Kolejne 140 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości. Znowu te same nazwiska

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk o Funduszu Sprawiedliwości. "Finansowaliście działania tych, którzy byli sprawcami nieszczęścia tych ofiar"
Donald Tusk o Funduszu Sprawiedliwości. "Finansowaliście działania tych, którzy byli sprawcami nieszczęścia tych ofiar"TVN24
wideo 2/5
Donald Tusk o Funduszu Sprawiedliwości. "Finansowaliście działania tych, którzy byli sprawcami nieszczęścia tych ofiar"TVN24

Z nowego wykazu resortu sprawiedliwości wynika, że tylko w ostatnich dwóch latach wypłacono prawie 140 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości 40 organizacjom na stworzenie Sieci Pomocy Pokrzywdzonym. Wśród beneficjentów są znowu podmioty związane z politykami PiS i Suwerennej Polski, z pracownikami resortu sprawiedliwości; są też fundacje bez wymaganych doświadczeń i działające na kroplówce z publicznych pieniędzy. Suma przyznanych dotacji sięgała 300 milionów złotych, lecz kolejne wypłaty wstrzymano.

17 stycznia na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowano pierwszą część listy organizacji, które dostały z Funduszu Sprawiedliwości pieniądze w ramach "Programu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym na lata 2019-2025". Chodzi o pomoc pokrzywdzonym przestępstwem i ich najbliższym oraz udzielanie pomocy świadkom i ich najbliższym. Program przeznaczony jest dla organizacji pozarządowych. Lista, którą resort opublikował, pokazuje instytucje, które wyłoniono w konkursach w celu stworzenia Sieci Pomocy Pokrzywdzonym. Zawierane umowy obejmowały lata 2022-2025, a konkursy przeprowadzono w 2021 i w 2022 roku - było ich 50.

Resort ujawnił kwoty dotacji przyznanych na lata 2022-2025 – według naszych wyliczeń po zsumowaniu kwot przedstawionych przez resort było to w sumie 291 mln zł. Dotacje przyznano 40 podmiotom. Lecz wszystkich pieniędzy nie wypłacono: decyzją wiceministry Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz z 27 grudnia 2023 roku transze od 2024 roku zostały wstrzymane. Jak wynika z opublikowanego wykazu, w latach 2022 i 2023 wypłacono już jednak 139 mln zł.

To już drugi wykaz beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości ujawniony przez ministerstwo w tym tygodniu - 15 stycznia opublikowało bowiem listę beneficjentów i przekazanych im kwot w ramach programu przeciwdziałania przyczynom przestępczości w latach 2017-2023 (środki w ramach Funduszu Sprawiedliwości były rozdzielane w podziale na różne programy). Łącznie w ciągu tych siedmiu lat z funduszu trafiło wtedy do 129 podmiotów 216 mln zł. Jak opisaliśmy w Konkret24, pieniądze – zamiast na przeciwdziałanie przyczynom przestępczości - szły między innymi na konferencje z udziałem urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, promowanie Suwerennej Polski, działania ojca Tadeusza Rydzyka, na akcje religijne, dodatki do prawicowego tygodnika czy na walkę z LGBT i polonofobią.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Miliony na kościelne inicjatywy, promocję Suwerennej Polski, walkę z LGBT

Przypomnijmy: Fundusz Sprawiedliwości działa od 2012 roku. Od początku jego podstawowym celem były pomoc pokrzywdzonym, świadkom przestępstw i ich najbliższym oraz pomoc osobom zwalnianym z zakładów karnych oraz członkom ich rodzin. Fundusz co roku dysponuje setkami milionów złotych, które pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych i z potrąceń od wynagrodzeń więźniów, którzy pracują w czasie odbywania wyroku.

