O jedną trzecią w ciągu ośmiu lat spadła liczba zawieranych sakramentalnych małżeństw w Polsce - wynika z najnowszych danych Kościoła katolickiego. Potwierdzają one widoczną od lat malejącej chęć Polaków do zawierania małżeństw w ogóle. Nawet magia świąt Bożego Narodzenia już nie działa: liczba udzielanych w tym okresie ślubów mocno spadła.
Coraz mniej wiernych uczestniczy w niedzielnych mszach świętych, przyjmuje komunię świętą i inne sakramenty - czytamy w najnowszym raporcie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) pt. "Kościół w liczbach. Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia". To coroczne zestawienie przedstawia statystyczny obraz religijnej aktywności wiernych Kościoła katolickiego w Polsce. Prezentuje też dane dotyczące sakramentu małżeństwa - a okres Bożego Narodzenia zazwyczaj był popularnym czasem zawierania związków małżeńskich. Jednak to się już zmieniło.
Coraz rzadziej sakramentalne "tak"
Według raportu ISKK w 2022 roku - bo tego roku dotyczą dane opublikowane 19 grudnia br. - udzielono 87,9 tys. sakramentów małżeństwa. To najmniej od 2014 roku (od kiedy instytut publikuje te dane) - wtedy ślubów kościelnych zawarto 132,2 tys. Od 2017 roku liczba udzielanych ślubów w Kościele katolickim stopniowo spada, najmniej było w 2020 roku: 91,5 tys. Jednak to był pierwszy rok pandemii COVID-19, gdy obowiązywały ograniczenia dotyczące m.in. spotkań i udziału we mszach świętych. Z danych ISKK wynika, że decyzje o zawieraniu małżeństw były raczej w 2020 roku przekładane na później - w 2021 roku nastąpił wzrost liczby ślubów katolickich do 103,8 tys. Ale w roku 2022 takich ślubów znowu było mniej.
ISKK nie wyjaśnia przyczyn tego spadku. Gdy w 2016 roku podano, że udzielono 136 tys. sakramentów małżeństwa, podczas gdy w 1990 roku było ich 230 tys., wtedy dyrektor instytutu ks. Wojciech Sadłoń tłumaczył, że to efekt odkładania decyzji o małżeństwie. "Ludzie młodzi chcą najpierw zapewnić sobie wykształcenie i rozwinąć się zawodowo, a dopiero później decydują się na założenie rodziny. To także kwestia nastawienia bardziej na jednostkę i samorealizację niż na dobro wspólnoty, jaką jest rodzina" – oceniał ks. Sadłoń.
Trend spadkowy od 2008 roku
Odchodzenie Polaków od zwyczaju zawierania małżeństwa przed ołtarzem widać także w danych Głównego Urzędu Statystycznego. Przy czym GUS podaje tylko liczbę małżeństw z rejestrów urzędów stanu cywilnego, które mają skutki cywilno-prawne, czyli wlicza w nie te, które zostały zawarte w obecności duchownego i mają taki sam status prawny jak ślub zawarty przed urzędnikiem stanu cywilnego.
Jak podajemy wyżej, dane o ślubach katolickich zbiera także Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Jego raport pokazuje liczby nieco wyższe niż GUS, bo instytut do grona małżeństw kościelnych wlicza także te pary, które najpierw zawarły ślub cywilny, a dopiero później wzięły ślub przed ołtarzem. Ta różnica wynosi kilkanaście tysięcy przypadków rocznie. Jak wyjaśniał GUS w odpowiedzi na pytanie Konkret24: "Nie wszystkie sakramenty udzielone w Kościele lub związku wyznaniowym mają skutek prawny, co oznacza, że nie wszystkie małżeństwa wyznaniowe muszą być zgłaszane do USC. Tym samym liczba zawartych małżeństw wyznaniowych zarejestrowanych w USC, tj. małżeństw konkordatowych, odbiega od liczby ślubów (sakramentów) zawieranych w poszczególnych Kościołach".
I tak według GUS w 2014 roku zawarto 117,2 tys. ślubów katolickich, w 2016 - 120,7 tys., a w 2022 roku już tylko 78,5 tys. To niemal dwukrotnie mniej niż w 2002 roku (139,9 tys.). Jednocześnie widać trend odwrotny: przybywa ślubów cywilnych. Podczas gdy w 2002 roku zawarto ich 51 tys., to w 2014 roku już 70,3 tys., a w 2022 roku - 76,4 tys. - czyli niemal tyle co ślubów katolickich.
Duży spadek liczby małżeństw katolickich w ostatnich latach powoduje, że maleje łączna liczba zawieranych ślubów w Polsce. W ostatnich dwudziestu latach - czyli w okresie 2002-2022 - najwięcej ślubów w sumie zawarto w 2008 roku: 257,8 tys. Potem ich liczba spadała - do 180,4 tys. w 2013 roku. Po niewielkim wzroście (rok 2016 - 193,5 tys.) znowu nastąpił spadek. W 2022 roku zawarto w sumie w Polsce 155,8 tys. związków małżeńskich.
Autorzy opracowania GUS pt. "Sytuacja demograficzna Polski do 2022 roku" piszą, że malejąca liczba zawieranych w danym roku małżeństw to konsekwencja "wyborów dokonywanych przez młodych ludzi, którzy planując przyszłość, najpierw inwestują w siebie tj. w edukację, pracę a potem w rodzinę" (pisownia oryginalna.). Skutkiem tego jest odkładanie decyzji o małżeństwie i rosnący wiek nowożeńców. A jak stwierdza GUS: "liczba nowo zawieranych małżeństw i ich trwałość, jako element rozwoju demograficznego, ma bezpośredni wpływ na jego przemiany, ponieważ dzietność kobiet w Polsce jest determinowana między innymi liczbą zawieranych związków małżeńskich".
Magia świąt już nie działa
Okres Bożego Narodzenia kojarzony z radością i szczęściem zawsze był popularnym czasem na zawieranie ślubów. Jednak na początku drugiej dekady XXI wieku małżeństw zawieranych w tym okresie (między 24 a 26 grudnia) było kilkakrotnie więcej niż w latach 2021-2022 - w 2011 roku w ciągu tych trzech świątecznych dni udzielono w sumie 1,6 tys. ślubów. W kolejnych trzech latach było ich już mniej (z wyjątkiem 2015 i 2016 roku), a w 2019 roku ślubów w okresie Bożego Narodzenia było już tylko 368. Natomiast w 2022 roku w czasie Bożego Narodzenia na ślubnym kobiercu stanęło 256 par - najmniej od 10 lat. Można też zauważyć, że liczba ślubów zawieranych w święta Bożego Narodzenia rośnie, jeśli te wypadają w weekendy - tak było w 2011, 2015, 2016 i 2020 roku.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock