Bart Staszewski: "To nie ja byłem na balkonie". Przez fake newsa aktywista padł ofiarą hejtu


Mężczyznę, który wykonywał obsceniczne gesty na balkonie jednego z mieszkań na trasie Marszu Powstania Warszawskiego, niektórzy internauci "rozpoznali" jako aktywistę LGBT Barta Staszewskiego. Informacja jest fałszywa – ale wywołała falę hejtu i gróźb pod jego adresem. "Boję się wyjść z domu" – mówi nam Bart Staszewski.

Zorganizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i Roty Marszu Niepodległości 1 sierpnia - w 76. rocznicę Powstania Warszawskiego - Marsz Powstania Warszawskiego przeszedł m.in. ulicą Nowy Świat. Tam doszło do incydentu z udziałem mężczyzny, który, stojąc na balustradzie balkonu jednego z mieszkań i trzymając chorągiewki z frędzlami, wykonywał różne, w tym obsceniczne gesty w kierunku maszerujących ulicą osób. A obok niego na balustradzie rozpostarta była flaga w tęczowych kolorach.

Grabarczyk: "Nie dziwiłbym się, że uczestnicy marszu reagowali na tęczowe flagi w sposób negatywny"
Grabarczyk: "Nie dziwiłbym się, że uczestnicy marszu reagowali na tęczowe flagi w sposób negatywny"tvn24

Nagrania zachowania mężczyzny szybko pojawiły się w sieci. Jak również informacje o interwencji policji w tym mieszkaniu. W serwisach społecznościowych pojawiło się wiele sugestii, że prowokatorem z balkonu był znany działacz LGBT Bart Staszewski.

Jego dane osobowe i zdjęcie zaczęto masowo udostępniać - to wywołało falę hejtu pod adresem Staszewskiego. W komentarzach na Facebooku pisano, by zapamiętać jego wygląd, żeby potem "rozpoznać go na ulicy", "odszukać jego mieszkanie i napiętnować w miejscu zamieszkania"; grożono mu śmiercią.

"Sposób, jaki wybrał Bart"

Barta Staszewskiego z mężczyzną na balkonie połączył także autor artykułu w serwisie gazetaplus.pl. W tekście pt. "Zachowanie działacza LGBT nie wzbudzi empatii i szacunku społecznego dla tej mniejszości" napisał, że "sposób, jaki wybrał Bart Staszewski, jest nie do przyjęcia, nawet przez osoby, które do tej pory wspierały tą mniejszość w Polsce. Działacz LGBT swoim zachowanie próbował sprowokować narodowców". Tekst został już usunięty, ale w sieci można odnaleźć jego archiwalną wersję i wpis z artykułem.

"Nie byłem na marszu ani w jego okolicach"

Artykuł został usunięty, ponieważ zawierał nieprawdziwą informację. Lecz już następnego dnia po marszu Bart Staszewski napisał na swoim profilu na Facebooku, "że w ciągu ostatnich 24 godzin dostał niewyobrażalną ilość hejtu i gróźb śmierci" wywołanych błędnym powiązaniem go z mężczyzną z balkonu.

W poście Staszewski prostował:

To nie ja byłem na tym balkonie ani nikt z moich znajomych! Bart Staszewski

- Nie byłem w sobotę na marszu ani w jego okolicach. Większość dnia spędziłem w domu przed komputerem – mówi aktywista w rozmowie z Konkret24. – Zastanawiałem się co prawda, czy nie przyjść na marsz, ale ostatecznie zrezygnowałem z tego pomysłu – dodaje.

W facebookowym wpisie zapowiedział, że będzie zgłaszał na policję wszystkie komentarze zawierające groźby śmierci lub pobicia. "W tej chwili toczą się dwa postępowania w sprawie gróźb śmierci, jakie otrzymywałem. W jednej sprawie już skierowano sprawę do sądu" – dodał.

W rozmowie z Konkret24 Staszewski przyznaje, że zgłaszanie wszystkich spraw jest niemożliwe ze względu na skalę hejtu, jaka dotyka go w związku z fałszywym oskarżeniem.

