Dwie wieże w Ostrołęce. Czy za takie inwestycje grozi jakaś odpowiedzialność

Kto powinien ponieść odpowiedzialność za straty przy budowie elektrowni w Ostrołęce?tvn24

Podżeganie albo sprawstwo polecające do przestępstwa menedżerskiego – to jedno z możliwych przestępstw, które według prawników mogli popełnić politycy, którzy decydowali o budowie elektrowni węglowej w Ostrołęce. Na przykładzie tej nietrafionej inwestycji analizujemy, kto i jaką odpowiedzialność może ponosić za takie marnotrawstwo pieniędzy.

Wyburzanie betonowo-stalowej podstawy chłodni kominowej wzniesionej ramach budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce trwa od początku marca - informuje portal Moja-ostroleka.pl. W drugiej kolejności wyburzane będą ponad stumetrowej wysokości dwa pylony komunikacyjne. Przy ich rozbiórce zastosowano metodę odcinania (cięcia betonowej konstrukcji w poprzek) fragmentów wież.

Koszt rozbiórki to kilka milionów złotych. Od początku za budową tej elektrowni nie przemawiały nie tylko względy ekologiczne, ale też ekonomiczne. Czy za nietrafioną inwestycję finansowaną przez spółki Skarbu Państwa ktoś powinien ponieść odpowiedzialność w ramach prawa? Czy fakt, że są to spółki z udziałem Skarbu Państwa w ogóle coś zmienia? O jakiej odpowiedzialności może być mowa? Przedstawiamy model teoretyczny.

Polityczny klimat. Powstanie nowa elektrownia węglowa
Polityczny klimat. Powstanie nowa elektrownia węglowatvn24

Uruchamianie i wstrzymywanie budowy

Historia elektrowni w Ostrołęce zaczęła się pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, gdy 20 listopada 2009 roku powołano spółkę do jej budowy. W 2011 roku ogłoszono przetarg na realizację, ale w 2012 podjęto decyzję o wstrzymaniu budowy - ze względu na jej nieopłacalność.

Po przegranych przez PO-PSL wyborach i objęciu rządów przez PiS 31 maja 2016 roku zarząd Energi uchylił swoją decyzję z 2012 roku. Dwa lata później spółki energetyczne Energa i Enea, które miały finansować budowę z własnych kapitałów, podpisały kontrakt na 6 mld zł z amerykańską firmą General Electric Power. Pierwszą łopatę na budowie wbito 16 października 2018 roku - pięć dni przed wyborami samorządowymi.

13 lutego 2020 roku Enea i Energa zdecydowały jednak o wstrzymaniu finansowania budowy ze względu na, jak napisano w komunikacie, "planowane zmiany polityki Unii Europejskiej w odniesieniu do sektora energii elektrycznej, w tym wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, nową politykę kredytową Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wobec sektora elektroenergetycznego". W maju 2020 roku spółka powołana do budowy elektrowni poinformowała o dokonaniu tzw. odpisów aktualizujących wartość aktywów trwałych na ponad miliard złotych. Oznaczało to zmniejszenie zysków Energi o ponad 443 mln zł, a Enei - o ponad 500 mln zł.

2 czerwca 2020 roku PKN Orlen poinformował, że budowa w Ostrołęce będzie kontynuowana w oparciu o technologię gazową. W grudniu 2020 roku PKN Orlen, Energa i PGNiG podpisały nową umowę inwestycyjną.

Kosztowało to "może nawet trzy miliardy złotych''

Jak informował portal TVN24.pl 11 marca, rozpoczęła się już rozbiórka budowanej elektrowni węglowej w Ostrołęce, a realizacja flagowego projektu PiS pochłonęła do tej pory niemal 1,5 mld zł.

Jednak zdaniem posłów Koalicji Obywatelskiej wszystkie te decyzje doprowadziły do co najmniej 3 mld zł strat. "To pociągnęło konkretne koszty dla firm energetycznych: dla Enea SA i Energa SA na już około półtora miliarda złotych, ale mówi się, że będzie to łącznie dwa miliardy złotych, a może nawet trzy miliardy złotych. Tego nie wiemy" - mówił poseł KO Paweł Poncyliusz 12 marca na konferencji prasowej w Ostrołęce.

