To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24
Jest Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego
Jest Europejski Nakaz Aresztowania Marcina RomanowskiegoTVN24
wideo 2/7
Jest Europejski Nakaz Aresztowania Marcina RomanowskiegoTVN24

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wobec Marcina Romanowskiego Europejski Nakaz Aresztowania. Co wiemy o polityku?

Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował w czwartek, 19 grudnia, o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania Marcina Romanowskiego. Tego samego dnia Bartosz Lewandowski, obrońca posła PiS i byłego wiceministra sprawiedliwości, poinformował, że rząd Węgier udzielił Romanowskiemu ochrony międzynarodowej.

Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (następnie Suwerennej Polski, która w październiku tego roku rozwiązała się i weszła w skład PiS) był w latach 2019-2023 wiceszefem Ministerstwa Sprawiedliwości nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości - popełnienie 11 przestępstw, między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać między innymi "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości".

Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych".

CZYTAJ WIĘCEJ KONKRET24: Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Przypominamy, co wiemy o Romanowskim i jaki jest jego związek z Funduszem Sprawiedliwości.

Teraz poseł, kiedyś wiceminister, od dawna związany z Opus Dei

Marcin Romanowski urodził się 1976 roku w Skrwilnie w województwie kujawsko-pomorskim. W wyborach do Sejmu i Senatu w październiku 2023 roku po raz pierwszy został posłem. Startował z okręgu nr 7 (Chełm), gdzie zdobył 17 318 głosów.

Z zawodu jest nauczycielem akademickim i prawnikiem. Ukończył Liceum Ogólnokształcące w Rypinie (1995), Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (2000) oraz podyplomowe studia prawnicze na Uniwersytecie w Ratyzbonie w Bawarii (2002). W 2008 roku obronił rozprawę doktorską na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW), został adiunktem w Katedrze Teorii i Filozofii Prawa na Wydziale Prawa i Administracji UKSW. Po ukończeniu studiów został ekspertem sejmowej komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina, był współautorem raportu komisji.

W rządzie Zjednoczonej Prawicy został wiceministrem sprawiedliwości (2019-2023). W latach 2016-2019 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości (podległego resortowi sprawiedliwości), a w latach 2018-2019 - pełnomocnika ministra sprawiedliwości ds. Informatyzacji i Cyberbezpieczeństwa oraz ds. Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2005-2007 był doradcą, a od 2015 roku ekspertem w Ministerstwie Sprawiedliwości. Od 2016 do 2021 roku przewodniczył Radzie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

W czerwcu 2019 roku serwis OKO.press pisał, że Romanowski jest numerariuszem Opus Dei (łac. Dzieło Boże), kontrowersyjnej instytucji Kościoła katolickiego. Jak przypomniał OKO.press, "numerariusze i numerarie, choć są osobami świeckimi i normalnie pracują zawodowo, żyją w celibacie i mieszkają w ośrodkach Opus Dei – oddzielnych dla kobiet i mężczyzn". Według serwisu na początku wieku "Marcin Romanowski był dyrektorem Ośrodka Akademickiego 'Barbakan', luksusowego akademika i głównego męskiego ośrodka Opus Dei w Krakowie". Dalej czytamy: "Od 2009 do 2018 roku [Romanowski] zasiadał też w komisji rewizyjnej Stowarzyszenia Promocji Kultury i Nauki. To jedna z najważniejszych i najaktywniejszych organizacji Dzieła w Polsce. Prowadzi męski ośrodek akademicki 'Przy Filtrowej' w Warszawie, który m.in. prowadził zajęcia nazywane Akademią Lidera, gdzie oferowano przede wszystkim cykl spotkań z ludźmi, którzy odnieśli sukces w biznesie, mediach, kulturze, czy polityce". Na podobnych zasadach jak Akademia Lidera funkcjonowała Pracownia Liderów Prawa. "Tyle tylko, że ta druga działa za publiczne pieniądze i pod patronatem ministra Ziobry. I szkoli nowe kadry Ministerstwa Sprawiedliwości" - napisał OKO.press.

Według dziennikarzy Pracownia Liderów Prawa powstała w 2017 roku właśnie z inicjatywy Romanowskiego, który wówczas był dyrektorem Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości. Organizowała między innymi weekendowe zjazdy w Warszawie i okolicach, na których wykładowcami byli m.in. Ziobro oraz wiceministrowie resortu sprawiedliwości, pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, urzędnicy kancelarii premiera i doradcy prezydenta.

