Leki dla seniorów "dwa razy darmowsze"? Jak jest z tymi bezpłatnymi lekami

Źródło:
Konkret24
"Programowy Ul" PiS. Kaczyński: to spotkanie to moment konkluzji
"Programowy Ul" PiS. Kaczyński: to spotkanie to moment konkluzjiZdjęcia organizatora
wideo 2/5
"Programowy Ul" PiS. Kaczyński: to spotkanie to moment konkluzjiZdjęcia organizatora

Jedni żartują, że po ostatniej zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego leki dla seniorów "będą dwa razy darmowsze". Inni zauważają, że teraz tylko "niewielka ilość leków" dla seniorów jest bezpłatna. Kolejna obietnica PiS wzbudziła dyskusję o tym, czy ta pierwsza obietnica, złożona w 2015 roku, została spełniona tak, jak oczekiwano. Wyjaśniamy.

Jedna z zapowiedzi tego, co się stanie po ewentualnej wygranej Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach - które to zapowiedzi padły podczas weekendowej konwencji "Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości" (14-15 maja) - dotyczyła cen leków dla seniorów. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział bowiem wprowadzenie darmowych leków dla osób do 18 lat oraz dla tych powyżej 65. roku życia.

Bezpłatne leki od 65. roku życia w bardzo krótkim czasie. Oczywiście, to wymaga pewnych rozwiązań prawnych i budżetowych, ale sądzę, że można też powiedzieć, że nowy rok to będzie początek tej sytuacji, ale także bezpłatne leki dla dzieci, młodzieży do 18. roku życia.

Więcej na ten temat mówił później minister zdrowia Adam Niedzielski. Pytany 14 maja przez portal I.pl, ile osób obejmie ten program, odpowiedział: "Mówimy o milionach osób, bo sama populacja do 18. roku życia to jest siedem milionów dzieci i młodzieży, a jeżeli chodzi o seniorów, to praktycznie mówimy tu o kolejnych mniej więcej pięciu milionach osób". Minister dodał, że to "program dobrze przygotowany nie tylko, jeśli chodzi o przeliczenie (kosztów - red.), ale również w tym znaczeniu, że przez lata funkcjonowania darmowych leków dla seniorów w wieku 75 plus mamy już wypracowane mechanizmy".

Internauci: "Niewielka ilość leków jest darmowa dla seniorów"

Niedzielski mówił o "kolejnych milionach osób" i "zwiększeniu listy leków", ponieważ program darmowych leków dla osób z grupy 75+ był jedną z obietnic wyborczych PiS już przed wyborami w 2015 roku. Został wprowadzony we wrześniu 2016 roku.

Dlatego po niedzielnej zapowiedzi prezesa PiS o poszerzeniu grupy objętych programem o osoby między 65. a 75. rokiem życia i poniżej 18. roku życia w sieci rozgorzała dyskusja na ten temat. Internauci przypominali, że program darmowych leków działa już przecież od kilku lat. Niektórzy żartowali, że "leki dla seniorów będą dwa razy darmowsze". Inni komentowali, że wbrew sloganom o darmowych lekach w rzeczywistości nie wszystkie są bezpłatne dla osób z grupy 75+. "Niewielka ilość leków jest darmowa dla seniorów. Totalny margines. Za resztę płacą normalnie"; "Mówimy o darmowych lekach i tak już refundowanych. A problemem są drogie nierefundowane"; "Nie ma darmowych leków, jest tylko lista leków refundowanych, teraz dla 75+ i tą listę też ustala i zmienia resort" - pisali.

Wyjaśniamy więc, co PiS spełnił ze swojej obietnicy z 2015 roku: ile leków jest bezpłatnych dla osób z grupy 75+ i jaką część wszystkich leków refundowanych stanowią.

Minister zdrowia: "Rzeczywiście, nie będą to wszystkie leki"

Bezpłatne leki dla osób od 75. roku życia były tak ważnym programem dla rządu PiS, że premier Beata Szydło zobowiązała się w listopadzie 2015 roku w expose do jego wprowadzenia już w ciągu pierwszych 100 dni rządów. "Już dzisiaj chcę powiedzieć, co przede wszystkim zrobimy w czasie pierwszych stu dni naszych rządów. (...) Po czwarte: bezpłatne leki od siedemdziesiątego piątego roku życia" - zapowiedziała.

Lecz kilka miesięcy później, w lutym 2016 roku, ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przyznał jednak, że "rzeczywiście, nie będą to wszystkie leki". "Zaczniemy od tych, które muszą brać osoby starsze, a nie młodsze" - zadeklarował. Powodem były koszty: rząd deklarował, że rocznie na darmowe leki dla seniorów zamierza przeznaczyć od 560 mln zł w 2017 do 830 mln zł w 2020 roku, podczas gdy w 2015 roku osoby w wieku 75+ wydały na leki na receptę 2,6 mld zł. "500 milionów to pierwszy krok w kierunku wsparcia ludzi starszych, którzy mają problemy z dostępem do leków" - mówił minister Radziwiłł.

