Polscy politycy są za "stworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej"? Piętrowe przekłamanie

Polscy politycy opowiedzieli się za "stworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej"? Piętrowe przekłamanie

Na niedawnym kongresie samorządowców polscy politycy mieli poprzeć deklarację o stworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej - podały niektóre media, a także konto Visegrad24. Przekaz, który dotarł już do ponad pół miliona użytkowników mediów społecznościowych, jest jednak kilkakrotnym przekłamaniem.

Informacja w języku angielskim, którą 17 kwietnia opublikowano na twitterowym profilu o nazwie Visegrad24, wywołała ożywioną dyskusję w sieci. Treść wpisu brzmiała bowiem: "Interesująca idea. Na 7. Europejskim Kongresie Samorządów wpływowi polscy politycy reprezentujący całe spektrum zgodzili się z takim stanowiskiem: 'to jest moment na stworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej'. To mógłby być sposób, by Ukraina natychmiast weszła do NATO i UE" (tłum. red.).

Do posta załączono mapę z zaznaczoną na pomarańczowo Polską i Ukrainą - lecz bez granicy między nimi. Mapę zatytułowano: "Wspólnota Narodów Polski i Ukrainy". W opisie podano: "stolica Lwów; największe miasto Kijów; ludność 82,7 mln; oficjalne języki: polski, ukraiński, jidysz, niemiecki, rumuński". Post z mapą miał prawie 7 tys. polubień. W kolejnym wpisie na koncie Visegrad24 podano nazwiska polityków, którzy mieli się opowiedzieć za utworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Porozumienia Jarosław Gowin, marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, poseł Nowej Lewicy Maciej Gdula, związany z PiS polityk Czesław Bielecki.

Rzeczywiście, w dniach 11-12 kwietnia w Mikołajkach odbył się VII Europejski Kongres Samorządów, a w jednym z paneli dyskusyjnych, moderowanym przez Jana Rokitę, wzięli udział wymienieni politycy. Ale czy poparli "stworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej"?

fałsz

Informacja na profilu Visegrad24 o tworzeniu unii polsko-ukraińskiej Twitter.com

"Idealna mapa, by zasiać niepokój i wśród Polaków, i wśród Ukraińców"

W komentarzach do wpisów na profilu Visegrad24 część internautów odnosiła się do informacji o tworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej jak do rzeczywistej idei środowisk politycznych w Polsce. "Nie potrzebujemy NATO za taką cenę! To nie dlatego Ukraińcy umierają dzisiaj, walcząc o wolność i niepodległość, by jutro znaleźć się pod polskimi rządami. Możemy zaoferować tylko przyjaźń z Polską, bez naruszania naszych terytoriów" – napisał jeden z twitterowiczów.

Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski, zauważył jednak: "Czas chyba zgłosić ten @visegrad24... Tym razem promuje niebezpieczne i głupie political-fiction, mieszając w to polskich polityków". Inni internauci też przestrzegali przed powielaniem informacji podanej przez Visegrad24. "Idealna mapa i idea by zasiać niepokój i wśród Polaków i wśród Ukraińców. A wszystko to promowane przez dziwny profil udający międzynarodowy think-tank" – napisała na Twitterze dziennikarka Bianka Mikołajewska.

W opisie konta Visegrad24 czytamy, że gromadzi informacje o sytuacji w państwach Grupy Wyszehradzkiej: w Czechach, Polsce, Słowacji i Węgrzech. Nie jest to jednak profil zweryfikowany i nie jest oficjalnym kontem Grupy Wyszehradzkiej, często jest mylony z profilem Visegrad Insight - profilem think tanku zajmującego się analizowaniem sytuacji w państwach Europy Środkowo-Wschodniej.

Mapa z kategorii "historia alternatywna", sprzed trzech lat

Mapa pokazana w poście mogłaby sugerować, że w trakcie Europejskiego Kongresu Samorządów polscy politycy dyskutowali rzeczywiście o wspólnej polsko-ukraińskiej państwowości. Jednak za pomocą odwróconego wyszukiwania obrazem Google można sprawdzić, że taka sama mapa została opublikowana na portalu społecznościowym Reddit 18 sierpnia 2019 roku w wątku "Historia alternatywna", a autorem wpisu był internauta o nazwie Kermit Howard.