Poseł KO Paweł Poncyljusz o stratach na budowie elektrowni w Ostrołęce
Poseł KO Paweł Poncyljusz o stratach na budowie elektrowni w Ostrołęcetvn24

Przypominał, że wykonawcą elektrowni Ostrołęka C była firma General Electric (GE). "Dziś ta inwestycja jest obciążona koniecznością korzystania z budowy przez firmę GE, która dzisiaj, bez żadnych wymogów konkurencyjnych, może zażyczyć sobie każdej kwoty pieniędzy przy budowie bloku gazowego" - podkreślił poseł KO.

Lista odpowiedzialnych: minister, prezydent, prezes?

Zdaniem posła PO za straty przy budowie w Ostrołęce odpowiedzialność polityczną i karną powinien ponieść były minister energii, a obecnie poseł PiS i szef Rady Doradców Politycznych premiera Krzysztof Tchórzewski. Obok niego poseł wymienił byłego prezydenta Ostrołęki Janusza Kotowskiego (byłego już członka zarządu spółki Energa Elektrownie Ostrołęka zarządzającej istniejącymi elektrowniami w mieście) i byłego prezesa Elektrowni Ostrołęka SA Edwarda S., zatrzymanego razem z trzema innymi osobami we wrześniu 2020 roku przez CBA w związku z zarzutami korupcyjnymi.

Na konferencji prasowej w Sejmie 17 marca poseł Poncyljusz dodał do tego grona prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. "Daniel Obajtek również ma swoją rolę w decydowaniu o budowie elektrowni w czasach, gdy już żaden bank, żadna instytucja finansowa niezależna od Skarbu Państwa nie chciała wesprzeć tej inwestycji" – mówił poseł KO. Energa, której prezesem Obajtek był w latach 2016-2017, zaprzeczyła, by brał on udział w decyzjach dotyczących elektrowni w Ostrołęce.

Poseł KO Paweł Poncyljusz o roli Daniela Obajtka w sprawie elektrowni w ostrołęce
Poseł KO Paweł Poncyljusz o roli Daniela Obajtka w sprawie elektrowni w ostrołęcetvn24

"Odpowiedzialność dotyczy osób, które zajmują się sprawami majątkowymi podmiotu gospodarczego"

Prawnicy, których Konkret24 poprosił o opinię, czy i na jakiej podstawie można ponieść odpowiedzialność za błędne decyzje gospodarcze, bez wahania wskazują art. 296 Kodeksu karnego opisujący tzw. przestępstwa menedżerskie.

Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. art. 296 par. 1 Kodeksu karnego

W kolejnych paragrafach tego artykułu zapisano, że jeżeli sprawca działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu; gdy wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10; gdy zaś szkodę nieumyślnie, wtedy kara pozbawienia wolności to maksymalnie trzy lata. Nie podlega przy tym karze sprawca, który przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną szkodę.

Nie ma znaczenia, czy przestępstwo z art. 296 Kk dotyczy spółki Skarbu Państwa, spółki prywatnej, urzędu, stowarzyszenia czy szkoły.

"Nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność z art. 296 Kk dotyczy osób, które z racji swojej pozycji, wynikających z ustawy, umowy, aktu mianowania itp. zajmują się sprawami majątkowymi podmiotu gospodarczego" – pisze w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Podmiotem czynu określonego w art. 296 Kk jest osoba decyzyjna, wykonująca czynności zarządzające, dysponująca samodzielnością decyzyjną" – dodaje Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, doktorantka w Katedrze Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego. Przypomina jedno z orzeczeń wrocławskiego sądu apelacyjnego, który stwierdził, że "nie chodzi zatem o samodzielność rozumianą w ten sposób, że określony podmiot wykonuje pewne czynności bez niczyjej pomocy, ale o to, czy przyznane kompetencje zapewniają mu możliwość wyboru jednego spośród możliwych wariantów zachowania".

