FAŁSZ

Nie, tłumów na przystanku ani na drodze krzyżowej nie było

Fake newsy o tłumach na drodze krzyżowej i na przystanku

Internautów oburzyły krążące w sieci zdjęcia ludzi stojących w tłumie podczas drogi krzyżowej w Wejherowie i zatłoczonego przystanku na warszawskim Mokotowie. Wpisy z tymi fotografiami informowały, że zdarzyło się to teraz - gdy mamy stan epidemii. Lecz zdjęcie z drogi krzyżowej jest sprzed dwóch lat, a zdjęcie przystanku - sprzed roku.

W mediach społecznościowych pojawiły się w weekend wpisy sugerujące, że w piątek 20 marca na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej odbyło się nabożeństwo drogi krzyżowej z licznym udziałem wiernych. Do postów załączano fotografię przedstawiającą tłum ludzi mających brać udział w wydarzeniu. A wprowadzony 20 marca w Polsce stan epidemii zakazuje zgromadzeń publicznych i prywatnych do 50 osób. Dotyczy to również uroczystości religijnych.

Wpis na Twitterze, którego autor twierdził, że w sobotę w Wejherowie (woj. pomorskie) odbyło się nabożeństwo drogi krzyżowej, pojawił się 22 marca. "Sobota godz. 16:50. Tak wygląda Droga Krzyżowa w Wejherowie. Nie ma wątpliwości, oni na pewno pójdą na wybory, choćby nie wiadomo co się działo! To jasne, że chorują tylko Ci z totalnej opozycji, bo Bóg ich pokarał za brak pobożności. Katolika wirus nie tyka!" - pisał autor o nicku @Turlech44. Do tekstu dołączył zdjęcie tłumu ludzi pod kościołem. Po kilku godzinach usunął jednak wpis.

fałsz

Fake news o drodze krzyżowej na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej

Ale już wcześniej, w sobotę na Facebooku jeden z użytkowników opublikował podobny wpis. Sugerował jednak, że droga krzyżowa odbyła się w piątek o 16:50. "Droga krzyżowa w Wejherowie czy ci ludzie na prawdę chcą doprowadzić do tragedii.... PILNE" - donosił. Wpis udostępniło ponad 2 tys. użytkowników Facebooka.

Inny internauta, przesyłając na Facebooku to samo zdjęcie, skomentował: "Droga krzyżowa w Wejherowie czy ci ludzie na prawdę chcą doprowadzić do tragedii.... PILNE".

fałsz

Fake news o drodze krzyżowej na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej szybko się rozchodził

Komentujący internauci nie kryli oburzenia rzekomym wydarzeniem organizowanym mimo stanu epidemii: "Szok! Co ci ludzie wyprawiają!"; "Trochę mi brak słów"; "CoronaParty na całego".

Inni dzielili się jednak wątpliwościami co do autentyczności zdjęcia: "Skąd wiemy czy to wczorajsze zdjęcie? Pytam poważnie a nie prowokacyjnie?"; "Moim zdaniem, to zdjęcie z przed kilku lat, widać po jakości"; "Wątpię, aby to było prawdziwe..." – pisali.

"Tu jest napisane jak było" - stwierdził jeden z komentujących, załączając link do regionalnego portalu Nadmorski24.pl. "Zdjęcie jest z innej drogi krzyżowej, odbywającej się wcześniej, przed wprowadzeniem ograniczeń i zakazów" - wyjaśnia.

Zdjęcie prawdziwe, ale z 2018 roku

Wskazany przez internautę artykuł opublikowano w piątkowe przedpołudnie 21 marca. Ilustruje go to samo zdjęcie, które wykorzystali autorzy wprowadzających w błąd postów. Fotografia w materiale portalu została opisana jako archiwalna.

Jak nie poddawać się fałszywym informacjom radzi Beata Biel z Konkret24
Jak nie poddawać się fałszywym informacjom radzi Beata Biel z Konkret24 tvn24

Zdjęcie wykorzystane przez internautów w podających nieprawdę wpisach wykonano w 2018 roku - ustaliła redakcja Konkret24.

Zostało opublikowane 23 marca 2018 roku, także na portalu Nadmorski24.pl. Znajduje się w galerii zdjęć przedstawiających wiernych podczas drogi krzyżowej na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej dwa lata temu. Ich autorem jest fotograf Leszek Spigarski.

Portal użył tego zdjęcia również w innych wcześniejszych artykułach dotyczących drogi krzyżowej w tym miejscu, m. in. 26 lutego i 1 marca 2020.

Droga krzyżowa odwołana

14 marca ogłoszono dekret Metropolity Gdańskiego po wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź zawiesił nim m.in. "wspólne celebrowanie nabożeństw", w tym dróg krzyżowych. Dokument obowiązuje do odwołania.

20 marca redakcja Nadmorski24.pl informowała, że dotarła do informacji krążącej w mediach społecznościowych, która zachęcała do wzięcia udziału tego dnia w "nieoficjalnej" drodze krzyżowej na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej. W kolejnym artykule portal podał, że alternatywna droga krzyżowa nie przyciągnęła grupy wiernych liczącej więcej niż obowiązujący limit zgromadzeń.

Tradycyjnie w każdy piątek Wielkiego Postu Sanktuarium Pasyjno-Maryjne w Wejherowie organizowało wyjście wiernych na drogę krzyżową na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej. Zgodnie z dekretem abp. Głódzia nabożeństwo z udziałem wiernych zostało 20 i 27 marca odwołane - podaje lokalny portal Wejherowo24.info.

