Galerie po tygodniu otwarcia miały 70 proc. obrotów sprzed epidemii? Nie ma takich danych


Jadwiga Emilewicz powiedziała w RMF FM, że w pierwszym tygodniu po ponownym otwarciu centrów handlowych obroty w nich wróciły do poziomu 70 proc. sprzed epidemii. Tę wypowiedź podała Polska Agencja Prasowa, a za nią wiele mediów. Jednak wicepremier Emilewicz przytoczyła wielkość wskaźnika odwiedzalności galerii, nie obroty.

Goście porannego programu radia Tok FM w poniedziałek 11 maja rozmawiali o rządowym wsparciu dla przedsiębiorców i o sytuacji firm po częściowym otwarciu galerii handlowych. "Zdaje się, że ogromna część gospodarki po prostu faktycznie została odmrożona" - mówił Piotr Trudnowski z Klubu Jagiellońskiego, powołując się na wypowiedź wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. "Zdaje się w sobotę minister Emilewicz mówiła o tym, że obroty w galeriach handlowych w tej chwili osiągnęły poziom 70 proc. normalnego obrotu gospodarczego, normalnego obrotu tych galerii" - powiedział.

Rząd ogłosił trzeci etap "odmrażania" gospodarki. Co się zmieni?
Rząd ogłosił trzeci etap "odmrażania" gospodarki. Co się zmieni?Fakty po południu

"Trochę trudno w to uwierzyć"

Na wypowiedź Trudnowskiego zareagowała prowadząca audycję Dominika Wielowiejska. "Trochę trudno w to uwierzyć. Przepraszam, nie chcę podważać danych" - stwierdziła.

W odpowiedzi Trudnowski przywołał swoje doświadczenie z odwiedzin w jednym z warszawskich centrów handlowych po otwarciu galerii. Mówił, że widział wielu klientów odwiedzających galerie, przebywających w nich mimo zamkniętych restauracji. "Rozumiem, że te dane dotyczą tych firm, które zostały rzeczywiście w pełni odmrożone. Czyli sklepów dużych spożywczych i wszystkich mniejszych sklepów w galeriach" - tłumaczył.

"70 proc. obrotów sprzed epidemii"

Słowa minister Emilewicz w podobny do Trudnowskiego sposób zinterpretowała Polska Agencja Prasowa. "Według niej [Jadwigi Emilewicz] po otwarciu galerii handlowych 'Polacy wrócili do sklepów', a obroty w nich wynoszą obecnie - po pierwszym tygodniu po otwarciu galerii - 70 proc. obrotów sprzed epidemii" - można przeczytać w depeszy PAP z 9 maja, którą zamieściło wiele portali internetowych.

Decyzją rządu galerie handlowe otwarto 4 maja. Informację wicepremier, że już tydzień po otwarciu osiągnęły obroty równe 70 proc. stanu sprzed epidemii udostępniano też na Twitterze. "Pani Emilewicz powiedziała, że wróciło już 70 proc. obrotów. Chciałbym zobaczyć dane, na których oparła tą obserwację" - napisał jeden z internautów. "Myślę, że dane Emilewicz chcieliby zobaczyć również przedsiębiorcy z galerii" - odpowiedział aktywny na Twitterze ekonomista Tomasz Urbaś. "To jest tak samo głupi tekst, jak ten o tym, że polskie firmy zarobią dzięki epidemii" - komentował polityk Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann.

"Autor obu tych mądrości - Jadwiga Emilewicz! Ona też odpowiada za te wszystkie 'tarcze', z których tak bardzo 'zadowoleni' są przedsiębiorcy" - komentował Neumann.

Co powiedziała Jadwiga Emilewicz

Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz była w sobotę 9 maja gościem RMF FM. W dłuższej wypowiedzi przekonywała, że pojawiają się pozytywne sygnały zapowiadające powrót gospodarki do stanu sprzed pandemii COVID-19. W tym kontekście wspomniała o wynikach galerii handlowych. Jak tłumaczyła Emilewicz, dane zaczerpnęła z "raportu z handlu".

Jadwiga Emilewicz o centrach handlowych
Jadwiga Emilewicz o centrach handlowychRMF FM

"Po otwarciu sklepów, po otwarciu galerii handlowych, jesteśmy na poziomie 70 procent sprzed pandemii" - mówiła Jadwiga Emilewicz. "To znaczy że Polacy wrócili do sklepów, to znaczy że kupują, to znaczy że gospodarka zaczyna się naoliwiać" - dodała. Prowadzący rozmowę Krzysztof Ziemiec zasugerował, że sprzedawcy nie podzielają tego optymizmu. "Narzekają, że galerie handlowe są puste, ludzie się boją przyjść" - zauważył Ziemiec.

Wicepremier tłumaczyła, że dysponuje informacjami "z galerii handlowych", od sklepów największych sprzedawców odzieży i obuwia. "Mówią dzisiaj, że są dzisiaj po tym, tak jak mówię, na poziomie tych 70 procent" - powiedziała. Emilewicz dodała, że w wielkich sklepach jest mniej "życia galeryjnego" - zamknięte pozostają bary i inne przestrzenie do spędzania czasu wolnego. "Ludzie tam przychodzą, robią zakupy i wychodzą, ale nawet wtedy mamy, tak jak mówię, 70 procent obrotów".