"Boję się wyjść z domu"

– Wiele doświadczyłem już w życiu. Na marszach równości rzucano w nas kamieniami i odpalano środki pirotechniczne, ale teraz naprawdę boję się wyjść z domu. Wszyscy widzą w sieci moją twarz, stąd moje obawy – opowiada Bart Staszewski. – Liczba udostępnień takich wpisów idzie w tysiące, i to tylko w miejscach i na forach, które sam przeglądałem – dodaje.

Aktywista podkreśla, że dużo nienawistnych komentarzy pochodzi z kont bez zdjęć, co może wskazywać na zorganizowaną akcję. – Oczywiście to tylko moje domysły, lecz nie zmienia to faktu, że ktoś, kto napisze taki komentarz, może potem pójść krok dalej i rzeczywiście zaatakować mnie na ulicy – stwierdza.

Zrzuty ekranu niektórych hejterskich komentarzy Staszewski zamieścił na swoich profilach w serwisach społecznościowych. "To tylko smak tego co od rana pojawia się w internecie. Dowiaduję się o tym od was, sam nie chcę się tam zapuszczać. Ludzie poszli na ostro, tłum chce krwi i zemsty" – napisał Staszewski, który jest członkiem stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza.

"Funkcjonariusze tego nie zrobili"

Bart Staszewski nie wie, kim jest mężczyzna z balkonu.

Po sobotnim marszu głośno było nie tylko o zachowaniu tego mężczyzny, ale też o interwencji policji w jego mieszkaniu. Internauci byli oburzeni, że funkcjonariusze zdjęli lub nakazali zdjęcie tęczowej flagi z balkonu. Jednym z oburzonych był też Bart Staszewski. Komentowali także politycy opozycji, m.in. posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka. "Proszę Komendę Stołeczną Policji o wyjaśnienie na jakiej podstawie kazano zdjąć flagę? Z jakiego powodu? Czyją decyzją? Na TT szybciej, ale stosowne pismo w trybie interwencji poselskiej też pójdzie..." – tweetowała wiceprzewodnicząca klubu KO.

Na nagraniu jednego z uczestników marszu, udostępnionym m.in. na profilu Barta Staszewskiego, widać, jak flagę z balkonu ściąga osoba prywatna, choć za jej plecami stoi policjant.

Do tej sprawy odniósł się rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka. "Jeżeli chodzi o policjantów to żadne dekoracje na balkonie nam nie przeszkadzały, ale musieliśmy na tym konkretnym balkonie szybko tego Pana ratować" – napisał na swoim twitterowym koncie.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak potwierdził w rozmowie z Konkret24, że funkcjonariusze podjęli interwencję wobec mężczyzny. Powodem było jego zachowanie, chodzenie po balustradzie, a także rzucanie butelek z mieszkania w kierunku tłumu. Rzecznik nie ujawnił tożsamości mężczyzny. Zaprzeczył, jakoby to policjanci mieli zdjąć flagę z balkonu. – Funkcjonariusze na pewno tego nie zrobili – stwierdził.

W komentarzach pod wpisami o interwencji policji niektórzy internauci zwracali uwagę, że rozwieszony na balkonach materiał nie był wcale flagą LGBT, ponieważ nie zgadza się liczba i układ kolorów.

Na oryginalnym wzorze flagi kolorów jest sześć, a nie jak na rozpostartym na balkonie materiale – siedem. Na fladze LGBT kolor fioletowy jest po drugiej stronie niż czerwony. Na materiale rozpostartym na balkonie oba paski przylegały do siebie. To oraz charakterystyczne dwa ciemne paski przebiegające wzdłuż materiału wywołały skojarzenia z wzorem namiotu dla dzieci, który można kupić w jednej z popularnych sieci sklepów.

"Od kilku dni prawica żyje mężczyzną na balkonie. Mówią o nim 'działacz LGBT'. W rzeczywistości to prawicowy-hetero prowokator, który miał na sobie prawicową czapkę MAGA Trumpa i powiesił materiał z łóżka dziecięcego. To nie jest flaga LGBT. Prosto stworzyć propagandę anty-LGBT" – napisał jeden z użytkowników forum Wykop.pl, dołączając zdjęcia i grafiki mające udowodnić błędne twierdzenia o fladze LGBT na balkonie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Agata Grzybowska / Agencja Gazeta, Twitter

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24