Karczewski o zarzutach wobec marszałek Witek: "absolutnie nieprawdziwe". Czego dotyczą?

Źródło:
Konkret24
Elżbieta Witek nie obejmie funkcji wicemarszałka Sejmu. Oto, czym zasłynęła jako marszałek
Elżbieta Witek nie obejmie funkcji wicemarszałka Sejmu. Oto, czym zasłynęła jako marszałekMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/4
Elżbieta Witek nie obejmie funkcji wicemarszałka Sejmu. Oto, czym zasłynęła jako marszałekMichał Tracz/Fakty TVN

Po tym, jak Elżbieta Witek nie została wybrana ani na marszałka, ani na wicemarszałka Sejmu, politycy PiS zarzucają demokratycznej opozycji "łamanie dobrych obyczajów". Politycy opozycji tłumaczą, dlaczego nie poparli Elżbiety Witek. W radiu senator PiS Stanisław Karczewski stwierdził, że zarzuty opozycji są "absolutnie nieprawdziwe". Nie ma racji. Przypominamy, czego dotyczą.

Na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu X kadencji 13 listopada wybierano nowego marszałka. Został nim Szymon Hołownia (Polska 2050), z poparciem 265 posłów. Kandydatkę Prawa i Sprawiedliwości, marszałek Sejmu IX kadencji Elżbietę Witek poparło 193 posłów. Kilka godzin później Witek nie wybrano także na wicemarszałka Sejmu. Przeciwko jej kandydaturze głosowało 252 posłów, za - 203. Tym samym Prawo i Sprawiedliwość nie ma na razie swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Wybór wicemarszałków Sejmu: "łamanie dobrych obyczajów"? Nie, bo ich nie było

"Prezydium Sejmu jest przeznaczone dla osób, które szanują elementarne zasady parlamentaryzmu"

Dlaczego większość sejmowa nie poparła Elżbiety Witek? Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej w rozmowie z Polską Agencją Prasową 14 listopada podkreślił, że miejsce w Prezydium Sejmu "czeka, aż PiS przedstawi jakąś porządną kandydaturę". I sprecyzował: "Mówię porządną, to znaczy taką, która przez ostatnie osiem lat nie łamała konstytucji, nie łamała prawa, nie niszczyła polskiego parlamentaryzmu".

"Jeżeli ktoś robił rzeczy, które łamały i regulamin Sejmu, konstytucję i zasady, nie może dostać naszej rekomendacji" - tłumaczyła Małgorzata Kidawa-Błońska, pytana o sprawę kandydatury Witek (cyt. za PAP).

"Mówiliśmy, że jest najgorszym marszałkiem w historii tego Sejmu, krytykowaliśmy panią Elżbietę Witek bez przerwy za sposób prowadzenia obrad, za łamanie prawa. Jak miałbym teraz za nią głosować?" - stwierdził w Sejmie Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. I dodał: "Nie wiem, kto miałby pomagać pani Elżbiecie Witek, jeśli pół roku czy osiem miesięcy temu Lewica złożyła na panią Elżbietę Witek donos do prokuratury za to, co robiła w Sejmie" (cyt. za PAP).  

"Prezydium Sejmu jest przeznaczone dla osób, które szanują elementarne zasady parlamentaryzmu. Prezydium Sejmu to miejsce, w którym nie mogą znaleźć się ludzie, którzy przez ostatnie osiem lat w sposób ordynarny łamali polską konstytucję, łamali zasady parlamentaryzmu, którzy w sposób absolutnie bezczelny traktowali tę Izbę jak maszynkę do głosowania" - powiedział 13 listopada Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej. "Dlatego klub Koalicji Obywatelskiej z oczywistych względów odmówi poparcia tym kandydaturom, które będą godziły w zasadę demokratycznych zasad w tej Izbie. I chciałbym, żeby była to wykładnia dla wszystkich, którzy będą podejmować decyzje w tej sprawie" - stwierdził.

