Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasie
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasieKPRM
wideo 2/4
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasieKPRM

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Podczas wystąpienia 2 czerwca, dzień po drugiej turze wyborów prezydenckich, którą wygrał Karol Nawrocki, premier Donald Tusk powiedział, że zawnioskuje do Sejmu o wotum zaufania. Zadeklarował, że rząd będzie współpracował z nowym prezydentem "w zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem". "Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeśli trzeba, będziemy rządzić i podejmować decyzje, także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie. Doświadczenie już mamy" - powiedział. Natomiast 3 czerwca Tusk poinformował, że Sejm rozpatrzy wniosek o wotum zaufania w środę 11 czerwca.

Plan premiera wywołał wiele komentarzy. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, którego ugrupowanie Polska 2050 jest w koalicji rządowej, 2 czerwca nazwał wniosek "złym pomysłem i teatralnym gestem". Krzysztof Bosak, współprzewodniczący Konfederacji, zapowiedział, że posłowie tej partii będą głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu Tuska. Europosłanka Beata Szydło, wiceprezes PiS, w Radiu Zet na pytanie: "Czy Sejm powinien udzielić wotum zaufania rządowi Donalda Tuska?", odpowiedziała: "Nie". Natomiast Magdalena Biejat, zapytana w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o sens wniosku powiedziała: "To jest chęć pokazania, że koalicja rządząca nadal współpracuje, że jest większość dla rządu". Dopytana, czy podczas głosowania nad wotum zaufania zostanie uzyskana większość głosów, odpowiedziała: "Uważam, że będzie".

Czemu powinno służyć wotum zaufania dla rządu i czemu dotychczas służyło? Przypominamy.

Wotum zaufania dla rządu. Dwie sytuacje prawnie przewidziane

Wotum zaufania to uchwała parlamentu, która ma na celu wyrażenie poparcia dla rządu. To narzędzie opisuje Konstytucja RP. Dopuszcza dwie sytuacje: zaraz po powołaniu rządu oraz na wniosek premiera w dowolnym momencie kadencji rządu. Tak więc w przypadku nowo powołanego rządu nowy prezes Rady Ministrów musi uzyskać dla niego wotum zaufania na podstawie przepisu:

Prezes Rady Ministrów, w ciągu 14 dni od dnia powołania przez Prezydenta Rzeczypospolitej, przedstawia Sejmowi program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Obecny rząd Donalda Tuska takie wotum zaufania otrzymał 12 grudnia 2023 roku.

W trakcie kadencji rządu premier ma prawo wnioskować o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów na podstawie art. 160 konstytucji:

Prezes Rady Ministrów może zwrócić się do Sejmu o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania. Udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów następuje większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Ta procedura ma na celu formalne wyrażenie aprobaty dla dotychczasowych i planowanych działań obecnego rządu. Zgodnie z Regulaminem Sejmu "rozpatrzenie wniosku Prezesa Rady Ministrów o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu, a w wypadku zgłoszenia wniosku w trakcie posiedzenia Sejmu - w czasie jego trwania" (art. 117, ust. 1). Przed głosowaniem posłowie nie mogą wygłaszać swoich wystąpień, bo "debata nad wnioskiem obejmuje wyłącznie zadawanie pytań Prezesowi Rady Ministrów i jego odpowiedzi na pytania" (art. 117, ust. 2).

Co, jeśli Sejm nie uchwali wotum zaufania?

A jeśli rząd nie uzyska w Sejmie odpowiedniej większości podczas głosowania wniosku o wotum zaufania? Zgodnie z konstytucją premier musi wtedy się podać do dymisji razem z całą Radą Ministrów i rozpoczyna się procedura powoływania nowego rządu. Do jego zaprzysiężenia obowiązki pełni nadal dotychczasowa Rada Ministrów.

By powołać nowy rząd, prezydent wskazuje nowego premiera, który proponuje skład Rady Ministrów, przedstawia plan działania rządu i wnioskuje do Sejmu o wotum zaufania. Tym razem potrzebna będzie bezwzględna większość. Gdyby nie uchwalono jednak wotum zaufania albo prezydent nie wyłoni nowego premiera, wtedy wybierany jest on przez posłów. Taki premier także musi wystąpić z wnioskiem o wotum zaufania, a do jego udzielenia niezbędna jest również bezwzględna większość głosów. Lecz jeżeli i tym razem nie da się powołać rządu, wówczas prezydent powołuje premiera, ten składa wniosek o wotum zaufania, lecz do jego udzielenia wystarczy jedynie zwykła większość.

Jeśli wszystkie te rozwiązania zostaną wyczerpane, a żaden z premierów nie uzyska dla swojej Rady Ministrów wotum zaufania, wóczas prezydent skraca kadencję Sejmu i zarządza nowe wybory.

Sześć razy premierzy korzystali w tego narzędzia prawnego

Do tej pory po 1989 roku premierzy sześciokrotnie sięgali po takie narzędzie jak wotum zaufania dla swojego rządu, poza tymi koniecznymi zaraz po stworzeniu Rady Ministrów i wygłoszeniu expose. Za każdym razem zyskiwali wymaganą większość głosów. Byli to kolejno:

Rok 2003: premier Leszek Miller (rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy) - gdy postanowił pokazać poparcie dla swojego rządu po wyjściu Polskiego Stronnictwa Ludowego z koalicji. Wniosek przeszedł większością 236 głosów "za", przy 213 głosach "przeciw".

