To głosami PiS - zarówno w Sejmie, jak i w Senacie - Marian Banaś został szefem Najwyższej Izby Kontroli. O powołanie go na wcześniej zajmowane stanowiska wnioskowali Teresa Lubińska i Mateusz Morawiecki.
W porannej audycji w TOK FM, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk komentował sobotni reportaż "Superwizjera". Dziennikarz Bertold Kittel przyjrzał się oświadczeniu majątkowemu byłego ministra i wiceministra finansów Mariana Banasia, powołanego 30 sierpnia na stanowisko szefa Najwyższej Izby Kontroli. Nie znalazły się w nim informacje o tym, że kamienica, którą posiada, jest zabezpieczona hipoteką.
W trakcie realizacji materiału w budynku działał pensjonat z pokojami "na godziny", który należy do Dawida O. Dziennikarz na miejscu stanął oko w oko z jednym z braci K. Jak ustalił "Superwizjer", za udział w pobiciu z użycie niebezpiecznego narzędzia obaj bracia zostali skazani przez krakowski sąd.
W 2016 roku Marian Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale do czasu realizacji reportażu - jak wynikało z ksiąg wieczystych - do tego nie doszło. Umowa przedwstępna została jednak odnotowana w dokumentach sądowych. Nabywcą miał być Dawid O.
- To nie PiS powołał kogokolwiek, tylko Sejm Rzeczpospolitej Polskiej - mówił w TOK FM o powołaniu Mariana Banasia na szefa Najwyższej Izby Kontroli minister Dworczyk. - Tak było, jest i mam nadzieję będzie. Tak demokracja jest skonstruowana, że zawsze jest jakaś większość parlamentarna, a mimo wszystko do niedawna mówiliśmy, że to Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, Senat Rzeczpospolitej Polskiej powołuje na urzędy poszczególnych urzędników - dodał.
- O tej nominacji zdecydowało w praktyce Prawo i Sprawiedliwość - oponowała prowadząca rozmowę Dominika Wielowieyska.
- Ale oczywiście, że tak. Większość parlamentarną ma Prawo i Sprawiedliwość - dodał.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości
27 sierpnia miała zakończyć się sześcioletnia kadencja Krzysztofa Kwiatkowskiego jako prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Tydzień wcześniej zrezygnował z funkcji w związku ze startem w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Wyboru nowego szefa tej instytucji Sejm dokonywał trzy dni później. Jeszcze w lipcu w rozmowie z PAP szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział, że kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na szefa Najwyższej Izby Kontroli będzie Marian Banaś. Kandydatem klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Polska został poseł Borys Budka.
243 głosy "za"
Głosowanie odbyło się 30 sierpnia. Jego wynik jest na sejmowych stronach. Glosowało w sumie 407 posłów. Kandydat PiS otrzymał 243 głosy, a kandydat Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej 135 głosów.
Na 243 głosy poparcia dla Mariana Banasia złożyły się głosy z parlamentarnych klubów PiS (228) oraz UPR (4), a także pięć od posłów niezrzeszonych oraz po jednym z kół: Kukiz'15, Konfederacji, Przywrócić Prawo, Wolni i Solidarni. Swój głos za kandydaturą Mariana Banasia oddali także posłowie opozycji - z PO Beata Małecka Libera i Jacek Tomczak z PSL.
Czworo posłów PiS sprzeciwiło się kandydaturze Mariana Banasia (minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, Mariusz Orion Jędrysek, Waldemar Olejniczak i Agnieszka Soin). Z kolei 11 posłów Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej zagłosowało przeciwko wyborowi Borysa Budki (w tym między innymi Roman Kosecki, Paweł Pudłowski).
Klub PiS ma obecnie w Sejmie 240 posłów. Przy wyborze szefa NIK wymagana jest większość bezwzględna, czyli więcej niż połowa głosujących, gdy liczba zwolenników jest większa niż liczba przeciwników i wstrzymujących się. W sierpniowym głosowaniu ta większość wynosiła 204 głosy.
Jeszcze tego samego dnia kandydaturę Banasia zatwierdził Senat. Wszyscy obecni senatorowie klubu PiS oraz jeden niezrzeszony głosowali "za", co dało w sumie 60 głosów w stuosobowej Izbie Wyższej.
Szef Służby Celnej i Krajowej Administracji Skarbowej, minister
Od 1992 roku Marian Banaś pracował trzynaście lat w NIK na różnych stanowiskach. Od listopada 2005 roku w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza (wówczas PiS) był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, w tym od 2005 także szefem Służby Celnej, powołanym przez premiera na wniosek Teresy Lubińskiej, ówczesnej minister finansów w rządzie PiS.
W listopadzie 2015 ponownie objął oba te stanowiska. W grudniu 2016 został na wniosek ówczesnego ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego powołany przez premier Beatę Szydło na szefa Krajowej Administracji Skarbowej i na stanowisko sekretarza stanu w resorcie finansów. W czerwcu 2019 roku został ministrem finansów w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego.
Oświadczenie Mariana Banasia
Po emisji programu prezes NIK, który w trakcie realizacji reportażu nie chciał odpowiedzieć na pytania dziennikarza "Superwizjera", poinformował Polską Agencję Prasową w oświadczeniu, że łączenie jego osoby z działalnością przedstawioną w materiale Bertolda Kittela jest "oszczerstwem i pomówieniem".
"Nie zarządzałem pokazanym w materiale hotelem. Byłem właścicielem budynku, który na podstawie umowy zawartej zgodnie z prawem wynająłem innej osobie. Osoba ta prowadziła tam działalność hotelową. Obecnie nie jestem właścicielem tej nieruchomości" - podkreślił Banaś.
"Materiał odbieram jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia nie tylko mojej osoby, ale również kierowanych przeze mnie instytucji. W związku z nieprawdziwymi informacjami skieruję sprawę na drogę sądową" - zapowiedział.
"Planowany termin zakończenia kontroli przypada na drugą połowę października"
Temistokles Brodowski, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego w wydanym w poniedziałek oświadczeniu podał, że CBA "realizując swoje ustawowe obowiązki prowadzi od 16 kwietnia br. kontrolę oświadczeń majątkowych Pana Mariana Banasia. Postępowanie obejmuje oświadczenia majątkowe złożone w latach 2015-2019. Planowany termin zakończenia kontroli przypada na drugą połowę października br. Czynności kontrolne poprzedziła przeprowadzona analiza".
Dodał, że postępowanie, zgodnie z ustawą o CBA, może trwać do dziewięciu miesięcy. "Przedłużenie w tym czasie wynika z potrzeby zgromadzenia niezbędnej dokumentacji. Do chwili zakończenia kontroli CBA, jak w każdym innym przypadku, nie informuje o szczegółach toczącego się postępowania ani też nie przesądza o jego wynikach" - podał rzecznik.
Aktualizacja 23.09
W tekście uzupełniono dane dotyczące posłów, którzy głosowali za kandydaturą Mariana Banasia na szefa NIK.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24