Karczewski o zarzutach opozycji wobec Witek: "absolutnie nieprawdziwe"

11 listopada senator PiS Stanisław Karczewski był gościem programu "24 pytania w PR24". Jednym z tematów rozmowy było odrzucenie przez sejmową większość kandydatury Elżbiety Witek na wicemarszałka Sejmu. "Przypomnę, przecież pani marszałek Elżbieta Witek [była] i szefem gabinetu pani premier Beaty Szydło, ministrem spraw wewnętrznych - świetnym ministrem, fantastycznie sobie tam radziła. Ja byłem pewien podziwu, że drobna kobieta może takim ministerstwem świetnie zarządzać" - mówił senator PiS. Następnie stwierdził: "I również, no dała się poznać jako osoba bardzo sprawnie prowadząca [posiedzenia Sejmu - red.], zgodnie z regulaminem, nie ma żadnych wątpliwości co do... – tamte zarzuty są absolutnie nieprawdziwe, które formułuje opozycja".

Przypominamy, o jakie zarzuty wobec decyzji Elżbiety Witek jako marszałka Sejmu chodzi.

2019: "Trzeba anulować, bo my przegramy". Tryb niewystępujący w regulaminie Sejmu

Tuż po północy w nocy z 21 na 22 listopada 2019 roku posłowie głosowali nad kandydaturami do nowej Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Czterech kandydatów wysunął PiS, po jednym Koalicja Obywatelska i Lewica. Po otwarciu głosowania nad kandydaturami do KRS posłowie zgłaszali problemy z urządzeniami do głosowania (później na posiedzeniu Dariusz Salomończyk przekazał marszałek Witek, że "wszyscy posłowie zagłosowali", "wszyscy oddali głosy"). Marszałek Witek wraz z pracownikami Kancelarii Sejmu zastanawiała się w trakcie głosowania, jak rozwiązać sytuację. I - przed podaniem wyników - powołując się na problemy techniczne, zdecydowała o anulowaniu głosowania i przeprowadzeniu go raz jeszcze. Decyzję oprotestowali posłowie opozycji. Domagali się od Elżbiety Witek podania wyników. Do dziś wyników głosowania nr 52 nie ma na stronie Sejmu.

Na nagraniach z Sejmu z tamtej sytuacji słychać m.in. słowa wypowiedziane przez kobietę. Według posłów opozycji była to posłanka PiS Joanna Borowiak (na sejmowych nagraniach słychać jedynie głos), która podeszła do Witek. "Pani marszałek, trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób po prostu jest. Naprawdę" - słychać głos zwracający się do Elżbiety Witek. Przebieg tego głosowania analizowaliśmy w Konkret24 w listopadzie 2019 roku, a dziennikarze TVN24 szczegółowo opisali sekwencję zdarzeń towarzyszących anulowanemu głosowaniu.

"To jest łamanie prawa, pani marszałek. Nie ma w regulaminie takiego punktu jak usunięcie głosowania. To jest do prokuratury" - stwierdził wtedy jeszcze na sali sejmowej Rafał Grupiński z PO.

"Marszałek Sejmu postanowiła o anulowaniu głosowania w trybie nieznanym regulaminowi Sejmu. Dokonany przez Sejm wybór jest oczywiście ważny, m.in. z uwagi na autonomię izby, ale otwarta pozostaje kwestia odpowiedzialności marszałka za anulowanie głosowania" - oceniał tę sytuację dla Konkret24 Patryk Wachowiec, prawnik z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

W powtórzonym głosowaniu aejmowa większość wybrała do KRS kandydatów PiS: Marka Asta, Bartosza Kownackiego, Kazimierza Smolińskiego i Arkadiusza Mularczyka. Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) i Joanna Senyszyn (Lewica) nie zyskały poparcia większości.  

2021: reasumpcja głosowania niezgodna z regulaminem Sejmu

11 sierpnia 2021 roku - w ocenie wielu prawników - doszło do niezgodnej z regulaminem Sejmu reasumpcji głosowania zarządzonej przez marszałek Elżbietę Witek. Głosowanie dotyczyło wniosku opozycji o odroczenie obrad, który - ku zaskoczeniu PiS - został przyjęty przez Sejm. Wtedy to marszałek Witek ogłosiła przerwę w obradach. Po zakończeniu przerwy poinformowała, że wpłynął wniosek o powtórzenie głosowania. I zarządziła reasumpcję. W drugim głosowaniu wniosek o odroczenie obrad Sejmu nie został już przyjęty. Następnie podczas tego posiedzenia przegłosowano m.in. nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. lex TVN.

"Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że ten wniosek może być głosowany na tym posiedzeniu, ponieważ ono trwa, nie było ogłoszenia" (przerwy - red.) - argumentowała wówczas swoją decyzję Witek. Jak się okazało kilka dni później, opinie te pochodziły z... kwietnia 2018 roku. 

Wyjaśnimy: reasumpcja głosowania to jego ponowienie. Zgodnie z uchwałą Sejmu z listopada 2003 roku i art. 189 regulaminu izby marszałek Sejmu może podjąć decyzję o reasumpcji w wypadku głosowania, którego wynik budzi uzasadnione wątpliwości. Oceny przesłanek do ponowienia głosowania marszałek dokonuje po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów.

Profesor Piotr Mikuli, szef Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w opinii dla Konkret24 tłumaczył, że 11 sierpnia nie było podstaw do reasumpcji głosowania, bo "pomyłka posła w głosowaniu czy przegrana w głosowaniu nie może być traktowana jako uzasadniona wątpliwość co do wyniku głosowania, o której mówi art. 189 regulaminu Sejmu". Ten przepis jego zdaniem naruszyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Po kontrowersyjnej reasumpcji politycy Zjednoczonej Prawicy przekonywali, że "tak samo robili" wcześniej marszałkowie Sejmu z Platformy Obywatelskiej: Ewa Kopacz i Radosław Sikorski. Z sejmowych stenogramów wynika jednak, że nie robili tak samo, co wyjaśniliśmy w Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Marszałkowie Kopacz i Sikorski "robili tak samo" jak Witek? Stenogramy sejmowe nie potwierdzają

2022: odmowa stawienia się na zeznania w NIK

Elżbieta Witek była trzykrotnie wzywana przez Najwyższą Izbę Kontroli w związku z prowadzoną przez delegaturę w Szczecinie kontrolą. Dotyczyła ona programu Polskie Szwalnie, który miał zapewnić dostępność maseczek ochronnych podczas pandemii COVID-19. Pomimo skuteczności doręczenia wezwań marszałek Witek nie stawiła się na żadne wezwanie na posiedzenia: ani 19 stycznia, ani 16 lutego, ani 25 lutego 2022 roku - przekazał redakcji tvn24.pl rzecznik NIK Łukasz Pawelski. "Na skutek niestawiennictwa i braku usprawiedliwienia nieobecności" na marszałek Witek została nałożona trzykrotna kara finansowa (za każde niestawiennictwo) w wysokości 3010 zł.

NIK chce zbadać program Polskie Szwalnie po wycieku maili z początku grudnia ubiegłego roku - wyjaśniał w maju 2022 portal tvn24.pl. Chodzi o korespondencję, która miała pochodzić z początku pandemii COVID-19 w Polsce, czyli z marca 2020 roku. Z ujawnionych maili wynika, że ówczesny szef kancelarii premiera Michał Dworczyk miał otrzymać numery telefonów do właścicielki firmy Modesta, która "chce być bezpośrednim dostawcą maseczek". Według treści maili firmę tę poleciła Elżbieta Witek. Modesta znalazła się wśród siedmiu spółek w programie Polskie Szwalnie.

W reportażu "Jak rząd szył maseczki" dziennikarz "Superwizjera" TVN24 Michał Fuja pokazał efekty programu Polskie Szwalnie: kilkadziesiąt milionów bezużytecznych maseczek zalegających w magazynach, nieczynną rządową fabrykę w Stalowej Woli, w której przeterminował się kupiony za 50 mln zł materiał medyczny oraz tajne i intratne kontrakty z dwiema firmami mającymi ratować rządową produkcję. Rządowy program Polskie Szwalnie kosztował ponad ćwierć miliona złotych.

"Na postanowienia o nałożeniu kar pieniężnych Marszałek Sejmu RP złożyła zażalenia, a następnie wniosła skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. W co najmniej jednym przypadku znany jest już wyrok, który oddala skargę w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej" - poinformował NIK 27 września 2023 roku. Izba przypomniała, że jednym z jej uprawnień jest "możliwość wzywania na przesłuchanie osób, co do których istnieje przekonanie o dysponowaniu przez nie informacjami potencjalnie przydatnymi do ustalenia stanu faktycznego w zakresie działalności jednostek poddanych kontroli". Stwierdziła, że skorzystała z tego uprawnienia, wzywając Elżbietę Witek w charakterze świadka.

