Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasie
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasieKPRM
wideo 2/4
Tusk: zwrócę się o wotum zaufania w najbliższym czasieKPRM

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Podczas wystąpienia 2 czerwca, dzień po drugiej turze wyborów prezydenckich, którą wygrał Karol Nawrocki, premier Donald Tusk powiedział, że zawnioskuje do Sejmu o wotum zaufania. Zadeklarował, że rząd będzie współpracował z nowym prezydentem "w zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem". "Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeśli trzeba, będziemy rządzić i podejmować decyzje, także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie. Doświadczenie już mamy" - powiedział. Natomiast 3 czerwca Tusk poinformował, że Sejm rozpatrzy wniosek o wotum zaufania w środę 11 czerwca.

Plan premiera wywołał wiele komentarzy. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, którego ugrupowanie Polska 2050 jest w koalicji rządowej, 2 czerwca nazwał wniosek "złym pomysłem i teatralnym gestem". Krzysztof Bosak, współprzewodniczący Konfederacji, zapowiedział, że posłowie tej partii będą głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu Tuska. Europosłanka Beata Szydło, wiceprezes PiS, w Radiu Zet na pytanie: "Czy Sejm powinien udzielić wotum zaufania rządowi Donalda Tuska?", odpowiedziała: "Nie". Natomiast Magdalena Biejat, zapytana w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o sens wniosku powiedziała: "To jest chęć pokazania, że koalicja rządząca nadal współpracuje, że jest większość dla rządu". Dopytana, czy podczas głosowania nad wotum zaufania zostanie uzyskana większość głosów, odpowiedziała: "Uważam, że będzie".

Czemu powinno służyć wotum zaufania dla rządu i czemu dotychczas służyło? Przypominamy.

Wotum zaufania dla rządu. Dwie sytuacje prawnie przewidziane

Wotum zaufania to uchwała parlamentu, która ma na celu wyrażenie poparcia dla rządu. To narzędzie opisuje Konstytucja RP. Dopuszcza dwie sytuacje: zaraz po powołaniu rządu oraz na wniosek premiera w dowolnym momencie kadencji rządu. Tak więc w przypadku nowo powołanego rządu nowy prezes Rady Ministrów musi uzyskać dla niego wotum zaufania na podstawie przepisu:

Prezes Rady Ministrów, w ciągu 14 dni od dnia powołania przez Prezydenta Rzeczypospolitej, przedstawia Sejmowi program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Obecny rząd Donalda Tuska takie wotum zaufania otrzymał 12 grudnia 2023 roku.

W trakcie kadencji rządu premier ma prawo wnioskować o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów na podstawie art. 160 konstytucji:

Prezes Rady Ministrów może zwrócić się do Sejmu o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania. Udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów następuje większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Ta procedura ma na celu formalne wyrażenie aprobaty dla dotychczasowych i planowanych działań obecnego rządu. Zgodnie z Regulaminem Sejmu "rozpatrzenie wniosku Prezesa Rady Ministrów o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu, a w wypadku zgłoszenia wniosku w trakcie posiedzenia Sejmu - w czasie jego trwania" (art. 117, ust. 1). Przed głosowaniem posłowie nie mogą wygłaszać swoich wystąpień, bo "debata nad wnioskiem obejmuje wyłącznie zadawanie pytań Prezesowi Rady Ministrów i jego odpowiedzi na pytania" (art. 117, ust. 2).

Co, jeśli Sejm nie uchwali wotum zaufania?

A jeśli rząd nie uzyska w Sejmie odpowiedniej większości podczas głosowania wniosku o wotum zaufania? Zgodnie z konstytucją premier musi wtedy się podać do dymisji razem z całą Radą Ministrów i rozpoczyna się procedura powoływania nowego rządu. Do jego zaprzysiężenia obowiązki pełni nadal dotychczasowa Rada Ministrów.

By powołać nowy rząd, prezydent wskazuje nowego premiera, który proponuje skład Rady Ministrów, przedstawia plan działania rządu i wnioskuje do Sejmu o wotum zaufania. Tym razem potrzebna będzie bezwzględna większość. Gdyby nie uchwalono jednak wotum zaufania albo prezydent nie wyłoni nowego premiera, wtedy wybierany jest on przez posłów. Taki premier także musi wystąpić z wnioskiem o wotum zaufania, a do jego udzielenia niezbędna jest również bezwzględna większość głosów. Lecz jeżeli i tym razem nie da się powołać rządu, wówczas prezydent powołuje premiera, ten składa wniosek o wotum zaufania, lecz do jego udzielenia wystarczy jedynie zwykła większość.

Jeśli wszystkie te rozwiązania zostaną wyczerpane, a żaden z premierów nie uzyska dla swojej Rady Ministrów wotum zaufania, wóczas prezydent skraca kadencję Sejmu i zarządza nowe wybory.

Sześć razy premierzy korzystali w tego narzędzia prawnego

Do tej pory po 1989 roku premierzy sześciokrotnie sięgali po takie narzędzie jak wotum zaufania dla swojego rządu, poza tymi koniecznymi zaraz po stworzeniu Rady Ministrów i wygłoszeniu expose. Za każdym razem zyskiwali wymaganą większość głosów. Byli to kolejno:

Rok 2003: premier Leszek Miller (rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy) - gdy postanowił pokazać poparcie dla swojego rządu po wyjściu Polskiego Stronnictwa Ludowego z koalicji. Wniosek przeszedł większością 236 głosów "za", przy 213 głosach "przeciw".