Kontrowersje wokół funduszu zaczęły się, gdy do władzy doszła Zjednoczona Prawica, a ministrem sprawiedliwości został Zbigniew Ziobro. "Zbigniew Ziobro był człowiekiem, który prokuraturę miał wykorzystywać dla dwóch celów. Po pierwsze, żeby budować swoją pozycję polityczną. A drugi element to było kontrolowanie problemów władzy" - mówił niedawno w materiale Dariusza Kubika w "Czarno na białym" w TVN24 Andrzej Stankiewicz, wicenaczelny Onetu. "Z czasem ktoś, i dużo bym dał, żeby się dowiedzieć kto, podpowiedział mu trzecie rozwiązanie: że to jest maszynka do robienia pieniędzy" - dodał. Tą maszynką był Fundusz Sprawiedliwości. Media ujawniały, jak ogromne kwoty trafiały z niego do organizacji powiązanych z władzą, czasem nie mających żadnego doświadczenia. Pieniądze, zamiast na projekty przeciwdziałające przestępczości, szły na przykład na organizowanie kampanii informacyjnych, organizowanie konferencji, seminariów, szkoleń, zakup nieruchomości czy wyposażenia. Najwyższa Izba Kontroli w kolejnych raportach krytykowała tak rozdawane dotacje. Na przykład we wrześniu 2021 roku NIK podał, że jedynie 34 proc. funduszu zostało przeznaczone na swój cel. Natomiast łączna wartość środków wydanych "niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 milionów złotych". Szczególnie głośną sprawą było przekazanie w 2017 roku z Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego - jak się okazało, pieniądze te posłużyły do kupna oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.

CZYTAJ TAKŻE W KONKRET24 : NIK o działalności Funduszu Sprawiedliwości

Ile przyznano, ile już wypłacono. Lista 40 beneficjentów

291 mln zł dotacji na lata 2022-2025, które z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczono na projekty mające tworzyć Sieć Pomocy Pokrzywdzonym, otrzymało 40 fundacji i stowarzyszeń, głównie lokalnych. Są wśród nich również podmioty związane z diecezjami i Caritasem. Część z beneficjentów ma kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie pomocy osobom pokrzywdzonym. Prezesami niektórych dotowanych instytucji są prawnicy, szefowie kancelarii prawnych; niektóre podmioty prowadzą psychoterapeuci i psycholodzy.

Najwyższe dotacje na lata 2022-2025 przyznano: Stowarzyszeniu na Rzecz Integracji i Rozwoju Społecznego Grono – 24,7 mln zł Stowarzyszeniu SOS dla Rodziny – 13,5 mln zł Fundacji Compassio – 12,6 mln zł Fundacji Rozwoju Patria – 11,5 mln zł Instytutowi Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego - 10,5 mln zł.

Poniżej publikujemy pełną listę podmiotów, którym dotacje przyznano - według wielkości sum. Niektóre zawarły z Funduszem Sprawiedliwości więcej niż jedną umowę na te lata – w ich przypadku w tabeli podajemy zsumowaną kwotę. Nazwy podmiotów przyjęliśmy według wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym. Resort, publikując listę, nie wyszczególnił nazw projektów ani też co obejmowały, stąd nie wiadomo, na co dany beneficjent przeznaczył te publiczne środki.

Ponieważ - jak piszemy wyżej - od stycznia ministerstwo wstrzymało wypłatę kolejnych transz w ramach również tego programu Funduszu Sprawiedliwości, w kolejnej tabeli pokazujemy, ile beneficjenci otrzymali w latach 2022 i 2023 – czyli wielkość środków publicznych już im wypłaconych.

Przedstawiamy niektórych beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości, którzy dostali pieniądze na lata 2022-2025 w ramach "Programu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym". Podobnie jak w przypadku listy ujawnionej przez resort 15 stycznia, również i na tej znaleźliśmy fundacje i stowarzyszenia bliskie pracownikom Ministerstwa Sprawiedliwości z czasów Zbigniewa Ziobry, politykom Suwerennej Polski czy PiS oraz stowarzyszenia kościelne hojnie wspierane przez resort za poprzedniego kierownictwa. Są też takie, które pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości dostawały już wcześniej.

Największym beneficjentem jest Stowarzyszenie na Rzecz Integracji i Rozwoju Społecznego Grono (przyznano: 24,7mln zł; wypłacono: 11,8 mln zł). Siedzibę ma w Lubinie, działa od 13 kwietnia 2016 roku na terenie Zagłębia Miedziowego. Jego celem jest udzielanie wsparcia osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym, doświadczającym przemocy psychicznej i fizycznej. Prowadzi 24 ośrodki i punkty pomocy postpenitencjarnej. Prezesem jest Marta Wardach, która prowadzi specjalistyczny gabinet psychologiczno-terapeutyczny. Jak informuje stowarzyszenie na swojej stronie, zajmuje się dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Prowadzi badania i działania diagnostyczne wśród uczniów, a od pięciu lat cykl warsztatów dotyczący przemocy w szkole. Podaje też: "W 2018 roku, dzięki Funduszowi Ministerstwa Sprawiedliwości, utworzyliśmy Ośrodek Wsparcia 'Lepsze Jutro' dla osób pokrzywdzonych przestępstwem i ich rodzin, bliskich oraz świadków".

"Ambitni współpracownicy" polityków Suwerennej Polski. Podmiot bez doświadczenia "w realizacji tego typu zadań". Fundacja na kroplówce z pieniędzy publicznych

Drugie miejsce w rankingu według przyznanych i wypłaconych kwot jest Stowarzyszenie SOS dla Rodziny (przyznano: 13,5 mln zł; wypłacono: 6,4 mln zł). Powstało w 2001 roku. Działa w Szczecinie i to tam, a także w okolicy, od 2009 roku prowadzi ośrodki, w których pomaga osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Prowadzi też szereg projektów z pieniędzy unijnych, np. wspierających integrację społeczną i szkolenia. Szefem stowarzyszenia jest Tomasz Piechowiak. W czerwcu 2022 roku wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z ówczesnym wiceministrem sprawiedliwości Michałem Wójcikiem, który przyjechał do Szczecina między innymi z powodu 8,7 mln zł przyznanych temu stowarzyszeniu z Funduszu Sprawiedliwości. Na konferencji byli też ówczesny wicewojewoda pomorski Mateusz Wagemann i ówczesny radny PiS, a obecnie poseł Dariusz Matecki. Politycy Suwerennej Polski opowiadali o tym, jak wspierają systemową i bezpłatną pomoc dla ofiar przestępstw. (O Mateuszu Wagemannie i Stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia, którym jakiś czas on kierował, a które też dostawało środki z Funduszu Sprawiedliwości, pisaliśmy w poprzednim tekście analizującym dotacje). Dwa tygodnie później organizacja zorganizowała w siedzibie Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie spotkanie, podczas którego przybliżyło swoją działalność. Był na nim prezes Piechowiak i wicewojewoda Wagemann. A gdy w lutym 2023 roku stowarzyszenie wraz z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie zorganizowały Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem, gośćmi byli prezes Piechowiak, wicewojewoda Wagemann i obecny poseł PiS, a wtedy radny - Dariusz Matecki.

Gdy w 2018 roku Matecki wygrał przed sądem sprawę w trybie wyborczym z Platformą Obywatelską za nazwanie go damskim bokserem, domagał się sprostowania i wpłaty 10 tys. zł właśnie na rzecz Stowarzyszenia SOS dla Rodziny.

Fundacja Rozwoju Patria (przyznano: 11,5 mln zł; wypłacono: 5,5 mln zł) z Jaworzna powstała w 2007 roku. Wśród jej celów działania wpisanych w KRS są: wspieranie procesów decentralizacji państwa i rozwoju samorządności lokalnej, upowszechnianie zasad etycznych i moralnych w polityce i działalności publicznej. Na stronie fundacji znajdziemy głównie informacje pochodzące z ministerialnego dokumentu "Program Pomocy Osobom Pokrzywdzonym", czyli programu realizowanego z Funduszu Sprawiedliwości. Z jego pieniędzy fundacja prowadziła lokalne punkty pomocy dla osób pokrzywdzonych, świadków i ich najbliższych - o czym informują strony Sądu Apelacyjnego w Katowicach i Sądu Rejonowego w Będzinie. Również ta fundacja ma powiązania z działaczami Solidarnej Polski - o czym w 2019 roku pisał OKO.press. "Organizuje spotkania z politykami Solidarnej Polski, rodzicami prezydenta Andrzeja Dudy, wspólnie z Solidarną Polską zaprasza na spotkanie z prawicowym dziennikarzem Cezarym Gmyzem. Częstym gościem 'Patrii; jest wiceprezes i szef lokalnych struktur SP, wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik" – pisał portal. Członkiem rady fundacji od 2014 roku jest Marcin Kozik, działacz Suwerennej Polski. Był radnym w Jaworznie (2014-2018). W wyborach samorządowych w 2018 roku bez powodzenia ubiegał się o mandat radnego Sejmiku Województwa Śląskiego z listy KW Prawo i Sprawiedliwość; na początku 2022 roku objął mandat radnego Sejmiku, zastępując zmarłą radną.

