Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24
Sztuczna inteligencja dyskryminuje
Sztuczna inteligencja dyskryminujeTVN24
wideo 2/6
Sztuczna inteligencja dyskryminujeTVN24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

W poście z 22 marca 2024 roku anonimowego użytkownika serwisu X opublikowano dość niewyraźny dokument, ale widać na nim logo Centrum Obsługi Inwestora działającego w Wydziale Przedsiębiorczości i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Kielce. Na stronie pisma z kryteriami do rekrutacji czytamy, że projekt ten ma wsparcie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Widać tylko kilka punktów, w tym "kryteria premiujące", m.in. "płeć kobieta + 5 pkt" i "niepełnosprawność (na podst. orzeczenia) +5 pkt stopień znaczny +4 pkt stopień umiarkowany +3 pkt stopień lekki". "Kobiety=niepełnosprawni w stopniu znacznym. Wszystko jasne" - skwitował autor posta. Wpis wygenerował ponad 104 tys. wyświetleń.

Post z dokumentem do rekrutacji, który wywołał kontrowersjex.com

Pod postem zaroiło się od komentarzy, głównie wyrażających oburzenie z powodu kryteriów premiujących, które traktowały kobiety tak samo jak osoby niepełnosprawne. Z tym że jedni uważali, że to poniżanie kobiet, inni - że to dyskryminacja mężczyzn. Jeszcze inni pytali, czy to prawdziwy dokument i czego dotyczył.

"Przecież te punkty są antykobiece i mówię to jako kobieta. Dawanie czegoś takiego to z góry zakładanie że kobieta sobie normalnie nie poradzi i trzeba jej dawać dodatki bo bez tego nic nie zrobi"; "Równość po całości..."; "Wcale nie śmierdzi 'dyskryminacją na tle płciowym'. Ciekawe co na to feministki?" – pisali internauci (pisownia postów oryginalna).

Niektórzy podchodzili do sprawy inaczej: "Wniosek dotyczy szkolenia z zakresu IT, tak są punkty za płeć 'kobieta' ponieważ nie wszystkie wnioski przechodzą a komisja musi niestety wydać 50/50. Z tą różnicą że wniosków od panów może być kilkukrotnie więcej niż od pań"; "Chwila czyli kobiety dostają jakies dodatkowe punkty za samo bycie kobietą, faktycznie mają ciężej na kazdej płaszczyźnie życia"; "Masz mężczyzno te same kwalifikacje, co Twoja rywalka. Nie dostajesz roboty, bo Twoja rywalka urodziła się jako kobieta, więc ma przewagę. Co to jest, jeśli nie dyskryminacja?" – pytali. Wiele osób, nieświadomych z którego roku jest to projekt, oznaczało w komentarzach ministrę do spraw równości Katarzynę Kotulę.

Rzecznik UM Kielce: "płeć była jedynie kryterium dodatkowym"

Pokazany w poście dokument jest autentyczny - ale nie jest nowy. Dotyczy projektu "Wysokiej jakości kwalifikacje i staże zawodowe kluczem do sukcesu w branży IT", który przeprowadzono w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. Realizatorami byli: Gmina Kielce - rząd Miasta Kielce, Wydział Przedsiębiorczości i Komunikacji Społecznej, Biuro Przedsiębiorczości i Centrum Obsługi Inwestora.

Celem projektu – jak napisano w regulaminie (którego fragment pokazano w poście) - jest "podniesienie jakości i atrakcyjności kształcenia zawodowego w kontekście przyszłego zatrudnienia 80 uczniów w województwie świętokrzyskim (...), poprzez zrealizowanie kompleksowych programów kształcenia praktycznego, tj. staży zawodowych i specjalistycznych kursów programowania oraz poprzez zwiększenie kompetencji kluczowych na rynku pracy dzięki przeprowadzonemu doradztwu zawodowemu i personalnemu, kursom językowym, konferencji z udziałem eksperta branży IT, wizytom studyjnym, spotkaniom z przedsiębiorcami oraz zakupionym pomocom dydaktycznym". Chodziło też o uzupełnienie wykształcenia 10 nauczycieli przedmiotów zawodowych – informatycznych oraz instruktorów praktycznej nauki zawodu czy doposażenie bazy techniczno-dydaktycznej szkół ponadpodstawowych w Kielcach. Projekt obejmował między innymi kurs programowania, staże w lokalnych firmach z branży IT, doskonalenie języka angielskiego.

Uczestnikami projektu mogli zostać: - nauczyciele przedmiotów informatycznych i programistycznych; - uczniowie klas 2 w roku szkolnym 2019/2020 w szkołach średnich uczestniczących w projekcie; - uczniowie klas 2 w roku szkolnym 2020/2021. A do udziału w projekcie zaplanowano wyłonienie 10 nauczycieli przedmiotów zawodowych oraz 80 uczniów klas 2 i 3 szkół średnich.