"Prawo karne wkracza w przypadkach jaskrawej niegospodarności"

Zdaniem Elizy Rutynowskiej "decyzja nieefektywna gospodarczo wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 296 Kk jedynie w momencie oczywistego uchybienia standardom należytej staranności i racjonalnego gospodarowania. Takie standardy, jak orzekł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 29 lutego 2012 roku, to m.in. ocena ryzyka gospodarczego i właściwe reagowanie na możliwe niebezpieczeństwa związane ze specyfiką obrotu gospodarczego" – przypomina prawniczka FOR.

Afera korupcyjna wokół Elektrowni Ostrołęka. "Wygląda to na układ polityczno-biznesowy"
Afera korupcyjna wokół Elektrowni Ostrołęka. "Wygląda to na układ polityczno-biznesowy"Fakty po południu

Z kolei dr Zontek zwraca uwagę, że szczegóły decyzji biznesowych ocenia się w oparciu o wiedzę w zakresie ekonomii, ładu korporacyjnego itp. "Innymi słowy, czy miały uzasadnienie w perspektywie biznesowej i były uzasadnione ekonomicznie z perspektywy interesów podmiotu. Tutaj zarząd spółki ma bardzo duży margines swobody, a prawo karne wkracza w przypadkach jaskrawej niegospodarności, czyli wtedy, kiedy decyzja była efektem przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków dbałości o interesy spółki i dodatkowo doprowadziła do znacznej szkody" – podkreśla dr Zontek.

Odpowiedzialność polityków: karna albo Trybunał Stanu

A co z odpowiedzialnością karną polityków za błędy gospodarcze? "Same deklaracje polityczne to za mało" – odpowiada Eliza Rutynowska. "Większość polityków obiecuje gruszki na wierzbie i o ile nie podchodzi to pod proponowanie korzyści osobistych, to jednak za mało do odpowiedzialności karnej" - stwierdza prawniczka FOR.

Zdaniem dr. Zontka odpowiedzialność karną jednak może ponieść także polityk. "Jeżeli minister poleca szefowi spółki giełdowej dokonać bezsensownej inwestycji, bo taki jest kaprys polityczny, to w przypadku jej dokonania przez menedżera taki polityk odpowie za współdziałanie, podżeganie czy sprawstwo polecające do przestępstwa menedżerskiego" – stwierdza w opinii dla Konkret24.

Przypomina też art. 231 Kodeksu karnego o tzw. przestępstwie urzędniczym:

Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. art. 231 par. 1 Kodeksu karnego

"I tutaj pojawia się często problem z klarownym pokazaniem granic kompetencji danego polityka. Zawsze taką granicą jest legalność działań. Minister wykraczający poza uprawnienia, jakie daje mu konkretny akt prawny, może odpowiadać karnie" - zauważa dr Zontek. Ale zwraca uwagę na inny problem: "Pojawia się on, gdy mielibyśmy do decyzji ministra opartej na jakiejś ustawie programowej odnieść standardy czysto menedżerskie. Jeżeli mamy do czynienia z bezdyskusyjnie bezsensownymi posunięciami finansowymi, wbrew logice, interesowi publicznemu, ale uzasadnionych jedynie interesem politycznym (np. kupowanie wyborców), to można rozważać odpowiedzialność także przez Trybunałem Stanu" - ocenia.

Jak pokazuje historia, procedura stawiania polityków przed Trybunałem Stanu jest jednak rzadko stosowana. By postawić np. członka rządu przed tym trybunałem, potrzeba większości 3/5 posłów - czyli 276. Od początku zmian ustrojowych w 1989 roku Trybunał Stanu zajmował się tylko dwoma sprawami: tzw. aferą alkoholową, w której w 1997 roku skazano dwóch urzędników a trzech uniewinniono i sprawą byłego ministra skarbu Emila Wąsacza, którą po 13 latach od pierwszej rozprawy w 2006 roku prawomocnie umorzono.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24