"To samo skur***... powinni ci zrobić". E-lincz na niewinnym mężczyźnie

16.06 | Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o morderstwo 10-latkiTVN24

Po ujawnieniu informacji o zamordowaniu niedaleko Świdnicy 10-letniej Kristiny, w sieci pojawiły się wpisy wskazujące wprost kto zabił. Internauci wzywali do samosądów. Tyle, że do tej pory nic nie wskazuje, żeby osoby te miały cokolwiek wspólnego ze zbrodnią.

Ujawnienie w czwartek zbrodni na 10-latce wstrząsnęło opinią publiczną. Internauci w sieci wyrażali swoje oburzenie i żal. Dużo było głosów nawołujących wprost do samosądów i zabicia mordercy. Podejrzany o dokonanie zbrodni nie został od razu złapany (nastąpiło to w niedzielę; podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zabójstwa), więc internauci prześcigali się w domysłach, kim może być. Pojawiły się również wpisy z danymi osób, które sieć uznała za winnych zbrodni.

Zabójstwo Kristiny z Mrowin. 22-latek był zaskoczony w chwili zatrzymania
Zabójstwo Kristiny z Mrowin. 22-latek był zaskoczony w chwili zatrzymaniaBartłomiej Ślak | Fakty po południu

Te same inicjały

Dzień po zatrzymaniu przez policję Jakuba A., podejrzanego o zabójstwo 10-latki, na Facebooku biuro detektywistyczne Detektyw Weremczuk & Wspólnicy opublikowało zamazane komputerowo zdjęcie młodego mężczyzny z pytaniem, czy to on jest mordercą 10-latki. Jednak okazało się, że ma on jedynie te same inicjały, co aresztowany Jakub A. Na Wykopie pojawiła się informacja, że po publikacji zdjęcia internauci odnaleźli jego profil i wysyłali mu groźby.

"Wyobraźcie sobie, że jakiś pseudo-detektyw wrzucił dziś na facebooka posta ze zdjęciem profilowym mojego kumpla, twierdząc, że to poszukiwany pedofil-morderca! Zgadzały się jedynie inicjały i wygląda na to, że wziął sobie jego zdjęcie, bo mu się wydawał podobny do oskarżonego! Wszyscy znajomi piszemy na tablicy i próbujemy zdementować, że to on. Sam kumpel siedzi od godziny na komisariacie i zgłasza pomówienie" - napisał jeden z wykopowiczów.

Napisaliśmy do mężczyzny, którego podobiznę umieściło na swoim facebooku biuro detektywistyczne, ale nie odpowiedział na prośbę o kontakt.

W reakcji na zarzuty, biuro w kolejnych wpisach stwierdziło, że jeden z administratorów opublikował "omyłkowo zdjęcie osoby niezwiązanej w żaden sposób ze sprawą brutalnie zamotrdowanej Kristiny z Mrowin. Zdjęcie to zostało niezwłocznie usunięte z postu". Tłumaczono to pośpiechem i emocjami.

"Taka pomyłka mogła kosztować kogoś zdrowie i życie"

W historii edycji oryginalnego wpisu widać, że zostało z niego usunięte zdjęcie mężczyzny niezwiązanego ze sprawą, a dodano apel o to, by... "nie wskazywać w komentarzach żadnych linków do profili osób, które nie są związane ze sprawą. Polska Policja nie udostępniła żadnych danych personalnych z uwagi na obawę przed samosądem...". Biuro detektywistyczne zasugerowało również, że internauci nie zwrócili uwagi na zastosowane wcześniej znaki interpunkcyjne i dlatego błędnie zinterpretowali facebookowy post.

Z wpisów internautów wynika, że część hejterskich komentarzy wobec mężczyzny, którego zdjęcie pokazano, została usunięta. Nadal można znaleźć jednak takie, w których internauci (przed edycją wpisu) piszą, "Żebyś Chuju zdycha we więzieniu powolna Smierca za to niewinne Dziecko", "To samo skurwy.. powinni ci zrobic obys gnil w meczarniach", "Od razu zabić takiego a nie marnować czas", "Wykastrować na żywca !!!" (pisownia oryginalna - red.).

Historia edycji wpisu biura detektywistycznegofacebook

Biuro zapewniło, że wyciągnęło konsekwencje i że w przyszłości zwróci szczególną uwagę na publikowane treści.

Pod tym wpisem jest wiele krytycznych wobec detektywów komentarzy: "Taka pomyłka mogła kosztować kogoś zdrowie i życie, prócz tego zszargana opinia, straszne. Nie chciałabym być na miejscu tego Pana", "Pomylić to się może pani na kasie. W tak poważnej sprawie pomyłki nie powinno być, bo narażone zostało czyjeś dobre imię i zdrowie", "Chyba nie zdajecie sobie sprawy z konsekwencji takiej omyłki. Już kolejna wtopa".

Pedofil mordercą?

W części komentarzy pod wpisem biura, internauci zwracali uwagę, że w sprawie zabójstwa dziesięciolatki, nie pierwszy raz zasugerowało ono błędnie sprawcę zbrodni.

Na facebookowym profilu Krzysztofa Dymkowskiego, który sam się określa "Łowcą pedofilów", dzień po ujawnieniu tragedii pojawił się wpis, w którym podał on, że na policję "stawił się świadek ze zdjęciem sprawcy okrutnego mordu na 10-latce. Świadek rozpoznał sprawcę jako znanego policji pedofila. PIOTREM BOSZKO Z PIEKAR ŚLASKICH" (pisownia oryginalna - red.).

W kolejnym wpisie Dymkowski cytuje wiadomość, jaką dostał anonimowo od jednej z osób, sugerując, że sprawcą jest Boszko. "Czytajcie zgłaszają się do mnie kolejni ludzie w sprawie mordercy dziecka !!!!!" (pisownia oryginalna).

Jeszcze tego samego dnia pojawia się kolejny wpis z podobizną Boszko i komentarzem Dymkowskiego, że to "on może być sprawcą zamordowania 10 latki".

Popularne wpisy

Do informacji podanych przez Dymkowskiego odnosi się na swojej stronie facebookowej to samo biuro detektywistyczne, które później zamieściło zdjęcie Jakuba A. niepowiązanego ze sprawą.

"Krzysztof Dymkowski tzw. łowca pedofilów poinformował wczoraj, że jeden z mieszkańców gminy widział w pobliżu miejsca zbrodni mężczyznę, który odpowiada rysopisowi pedofila Piotra Boszko, którego już od stycznia poszukują funkcjonariusze policji z Piekar Śląskich" - pisze biuro.

Jednocześnie ogłasza, że jest nagroda w wysokości 50 tys. zł za wskazanie miejsca pobytu sprawcy bestialskiego mordu na 10-latce. Pokazuje zdjęcie Boszko i pyta: "To on pociął dziewczynkę nożem, zgwałcił i poderżnął jej gardło!?".

Wpis zebrał niemal 8 tysięcy komentarzy. 62 tysiące osób go udostępniło.

Jedna z użytkowniczek Twittera napisała, że Boszko "O to człowiek ,,jeśli można jego tak nazwać " który jest poszukiwany za gwałt i zamordowanie 10-cio letniej dziewczynki" (pisownia oryginalna - red.).

Wpis na Wykopie jednego z internautów "Policja szuka zabójcy- Piotra Boszko. Nagroda 50 000zł!" zanotował 18,4 tysiąca wyświetleń.

Temat podchwyciły również niektóre media, które pytały, czy Boszko jest sprawcą brutalnego morderstwa.

Lincz w sieci

Piotr Boszko jest rzeczywiście poszukiwany od kilku miesięcy przez policję w Piekarach Śląskich. Został skazany przez sąd za przestępstwa seksualne wobec małoletniego. Czeka go pięć lat odsiadki. Nie został skazany za morderstwo.

Wątek jego udziału w zbrodni pod Świdnicą był przez śledczych badany. - Sprawdzamy różne tropy, przyjmujemy różne wersje. Trop pedofila z Piekar Śląskich również badamy - mówił w piątek w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. - Na chwilę obecną nie mam informacji i nie potwierdzam, że ten mężczyzna jest poszukiwany do tej konkretnej sprawy - mówił Wirtualnej Polsce w sobotę kom. Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.

Jednak do tej pory jedyną zatrzymaną osobą jest Jakub A., któremu prokuratura postawiła zarzuty. Przyznał się do zabicia dziewczynki i sfingowania gwałtu, siedzi w areszcie. Informator tvn24.pl związany ze śledztwem mówi, że mężczyzna skrupulatnie budował fałszywy trop dla śledczych, że za zbrodnią stoi seksualny dewiant.

Biuro detektywistyczne w jednym z kolejnych wpisów przyznało, że "Trop pedofila z Piekar Śląskich był badany zarówno przez policję jak i Prokuraturę Okręgową w Świdnicy, jednak doniesienia mieszkańców oraz łowcy pedofili nie znalazły jak dotąd potwierdzenia w ustaleniach polskiej policji".

Chciał upozorować napaść pedofila. Nowe wątki w sprawie śmierci 10-latki
Chciał upozorować napaść pedofila. Nowe wątki w sprawie śmierci 10-latkiBartłomiej Ślak | Fakty po południu

W internecie pojawiło się jednak mnóstwo komentarzy wyrażających nienawiść wobec Boszko za zabicie 10-latki i nawołujących do samosądu. Internauci byli przekonani, że to on jest sprawcą.

"Najlepszą karą dla tego skurw....... było by, oddanie go w ręce ojca dziewczynki on by na pewno wiedział co z nim zrobić!", "Mam nadzieję, że Cię k**** dopadną ludzie zanim zdąży zrobić to policja. Obyś skamlał w męczarniach o odrobinę litości", "wybić w pień to k*****two. Nie więzienia, a kara śmierci", "Nadziać na pal" - pisali.

Część z nich apelowała jednak o rozwagę: "Wydaje mi się że wczoraj widziałam apel policji że nie ma dowodów że to on. Znowu wy już wydaliście osąd", "Proszę o jakiś dowód, że policja poszukuje tego pana w związku ze sprawą Kristiny, bo wszystkie dotychczas znalezione przeze mnie strony z wizerunkiem tego gościa, mają datę styczniową. No. Facet może nie mieć nic wspólnego z tą sprawą, a już go wszyscy linczują"."nigdzie nie podają iż to on, skąd takie dane?", "Czasem można komuś zniszczyć życie".

Komentowali to również użytkownicy Twittera. "Działanie Internetu w praktyce. Piotr Boszko jest poszukiwany listem gończym za pedofilię. W jakimś wywiadzie prywatny detektyw postawił tezę, że wiąże go z tą zbrodnią. Wątek podchwyciły portale z opisem w stylu 'Czy to zbrodniarz?'. Po chwili krążył już po sieci, jako sprawca" - napisał Łukasz Mróz, radca prawny.

Biuro przeprasza i zapowiada wpłatę na fundację

Poprosiliśmy biuro detektywistyczne Detektyw Weremczuk & Wspólnicy o komentarz.

- Post z wizerunkiem Piotra Boszko był opublikowany w momencie, gdy jeszcze nie był znany sprawca, a śledczy rozważali jego udział w tej sprawie. Jego wizerunek był już wcześniej upubliczniony - mówi nam Bartosz Weremczuk, detektyw.

W sprawie publikacji zdjęcia mężczyzny w ogóle nie związanego ze sprawą przyznaje się do "olbrzymiego błędu".

- Przepraszamy, posypujemy głowę popiołem - mówi. Zastrzega jednak, że biuro nie podało żadnych danych osobowych. - Zrobili to internauci - stwierdza.

Mówi Konkret24, że próbował się skontaktować z mężczyzną, ale ten nie odpowiedział. - Jeśli tylko do nas się zgłosi, wystosujemy oficjalne przeprosiny - zapewnia i dodaje, że w jego ocenie biuro nie złamało żadnych przepisów prawa karnego. - Co do prawa cywilnego powinien zadecydować sąd - mówi. Informuje, że ewentualne zasądzone zadośćuczynienie będzie egzekwować od administratora strony na Facebooku, który opublikował post (nie pełni już tej funkcji).

Na pytanie o hejt, jaki pojawił się po publikacji przez biuro wizerunku dwóch osób, odpowiada, że nie może brać odpowiedzialności za groźby karalne kierowane przez inne osoby.

- W obu przypadkach we wpisach były pogrubione czerwone znaki zapytania, których nie dało się nie zauważyć. W tym drugim przypadku dodatkowo zamazaliśmy twarz - stwierdza.

- Z przeznaczonych na nagrodę pieniędzy w przyszłym tygodniu wyślemy przelew do fundacji Stop Hejterom - zapowiada Weremczuk, ale nie podaje kwoty.

"Szczujecie na LGBT"

"Wiecej swobody LGBT więcej dziczy i zboczencow na ulicy i mamy efekty" napisał na Facebooku jeden z użytkowników, komentując artykuł o morderstwie autorstwa portalu Fronda. Zatytułowany jest on "Oto owoce Parad Zboczeńcow: Znaleziono ciało 10-letniej dziewczynki". Link do tekstu zamieszczony został na licznych fanpage'ach na portalach społecznościowych, wywołując wyrazy niechęci, ale i nienawiści do środowisk LGBT. "Zakazać ustawa i koniec , Węgry to zrobiły a my na co czekamy?", "To wyzwolenie seksualne jest wielkim nieszczesciem", "Pogonić tę zboczoną hołotę z Polski , bo więcej bedzie takich przypadków. Zabronić TYCH IDIOTYCZNYCH I NIE ETYCZNYCH TZW PARAD !!!!!!! WON !!!!!", "Tu tylko pomoże kastracja".

Na profilu samej Frondy większość komentujących zwraca jednak uwagę na fałszywość stawianej przez redakcję tezy. "O czym wy piszecie? Szczujecie na LGBT nie mając do tego żadnych podstaw. Nie ma żadnego związku pomiędzy Paradą Równości a tym zdarzeniem. Jeśli wiecie o takim to lepiej idźcie do prokuratury zamiast pisać fake newsy" to jeden z najpopularniejszych wpisów pod linkiem do artykułu. Ten z portalu nie został usunięty.

