Nowa ustawa o wyborach: nowe zagrożenia, naruszenie zasady równości

Wybory prezydenckie 2020 przy zamkniętych lokalacharchiwum

Lepsza od poprzedniej, ale wciąż stwarzająca zagrożenia dla prawidłowości procesu wyborczego - tak prawnicy oceniają nową ustawę o wyborach prezydenckich. Odbiera części Polonii możliwość głosowania. Na uprzywilejowanej pozycji stawia dotychczasowych kandydatów wobec ewentualnych nowych. Zwiększa uprawnienia marszałka Sejmu kosztem Państwowej Komisji Wyborczej.

Wieczorem 12 maja Sejm większością głosów posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, przy sprzeciwie Koalicji Obywatelskiej oraz głosach wstrzymujących się Lewicy i klubu PSL-Kukiz’15 uchwalił ustawę o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnychna Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku z możliwością głosowania korespondencyjnego.

Nowy projekt w sprawie wyborów
Nowy projekt w sprawie wyborówtvn24

Zakłada ona przede wszystkim głosowanie "tradycyjne" w lokalach wyborczych, możliwość głosowania przez pełnomocnika oraz korespondencyjnego dla tych, którzy zgłoszą taką chęć do organów wyborczych.

Ustawa przyjęta przez sejmową większość trafiła już do Senatu. Ten, zgodnie z prawem, ma 30 dni na jej rozpatrzenie. Marszałek Senatu, który 13 maja w sprawie wyborów rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą, na pytanie czy izba wyższa wykorzysta przysługujący jej termin 30 dni na zajęcie stanowiska ws. ustawy, odparł, że "nie potrafi jasno tego powiedzieć".

Kandydaci starzy i nowi: nie ma zasady równości

Proszeni przez Konkret24 o opinię prawnicy wytykają twórcom ustawy liczne błędy. Przede wszystkim miesza ona dwa procesy wyborcze. Nowy z tym, w którym 10 maja nie doszło do głosowania.

Zgodnie z art. 14 ust. 1 nowej ustawy komitet wyborczy w wyborach prezydenckich, w których nie odbyło się głosowanie lub Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzającą nieważność wyboru prezydenta, może złożyć zawiadomienie do PKW o uczestnictwie w wyborach zarządzonych przez marszałka Sejmu "w kolejnym terminie w 2020 roku". A zgodnie z art. 14 ust. 4 ustawy kandydat zarejestrowany przez PKW w wyborach na 10 maja zostanie uznany za zarejestrowanego kandydata w wyborach "zarządzonych w 2020 roku przez Marszałka Sejmu w kolejnym terminie".

Ale będzie też można zgłaszać nowych kandydatów. Ustawa zakłada możliwość tworzenia nowego komitetu wyborczego i rejestracji kandydatów, którzy nie zostali zarejestrowani przez PKW w wyborach zarządzonych na 10 maja.

Przepisy (...) nie wyłączają możliwości tworzenia komitetu wyborczego oraz rejestracji kandydatów na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z przepisami Kodeksu Wyborczego w związku z zarządzeniem przez Marszałka Sejmu wyborów na Prezydenta Rzeczypospolitej w kolejnym terminie. art. 14 ust. 6 ustawy z 12 maja

- Nierówność kandydatów starych i nowych sprowadza się do tego, że starzy kandydaci mają już wszystkie najtrudniejsze zadania organizacyjne za sobą: mają już zebrane podpisy (w znacznym stopniu w czasach przed pandemią), zorganizowane sztaby, zgromadzone pieniądze, a nowi będą musieli dopiero tych czynności dokonywać - stwierdza prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego.

- Mieszanie dwóch procedur wyborczych to nowatorska i budząca istotne wątpliwości konstytucyjne możliwość - komentuje prof. Rakowska-Trela. - Widać, że ustawodawca dąży do pozakonstytucyjnej de facto zmiany terminu wyborów z 10 maja, nie zaś zorganizowania wyborów nowych. Może po to, by zminimalizować odpowiedzialność i karną, i polityczną za wyborcze fiasko i szastanie publicznymi pieniędzmi bez podstawy prawnej - zastanawia się prawniczka.

