Macierewicz tłumaczy swoją wrzutkę. Wyjaśniamy, co nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopada
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopadaTVN24
wideo 2/3
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopadaTVN24

Uzasadniając swoją wrzutkę do uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm, Antoni Macierewicz tłumaczył dziennikarzom, dlaczego jego zdaniem należy to połączyć z katastrofą smoleńską. W jego wyjaśnieniach nie wszystko się zgadza.

Awantura wokół projektu uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm wybuchła w Sejmie 1 grudnia wieczorem. W trakcie obrad klub Prawa i Sprawiedliwości nagle zgłosił do uzgodnionej już wcześniej treści dokumentu poprawkę dodającą kwestię zestrzelenia malezyjskiego samolotu i katastrofy smoleńskiej. Do jej autorstwa przyznał się potem Antoni Macierewicz, poseł PiS, były minister obrony. Treść poprawki brzmiała: "Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojsk polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu".

Opozycja była oburzona. Jej politycy mówili, że poprawka burzy wypracowany podczas prac w komisji kompromis. Jako winnego posłowie Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal i Borys Budka wskazywali właśnie Antoniego Macierewicza. Opozycja chciała odroczenia obrad, ale wniosek w tej sprawie przepadł. Dlatego opozycja nie wzięła udziału w kolejnym głosowaniu - już nad treścią poprawki. - Nie może być akceptacji dla takiego sposobu działania. Dlatego wyjęliśmy karty. To było jedne, co można było zrobić - tłumaczył Maciej Gdula z Lewicy. W związku z tym nie było kworum. Posłowie opozycji zaczęli krzyczeć w kierunku Macierewicza: "ruski agent" . W mediach społecznościowych oskarżali go o próbę storpedowania uchwały. - Największy szkodnik ostatnich lat. Wysadził w kosmos kompromis w Sejmie, uchwałę, którą mogliśmy połączyć siły w walce z Rosją - oceniał Borys Budka.

Gdzie Antoni Macierewicz mija się z prawdą

Zaraz po nocnej awanturze Antoni Macierewicz rozmawiał z dziennikarzami na korytarzu przy wyjściu z Sejmu. Przyznał, że to on jest autorem poprawki. "10 listopada bieżącego roku sąd okręgowy Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję, iż należy aresztować trzech funkcjonariuszy rosyjskich, odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską. (…) Czy państwo rozumiecie? Poprawka, którą zgłosiłem, dotyczy dwóch katastrof, które były spowodowane rosyjskim działaniem – katastrofa MH17 i katastrofa smoleńska. Musimy jasno wskazywać na rzeczywiste działania terrorystyczne Federacji Rosyjskiej" - powiedział. I następnie dodał:

"Sąd holenderski jednoznacznie stwierdził, że to jest działanie terrorystyczne, chronione i wspierane przez Rosję. To samo stwierdził sąd warszawski, okręgowy, 10 listopada odnośnie trzech funkcjonariuszy Federacji Rosyjskiej odpowiedzialnych za dramat smoleński, za katastrofę smoleńską".

Po czym zakończył, że opozycja nie chce przyznać, iż "Rosja jest odpowiedzialna za zamordowanie polskiego prezydenta i polskiej elity".

W tej wypowiedzi manipulacja polega na tym, że Macierewicz porównał proces, jaki się toczył w holenderskim sądzie, z tym w sądzie warszawskim. W rozmowie z dziennikarzami kilkukrotnie powoływał się na wyroki sądów: holenderskiego w sprawie zestrzelenia w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą samolotu MH17 linii Malaysia Airlines oraz polskiego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Tymczasem to dwa różne procesy. Ponadto - wbrew słowom Macierewicza - żaden z tych sądów nie potwierdził działania terrorystycznego.

W połowie listopada 2022 roku dwóch Rosjan: Siergiej Dubinski i Igor Girkin oraz Ukrainiec Leonid Charczenko zostało wskazanych przez Sąd Okręgowy w Hadze na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Jak sprawdziliśmy, podstawą oskarżenia był art. 186 holenderskiego kodeksu karnego, który mówi o umyślnym i bezprawnym spowodowaniu katastrofy statku powietrznego z jednoczesnym narażeniem życia innych osób i spowodowaniem ich śmierci oraz o współudziale w wielokrotnym zabójstwie. W treści wyroku holenderskiego sądu (a ściślej: w trzech wyrokach wydanych dla każdego z mężczyzn) nigdzie nie pada słowo "terroryzm" w odniesieniu do skazanych.

W sprawie kontrolerów ze Smoleńska w 2017 roku Prokuratura Krajowa zmieniła kwalifikację czynu: z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne. Mówi o tym art. 174 par. 1 polskiego Kodeksu karnego.

Warszawski sąd okręgowy nie mógł stwierdzić tego, co powiedział Macierewicz. Co więcej, postanowienie sądu nie mogło przesądzać o winie kontrolerów lotu, bo dotyczyło tylko tymczasowego aresztowania. - Sąd przyjął jedynie, że ich wina jest prawdopodobna. Ale gdy chodzi o decyzje aresztowe, zasadniczo nie ma co przykładać wagi do tego, co na tym etapie pisze sąd. Decyzje o tymczasowym aresztowaniu to rozstrzygnięcie na wstępnym etapie sprawy i przy ograniczonym materiale dowodowym - tłumaczy dr Witold Zontek, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Winę kontrolerów sąd będzie rozstrzygać dopiero po skierowaniu przez prokuraturę aktu oskarżenia – a to jeszcze nie nastąpiło. 

