PRAWDA

Czy kolejki do operacji zaćmy są coraz krótsze?

Rząd Morawieckiego z wotum zaufaniatvn24

W czasie debaty nad wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego premier odpowiadał na pytania dotyczące nie tylko kondycji samego rządu i wypełniania przez niego obietnic wyborczych, ale i kondycji polskiej ochrony zdrowia. Temperatura dyskusji była wysoka, a przywoływane przez premiera dane - choć oszczędne, to zasadniczo prawdziwe.

W środę, po wygłoszeniu ponadgodzinnego przemówienia, w którym Mateusz Morawiecki mówił o sukcesach swojego rządu, premier - w związku z głosowaniem nad wotum zaufania - odpowiadał na pytania posłów. Pośród wielu tematów pojawiły się takie zagadnienia jak górnictwo, system podatkowy, reformy emerytalne oraz służba zdrowia.

Odnosząc się do tego ostatniego, premier podziękował ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu oraz ministrowi cyfryzacji Markowi Zagórskiemu za "wszystko, co zrobili w swoich obszarach". Następnie odniósł się do dwóch kwestii związanych z polskim systemem ochrony zdrowia - planowanych programów: onkologicznego i kardiologicznego oraz skrócenia kolejek.

O ile te dwa pierwsze są na etapie początkowym i pilotażowym, jeśli chodzi o kolejki, można posłużyć się konkretnymi danymi.

Premier Morawiecki o służbie zdrowia
Premier Morawiecki o służbie zdrowiatvn24

Krótsze kolejki, mniej kwalifikujących się do operacji

- Mówiliście państwo o kolejkach. Otóż o 125 tysięcy osób skróciła się kolejka do operacji zaćmy. Czy to jest nic? – pytał Mateusz Morawiecki.

Premier odwołał się tym samym do zmian, jakie Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadziły na przełomie czerwca i lipca tego roku. Najważniejsze z nich dotyczyły zmodyfikowanych zasad kwalifikacji do zabiegów usunięcia zaćmy. Zgodnie z nimi pacjent chcący się zapisać do kolejki nie może mieć większej ostrości wzroku niż 60 proc. Takie zmiany, razem z tzw. weryfikacją oczekujących, czyli sprawdzeniem czy pacjenci nie zapisali się "na zapas", miały znacząco skrócić kolejki osób czekających na usunięcie zaćmy.

Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał Konkretowi24 dane z ostatnich trzech lat dotyczące liczby osób oczekujących na taką operację. Pokazują one, że na samym początku rządów Prawa i Sprawiedliwości długość kolejki rosła, ale od maja 2016 roku rozpoczął się stopniowy spadek, który trwa do dziś. W ostatnim miesiącu, z którego pochodzą dostępne dane - listopadzie 2018 roku - osiągnęła rekordowo niski poziom. Na operację zaćmy czekało łącznie 384 tysiące osób. W listopadzie 2015 r. były to 542 tysiące, czyli o prawie 160 tys. więcej.

Trudno wskazać, do jakiego okresu odnosił się premier Morawiecki, gdy mówił o skróceniu kolejki o 125 tysięcy osób. Od momentu objęcia przez niego urzędu premiera (grudzień 2017) do listopada, spadek ten wyniósł ok. 113 tysięcy. Do liczby 125 można się zbliżyć porównując np. listopad 2017 i ten sam miesiąc rok później - kolejki skróciły się wtedy o 123 tys. osób. W tym, od momentu wprowadzenia nowych zasad kwalifikacji do zabiegu oraz weryfikacji "pacjentów widmo", a więc od lipca 2018 roku, kolejka do operacji zaćmy zmniejszyła się o 65 tysięcy osób.

Leczenie zaćmy po nowemu
Leczenie zaćmy po nowemutvn24

Innym wskaźnikiem dotyczącym długości kolejek jest wskaźnik średniego czasu oczekiwania za zabieg. Zgodnie z najnowszymi danymi pochodzącymi z oficjalnej strony NFZ, pacjent chcący poddać się operacji zaćmy pod koniec maja, powinien czekać 134 dni w przypadku pilnym i 480 dni w przypadku stabilnym. To kolejno w przybliżeniu 4,3 miesiąca i nieco ponad 1,3 roku oczekiwania. W porównaniu do poziomów wskaźników z poprzednich lat, sytuacja się poprawiła.

Zaraz po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości - w grudniu 2015 roku - czas oczekiwania dla przypadków stabilnych wynosił 586 dni, czyli ponad rok i siedem miesięcy. Rok później - na koniec 2016 roku - sytuacja jeszcze się pogorszyła. Pacjenci w przypadkach stabilnych byli zmuszeni czekać w kolejce średnio 11 dni dłużej. Pozytywny trend rozpoczął się dopiero w 2017 roku, ponieważ według stanu na koniec grudnia czas skrócił się do 512 dni - a więc o ponad dwa miesiące, i jest kontynuowany.