Fundacja Dies Mei (przyznano: 9,9 mln zł; wypłacono: 4,7 mln zł) powstała w 2017 roku. W radzie fundacji od 28 grudnia 2017 roku zasiada Grzegorz Dębowski – działacz PiS z regionu łódzkiego, członek Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a w latach 2011-2015 dyrektor biura senatora PiS Michała Seweryńskiego. W 2018 roku portal OKO.press opisał, że Dębowski kierował Stowarzyszeniem Anty-Rama, które zorganizowało w 2017 roku konferencje "Prawa rodziny – rdzeń współczesnej demokracji". Cykl 16. konferencji sfinansowany został ze środków z Funduszu Sprawiedliwości, a Anty-Rama do współpracy przy ich organizacji zaprosiła Fundację Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia (stojącą za organizacją w 2018 roku Narodowego Kongresu Rodziny w Warszawie, gdzie prelegentami byli m.in. Beata Szydło czy Michał Woś). 

Jak istotne były personalne znajomości i powiązania w sprawie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, pokazuje taki przykład: Grzegorz Dębowski był współwłaścicielem firmy, która w 2019 roku dostała od bydgoskiej Fundacji Czyste Serca zlecenie na zorganizowanie konferencji dotyczącej przestępczości nastolatków. A pieniądze na to Fundacja Czyste Serca otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości - prawie milion złotych. (Radio Zet, opisując tę sprawę w 2021 roku, informowało, że na weselu prezesa Fundacji Czyste Serca wodzirejem był Dębowski; panowie się znali). Kontrola NIK wykazała, że firma Dębowskiego nie realizowała usług na rzecz fundacji, a jedynie pośredniczyła w zlecaniu ich wykonawcom. Zdaniem NIK koszt realizacji zadania mógł wynieść dwukrotnie mniej.

Stowarzyszenie Patria Et Lex (przyznano: 8,4 mln zł; wypłacono: 3,98 mln zł) powstało w 2018 roku. Organizacja prowadzi w Łodzi i okolicach Lokalne Ośrodki Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem. Portal OKO.press pisał w kwietniu 2023 roku, że w realizowanych przez tę organizację projektach działało lub działa nadal co najmniej pięć osób związanych z Tadeuszem Woźniakiem, posłem Suwerennej Polski – asystenci i pracownicy jego biura poselskiego (czego parlamentarzysta się zresztą nie wypiera). "Mam ambitnych współpracowników" – mówił. Jego biuro poselskie mieści się w Kutnie przy Placu Wolności 14/25. Zaraz obok, pod numerem 24, miało siedzibę Stowarzyszenie Patria Et Lex. "Koordynatorem całego projektu finansowanego z Funduszu Sprawiedliwości jest Janusz Kołodziejski, lokalny działacz Suwerennej Polski i szef biura poselskiego posła Woźniaka W Patria Et Lex działa też jego ojciec" – informował OKO.press. W 2020 roku działalność stowarzyszenia skontrolował NIK. Stwierdził liczne nieprawidłowości, m.in. stowarzyszenie nie poinformowało sądów, jednostek policji itd. o tym, że prowadzi punkty pomocy, a ofiary miały utrudniony i ograniczony dostęp do osób pierwszego kontaktu. Nieprawidłowości dotyczyły też rozliczania godzin pracy z psychologami i prawnikami oraz błędów w prowadzeniu księgowości i dokumentacji ofiar przestępstw. Zdaniem NIK te wszystkie nieprawidłowości "mogły m.in. wynikać z faktu, że stowarzyszenie nie prowadziło wcześniej działalności w zakresie pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem i nie posiadało doświadczenia w realizacji tego typu zadań". Wystartowało bowiem w swoim pierwszym konkursie w ramach Funduszu Sprawiedliwości zaledwie pół roku po powstaniu, nie mając żadnego doświadczenia.

Fundacja Klaster Innowacji Społecznych (przyznano: 6 mln zł; wypłacono: 2,9 mln zł) powstała w 2015 roku jako Instytut Pracy i Edukacji, ale w 2022 roku zmienił nazwę na obecną. Prezesem jest Petros Tovmasyan – mieszkający w Gliwicach Ormianin związany z partiami Jarosława Gowina i Adama Bielana. Był jednym z liderów Porozumienia Gowina na Śląsku i zasiadał w radzie krajowej Partii Republikańskiej Bielana. W 2018 roku startował do gliwickiej rady miejskiej z listy PiS. W 2023 roku dziennikarka tvn24.pl Małgorzata Goślińska określiła go "człowiekiem Bielana na Śląsku" i obliczyła, że między 2018 a 2021 rokiem jego Klaster Innowacji Społecznych dostał z państwowych i samorządowych dotacji ponad 17 mln zł. Pieniądze pochodziły m.in. z dotacji Ministerstwa Kultury, Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Miliony z Funduszu Sprawiedliwości były przeznaczone na prowadzenie Ośrodków Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem w Gliwicach, Rudzie Śląskiej, Tarnowskich Górach i Zabrzu.