Nie PKW, lecz marszałek Sejmu

Zapowiadając nową ustawę, politycy PiS deklarowali, że przywróci ona główną rolę Państwowej Komisji Wyborczej w przeprowadzeniu wyborów. Istotnie, w ustawie jest zapis likwidujący jeden z artykułów tarczy 2.0 z 16 kwietnia, który pozbawił PKW uprawnień do określenia wzoru kart do głosowania i zlecenia ich druku.

Teraz to PKW określi wzór karty do głosowania oraz wzór i rozmiar koperty na pakiet wyborczy, koperty zwrotnej, koperty na kartę do głosowania, oświadczenia oraz instrukcji głosowania korespondencyjnego, uwzględniając "konieczność zapewnienia tajności głosowania oraz zwięzłości i komunikatywności instrukcji".

Leszek Miller o roli marszałek Sejmu w wyborach
Leszek Miller o roli marszałek Sejmu w wyborachtvn24

Jednak zdaniem prawników większy wpływ na przebieg kampanii - według nowej ustawy - będzie miała marszałek Sejmu. Mówią o tym dwa ustępy art. 15.

1.W postanowieniu o zarządzeniu wyborów Marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej, określa dni, w których upływają terminy wykonania czynności wyborczych przewidzianych w Kodeksie wyborczym i ustawie, mając na względzie termin wyborów ustalony w postanowieniu. Terminów wykonania czynności wyborczych wskazanych w ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy nie stosuje się. art. 15 ustawy z 12 maja

Możliwość skrócenia terminu na zebranie podpisów

"Większe zagrożenie dla demokratycznych wyborów stwarza przyznanie marszałkowi Sejmu uprawnienia do zmiany terminów wykonania czynności wyborczych ustalonych w postanowieniu o zarządzeniu wyborów" - ostrzega w opinii dla Konkret24 prawnik Wojciech Dąbrówka, były rzecznik PKW.

Mowa o ustępie 6 w art. 15 nowej ustawy:

Marszałek Sejmu może, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw zdrowia oraz Państwowej Komisji Wyborczej, zmienić terminy wykonania czynności wyborczych ustalone w postanowieniu, o którym mowa w ust. 1, mając na względzie sytuację epidemiczną na obszarze całego kraju bądź jego części. art. 15 ust. 6 ustawy z 12 maja

"W praktyce może to oznaczać, że nowe komitety będą miały mniej czasu na dokonanie czynności wyborczych niż te uprzednio zarejestrowane, co rodzi poważne wątpliwości co do tego, czy takie wybory można uznać za równe" - stwierdza Wojciech Dąbrówka.

Również dr Bogna Baczyńska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego za szczególnie niebezpieczne uważa uprawnienie marszałka Sejmu do skracania terminów czynności wyborczych. - Może on po zasięgnięciu opinii ministra zdrowia i PKW - te opinie nie są wiążące - skrócić nagle termin zbierania podpisów na rzecz nowych kandydatów. To może posłużyć do eliminacji szczególnie mocnych kandydatów, łamie zasadę równości wyborów - podkreśla prawniczka.

Ryzyko "głosowania pluralnego"

Nowa ustawa autorstwa PiS powiela - zdaniem prawników pytanych przez Konkret24 - wiele błędów poprzedniej ustawy 6 kwietnia o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku, zwłaszcza jeśli chodzi o głosowanie korespondencyjne.

Pakiet wyborczy dla tych, którzy zechcą oddać głos korespondencyjnie, ma trafić do skrzynki na listy wyborcy. Tak samo zakładała ustawa z 6 kwietnia. Czyli pakiety będą dostarczane bez pokwitowania odbioru, z przerzuceniem odpowiedzialności za ich dostarczenie na wyborcę. Bo według art. 5, ust. 5 "po doręczeniu pakietu do skrzynki za pakiet odpowiada użytkownik skrzynki".

