Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24
Sztuczna inteligencja dyskryminuje
Sztuczna inteligencja dyskryminujeTVN24
wideo 2/6
Sztuczna inteligencja dyskryminujeTVN24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

W poście z 22 marca 2024 roku anonimowego użytkownika serwisu X opublikowano dość niewyraźny dokument, ale widać na nim logo Centrum Obsługi Inwestora działającego w Wydziale Przedsiębiorczości i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Kielce. Na stronie pisma z kryteriami do rekrutacji czytamy, że projekt ten ma wsparcie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Widać tylko kilka punktów, w tym "kryteria premiujące", m.in. "płeć kobieta + 5 pkt" i "niepełnosprawność (na podst. orzeczenia) +5 pkt stopień znaczny +4 pkt stopień umiarkowany +3 pkt stopień lekki". "Kobiety=niepełnosprawni w stopniu znacznym. Wszystko jasne" - skwitował autor posta. Wpis wygenerował ponad 104 tys. wyświetleń.

Post z dokumentem do rekrutacji, który wywołał kontrowersjex.com

Pod postem zaroiło się od komentarzy, głównie wyrażających oburzenie z powodu kryteriów premiujących, które traktowały kobiety tak samo jak osoby niepełnosprawne. Z tym że jedni uważali, że to poniżanie kobiet, inni - że to dyskryminacja mężczyzn. Jeszcze inni pytali, czy to prawdziwy dokument i czego dotyczył.

"Przecież te punkty są antykobiece i mówię to jako kobieta. Dawanie czegoś takiego to z góry zakładanie że kobieta sobie normalnie nie poradzi i trzeba jej dawać dodatki bo bez tego nic nie zrobi"; "Równość po całości..."; "Wcale nie śmierdzi 'dyskryminacją na tle płciowym'. Ciekawe co na to feministki?" – pisali internauci (pisownia postów oryginalna).

Niektórzy podchodzili do sprawy inaczej: "Wniosek dotyczy szkolenia z zakresu IT, tak są punkty za płeć 'kobieta' ponieważ nie wszystkie wnioski przechodzą a komisja musi niestety wydać 50/50. Z tą różnicą że wniosków od panów może być kilkukrotnie więcej niż od pań"; "Chwila czyli kobiety dostają jakies dodatkowe punkty za samo bycie kobietą, faktycznie mają ciężej na kazdej płaszczyźnie życia"; "Masz mężczyzno te same kwalifikacje, co Twoja rywalka. Nie dostajesz roboty, bo Twoja rywalka urodziła się jako kobieta, więc ma przewagę. Co to jest, jeśli nie dyskryminacja?" – pytali. Wiele osób, nieświadomych z którego roku jest to projekt, oznaczało w komentarzach ministrę do spraw równości Katarzynę Kotulę.

Rzecznik UM Kielce: "płeć była jedynie kryterium dodatkowym"

Pokazany w poście dokument jest autentyczny - ale nie jest nowy. Dotyczy projektu "Wysokiej jakości kwalifikacje i staże zawodowe kluczem do sukcesu w branży IT", który przeprowadzono w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. Realizatorami byli: Gmina Kielce - rząd Miasta Kielce, Wydział Przedsiębiorczości i Komunikacji Społecznej, Biuro Przedsiębiorczości i Centrum Obsługi Inwestora.

Celem projektu – jak napisano w regulaminie (którego fragment pokazano w poście) - jest "podniesienie jakości i atrakcyjności kształcenia zawodowego w kontekście przyszłego zatrudnienia 80 uczniów w województwie świętokrzyskim (...), poprzez zrealizowanie kompleksowych programów kształcenia praktycznego, tj. staży zawodowych i specjalistycznych kursów programowania oraz poprzez zwiększenie kompetencji kluczowych na rynku pracy dzięki przeprowadzonemu doradztwu zawodowemu i personalnemu, kursom językowym, konferencji z udziałem eksperta branży IT, wizytom studyjnym, spotkaniom z przedsiębiorcami oraz zakupionym pomocom dydaktycznym". Chodziło też o uzupełnienie wykształcenia 10 nauczycieli przedmiotów zawodowych – informatycznych oraz instruktorów praktycznej nauki zawodu czy doposażenie bazy techniczno-dydaktycznej szkół ponadpodstawowych w Kielcach. Projekt obejmował między innymi kurs programowania, staże w lokalnych firmach z branży IT, doskonalenie języka angielskiego.

Uczestnikami projektu mogli zostać: - nauczyciele przedmiotów informatycznych i programistycznych; - uczniowie klas 2 w roku szkolnym 2019/2020 w szkołach średnich uczestniczących w projekcie; - uczniowie klas 2 w roku szkolnym 2020/2021. A do udziału w projekcie zaplanowano wyłonienie 10 nauczycieli przedmiotów zawodowych oraz 80 uczniów klas 2 i 3 szkół średnich.