Warto też zwrócić uwagę na Fundację Życie (przyznano: 5,5 mln zł; wypłacono: 2,6 mln zł), która powstała w 2013 roku. Jej fundatorem i prezesem jest działacz społeczny Michał Owczarski, często publicznie wypowiadający się o ochronie życia poczętego i tradycyjnym modelu rodziny. W grudniu 2022 roku dziennikarz śledczy tvn24.pl Robert Zieliński opisał, że fundacja otrzymała już z Funduszu Sprawiedliwości, w trzech grantach, 9,5 mln zł: w 2017 roku - 350 tys. na projekt "Rodzina przeciwko przestępczości"; w 2019 roku - 3,5 mln zł na udzielanie "pomocy osobom poszkodowanym przestępstwem oraz osobom im najbliższym, udzielanie pomocy świadkom i osobom im najbliższym"; także w 2019 roku – 6 mln zł na "zintegrowany program aktywizacji społeczeństwa obywatelskiego w sektorze przeciwdziałania przestępczości". Czyli środki z opisywanego tu programu 2022-2025 były kolejnymi publicznymi pieniędzmi dla tej fundacji.

Dotacje z Funduszu Sprawiedliwości fundacja ta dostawała bowiem w latach 2017-2023 co roku, z wyjątkiem 2018. Dziennikarz tvn24.pl ustalił, że największym projektem, o wartości 6 mln zł, kierowali młodzi prawnicy związani z resortem sprawiedliwości. Za te pieniądze resort stał się m.in. właścicielem prezentacji złożonej z sześciu slajdów, której autorem był wiceminister Marcin Romanowski nadzorujący działalność Funduszu Sprawiedliwości. Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała cały projekt. Kontrolerzy ocenili, że dotyczył głównie budowania kompetencji menadżerskich kursantów. 

W 2018 roku fundacja realizowała takie przedsięwzięcia, jak m.in. jak mobilna wystawa "Listopadowa duma 2018. Łódzcy twórcy Niepodległej do szkół" (dofinansowanie 100 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego) i towarzyszący jej koncert "Zgniotą nas tyrany – powstaniem na nowo! Muzyka patriotyczna XIX-XXI wieku" (dotacja 50 tys. zł z MKiDN); "Biegowa pielgrzymka charytatywna – Biegam Pomagam" (darowizna z KGHM w wysokości 60 tys. zł); bieg smoleński w Łodzi (dofinansowany przez MON kwotą 22 tys. zł); Akademia Rodziny (dofinansowana kwotą 325 tys. zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich). W 2018 roku fundacja otrzymała ponad 700 tys. zł. W 2019 roku jej przychody ze środków publicznych stanowiły ponad 98 proc. wszystkich.

Fundacja Instytut Praworządności (przyznano: 5,9 mln zł; wypłacono: 2,8 mln zł) została założona w 2020 roku. Prowadzi Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i sześć lokalnych punktów pomocy. Jej pierwszym prezesem, a obecnie beneficjentem rzeczywistym według serwisu rejestr.io jest Mateusz Misztal. W październiku 2021 roku portal OKO.press opisywał go jako niedoszłego kandydata Suwerennej Polski (wtedy: Solidarna Polska) w wyborach samorządowych. Zachwalał go wówczas Mariusz Gosek, obecnie poseł Suwerennej Polski. Ostatecznie Misztal kandydatem na burmistrza nie został, bo PiS przeforsował swojego. Według portalu "Misztal to także 'dobry kolega' Dariusza Banasika, ówczesnego wiceszefa Solidarnej Polski w Świętokrzyskiem i członka zarządu powiatu koneckiego". Misztal jest także od 2014 roku wiceprezesem Stowarzyszeniem "Hojne Serca" im. Św. Jana Pawła II. NIK w 2021 roku skontrolował realizację umowy dotacji na prowadzenie punktów pomocy pokrzywdzonym przestępstwem - kontrolerzy wykazali szereg nieprawidłowości. "Okazało się, że spośród 21 osób realizujących projekt finansowany z Funduszu, sześć nie miało odpowiednich kwalifikacji (np. pomocy psychologicznej udzielała osoba bez dyplomu psychologa). Kontrolerzy ustalili także, że w stowarzyszeniu działało szereg osób powiązanych rodzinnie z Mateuszem Misztalem: Elżbieta – matka i prezeska, Joanna – partnerka i członki stowarzyszenia, Łukasz – brat zasiadający w komisji rewizyjnej, żona brata pełniła całodobowy dyżur telefoniczny" - to uwagi NIK dotyczące Stowarzyszenia "Hojne Serca", gdzie jak widać rola Misztala jest równie duża, jak w Instytucie Praworządności.