E-lincz na dziennikarzu

Wiosną 2017 roku hejtu w sieci doświadczył dziennikarz "Gazety Wyborczej" Artur Włodarski. Wtedy w Egipcie w tajemniczych okolicznościach zginęła Polka - Magdalena Żuk. Według egipskich władz wyskoczyła ze szpitalnego okna. Według jej rodziny, coś jej wcześniej podano lub ją z tego okna wypchnięto.

W sieci pojawił się filmik, na którym widać jak przed śmiercią Polka rozmawia ze swoim chłopakiem Marcusem, który został w kraju. Dziewczyna nie zachowuje się naturalnie, płacze.

W internecie zaroiło się od teorii spiskowych. Część internautów za tragedię obarczała chłopaka. Niektórzy poszli dalej. Stwierdzili, że jest on synem dziennikarza "Gazety Wyborczej" Artura Włodarskiego. W sieci zaczęło krążyć ich połączone zdjęcie.

prawda

Wpis Artura Włodarskiegofacebook

Dziennikarz wydał na Facebooku krótkie oświadczenie, w którym stwierdził, że to nieprawda. Opisał też sprawę w swojej gazecie.

"Ludzie bez ogródek piszą, co o mnie myślą. 'Jak tam tatuś już dał kopertę żeby prawda o synalku handlarzu narkotyków i kobiet nie wyszła na jaw? Skandal!'. 'Byście się z synalkiem za uczciwą pracę wzięli zamiast sutenerstwo uprawiać'. Dowiaduję się, że jestem naczelnym 'Wyborczej', posłem PO, specjalistą od perwersji'".

Dementi nie pomaga

Jednak dementi dziennikarza nie powstrzymało nienawistnych komentarzy. "Dno tak własnego syna się wyrzekać!'. Albo: 'Jakim prawem ogłupia pan ludzi skoro ja osobiście wiem że jest pan jego ojcem tylko wstyd się panu przyznać że ma takiego syna'. Ktoś na Wykopie zapewnia, że moje oświadczenie to... fake news. (...) Nawet gdy Markus w telewizji zaprzecza, jakobym był jego ojcem, wciąż wielu nie wierzy: 'Umówili się i ściemniają'; 'Niech pokażą badania DNA to może zmienię zdanie'"- opisywał w gazecie Włodarski.

Cały czas w sieci można odnaleźć wpisy, które łączą dziennikarza "GW" z Marcusem W. Niektórzy piszą, że mają pewność. Wpisy do tej pory nie zostały skasowane.

Winne emocje

- To głównie sprawa emocji, które muszą znaleźć jakieś ujście. Internet jest przestrzenią, która to umożliwia. Taka jego "uroda" - ocenia w rozmowie z Konkret24 psycholog Janusz Czapiński. Dodaje, że wystarczy sygnał, nawet niepotwierdzony, który umożliwia internautom się "wyżyć".

- Jeśli ktoś został wskazany w sieci, a nie zrobił tego, co mu się zarzuca, to jest on ofiarą - stwierdza. Podkreśla jednak, że "każda fala hejtu mija". - Za dwa, trzy tygodnie nikt nie będzie pamiętał, że jakiś Kowalski został o coś oskarżony. Pytanie tylko o odporność psychiczną tego Kowalskiego - zastanawia się Czapiński.

- Ludzka psychika, natura. Do tego dochodzi obniżenie kontroli społecznej i narzędzia, które dają nowe możliwości. Plotki były modne od lat, tylko teraz mamy narzędzie do powielania plotek - turbo szybkiego i na masowa skalę. Publikujemy bezmyślnie, bo czasem chcemy się popisać, być pierwsi, albo dać coś innym, albo im dowalić - ocenia Marcin Żukowski, ekspert i szkoleniowiec zajmujący się nowymi mediami.

Dodaje, że takie sprawy, jak morderstwo 10-latki pod Świdnicą bulwersują, więc ludzie chętnie zajmują stanowisko.

- To taka chęć uczestnictwa, która ma pomóc w walce z czymś obrazoburczym, choć naprawdę nic nas to nie kosztuje ani nie porusza, bo to pusty gest, jak danie lajka zbiórce na chore dzieci. Nie umiemy korzystać z tych narzędzi. Brakuje edukacji - mówi w rozmowie z Konkret24.

Z ostatnim zdaniem nie zgadza się Czapliński. Jego zdaniem uczenie młodych ludzi w szkołach sceptycyzmu wobec tego, co czytają w internecie to "bicie piany". - Musi po prostu upłynąć dużo czasu zanim ludzie będą potrafili odnaleźć się w przestrzeni wirtualnej, tak samo jak w realnej - ocenia.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24