Serwis OKO.press sprawdził, ilu uczestników Pracowni mogło pracować w resorcie sprawiedliwości, przejrzał też skład komisji konkursowej, która przydziela dotacje w ramach Funduszu Sprawiedliwości, którym zarządzał resort Ziobry. "Po pobieżnych poszukiwaniach okazało się, że na dwudziestu dziewięciu członków ośmioro jest związanych z Pracownią Liderów Prawa (siedmioro uczestników oraz mąż jednej uczestniczki). Pracują w różnych departamentach, najczęściej na stanowisku sekretarzy" - podano.

Romanowski o konwencji stambulskiej: "genderowy koń trojański"

W 2020 roku Romanowski odniósł się między innymi do kwestii konwencji stambulskiej, czyli dokumentu, który ma na celu walkę z przemocą wobec kobiet i przemocą domową. Według dokumentu przemoc wobec kobiet stanowi naruszenie praw człowieka i jest formą dyskryminacji oraz nakłada na państwa obowiązek właściwego reagowania na tę przemoc. 

Głośny był jego post na Twitterze z 13 maja 2020 roku. "Metodą na walkę z przemocą nie jest uczenie kilkuletnich chłopców, że mogą chodzić w sukienkach i bawić się lalkami. Konwencja stambulska to ratyfikowana przez rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego neomarksistowska propaganda, która przewraca do góry nogami nasz świat wartości" - stwierdził wiceminister Romanowski w pierwszym wpisie. W drugim dodał: "Konwencja stambulska mówi o religii, jako przyczynie przemocy wobec kobiet. Chcemy wypowiedzieć ten genderowski bełkot ratyfikowany przez PO i PSL. Opinia zagranicy nas nie interesuje. Dla nas podstawą jest suwerenne państwo narodowe". W Konkret24 wyjaśnialiśmy wtedy, że polityk nie ma racji i manipuluje, co zarzucali mu zresztą również komentujący jego post internauci.

W lipcu 2020 roku Ziobro - jako minister sprawiedliwości - złożył wniosek do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o wszczęcie procedury wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Stwierdził wtedy, że "polski porządek prawny idzie nawet jeszcze dalej niż to, czego wymaga ta konwencja" oraz że do założeń walki z przemocą wobec kobiet "podstępnie" wprowadzono kwestie, które nie mają z nią nic wspólnego. Według niego dokument prowadzi do "dezorganizacji porządku społecznego". W tym samym miesiącu Romanowski nazwał konwencję stambulską "lewicowym, genderowym koniem trojańskim".

Marcin Romanowski zabierał głos w mediach społecznościowych w sprawach dotyczących kwestii płci czy tematyki gender. Na przykład we wrześniu 2022 roku stwierdził na Twitterze, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia, bo nie chciał stosować "odpowiednich zaimków" wobec transpłciowego ucznia. Nie była to prawda - co wyjaśniliśmy w Konkret24 - bo powód ukarania pedagoga był inny.

FAŁSZ
Post wiceministra Romanowskiego, który okazał się fake newsemx.com

Fundusz Sprawiedliwości pod skrzydłami Romanowskiego

Romanowski był odpowiedzialny w resorcie sprawiedliwości właśnie za Fundusz Sprawiedliwości, który działa od 2012 roku. Od początku jego podstawowym celem były pomoc pokrzywdzonym, świadkom przestępstw i ich najbliższym oraz pomoc osobom zwalnianym z zakładów karnych oraz członkom ich rodzin. Fundusz co roku dysponuje setkami milionów złotych, które pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych i z potrąceń od wynagrodzeń więźniów, którzy pracują w czasie odbywania wyroku.

Kontrowersje wokół funduszu zaczęły się, gdy do władzy doszła Zjednoczona Prawica, a ministrem sprawiedliwości został Zbigniew Ziobro. "Zbigniew Ziobro był człowiekiem, który prokuraturę miał wykorzystywać dla dwóch celów. Po pierwsze, żeby budować swoją pozycję polityczną. A drugi element to było kontrolowanie problemów władzy" - powiedział w materiale Dariusza Kubika w "Czarno na białym" w TVN24 Andrzej Stankiewicz, wicenaczelny Onetu. "Z czasem ktoś, i dużo bym dał, żeby się dowiedzieć kto, podpowiedział mu trzecie rozwiązanie: że to jest maszynka do robienia pieniędzy" - dodał. Tą maszynką był Fundusz Sprawiedliwości. Media ujawniały, jak ogromne kwoty trafiały z niego do organizacji powiązanych z władzą, czasem niemających żadnego doświadczenia. Pieniądze, zamiast na projekty przeciwdziałające przestępczości, szły na przykład na organizowanie kampanii informacyjnych, organizowanie konferencji, seminariów, szkoleń, zakup nieruchomości czy wyposażenia.