Psycholodzy z wykształceniem i bez

Częstochowskie Stowarzyszenie Etoh (przyznano: 5,4 mln zł; wypłacono 2,6 mln zł) założyła w 2006 roku psychoterapeutka Iwona Michalska-Wierusz. Już od 2013 roku stowarzyszenie prowadzi ośrodek pomocy pokrzywdzonym przestępstwem, finansowany właśnie z Funduszu Sprawiedliwości. W 2022 roku ośrodek wizytował ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Iwona Michalska-Wierusz z listy Bezpartyjnych Samorządowców startowała w ostatnich wyborach do Sejmu, ale nie uzyskała mandatu.

Również w Częstochowie działa Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Psychologów Macierz (przyznano: 5,2 mln zł; wypłacono: 2,5 mln zł). Powstało w 2001 roku i na początku zajmowało się m.in. pracą z młodzieżą, organizowało warsztaty dla rodziców, wspierało leczenie bezpłodności naprotechnologią, a teraz prowadzi ośrodki wsparcia dla pokrzywdzonych przestępstwami. O tym stowarzyszeniu portal onet.pl napisał w 2017 roku, gdy kierowane przez Zbigniewa Ziobrę ministerstwo odmówiło dotacji dla Centrum Praw Kobiet, a przyznało środki takim organizacjom katolickim, jak właśnie stowarzyszenie Macierz. Onet.pl napisał, że Stowarzyszenie Pedagogów i Psychologów "Macierz", "jak informują sami założyciele – powstało: 'jako konkretna odpowiedź na wezwanie Ojca Świętego Jana Pawła II'", a na stronie internetowej podaje, że "w swojej pracy 'Macierz' opiera się 'na chrześcijańskim systemie wartości'". W obecnej wersji strony zakładka "Historia" nie zawiera treści, a w statucie stowarzyszenia nie ma nawiązań do Jana Pawła II i wartości chrześcijańskich.

Fundacja Centrum Pomocy Pokrzywdzonym (przyznano: 4,99 mln zł; wypłacono: 2,4 mln zł) działa od 2018 roku. Organizacja z siedzibą w Raciborzu prowadzi Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i cztery lokalne punkty pomocy. Obsługuje także infolinię. Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała jedną z umów podpisaną z organizacją w 2019 roku o wartości 2,4 mln zł. Kontrolerzy stwierdzili, że we wniosku złożonym w resorcie podane "zostały w części nieprawdziwe informacje - zamiast doświadczenia Fundacji, wskazano doświadczenie osób planowanych do udziału w projekcie". Uznali, że dopiero półtora miesiąca po podpisaniu umowy fundacja dysponowała zasobami lokalowymi niezbędnymi do jej realizacji, a kompletowanie kadry trwało cztery i pół miesiąca. NIK stwierdził szereg innych naruszeń postanowień umowy, m.in. to, że w projekt zaangażowano jako psychologa osobę bez odpowiedniego wykształcenia.

Stowarzyszenie Pomoc Osobom Pokrzywdzonym Nadzieja (przyznano: 4,8 mln zł; wypłacono: 2,3 mln zł) jest z Gorlic. Zaczęło działać od stycznia 2018 roku (najpierw jako Solidarne Gorlice, nazwę zmieniło w czerwcu 2018) - a już w sierpniu tego samego roku, jak wynika z dokumentów Najwyższej Izby Kontroli, podpisało z Ministerstwem Sprawiedliwości umowę na 493,8 tys. zł w celu realizacji zadań dotyczących prowadzenia ośrodków pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Prezesem stowarzyszenia jest Piotr Żurad. To nazwisko pojawia się na internetowej stronie Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Gorlicach w relacji z 21 sierpnia 2022 roku z uroczystości przekazania sprzętu dla OSP sfinansowanego z Funduszu Sprawiedliwości. "Uroczystego przekazania sprzętu dokonał przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości Piotr Żurad" - czytamy. W KRS figuruje on jako prezes Stowarzyszenia Pomoc Osobom Pokrzywdzonym Nadzieja, a od 31 sierpnia 2022 jako wiceprezes państwowej spółki z grupy PGE – PGE Ekoserwis SA.

Nagrody wdzięczności dla Michała Wosia i Zbigniewa Ziobry

Powstałe w 2007 roku Stowarzyszenie Nowa Kultura w Jarosławiu (przyznano: 4,1 mln zł; wypłacono: 1,96 mln zł) to podmiot, którego prezesem jest ks. prałat Krzysztof Szczygielski, proboszcz parafii NMW Królowej Polski w Jarosławiu. Stowarzyszenie prowadzi kawiarenkę, świetlicę, jeden Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i trzy lokalne punkty pomocy. Obsługuje całodobową infolinię. W lipcu 2023 roku organizację odwiedził minister Zbigniew Ziobro wraz z zastępcą Marcinem Warchołem i posłanką Suwerennej Polski Marią Kurowską. Posłanka opublikowała na platformie X zdjęcia i krótkie wideo z tego wydarzenia z komentarzem: "Minister @ZiobroPL pomaga ludziom, których spotkała krzywda w wyniku przestępstwa. Fundusz Sprawiedliwości wspiera organizacje, takie jak Stowarzyszenie 'Nowa Kultura' z podkarpackiego Jarosławia, które oferuje pomoc prawną, psychologiczną i materialną osobom pokrzywdzonym".

Stowarzyszenie Przeworsk - Powiat Bezpieczny (przyznano: 4,1 mln zł; wypłacono: 1,9 mln zł) powstało w 2005 roku. Prowadzi jeden Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i cztery lokalne punkty pomocy. Obsługuje także całodobową infolinię. W listopadzie 2018 roku portal OKO.press informował, że organizacja jest "jednym z rekordzistów, jeśli chodzi o wysokość dofinansowania z Funduszu Sprawiedliwości za rządów PiS". Opisano, że stowarzyszenie, oprócz pomocy poszkodowanym, przyznaje co roku nagrody "Dar Serca". W 2018 roku statuetki powędrowały do: Patryka Jakiego - wiceministra sprawiedliwości i Michała Wosia - doradcy Zbigniewa Ziobry nadzorującego Fundusz Sprawiedliwości. Nagrodę dostała też posłanka z regionu Krystyna Wróblewska z PiS, która reklamowała Stowarzyszenie Przeworsk - Powiat Bezpieczny na swojej stronie internetowej.

Prezesem stowarzyszenia jest Zbigniew Mierzwa. W latach 1993-1997 był posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego. W latach 2002–2006 był radnym i starostą powiatu przeworskiego. "Kary, groźby zwolnień, aroganckie traktowanie pracowników – to codzienność w starostwie powiatowym w Przeworsku" – pisała w 2004 roku Wirtualna Polska w artykule pt. "Folwark starosty Mierzwy". Portal informował też: "Starostą interesuje się teraz nie tylko inspekcja pracy, ale także prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przedmiotem śledztwa są interesy Zbigniewa Mierzwy z czasów, gdy prowadził gorzelnię w Makowisku i duże gospodarstwo rolne". Lokalny serwis Wyborcza.pl pisał, że chodzi o 34 mln zł zaległego podatku.

Stowarzyszenie z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości realizuje też projekt "Bezpieczna sieć". Jak wynika ze strony projektu, w jego ramach powstają filmy, wywiady, artykuły, grafiki, broszury, organizowane są konferencje, spotkania z uczniami i seniorami. W maju 2020 roku powstał kanał na YouTube. Opublikowano tam do tej pory 140 filmików o bezpieczeństwie w internecie. Łącznie mają zaledwie 9,7 tys. wyświetleń. Zaledwie 16 filmików ma powyżej stu wyświetleń. Warto wiedzieć, że Stowarzyszenie Przeworsk jest na liście rezerwowej wniosków w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO na lata 2018-2030 Narodowego Instytutu Wolności. Wystąpiło o 501,4 tys. zł na rozwój instytucjonalny organizacji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24