Bezpłatne? "Prawie połowa" leków refundowanych, a to przecież nie wszystkie leki

Program ruszył 1 września 2016 roku. W ustawie zapisano, że bezpłatne dla osób z grupy 75+ wcale nie będą wszystkie leki, a jedynie te wpisane na specjalną listę Ministerstwa Zdrowia. Resort musi publikować ją co dwa miesiące, ale nie musi jej tak często aktualizować. Od ogłoszenia pierwszej listy darmowych leków ministerstwo rozszerzało ją ośmiokrotnie. Przede wszystkim w ustawie zapisano, że na liście mogą się znaleźć tylko produkty wydawane na receptę, które już wcześniej zostały objęte refundacją.

W praktyce wygląda to tak: na najnowszej liście darmowych leków dla osób w wieku 75+, obowiązującej od 1 maja 2023 roku, widnieje 2046 pozycji. Nie jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że lista obejmuje 2046 leków, ponieważ jeden lek może zajmować kilka lub nawet kilkanaście pozycji, ponieważ osobno wpisano różne jego dawki i wielkości opakowań. Jak obliczyliśmy, pojedynczych leków (nazw handlowych niezależnie od dawki) jest na tej liście około 600, czyli znacznie mniej niż wszystkich pozycji.

Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytanie Konkret24, jaką część wszystkich leków refundowanych dostępnych w polskich aptekach stanowią te bezpłatne dla osób z grupy 75+, poinformowało 15 maja, że jest to "blisko połowa". Potwierdzają to dane z najnowszego obwieszczenia refundacyjnego: wszystkich pozycji na liście leków refundowanych jest 4135, a na liście leków darmowych 2046, co stanowi 49,5 proc. Oznacza to, że osoby powyżej 75. roku życia mogą dostać za darmo około połowy z wszystkich leków refundowanych - ale przecież poza tą listą są jeszcze leki nierefundowane i leki bez recepty, które nie zostały objęte programem.

Oceniając sposób tworzenia listy darmowych leków, Najwyższa Izba Kontroli pisała w 2019 roku: "Pomimo wymiernych korzyści, jakie przyniosło osobom w podeszłym wieku wprowadzenie Programu LEKI 75+, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy potrzeby seniorów uwzględniono w obwieszczeniach refundacyjnych w sposób optymalny". Jak wyjaśniało natomiast Ministerstwo Zdrowia w marcu 2023 roku w odpowiedzi na interpelację poselską, lista jest rozszerzana na podstawie grupy leków wskazanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia jako najczęściej używanych przez seniorów w wieku 75+, ocenianej dodatkowo przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

Kłopot z przepisywaniem recept "S"

W swojej analizie NIK zauważyła też, że do wystawiania recept upoważniających do wykupienia darmowych leków początkowo uprawnieni byli przede wszystkim lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, a nie lekarze specjaliści. Zmieniło się to na początku 2021 roku, gdy Ministerstwo Zdrowia rozszerzyło tę możliwość także na specjalistów - choć jedynie wtedy, gdy ci uzyskają wcześniej zgodę pacjenta na dostęp do historii choroby zapisanej na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP). W zamyśle "specjalista musi zweryfikować liczbę i rodzaj leków przepisanych przez innych lekarzy".

Jak zauważała Fundacja My Pacjenci, IKP nie jest jednak narzędziem powszechnie używanym przez osoby powyżej 75. roku życia. W rezultacie chorzy seniorzy bez IKP nadal powinni być kierowani przez specjalistów do lekarzy POZ, którzy mogą wypisywać im tzw. recepty "S", umożliwiające wykup darmowych leków. Dla takich osób oznacza to konieczność kolejnej wizyty w gabinecie POZ lub teleporady.

Fundacja zwróciła się z tym problemem do Rzecznika Praw Pacjenta, który w imieniu pacjentów wystąpił do MZ i NFZ z prośbą o rozszerzenie możliwości przepisywania recept "S" przez specjalistów wszystkim pacjentom powyżej 75. roku życia. Do tej pory jednak przepisów nie zmieniono.

O tym, że program darmowych leków nie rozwiązuje w pełni problemów osób z grupy 75+ z wykupem niezbędnych medykamentów, pisał już w 2021 roku w swoim raporcie Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Wiadomo to z artykułu Wirtualnej Polski, bo nadzorowany przez premiera think tank już usunął wspomniany raport ze swojej strony, tłumacząc, że został nieukończony. Według wp.pl w tym dokumencie instytut stwierdził, że program nie niweluje nierównego obciążenia osób starszych kosztami leków, ponieważ statystyki pokazały, że to właśnie osoby w wieku 75+ ponoszą największe obciążenia związane z zakupem leków.

Skalę problemu pokazują też wyniki badań Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym" z sierpnia 2022 roku. Aż 82 proc. osób w wieku 60-74 lata z wielochorobowością i chorobami przewlekłymi potwierdziło, że w ostatnich miesiącach nie wykupiło jakiejś recepty ze względu na podwyżkę ceny leków i innych niezbędnych produktów.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24