Mapa fikcyjnego państwa Polski i Ukrainy reddit.com

Pod mapą opisał, jak wyobraża sobie hipotetyczne państwo o nazwie Związek Rzeczpospolitej Polskiej i Państwa Ukrainy (Union Commonwealth of the Polish Republic and the State of Ukraine): "składa się z autonomicznych wspólnot językowych, które samodzielnie rządzą i stanowią prawo, pełniąc funkcję administracyjną poniżej rządu krajowego".

Tak więc mapa pokazana na profilu Visegrad24 to political-fiction, a nie inicjatywa polskich polityków.

O "deklaracji" polskich elit politycznych: PAP, "Wprost", TVP

W kolejnym poście na koncie Visegrad24, gdzie wymieniono polskich polityków mających popierać ideę Unii Polsko-Ukraińskiej, napisano: "Politycy zwrócili uwagę na niedawne wypowiedzi prezydenta Zełenskiego, że ludność takiej unii liczyłaby ponad 80 mln osób". I podano źródło: Polska Agencja Prasowa. To sugeruje, że Visegrad24 swoje wpisy o Unii Polsko-Ukraińskiej oparł na informacji PAP. By uwiarygodnić ten przekaz, dołączono link do informacji PAP zatytułowanej: "Opowiadamy się za unią Polsko-Ukraińską – wspólna deklaracja polskich elit politycznych".

Tyle tylko, że nie jest to informacja własna PAP. Ukazała się w serwisie PAP MediaRoom, gdzie zamieszczane są informacje płatne i od partnerów PAP, a za które agencja nie ponosi odpowiedzialności, tylko "nadawca, wskazany każdorazowo jako źródło informacji". W tym przypadku źródłem informacji jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich – organizator zarówno Forum Ekonomicznego w Krynicy, jak i Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Informacja z serwisu PAP MediaRoom o rzekomej deklaracji w sprawie Unii Polsko-UkraińskiejPAP MediaRoom

W tekście autorstwa instytutu czytamy, że "dnia 13.03.2022 w godzinach 15.55 – 17.35 w ramach VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach odbył się panel dyskusyjny 'Europa w poszukiwaniu przywództwa'. W trakcie panelu padła deklaracja powtarzana przez wszystkich uczestników – to moment na utworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej".

Dalej napisano, że "zgodnie za postawioną deklaracją przez Prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza pozostali uczestnicy zwracali uwagę na znaczenie utworzenia ewentualnej unii. Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski, Poseł Maciej Gdula z Nowej Lewicy, Prezes Porozumienia Jarosław Gowin oraz Czesław Bielecki, z aprobatą wypowiadali się o takim pomyśle (...) Przytoczono także słowa Wołodymyra Zełenskiego o potrzebie powstania unii polsko-ukraińskiej, o tym, że Polaków i Ukraińców jest łącznie aż 80 mln, tylu, ilu Niemców".

Kluczowe zdanie: "To moment na utworzenie Unii Polsko–Ukraińskiej" oraz fragmenty tekstu zamieszczonego w PAP MediaRoom zacytował w swojej relacji z kongresu tygodnik "Wprost". Praktycznie w niezmienionej formie ta sama informacja pojawiła się na stronie wrocławskiego oddziału TVP.

Według narzędzia Crowd Tangle służącego do badania zasięgów informacji w internecie tekst ze strony PAP MediaRoom mógł dotrzeć do co najmniej pół miliona użytkowników Facebooka i Twittera.

Deklaracji nie było, była dyskusja o bliższej współpracy

Czy rzeczywiście podczas spotkania samorządowców padła deklaracja o stworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej?

"To taka sama prawda jak ta, że na placu czerwonym rozdają samochody,) Podczas tej dyskusji padło sformułowanie o unii ukraińsko-polskiej, ale chodziło o nazwanie ściślejszej współpracy między państwami a nie sformalizowany związek czy powstanie nowego państwa" – napisał na Tiwtterze poseł Maciej Gdula, gdy zadano mu to pytanie.

Informacja Fundacji Instytut Studiów Wschodnich wskazywała na prezesa PSL jako inicjatora "deklaracji polskich elit politycznych". Na pytania Konkret24 w tej sprawie odpowiedział w imieniu Władysława Kosiniaka-Kamysza rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Wyjaśnia on, że w trakcie VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach podczas jednego z paneli była dyskusja o rozwoju gospodarczym Polski, przywództwie w Europie i współpracy międzynarodowej. "Politycy z różnych opcji politycznych doszli do zgodnego wniosku, że możliwa jest bliższa współpraca, zwłaszcza gospodarcza, pomiędzy Polską a Ukrainą" – tłumaczy rzecznik PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że należy szukać kolejnych pól do współpracy między Polską a Ukrainą.