Najwyższa Izba Kontroli w kolejnych raportach krytykowała tak rozdawane dotacje. We wrześniu 2021 roku NIK podała, że jedynie 34 proc. funduszu zostało przeznaczone na swój cel. Natomiast łączna wartość środków wydanych "niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 milionów złotych". Szczególnie głośną sprawą było przekazanie w 2017 roku z Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego - jak się okazało, pieniądze te posłużyły do kupna oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: NIK o działalności Funduszu Sprawiedliwości

Z wykazu resortu sprawiedliwości pod nowym kierownictwem Adama Bodnara dowiedzieliśmy się, że tylko w ostatnich dwóch latach wypłacono z Funduszu Sprawiedliwości prawie 140 mln zł 40 organizacjom na stworzenie Sieci Pomocy Pokrzywdzonym. Wśród beneficjentów są znowu podmioty związane z politykami PiS i Suwerennej Polski, z pracownikami resortu sprawiedliwości. Są tam też fundacje bez wymaganych doświadczeń i działające na kroplówce z publicznych pieniędzy. Suma przyznanych dotacji sięgała 300 milionów złotych, lecz kolejne wypłaty wstrzymano.

Z innego wykazu można było się dowiedzieć, że niemal 130 organizacji dostało w ciągu siedmiu lat w ramach Funduszu Sprawiedliwości w sumie ponad 216 milionów złotych. Pieniądze szły między innymi na konferencje z udziałem urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, promocję Suwerennej Polski, działania ojca Tadeusza Rydzyka, ale też na akcje religijne, dodatki do prawicowego tygodnika czy na walkę z LGBT i polonofobią.

W styczniu 2024 roku resort sprawiedliwości udostępnił dziennikarzowi tvn24.pl Sebatianowi Klauzińskiemu informacje na temat działań promocyjnych, marketingowych i PR-owych Funduszu Sprawiedliwości. Wynika z nich, że resort, kierowany wtedy przez Zbigniewa Ziobrę, zaczął wydawać pieniądze na promocję funduszu w 2018 roku. Do 2023 wydał na to 109,8 mln zł.

Wydatki na promocję Funduszu Sprawiedliwości tvn24.pl

Dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Rafał Stangreciak pokazał w swoim reportażu, że za czasów Zbigniewa Ziobry - gdy fundusz nadzorował Romanowski - przyznano z niego ok. 100 mln zł kościelnej Fundacji Profeto na budowę ośrodka "Archipelag", w którym miała być udzielana pomoc ofiarom przestępstw. Problem w tym, że odbyło się to w konkursie, w którym intencje ministerstwa - jak stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli - nie były jasne dla wszystkich ubiegających się o dofinansowanie. Po rozstrzygnięciu konkursu okazało się, że tylko Fundacja Profeto właściwie odczytała intencje ministerstwa, które nie były wprost sformułowane w warunkach konkursu. Tajemniczych okoliczności w tej sprawie jest więcej, jak choćby podpisany po wyborach korzystny dla fundacji aneks do umowy czy budzące wątpliwości przelewy.

- Okazało się, że w tym ośrodku przewidziane były na przykład reżyserki, studia nagraniowe, studia do postprodukcji. No i tu się od razu pojawił znak zapytania, że być może to jednak ma służyć nie tylko do pomocy ofiarom, ale jakoś dziwnie się to łączy też z działalnością medialną w Fundacji Profeto - informował Sebastian Klauziński, odnosząc się do wyników wspólnego śledztwa tvn24.pl i OKO.press.

Miliony z FS - w sumie ponad 22 mln zł - powędrowały także w latach 2015-2023 do imperium Tadeusza Rydzyka.

O tym, że według NIK Fundusz Sprawiedliwości stracił charakter funduszu celowego, mówili pod koniec stycznia tego roku przedstawiciele Izby, którzy byli zaangażowani w badanie spraw związanych z funkcjonowaniem funduszu. Chodzi o kontrolę dotyczącą realizacji zadań w latach 2018-2020 - gdy ministrem sprawiedliwości był Ziobro, a wiceministrem Marcin Romanowski.

Aktualizacja Artykuł pierwotnie opublikowany 26 marca 2024 roku został zaktualizowany 19 grudnia 2024 roku po informacji o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania Marcina Romanowskiego.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24