Postanowienie warszawskiego sądu okręgowego nie zostało upublicznione. Jako pierwszy napisał o nim portal Wpolityce.pl, za nim inne media. Portal napisał 11 listopada tego roku, że sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Pawła Plusnina, Wiktora Ryżenki i Nikołaja Krasnokutskiego, którzy 10 kwietnia 2010 roku kierowali ruchem lotniczym na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj. "Według Sądu Okręgowego zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez kontrolerów zarzucanych im czynów, czyli umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym" - podał portal. Zapytaliśmy sąd okręgowy, co konkretnie zawiera to postanowienie, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Następnie Antoni Macierewicz stwierdził:

"Stanowisko Parlamentu Europejskiego, które jasno wskazuje odpowiedzialność rosyjską w sprawie dramatu MH-17, który jasno mówi także o sprawie smoleńskiej".

Zwracał uwagę, że jego poprawka dotyczy obu katastrof. "Podobnie zresztą jak zawiera te kwestie uchwała Parlamentu Europejskiego - obu tych tragedii - i tego właśnie nie chciała totalna opozycja" - mówił. Najprawdopodobniej chodziło mu o przyjętą 23 listopada tego roku rezolucję Parlamentu Europejskiego uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm i wyrażającą poparcie dla niepodległości Ukrainy. W dokumencie są odniesienia do kwestii historycznych. PE przypomina, że państwo rosyjskie nadal zaprzecza swojej odpowiedzialności za zestrzelenie samolotu linii Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą w 2014 roku i odmawia współpracy z międzynarodowymi organami wymiaru sprawiedliwości. Nieprawdą jest jednak, że dokument PE "jasno mówi także o sprawie smoleńskiej" - czyli na przykład, że wskazuje odpowiedzialność Rosji. Parlament wskazał tylko, że Rosja odmawia zwrotu wraku i czarnych skrzynek polskiego samolotu. Pełny tekst rezolucji w języku polskim dostępny jest na stronach Parlamentu Europejskiego. 

W październiku 2018 roku Rada Europy przyjęła rezolucję dotyczącą katastrofy smoleńskiej. Kilka miesięcy później w jednym z radiowych wywiadów Antoni Macierewicz przekonywał, iż ten dokument "stwierdza jednoznacznie, że rząd Donalda Tuska zaniedbał badania tej katastrofy, że samolot wybuchł w powietrzu i tak został zniszczony, i wreszcie, że Rosjanie mają obowiązek natychmiast Polsce oddać wrak i wszystko, co do niego należy". Jak wówczas sprawdziliśmy, tylko ostatni element tej wypowiedzi był prawdziwy.

Nie ma potwierdzenia, że śledztwo się skończyło

Potem Antoni Macierewicz - w odpowiedzi na pytanie jednego z dziennikarzy brzmiące: "Pan wie, że prokuratura nie zakończyła śledztwa w sprawie okoliczności katastrofy?" - stwierdził:

"(...) W materii nie tylko prokuratura zakończyła śledztwo, ale i zgłosiła do sądu wniosek o aresztowanie tych ludzi w tym zakresie - w zakresie wskazania osób odpowiedzialnych za doprowadzenie do dramatu smoleńskiego".

Dodał, że "prokuratura zgłosiła się do sądu i sąd potwierdził stanowisko prokuratury". Tylko że nigdzie nie pojawiła się dotychczas oficjalnie informacja o zakończeniu śledztwa. Próbowaliśmy się skontaktować zarówno z Sądem Okręgowym w Warszawie, jak i z Prokuraturą Krajową, by zapytać, czy rzeczywiście postępowanie w sprawie okoliczności katastrofy smoleńskiej zostało zakończone, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Autorka/Autor:Konkret24

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Tam "możecie wszędzie mówić po polsku", "czujecie się lepiej niż w domu", bo to "jest naprawdę piękne miasto". Tak przekonują polscy vlogerzy, którzy pojechali do Moskwy, zachwycili się nią i wrzucają do sieci film za filmem. Relacje publikują też z innych rosyjskich miast. W ten sposób dołączyli do długiej listy osób, które dały się oczarować bombonierką Kremla. Są na niej znakomite nazwiska.

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

Źródło:
TVN24+

Przystawia zapaloną świecę do jednej z tych na choince - i wszystkie kolejne zapalają się potem niemal jednocześnie. Taką scenę widzimy na popularnym nagraniu krążącym w sieci. Żadna z gałęzi nie zajmuje się ogniem, więc wielu internautów zastanawia się, czy to prawda. Skąd ten film?

"Choinka się nie zapali? Jak to?" Tym razem to nie cuda

"Choinka się nie zapali? Jak to?" Tym razem to nie cuda

Źródło:
Konkret24

170 milionów złotych miał według internautów wydać polski Narodowy Fundusz Zdrowia na leczenie HIV w Ukrainie. Przekaz niesie się w sieci szeroko, lecz chodzi o zupełnie inne pieniądze. Mamy wyjaśnienie NFZ.

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24