- Znów rodzi się ryzyko wykorzystania pakietów przez osoby, które nie są ich adresatami - zauważa prof. Rakowska-Trela. Już we wcześniejszych analizach dotyczących przepisów o dostarczaniu pakietów wyborczych do skrzynek na listy podkreślała, że taki mechanizm może prowadzić do naruszenia powszechności i równości wyborów. "Może np. mąż wyjąć ze skrzynki 4 pakiety: swój, żony, teściowej i dorosłej córki - wszystkie wypełnić (nic nikomu nie mówić) i wrzucić do wyznaczonej skrzynki pocztowej" - oceniała prof. Rakowska-Trela w opinii dla Konkret24.

Część Polonii bez prawa głosu

Za skandaliczne prof. Anna Rakowska-Trela i dr Bogna Baczyńska uznają przepisy de facto pozbawiające niektórych Polaków za granicą możliwości oddania głosu. W art. 2, ustęp 3, zapisano bowiem:

Głosowania korespondencyjnego za granicą nie przeprowadza się także w państwach, na terytorium których nie ma możliwości organizacyjnych, technicznych lub prawnych przeprowadzenia głosowania w takiej formie. art. 2 ust.3 ustawy z 12 maja

- Należy domniemywać, że w tych krajach nie da się też przeprowadzić głosowania stacjonarnego z powodu ograniczeń związanych z epidemią. Uchwalając taką regulację, ustawodawca niejako z góry i z premedytacją odebrał części obywateli możliwość wyboru prezydenta - stwierdza prof. Rakowska-Trela. Wtedy również byłyby zagrożone zasady powszechności i równości wyborów.

Doktor Bogna Baczyńska wskazuje też na art. 24 nowej ustawy:

Jeżeli właściwa okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania za granicą w ciągu 48 godzin od zakończenia głosowania w obwodach głosowania za granicą, głosowanie w tych obwodach uznaje się za niebyłe. art. 24 ustawy z 12 maja

- Jakim prawem? - pyta dr Baczyńska. - Może to prowadzić do eliminowania głosów oddanych na niewłaściwych kandydatów - podkreśla.

Mniejsza kontrola przy liczeniu głosów, wyrugowanie sędziów

Nowa ustawa zachowuje z poprzedniej, podpisanej już przez prezydenta, minimalny trzyosobowy skład obwodowych komisji wyborczych, choć dopuszcza ich łączenie w sytuacji, gdy mają siedziby w tym samym lokalu (np. w szkole). W przypadku jednak, gdy komisja liczy tylko trzy osoby - dwie z nich, w tym przewodniczący lub zastępca, powinny być stale w lokalu wyborczym - od rozpoczęcia głosowania do jego zakończenia. Według dotychczas obowiązującego Kodeksu wyborczego komisje obwodowe liczyły od 7 członków (w obwodach do 1 tys. mieszkańców) do 13 w obwodach powyżej 3 tys. mieszkańców.

- Trzyosobowa komisja nie daje gwarancji prawidłowego przeprowadzenia głosowania i oddania głosu. Istotą wieloosobowych komisji jest to, że ich członkowie nawzajem sobie patrzą na ręce i się kontrolują. Przy dwóch-trzech osobach może być z tym problem - stwierdza prof. Anna Rakowska-Trela.

Co zakłada nowa ustawa w sprawie wyborów?
Co zakłada nowa ustawa w sprawie wyborów?Fakty po południu

Zgodnie z obowiązującym jeszcze Kodeksem wyborczym nadzór nad działalnością obwodowych komisji wyborczych sprawują okręgowe komisje wyborcze, powoływane przez PKW i składające się z 10 sędziów i komisarza wyborczego. To te komisje ustalają wyniki głosowania w poszczególnych okręgach wyborczych.

Tymczasem nowa ustawa pozbawia okręgowe komisje wyborcze przymiotu sędziowskiej niezawisłości -zapisano w niej, że w skład komisji okręgowych ma wejść "od 4 do 10 członków powołanych spośród osób mających wykształcenie wyższe prawnicze". - Wyrugowanie sędziów ze składów okręgowych komisji wyborczych jest niepokojące. Obowiązująca przez lata zasada "sędziowie kustoszami wyborów" zdaje się odchodzić do lamusa - stwierdza Wojciech Dąbrówka, były rzecznik PKW.

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Archiwum

Źródło zdjęcia głównego: archiwum

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24