Marszałek Witek 16 lutego 2022 poinformowała, że nie stawi się przed Najwyższą Izbą Kontroli. "Godząc się na wezwanie Marszałka Sejmu przez NIK, naruszyłabym przepisy rangi ustawowej i konstytucyjnej, w tym konstytucyjną zasadę podległości NIK wobec Sejmu" - argumentowała w oświadczeniu przekazanym PAP.

2023: niedopełnienie obowiązków w związku z Kolegium NIK  

We wrześniu 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza publicznego, co doprowadziło do uniemożliwienia funkcjonowania Kolegium NIK. Według informacji RMF FM chodzi o Elżbietę Witek.

Przypomnijmy: Kolegium NIK ma szerokie kompetencje - m.in. zatwierdza i uchwala najważniejsze dokumenty, które NIK ma obowiązek przedłożyć Sejmowi. W skład Kolegium NIK powinno wchodzić 19 osób: prezes NIK, trzej wiceprezesi, dyrektor generalny oraz 14 członków. Tych ostatnich powołuje marszałek Sejmu na wniosek prezesa NIK po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej. Kadencja członka Kolegium NIK trwa trzy lata.

Tymczasem obecnie w Kolegium NIK są jedynie trzy osoby: prezes NIK Marian Banaś i jego dwóch wiceprezesów. Prezes Banaś twierdzi, że marszałek Witek pozostawiała bez odpowiedzi wnioski o uzupełnienie Kolegium NIK i tym samym sparaliżowała prace NIK.

Prezes Banaś od początku, czyli od 30 sierpnia 2019 roku, złożył do marszałek Sejmu Elżbiety Witek łącznie 40 wniosków o powołanie członków Kolegium - podał we wrześniu redakcji "Rzeczpospolitej" Łukasz Pawelski, rzecznik NIK. "Siedemnaście spośród 40 Marszałek skierował do KOP [Komisji do Spraw Kontroli Państwowej - red.] celem zaopiniowania. Na 40 wniosków Pani Marszałek powołała 7 członków Kolegium" - dodał rzecznik. Ostatnie sześć wniosków skierowanych do marszałek Witek wpłynęło do Kancelarii Sejmu 19 maja 2023 roku - podała "Rzeczpospolita".

W zawiadomieniu napisano, że ostatni raz marszałek Sejmu powołała nowych członków tego gremium w 2020 roku, co zgadza się z informacjami na sejmowej stronie. 7 września 2020 roku szefowa Kancelarii Sejmu w imieniu marszałek Witek wręczyła cztery akty powołania na członków Kolegium NIK. Otrzymali je: prof. dr hab. Henryk Jan Wnorowski, dr Grzegorz Walendzik, dr Tomasz Sobecki oraz Małgorzata Humel-Maciewiczak. Ich kadencja skończyła się we wrześniu 2023 roku.

Blokowanie powołania komisji śledczej do spraw podsłuchów Pegasusem

"Gazeta Wyborcza", analizując zarzuty wobec Elżbiety Witek jako marszałka Sejmu, przypomniała sprawę blokowania przez nią powołania komisji śledczej do spraw podsłuchów w latach 2005-2021.

Przypomnijmy: 10 lutego 2022 roku poseł Paweł Kukiz złożył w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej dotyczącej inwigilacji oprogramowaniem Pegasus. Porozumienie w tej sprawie zawarły wszystkie kluby i koła opozycji. Komisja miała zbadać "działania operacyjnych służb wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005-2021". Dwa tygodnie po wpłynięciu wniosku Kukiza, 24 lutego, rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę. W marcu marszałek Witek apelowała do opozycji, by wycofała wniosek o powołanie komisji śledczej do spraw podsłuchów. "W takich warunkach, jakie mamy w tej chwili, komisja śledcza jest uderzeniem w Polskę i to nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości" - mówiła 8 marca 2022 roku w Sejmie Elżbieta Witek. W maju 2022 roku Witek powiedziała "Gazecie Wyborczej", że jeśli przedstawiciele opozycji wystąpią o powołanie komisji, to "zastanowi się, co zrobić". Do końca Sejmu IX kadencji taka komisja nie powstała.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24