W regulaminie zaznaczone jest, że "rekrutacja uczestników do projektu będzie odbywała się na sprawiedliwych i jednakowych zasadach dla wszystkich osób ubiegających się o udział w projekcie oraz zgodnie z zasadami horyzontalnymi Unii Europejskiej, tj. zrównoważonego rozwoju, równości szans płci i niedyskryminacji oraz pełnej dostępności dla osób niepełnosprawnych". Mimo to zapisy o premiowaniu ze względu na płeć kobiecą znalazły się dwóch miejscach: przy punkcie o kryteriach do oceny przez komisję rekrutacyjną, zarówno w przypadku nauczycieli (punkt 10.1), jak i uczniów (punkt 10.2). Dlaczego? Powodem są wspomniane w regulaminie "zasady horyzontalne Unii Europejskiej".

Jedną z naczelnych zasad horyzontalnych w przypadku funduszy unijnych jest zasada równości szans kobiet i mężczyzn. Ma to podstawę prawną w art. 3 Traktatu o Unii Europejskiej - wskazuje, że UE zwalcza wykluczenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość społeczną i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn, solidarność między pokoleniami oraz ochronę praw dziecka. O tym, jak owe zasady spełniano w tym konkretnym projekcie, piszemy dalej.

Zapisy w regulaminie projektuCentrum Obsługi Inwestora

Film podsumowujący projekt został opublikowany 31 maja 2022 roku na kanale Centrum Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Kielce na YouTube. Katarzyna Grimm, koordynatorka projektu w Zespole Szkół Informatycznych (ZSI) w Kielcach, wymienia na nim: "Wstępna kwalifikacja do projektu objęła 60 uczniów na 20 miejsc. W następnym rozdaniu zainteresowanie było jeszcze większe. Ze względu na wyrównanie szans na rynku pracy, do udziału w projekcie staraliśmy się zachęcić kobiety" (wytłuszczenie od redakcji). Czyli organizatorzy chcieli zachęcić kobiety do udziału w projekcie. Na promocyjnym filmie podsumowującym projekt widać jednak, że większość pokazanych tam uczestników to młodzi mężczyźni.

Pytany o efekty rekrutacji, rzecznik prasowy prezydenta Kielc i Urzędu Miasta Kielce Marcin Januchta w odpowiedzi dla Konkret24 napisał, że w grupie 80 uczniów było siedem dziewcząt, a w grupie 20 nauczycieli - cztery kobiety. "Podstawowymi kryteriami, które podlegały ocenie w procesie rekrutacji, były wyniki w nauce, ocena z zachowania i dyspozycyjność" - wyjaśnia rzecznik. Tłumaczy, że zastosowanie dodatkowych premiujących kryteriów wynikało z konieczności zastosowania się do "Wytycznych w zakresie realizacji zasady równości szans i niedyskryminacji". "Można przyjąć, że kryterium miało jeszcze za zadanie zachęcenie kobiet do udziału w projekcie, przy czym należy zaznaczyć, że płeć była jedynie kryterium dodatkowym" - pisze rzecznik.

Januchta podkreśla, że "celem inicjatywy było przekazanie, wzmocnienie kompetencji w zakresie programowania i umiejętności potrzebnych na rynku pracy". W ramach projektu przeprowadzono m.in. staże w lokalnych firmach IT, kursy programowania, doposażono pracownie informatyczne.

Wytyczne, o których wspomina rzecznik, dotyczą zakresu realizacji zasady równości szans i niedyskryminacji, w tym dostępności dla osób z niepełnosprawnościami oraz zasady równości szans kobiet i mężczyzn w ramach funduszy unijnych. W dokumencie takim, opisującym zasady na lata 2014-2020, określone są wytyczne zobowiązujące do zastosowania podwójnego podejścia (tzw. dual approach) ukierunkowanego na wyrównywanie szans kobiet i mężczyzn, który mógł odnosić się do takich obszarów jak: - zatrudnienie; - rozwój kariery; - zwalczanie zjawiska feminizacji ubóstwa; - zwalczanie stereotypów związanych z płcią na rynku pracy; - godzenie życia zawodowego z prywatnym; - równy podział obowiązków opiekuńczych pomiędzy kobietami a mężczyznami; - promowanie równego wynagrodzenia za jednakową pracę.

A jak wynika z raportu "Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2017/2018" Głównego Urzędu Statystycznego, zaledwie 8,9 proc. uczniów na kierunkach związanych z technologiami informacyjnymi to kobiety. Podobne dysproporcje stwierdzono także w kieleckich technikach.

Uczniowie techników dla młodzieży według najpopularniejszych podgrup kierunków kształcenia w roku szkolnym 2017/18stat.gov.pl

Niedostosowanie się do unijnych kryteriów - między innymi wymagających wyrównania szans kobiet i mężczyzn - mogło zatem skutkować nieotrzymaniem unijnego wsparcia z UE. A - jak wiemy z komunikatu Urzędu Miasta - na przeprowadzenie projektu uzyskano ponad 1,7 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/x.com

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24