Podsumowując, wicepremier trzykrotnie wymieniła wartość 70 proc. Dwa pierwsze użycia tej danej pozostawiają pole do interpretacji poprzez przywołanie zarówno kontekstu frekwencji w sklepach, jak i sprzedaży. Za trzecim razem wicepremier wyraźnie jednak wskazała, że w galeriach osiągnięto wynik 70 proc. obrotów sprzed pandemii. Zarówno dziennikarze, jak i internauci nie popełnili zatem błędu, przytaczając słowa Jadwigi Emilewicz.

70 proc.? To wskaźnik odwiedzalności w mniejszych miejscowościach

Jak poinformował Konkret24 Departament Komunikacji Ministerstwa Rozwoju, dane przytoczone w RMF FM przez wicepremier Emilewicz pochodzą z branżowego portalu Retailnet.pl i dotyczą wskaźnika odwiedzalności. W ocenie ministerstwa w pierwszym tygodniu po otwarciu galerii kształtował się on na poziomie "powyżej oczekiwań". "W mniejszych miejscowościach poziom wskaźnika odwiedzalności galerii wyniósł ok. 70 proc. wartości z czasów przed pandemią, a w większych miastach - ok. 50 proc." - napisano w stanowisku przesłanym Konkret24. Podobne dane można odnaleźć w artykule opublikowanym 11 maja w Retailnet.pl.

Prezes POHiD o frekwencji w galeriach handlowych
Prezes POHiD o frekwencji w galeriach handlowychtvn24

Ministerstwo zwraca uwagę, że wyniki zanotowano pomimo zamkniętych kin i klubów fitness oraz ograniczeń w działalności gastronomii. "Na uwagę zasługuje fakt, że w pierwszym tygodniu po otwarciu centrów handlowych klienci Credit Agricole i PKO BP zapłacili kartami płatniczymi mniej więcej tyle, ile przed lockdownem" - podkreślono w e-mailu. Ministerstwo zaznaczyło, że dane Credit Agricole wskazują, iż otwarcie galerii podniosło obroty na kartach w tej kategorii o ok. 90 proc. Z kolei według PKO BP płatności były tylko o 2,5 proc. niższe niż w pierwszym tygodniu marca.

W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo nie odniosło się jednak do prośby o komentarz do depeszy PAP, w której cytowano słowa Jadwigi Emilewicz o wysokich wynikach sprzedaży w centrach handlowych.

Przedsiębiorcy: są pozytywne sygnały

9 maja o swoim pozytywnym zaskoczeniu frekwencją w galeriach handlowych mówiła w TVN24 prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz. "Frekwencja jest średnio powyżej 50 procent, chociaż są również takie lokalizacje, gdzie ta frekwencja wynosiła nawet 60-65 procent" - powiedziała Juszkiewicz. Nie podała wysokości obrotów.

O podsumowaniach pierwszego tygodnia funkcjonowania galerii handlowych informowała też Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH). Również te doniesienia nie dotyczyły danych o obrotach, tylko aktywności przedsiębiorców i frekwencji w sklepach. "Wiadomo, że w pierwszych dniach swoje lokale otworzyło 70-90 proc. najemców" - napisał w e-mailu do Konkret24 Radosław Knap, dyrektor generalny PRCH.

"Jeśli chodzi o odwiedzalność, to wynosiła ona od 50-70 proc. w zależności od wielkości miasta oraz formatu obiektu" - podał Knap. Zwrócił uwagę na dobre wyniki w mniejszych miastach. Według Knapa "satysfakcjonujące wyniki" raportowali również przedstawiciele retail parków, czyli centrów o odmiennym charakterze do galerii handlowych - bez przestronnych części wspólnych, ale ze wspólnym parkingiem.

14 maja przedstawicielka PRCH dosłała Konkret24 informacje o dziennych poziomach odwiedzalności z 90 centrów handlowych z całej Polski w pierwszym tygodniu po otwarciu. Zależnie od dnia wyniosły od 53 do 68 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku.

Retail Institute o spadku wskaźnika odwiedzalności

Portal Retailnet.pl podaje informacje o bieżących wynikach konkretnych centrów handlowych i sklepów wynajmujących w nich powierzchnie sprzedażowe. Pisał np. o raporcie Retail Institute (RI), ośrodka tworzącego analizy dla branży. Instytut monitoruje 140 centrów handlowych, zwracając uwagę na odwiedzalność, obroty i OCR, czyli stosunek czynszu i kosztów wspólnych sieci handlowych. Według autorów raportu z 13 maja wskaźniki te są "na niespotykanie dotąd niskim poziomie". RI wskazuje jednak również na pozytywne trendy.

RI nie podał wielkości obrotów centrów handlowych po 4 maja. Autorzy tekstu piszą o 62-proc. spadku rok do roku obrotów najemców centrów handlowych. Zagregowana wartość obrotów najemców na koniec pierwszego kwartału tego roku była o 18,9 proc. niższa niż w tym samym okresie 2019 roku.

Z analizy wynika, że w pierwszym tygodniu po otwarciu galerii handlowych stwierdzono w nich średnio o 41,6 proc. mniejszy wskaźnik odwiedzalności w ujęciu rok do roku. Największe spadki odnotowały duże centra handlowe - 49 proc. i średnie - 39,7 proc. Mniejsze spadki miały małe i bardzo małe centra handlowe - ok. 30 proc.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Retailnet.pl; zdjęcie: Dawid Zuchowicz/Agencja Gazeta/Twitter

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24