FAŁSZ

Taśmy Obajtka. Prokuratura potwierdziła, że "nie ma żadnych nagrań"? Wcale nie 

Źródło:
Konkret24
"Taśmy Obajtka" ujrzały światło dzienne. "Będzie wśród swoich, przyjacielu, my jej nie zrobimy krzywdy"
"Taśmy Obajtka" ujrzały światło dzienne. "Będzie wśród swoich, przyjacielu, my jej nie zrobimy krzywdy"Dariusz Łapiński/Fakty TVN
wideo 2/6
"Taśmy Obajtka" ujrzały światło dzienne. "Będzie wśród swoich, przyjacielu, my jej nie zrobimy krzywdy"Dariusz Łapiński/Fakty TVN

Daniel Obajtek przekonuje, że upublicznione nagranie jego rozmowy z dziennikarzem Piotrem Nisztorem nie jest prawdziwe, bo "prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania". Według niego to właśnie jest dowód, że "nie ma żadnych nagrań". Były prezes Orlenu manipuluje. Powód decyzji prokuratury był inny. Śledczy w ogóle nie badali prawdziwości nagrań.

Daniel Obajtek, europoseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były prezes Orlenu, został zapytany 10 lipca w wywiadzie w Programie III Polskiego Radia o ujawnione wiosną 2024 roku nagrania, na których słychać, jak rozmawia z dziennikarzem Piotrem Nisztorem. Odpowiadając, Obajtek kilkukrotnie podważał prawdziwość tych materiałów.

"Ale o jakich pani nagraniach mówi, pani redaktor?" - pytał Renatę Grochal, prowadzącą program "Bez uników" w Trójce. "O czymś, co nie jest w ogóle potwierdzone i czy coś jest w ogóle nagrane. Nawet prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. Proszę pani, o jakieś nagrania z 2018 roku. Czy one są, czy nie są, czy są autentyczne, czy nie są autentyczne. Dziś sztuczna inteligencja może zrobić każde nagranie" - twierdził Obajtek (pogrubienie od redakcji). Potem mówił, że sam złożył wniosek, jeśli chodzi o te taśmy i "prokuratura odmówiła wszczęcia, czyli tak naprawdę nie ma żadnych nagrań, pani redaktor". Po czym ponownie podkreślał: "Ja nie będę rozmawiał o nagraniach, które po prostu nie istnieją i nie są oryginalne, proszę pani, i są zmanipulowane. I tyle, pani redaktor. Pani cytuje coś, co jest zmanipulowane. Nawet prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie".

Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście śledczy odmówili zbadania prawdziwości nagrań bądź w ogóle zajęcia się nimi. Jak się okazuje, powody odmówienia wszczęcia postępowania były zupełnie inne niż te, które podawał Obajtek.

Taśmy Obajtka: "Będzie wśród swoich, przyjacielu, my jej nie zrobimy krzywdy"

Przypomnijmy: późną zimą i wiosną 2024 roku Jacek Harłukowicz, dziennikarz Onetu, przez wiele tygodni publikował materiały oparte o nagrania zarejestrowane w gabinecie Daniela Obajtka, gdy był szefem on Orlenu. Mieli to zrobić funkcjonariusze CBA. Choć w połowie lipca "Rzeczpospolita" podała, że oficjalnie służba temu zaprzeczyła.

W ujawnianych przez Onet nagraniach pojawiły się informacje o licznych nieprawidłowościach w działalności Orlenu, m.in. o samolocie wynajętym przez spółkę, który na początku pandemii poleciał do Chin po maseczki ochronne, jednak te nie zostały przygotowane na czas, samolot w obie strony poleciał "na pusto". W tej transakcji miała pośredniczyć firma handlarza bronią Andrzeja Izdebskiego. Jest także wątek papieża Franciszka, któremu Obajtek w samym środku pandemii sprezentował warte miliony złotych wyposażenie ochronne. Sprawa nigdy nie trafiła do prokuratury mimo wniosków ze strony agentów CBA - informował Onet.

Na ujawnionych nagraniach pochodzących z końca czerwca 2018 roku słychać m.in., jak dziennikarz Piotr Nisztor - od 2015 roku związany z mediami Tomasza Sakiewicza: "Gazetą Polską", "Gazetą Polską Codziennie" czy Telewizją Republika - prosi Obajtka o pracę dla swojej żony i ojca. "Spokojnie, słuchaj: my się nią zaopiekujemy (...). Coś jej zaproponujemy, za trzy miesiące będzie miała upload, dostanie trzydzieści procent więcej czy czterdzieści. My o nią zadbamy..." - zapewnia Nisztora Obajtek. "Najważniejsze, żeby się rozwijała dziewczyna" - stwierdza dziennikarz. "I będzie się rozwijać, nie bój się" - odpowiada Obajtek. "Zadbamy o nią. Ja tu też będę robił reorganizację, będę tworzył pewne działy, zmieniał, robił. A ona będzie z zewnątrz, przyjacielu" - mówił ówczesny szef Orlenu.

"Przyjacielu, uważam, że te skur****** kradły i jeszcze stanowiska załatwiały. A my przynajmniej nie kradniemy, staramy się zrobić, żeby nasi ludzie, k****, zarabiali. Bo przyjdą chude lata, że będziemy musieli wszyscy przetrwać" - stwierdził następnie Obajtek (cenzura od redakcji). Jak podał Onet, niedługo po tej rozmowie żona dziennikarza znalazła zatrudnienie w Orlenie, a ojciec został prokurentem w należącej do koncernu zależnej spółce Energa-Operator.