W regulaminie zaznaczone jest, że "rekrutacja uczestników do projektu będzie odbywała się na sprawiedliwych i jednakowych zasadach dla wszystkich osób ubiegających się o udział w projekcie oraz zgodnie z zasadami horyzontalnymi Unii Europejskiej, tj. zrównoważonego rozwoju, równości szans płci i niedyskryminacji oraz pełnej dostępności dla osób niepełnosprawnych". Mimo to zapisy o premiowaniu ze względu na płeć kobiecą znalazły się dwóch miejscach: przy punkcie o kryteriach do oceny przez komisję rekrutacyjną, zarówno w przypadku nauczycieli (punkt 10.1), jak i uczniów (punkt 10.2). Dlaczego? Powodem są wspomniane w regulaminie "zasady horyzontalne Unii Europejskiej".

Jedną z naczelnych zasad horyzontalnych w przypadku funduszy unijnych jest zasada równości szans kobiet i mężczyzn. Ma to podstawę prawną w art. 3 Traktatu o Unii Europejskiej - wskazuje, że UE zwalcza wykluczenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość społeczną i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn, solidarność między pokoleniami oraz ochronę praw dziecka. O tym, jak owe zasady spełniano w tym konkretnym projekcie, piszemy dalej.

Zapisy w regulaminie projektuCentrum Obsługi Inwestora

Film podsumowujący projekt został opublikowany 31 maja 2022 roku na kanale Centrum Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Kielce na YouTube. Katarzyna Grimm, koordynatorka projektu w Zespole Szkół Informatycznych (ZSI) w Kielcach, wymienia na nim: "Wstępna kwalifikacja do projektu objęła 60 uczniów na 20 miejsc. W następnym rozdaniu zainteresowanie było jeszcze większe. Ze względu na wyrównanie szans na rynku pracy, do udziału w projekcie staraliśmy się zachęcić kobiety" (wytłuszczenie od redakcji). Czyli organizatorzy chcieli zachęcić kobiety do udziału w projekcie. Na promocyjnym filmie podsumowującym projekt widać jednak, że większość pokazanych tam uczestników to młodzi mężczyźni.

Pytany o efekty rekrutacji, rzecznik prasowy prezydenta Kielc i Urzędu Miasta Kielce Marcin Januchta w odpowiedzi dla Konkret24 napisał, że w grupie 80 uczniów było siedem dziewcząt, a w grupie 20 nauczycieli - cztery kobiety. "Podstawowymi kryteriami, które podlegały ocenie w procesie rekrutacji, były wyniki w nauce, ocena z zachowania i dyspozycyjność" - wyjaśnia rzecznik. Tłumaczy, że zastosowanie dodatkowych premiujących kryteriów wynikało z konieczności zastosowania się do "Wytycznych w zakresie realizacji zasady równości szans i niedyskryminacji". "Można przyjąć, że kryterium miało jeszcze za zadanie zachęcenie kobiet do udziału w projekcie, przy czym należy zaznaczyć, że płeć była jedynie kryterium dodatkowym" - pisze rzecznik.

Januchta podkreśla, że "celem inicjatywy było przekazanie, wzmocnienie kompetencji w zakresie programowania i umiejętności potrzebnych na rynku pracy". W ramach projektu przeprowadzono m.in. staże w lokalnych firmach IT, kursy programowania, doposażono pracownie informatyczne.

Wytyczne, o których wspomina rzecznik, dotyczą zakresu realizacji zasady równości szans i niedyskryminacji, w tym dostępności dla osób z niepełnosprawnościami oraz zasady równości szans kobiet i mężczyzn w ramach funduszy unijnych. W dokumencie takim, opisującym zasady na lata 2014-2020, określone są wytyczne zobowiązujące do zastosowania podwójnego podejścia (tzw. dual approach) ukierunkowanego na wyrównywanie szans kobiet i mężczyzn, który mógł odnosić się do takich obszarów jak: - zatrudnienie; - rozwój kariery; - zwalczanie zjawiska feminizacji ubóstwa; - zwalczanie stereotypów związanych z płcią na rynku pracy; - godzenie życia zawodowego z prywatnym; - równy podział obowiązków opiekuńczych pomiędzy kobietami a mężczyznami; - promowanie równego wynagrodzenia za jednakową pracę.

A jak wynika z raportu "Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2017/2018" Głównego Urzędu Statystycznego, zaledwie 8,9 proc. uczniów na kierunkach związanych z technologiami informacyjnymi to kobiety. Podobne dysproporcje stwierdzono także w kieleckich technikach.

Uczniowie techników dla młodzieży według najpopularniejszych podgrup kierunków kształcenia w roku szkolnym 2017/18stat.gov.pl

Niedostosowanie się do unijnych kryteriów - między innymi wymagających wyrównania szans kobiet i mężczyzn - mogło zatem skutkować nieotrzymaniem unijnego wsparcia z UE. A - jak wiemy z komunikatu Urzędu Miasta - na przeprowadzenie projektu uzyskano ponad 1,7 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/x.com

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24