Rok 2004: premier Marek Belka (rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej) wystąpił z wnioskiem o wotum zaufania po ukazaniu się informacji o kontaktach biznesmena Jana Kulczyka z oficerem radzieckiego i rosyjskiego wywiadu Władimirem Ałganowem podczas prób prywatyzacji polskiego sektora naftowego. Podczas ich rozmowy w Wiedniu w 2003 roku miał się pojawić wątek wejścia Rosjan na polski rynek, przejęcia Rafinerii Gdańskiej przez rosyjski Łukoil, a sam Kulczyk miał się powoływać na poparcie "pierwszego" - miało chodzić o ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a Belka był uznawany za "jego premiera". Wątek ten był badany przez sejmową komisję śledczą w sprawie PKN Orlen jako zagrażający bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Wniosek o wotum zaufania przeszedł stosunkiem 234 głosów "za" do 218 "przeciw".

Rok 2012: premier Donald Tusk (rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego) złożył wniosek o wotum zaufania po wygłoszeniu przez niego sprawozdania z dotychczasowych prac, czyli tzw. drugiego expose. Wniosek przeszedł 233 głosami "za", przy 219 głosach "przeciw".

Rok 2014: premier Donald Tusk (rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego) - jego kolejny wniosek był następstwem tzw. afery podsłuchowej, kiedy to opublikowano nagrania z udziałem niektórych ministrów. Wniosek poparło 237 posłów, co było najwyższym poparciem dla rządu wyrażonym w głosowaniu nad wotum.

Rok 2018: premier Mateusz Morawiecki (rząd Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia i Suwerennej Polski) złożył wniosek o wotum zaufania, wyprzedzając głosowanie nad wotum nieufności zgłoszonym przez opozycję po ujawnieniu afery Komisji Nadzoru Finansowego. Wniosek premiera dostał 231 głosów "za", co było najniższym poparciem dla tego typu wniosku.

Rok 2020: premier Mateusz Morawiecki (rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski) wnioskował o wotum zaufania po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Według nieoficjalnych informacji prezydent miał wtedy doradzić, aby w obliczu walki z pandemią COVID-19 i planów odmrożenia gospodarki po lockdownie premier wystąpił z takim wnioskiem, zwłaszcza że opozycja w tamtym czasie złożyła szereg wniosków o odwołanie poszczególnych ministrów. Wniosek o wotum zaufania przegłosowano stosunkiem 235 głosów "za" do 219 głosów "przeciw".

"Narzędzie do potwierdzania i dyscyplinowania"

Politolożka dr hab. Anna Siewierska z Uniwersytetu Rzeszowskiego w rozmowie z Konkret24 komentuje, że wniosek o wotum zaufania złożony przez premiera "to narzędzie polityczne służące do potwierdzania, że nadal ma się większość sejmową, czyli nadal ma się legitymizację społeczną do sprawowania władzy". - Taki wniosek ma w pewnym sensie odnowić legitymizację rządów. Z drugiej strony, to może być narzędzie do dyscyplinowania własnego środowiska. W ten sposób można przeliczyć szable; sprawdzić, na kogo można liczyć, a na kogo nie - mówi prof. Siewierska. - Myślę, że w przypadku premiera Donalda Tuska właśnie to drugie znaczenie będzie wykorzystane. To znaczy: będzie chciał rozpoznać, na ile rzeczywiście może liczyć na tę koalicję - dodaje.

Ekspertka podkreśla, że takie wnioski często były składane w ważnych momentach, które chwieją posadami danego rządu. - W takim sytuacjach trzeba zredukować towarzyszące im napięcie i pokazać: "słuchajcie, nadal mamy mandat do rządzenia". Choć oczywiście zawsze jest ryzyko, że to narzędzie może zaszkodzić - zauważa politolożka. - W innych krajach różnie takie historie się kończyły. Zakładam, że u premier Tusk nie miał innego wyjścia, ale składa ten wniosek w ryzykownej chwili. Zobaczymy, czy ten mandat do rządzenia rzeczywiście nadal jest i czy premier może liczyć na wszystkich członków koalicji - stwierdza.

Zapowiedź premiera Tuska komentował m.in. w Radiu Kraków dr Bogumił Naleziński, specjalista prawa konstytucyjnego, profesor Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Tłumacząc powody wnioskowania premiera o udzielenie wotum zaufania rządowi, również przyznał: "Po pierwsze, może być tak, że to jest pokazanie opozycji, że nadal mamy poparcie w Sejmie. Z drugiej strony, to jest na pewno taki środek konsolidacji tych sił, tych deputowanych, tych posłów, którzy rząd wspierali. No i pytanie: czy dalej wspierają? No i pokazanie, że jest nas nadal taka liczba, w związku z czym mamy szanse nadal działać. To jest też na pewno sygnał dla opinii publicznej, dla obywateli, że: zobaczcie, mimo różnych kłopotów, trudności, nadal mamy poparcie z Sejmu i mamy legitymację dalej do działania".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Szymon Pulcyn/PAP

Pozostałe wiadomości

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24