Narodowy Instytut Onkologiczny - pilotaż od stycznia

- Tak, rozpoczęły się prace nad Narodowym Instytutem Onkologicznym, nad kardiologią – mówił premier w odpowiedzi na pytanie posłów, odwołując się tym samym do dwóch swoich obietnic, które złożył w wygłoszonym przed rokiem exposé.

12 grudnia 2017 Mateusz Morawiecki zapewnił, że za jego kadencji powstaną dwa duże projekty w ramach służby zdrowia, związane z dwoma najczęstszymi powodami śmierci Polaków – nowotworami i chorobami układu krążenia. Sposobem na walkę z pierwszym z nich miała być budowa Narodowego Instytutu Onkologii, który - jak mówił premier - "będzie nie tylko miejscem, gdzie skutecznie leczy się nowotwory, ale również prowadzi się nowoczesne badania i terapię".

Kilka miesięcy po exposé premiera – w marcu 2018 roku – minister zdrowia Łukasz Szumowski powołał specjalny zespół do "opracowania projektu koncepcji organizacji i funkcjonowania" NIO. W toku prac zespołu doprecyzowano jednak, że Narodowy Instytut Onkologii nie będzie jednym budynkiem ani jedną instytucją, a raczej zintegrowanym programem opieki nad osobami chorymi na raka. Zmieniono także nazwę projektu. W dokumencie zatytułowanym "Koncepcja organizacji i funkcjonowania Krajowej Sieci Onkologicznej", kończącym prace stworzonej przez Szumowskiego komórki, przedstawiono podstawowe założenia KSO.

Pierwsza strona opublikowanego dokumentuFundacja Alivia

Można przeczytać w nim, że na czele nowego ciała stać będzie Narodowa Rada Onkologii, wspierana przez Krajowe Ośrodki Koordynujące, a także Wojewódzkie Ośrodki Koordynujące i Ośrodki Uniwersyteckie. Jednym z głównych założeń programu jest zwiększenie wykrywalności nowotworów we wczesnych stadiach i wydłużenie 5-letnich przeżyć.

Narodowy Instytut Onkologii i Krajowa Sieć Onkologiczna to dokładnie to samo. Łukasz Szumowski

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia z początku tego miesiąca, pilotaż programu Krajowej Sieci Onkologicznej ma ruszyć w dwóch województwach, dolnośląskim i świętokrzyskim, z początkiem nowego roku. Niezależnie od miejsca zamieszkania pacjent ma mieć zapewnioną kompleksową opiekę, zgodnie z przyjętą ścieżką postępowania terapeutycznego, oraz koordynatora, który poprowadzi go "za rękę" przez cały proces leczenia. W ramach pilotażu ma zostać uruchomione m.in. call center dla pacjentów onkologicznych, dzięki któremu będą mogli pozyskać pakiet istotnych informacji o leczeniu, w tym umówić wizytę.

Narodowy Program Zdrowia Kardiologicznego - ruszył pilotaż

Walkę z drugim problemem wspomnianym przez premiera w exposé i podczas dyskusji nad wotum zaufania – zgonami z powodów kardiologicznych – miał wspomagać Narodowy Program Zdrowia Kardiologicznego. W tym przypadku, podobnie jak przy NIO, są prowadzone prace nad projektem pod inną nazwą, który ma zająć się kwestiami kardiologicznymi. W listopadzie 2018 roku ogłoszono, że Ministerstwo Zdrowia wraz z Polskim Towarzystwem Kardiologicznym będą wdrażać pilotaż programu Kompleksowej Opieki nad Osobami z Niewydolnością Serca (KONS).

Jak można przeczytać na oficjalnej stronie resortu, zainaugurowany 7 grudnia "pilotaż jest wstępem do wprowadzenia programu KONS do codziennej praktyki placówek medycznych w całej Polsce, mającym pomóc w ocenie skuteczności praktycznej oraz w wypracowaniu optymalnego modelu organizacji udzielania świadczenia dla osób z niewydolnością serca". Do przeprowadzenia pilotażu wybrano sześć placówek z sześciu miast Polski, w tym m.in. Gdański Uniwersytet Medyczny i Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Cała rozmowa z ministrem Łukaszem Szumowskim
Cała rozmowa z ministrem Łukaszem SzumowskimTVN24 BiS

Na konferencji prasowej poświęconej KONS minister Szumowski odwołał się do treści exposé premiera Morawieckiego i zasugerował, że program ten będzie realizacją jego obietnicy o narodowym programie opieki kardiologicznej.

Choroby układu krążenia to najczęstsze przyczyny śmierci na świecie i w Polsce, odpowiadają za ponad 70 proc. wszystkich zgonów. Dlatego profilaktyka i ich leczenie są priorytetami rządu, zgodnie z zapowiedzią zawartą w exposé Premiera. Łukasz Szumowski

Jak podczas prezentacji programu mówił prof. Piotr Ponikowski - prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego - "w żadnym innym kraju taki projekt nie jest jeszcze realizowany. Jeżeli KONS nie zawiedzie oczekiwań, to w roku 2021 zaproponujemy wdrożenie go do rutynowej praktyki klinicznej".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24