Rok 2004: premier Marek Belka (rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej) wystąpił z wnioskiem o wotum zaufania po ukazaniu się informacji o kontaktach biznesmena Jana Kulczyka z oficerem radzieckiego i rosyjskiego wywiadu Władimirem Ałganowem podczas prób prywatyzacji polskiego sektora naftowego. Podczas ich rozmowy w Wiedniu w 2003 roku miał się pojawić wątek wejścia Rosjan na polski rynek, przejęcia Rafinerii Gdańskiej przez rosyjski Łukoil, a sam Kulczyk miał się powoływać na poparcie "pierwszego" - miało chodzić o ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a Belka był uznawany za "jego premiera". Wątek ten był badany przez sejmową komisję śledczą w sprawie PKN Orlen jako zagrażający bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Wniosek o wotum zaufania przeszedł stosunkiem 234 głosów "za" do 218 "przeciw".

Rok 2012: premier Donald Tusk (rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego) złożył wniosek o wotum zaufania po wygłoszeniu przez niego sprawozdania z dotychczasowych prac, czyli tzw. drugiego expose. Wniosek przeszedł 233 głosami "za", przy 219 głosach "przeciw".

Rok 2014: premier Donald Tusk (rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego) - jego kolejny wniosek był następstwem tzw. afery podsłuchowej, kiedy to opublikowano nagrania z udziałem niektórych ministrów. Wniosek poparło 237 posłów, co było najwyższym poparciem dla rządu wyrażonym w głosowaniu nad wotum.

Rok 2018: premier Mateusz Morawiecki (rząd Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia i Suwerennej Polski) złożył wniosek o wotum zaufania, wyprzedzając głosowanie nad wotum nieufności zgłoszonym przez opozycję po ujawnieniu afery Komisji Nadzoru Finansowego. Wniosek premiera dostał 231 głosów "za", co było najniższym poparciem dla tego typu wniosku.

Rok 2020: premier Mateusz Morawiecki (rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski) wnioskował o wotum zaufania po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Według nieoficjalnych informacji prezydent miał wtedy doradzić, aby w obliczu walki z pandemią COVID-19 i planów odmrożenia gospodarki po lockdownie premier wystąpił z takim wnioskiem, zwłaszcza że opozycja w tamtym czasie złożyła szereg wniosków o odwołanie poszczególnych ministrów. Wniosek o wotum zaufania przegłosowano stosunkiem 235 głosów "za" do 219 głosów "przeciw".

"Narzędzie do potwierdzania i dyscyplinowania"

Politolożka dr hab. Anna Siewierska z Uniwersytetu Rzeszowskiego w rozmowie z Konkret24 komentuje, że wniosek o wotum zaufania złożony przez premiera "to narzędzie polityczne służące do potwierdzania, że nadal ma się większość sejmową, czyli nadal ma się legitymizację społeczną do sprawowania władzy". - Taki wniosek ma w pewnym sensie odnowić legitymizację rządów. Z drugiej strony, to może być narzędzie do dyscyplinowania własnego środowiska. W ten sposób można przeliczyć szable; sprawdzić, na kogo można liczyć, a na kogo nie - mówi prof. Siewierska. - Myślę, że w przypadku premiera Donalda Tuska właśnie to drugie znaczenie będzie wykorzystane. To znaczy: będzie chciał rozpoznać, na ile rzeczywiście może liczyć na tę koalicję - dodaje.

Ekspertka podkreśla, że takie wnioski często były składane w ważnych momentach, które chwieją posadami danego rządu. - W takim sytuacjach trzeba zredukować towarzyszące im napięcie i pokazać: "słuchajcie, nadal mamy mandat do rządzenia". Choć oczywiście zawsze jest ryzyko, że to narzędzie może zaszkodzić - zauważa politolożka. - W innych krajach różnie takie historie się kończyły. Zakładam, że u premier Tusk nie miał innego wyjścia, ale składa ten wniosek w ryzykownej chwili. Zobaczymy, czy ten mandat do rządzenia rzeczywiście nadal jest i czy premier może liczyć na wszystkich członków koalicji - stwierdza.

Zapowiedź premiera Tuska komentował m.in. w Radiu Kraków dr Bogumił Naleziński, specjalista prawa konstytucyjnego, profesor Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Tłumacząc powody wnioskowania premiera o udzielenie wotum zaufania rządowi, również przyznał: "Po pierwsze, może być tak, że to jest pokazanie opozycji, że nadal mamy poparcie w Sejmie. Z drugiej strony, to jest na pewno taki środek konsolidacji tych sił, tych deputowanych, tych posłów, którzy rząd wspierali. No i pytanie: czy dalej wspierają? No i pokazanie, że jest nas nadal taka liczba, w związku z czym mamy szanse nadal działać. To jest też na pewno sygnał dla opinii publicznej, dla obywateli, że: zobaczcie, mimo różnych kłopotów, trudności, nadal mamy poparcie z Sejmu i mamy legitymację dalej do działania".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Szymon Pulcyn/PAP

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+