Po ujawnieniu taśmy Daniel Obajtek złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W opublikowanym przez Obajtka fragmencie zawiadomienia można było przeczytać, że wśród oskarżeń znajduje się takie, iż "w okresie od lutego 2018 r. do końca czerwca 2018 r., działając jako funkcjonariusze publiczni, [funkcjonariusze CBA] przekroczyli swoje uprawnienia i po uprzednim przełamaniu elektronicznych zabezpieczeń dostępu do gabinetu Prezesa Zarządu Orlen S.A. – Daniela Obajtka założyli w pomieszczeniu urządzenie podsłuchowe, czyniąc to bez wymaganych prawem zgód (...)".

Prokurata odmawia śledztwa. Powody

Jak nas poinformował Piotr A. Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, po dwóch miesiącach śledczy rzeczywiście odmówili przeprowadzenia śledztwa - ale w zakresie (pisownia cytatów oryginalna):

1. "Przekroczenia w okresie od lutego 2018 r. do końca czerwca 2018 r. w Warszawie swoich uprawnień przez funkcjonariuszy CBA poprzez przełamanie elektronicznych zabezpieczeń dostępu do gabinetu prezesa zarządu Orlen S.A. Daniela Obajtka i założenie w pomieszczeniu urządzeń podsłuchowych, czyniąc to bez wymaganych prawem zgód, czym działali na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego Daniela Obajtka, tj. o czyn z art. 231 par. 1 kk - wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono - na zasadzie art. 17 par. 1 pkt 1 kpk".

Artykuł 231 par. 1 Kodeksu karnego stanowi: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Natomiast art. 17 par. 1 pkt 1 Kodeksu postępowania karnego stanowi, że nie wszczyna się postępowania, gdy czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia.

2. "Założenia w okresie od lutego 2018 r. do końca czerwca 2018 r. w Warszawie urządzeń podsłuchowych w gabinecie prezesa zarządu Orlen S.A. Daniela Obajtka w celu uzyskania informacji, nie będąc uprawnionym do ich uzyskania i nagrania rozmowy Daniela Obajtka i Piotra Nisztora, działając w ten sposób na szkodę Daniela Obajtka i Piotra Nisztora, tj. o czyn z art. 267 par. 3 kk - wobec stwierdzenia, że nastąpiło przedawnienie karalności tego czynu - na zasadzie art. 17 par. 1 pkt 6 kpk".

Artykuł 267 par. 3 Kodeksu karnego mówi, że podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 ten, "kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem". Natomiast art. 17 par. 1 pkt 6 Kodeksu postępowania karnego stanowi, że nie wszczyna się postępowania, gdy nastąpiło przedawnienie karalności.

3. "Ujawnienia w nieustalonym okresie nie wcześniej niż w czerwcu 2018 r. i nie później niż 14 marca 2024 r. w Warszawie nieuprawnionej osobie informacji w postaci nagrania rozmowy Daniela Obajtka i Piotra Nisztora uzyskanej przy użyciu urządzeń podsłuchowych, w tym opublikowania tej rozmowy na portalu onet.pl, tj. o czyn z art. 267 par. 4 kk - wobec braku wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej - na zasadzie art. 17 par. 1 pkt 10 kpk".

Artykuł 267 par. 4 Kodeksu karnego stanowi, że podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 ten, kto informację dla niego nieprzeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie ujawnia innej osobie. Natomiast art. 17 par. 1 pkt 10 Kodeksu postępowania karnego mówi, że nie wszczyna się postępowania, gdy brak wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej, chyba że ustawa stanowi inaczej.

Podsumowując: prokuratura odmówiła więc śledztwa z uwagi na to, że zdaniem śledczych CBA nie przekroczyło swoich uprawień, sprawa założenia podsłuchu się przedawniła, a w sprawie przekazania taśm dziennikarzowi Daniel Obajtek nie złożył wniosku o ściganie.

O żadnym z tych powodów Obajtek nie powiedział w wywiadzie w radiowej Trójce - zamiast tego twierdził, że "nie ma żadnych" prawdziwych taśm, bo "prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania". To nieprawda.

Śledczy nie badali prawdziwości taśm

Śledczy nie zajęli się sprawą taśm nie dlatego, że ich w ogóle nie było, nie były oryginalne lub były zmanipulowane. Jak nam przekazał prokurator Piotr A. Skiba, po prostu nie było podstaw do badania ich autentyczności z uwagi na przedawnienie karalności samego czynu.

Prokurator Skiba przypomniał także, że w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie toczy się postępowanie dotyczące składania fałszywych zeznań przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia - ujawnienie nagrań przez Onet stanowiło podstawę do wszczęcia śledztwa i prowadzenia czynności procesowych. Zawiadomienie złożył Grzegorz Jakubowski, dziennikarz i były likwidator Radia dla Ciebie. Jakubowski twierdzi, że Obajtek skłamał, zeznając w maju 2023 roku przed Sądem Rejonowym dla Warszawy - Śródmieścia. "Ówczesny prezes PKN Orlenu występował w sprawie jako świadek. Mówił m.in. o swojej znajomości, relacjach i spotkaniu z dziennikarzem Piotrem Nisztorem" - podało w maju 2024 roku Radio Zet.

Jakubowski napisał serię artykułów, w których pojawia się Nisztor. Materiały te nie spodobały się Nisztorowi, więc pozwał Jakubowskiego. Jako świadek w tamtym procesie został wezwany Obajtek - i zeznał, że nigdy nie spotykał się nieformalnie z Nisztorem ani nie angażował się w zatrudnianie jego żony i ojca. Do rozmowy miało dojść w gabinecie Obajtka, gdzie miał być zamontowany podsłuch. Po tym, jak Onet opublikował nagrania, Jakubowski uznał, że Obajtek rok wcześniej zeznając przed sądem, skłamał.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24