"Wybuch wojny i reakcja na nią pokazała, że nasze narody, mimo trudnej historii, potrafią się wzajemnie wspierać i mogą na tej współpracy obopólnie zyskać, zwłaszcza w obliczu integracji Ukrainy ze strukturami europejskimi. Ta współpraca, zwana potocznie 'unią', nie ma w żadnym wypadku na celu stworzenia jednego państwa, lecz ma służyć wzmocnieniu głosu Polski, Ukrainy i całego naszego regionu" – tłumaczy rzecznik PSL w odpowiedzi do Konkret24. "Widać bowiem, że w obliczu zagrożeń geopolitycznych, państwa Europy Środkowo-Wschodniej powinny współdziałać. Możliwa jest bliższa współpraca na niwie gospodarczej i to było przedmiotem dyskusji" – pisze.

Prezydent Andrzej Duda i prezydenci państw bałtyckich z wizytą w Kijowie
Prezydent Andrzej Duda i prezydenci państw bałtyckich z wizytą w KijowieFakty TVN

Słowa rzecznika PSL, że tak właśnie przebiegała dyskusja o rzekomej polsko-ukraińskiej unii, potwierdza relacja ze spotkania w Mikołajkach zamieszczona na internetowej stronie Fundacji Instytut Studiów Wschodnich pt.: "Europa w poszukiwaniu przywództwa. O przyszłości kształtu wspólnoty europejskiej w kontekście wojny w Ukrainie podczas VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach". Ten tekst nie został jednak zacytowany ani na profilu Visegrad24, ani przez inne media.

Nie padają w nim jednoznaczne stwierdzenia, że czas na "tworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej" ani o jakiejkolwiek politycznej deklaracji w tej sprawie. O unii wspominał tylko prezes PSL, przywołując słowa prezydenta Ukrainy, że Polaków i Ukraińców jest 80 mln. "W ocenie Prezesa PSL ta unia już nastąpiła w naturalny sposób między ludźmi, nastąpiło pojednanie, czego wyrazem jest bezwarunkowe przyjęcie milionów uchodźców, co pokazuje, że emocje z przeszłości nie decydują już o dniu dzisiejszym, musimy dziś napisać przyszłą historię naszych dwóch narodów. Emocje zostały zastąpione nowym propolskim etosem" - czytamy w relacji z VII Europejskiego Kongresu Samorządów.

O polsko-ukraińskiej unii - w rozumieniu sojuszu - prezydent Ukrainy mówił w przemówieniu do polskich parlamentarzystów 11 marca. Stwierdził wówczas, że Polska i Ukraina zbudowały "niezwykły sojusz". "Być może na razie nieformalny, ale jest to sojusz, który wyrasta z realiów, a nie napisany na papierze. Jest to sojusz, który wychodzi z ciepła naszych serc, a nie ze słów polityków na szczytach" - stwierdził prezydent, nawiązując do przyjęcia, z jakim w Polsce spotkali się uchodźcy wojenni z Ukrainy.

11.03.2022 | Wołodymyr Zełenski przemówił do posłów i senatorów. "Odczuwam, że już zbudowaliśmy sojusz"
11.03.2022 | Wołodymyr Zełenski przemówił do posłów i senatorów. "Odczuwam, że już zbudowaliśmy sojusz"Fakty TVN

W tym samym przemówieniu prezydent Zełenski powiedział: "Dzisiaj walczymy, aby dla państw bałtyckich i dla Polski takiego złego czasu nie było. Walczymy razem, bo mamy siły. Pamiętajmy, razem jest nas 90 milionów, razem możemy wszystko". Kontekst wskazuje więc, że mówiąc o 90 mln, ukraiński prezydent miał na myśli wszystkich mieszkańców Ukrainy, Polski oraz Litwy, Łotwy i Estonii.

Nie znaleźliśmy natomiast wypowiedzi ukraińskiego prezydenta, w której odnosiłby łączną liczbę obywateli Polski i Ukrainy (82 mln) do liczby obywateli Niemiec (83 mln) - o czym napisano w tekście zamieszczonym w PAP MediaRoom.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24