Nie było tłumów na przystanku w Warszawie

Inny fake news dotyczący rzekomego łamania zakazu zgromadzeń powyżej 50 osób pojawił się w sieci w poniedziałek 23 marca. Wpis sugerował, że z powodu wprowadzenie w stolicy weekendowego rozkładu jazdy komunikacji na przystanku gromadzą się tłumy ludzi. Tekstowi towarzyszyło zdjęcie zatłoczonego przystanku tramwajowego w Warszawie. "To się nie mieści w głowie" - napisał internauta, podając dalej wpis Radia Warszawa… z 29 kwietnia 2019 roku.

Wprowadzający w błąd wpis na Twitterze zauważył dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Patryk Słowik. Udostępnił zrzut ekranu dokumentujący tweet.

Podobny sugerujący nieprawdę wpis opublikował na swoim Twitterze Daniel Liszkiewicz, zastępca szefa publicystyki TVP Info. "Czas na 11 przykazanie. Nie zarażaj. Rafale Trzaskowski opamiętaj się zanim w Warszawie dojdzie do masowej tragedii. To już nie jest zabawa w strefy relaksu" - napisał Liszkiewicz, podając dalej wspomniany stary wpis Radia Warszawa.

fałsz

Stary wpis Radia Warszawa podał dalej m.in. wiceszef publicystyki TVP Info

Na obu kontach, które przekazywały stare zdjęcie jako aktualne, te wpisy są już niedostępne.

Tuż przed majówką 2019

Zdjęcie na wpisie z twitterowego profilu Radia Warszawa z 29 kwietnia 2019 roku przedstawia tłum oczekujących na tramwaj na warszawskim przystanku Wierzbno wiosną ub.r. "Tak na Mokotowie wygląda dziś przystanek. Czy naprawdę trzeba było wprowadzać sobotni rozkład jazdy? #majówka" - pytała wtedy rozgłośnia.

Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) w Warszawie wcześniej ogłosił, że 29 i 30 kwietnia (poniedziałek i wtorek) 2019 roku, czyli tuż przed majówką, będzie obowiązywał weekendowy rozkład jazdy.

Aktywność 23 marca internautów pod postem sprzed roku zauważyło Radio Warszawa. "Zdjęcie i wiadomość jest sprzed roku, tak jak inni twitterowicze zauważyli... Radzimy większą uwagę następnym razem" - skomentowała rozgłośnia.

Jeden z internautów potwierdził, że skasował sugerujący nieprawdę wpis. "Skasowałem fejka. Zatłoczony przystanek był archiwalny. Na szczęście" - napisał na Twitterze.

Mimo to wielu internautów, którzy zauważyli tweet z 2019 roku, zdążyło już opublikować krytyczne komentarze pod adresem władz Warszawy: "Tak są zarządzane największe miasta przez 'specjalistów z #PO...’"; "Jak tak będzie to W-wa zostanie zamknięta", "Jak Trzaskowski walczy z koronawirusem. Materiał do @WiadomosciTVP".

Od poniedziałku 23 marca pojazdy Warszawskiego Transportu Publicznego, z wyjątkiem pociągów SKM, kursują według sobotnich rozkładów jazdy – informuje Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. W godzinach szczytu w metrze oraz na trasach najważniejszych linii autobusowych i tramwajowych pojawią się dodatkowe wozy. ZTM zapowiedział także uruchomienie ośmiu dodatkowych linii.

Na konferencji 19 marca br. prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski poinformował, że miasto cały czas analizuje ruch na ulicach i stan obłożenia w komunikacji miejskiej, który obecnie wynosi ok. 30 proc. stanu sprzed epidemii - podaje portal TVN Warszawa.

______________________________________________________________________________

Za zgłoszenie tematu z Wejherowa dziękujemy czytelnikowi. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz o kontakt mailowy: konkret24@tvn24.pl. Temat zgłosić także można poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński pięściarz Ołeksandr Usyk, który został zatrzymany na krakowskim lotnisku, miał przemycać 20 kg kokainy - przekazują użytkownicy mediów społecznościowych. Rzekomo postawiono mu też zarzut prania brudnych pieniędzy. To wszystko nieprawda. Fałszywą narrację o Ukraińcu podgrzewana aparat rosyjskiej dezinformacji.

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Źródło:
Konkret24; europosport.pl

Według posła Marcina Romanowskiego z Suwerennej Polski można "zmienić przeznaczenie" środków otrzymanych z Krajowego Planu Odbudowy i wydać je na odbudowę terenów dotkniętych powodzią. "Tusk jest w stanie to załatwić" - stwierdził ironicznie polityk. Czy to rzeczywiście byłoby możliwe? Eksperci mają wątpliwości. Pokazują inne opcje.

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Źródło:
Konkret24

W okolicach Nysy leśniczy miał rzekomo uratować przed falą powodziową dwóch nastolatków. Dowodem na to miało być nagranie, które jednak nie ma nic wspólnego z sytuacją powodziową w południowej Polsce. Przestrzegamy przed tym przekazem i wyjaśniamy, co przedstawia.

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

Źródło:
Konkret24

"Właśnie po to Fundusz Sprawiedliwości wspierał ochotnicze straże pożarne", "dzięki moim decyzjom Fundusz sfinansował sprzęt dla strażaków" - tak politycy Suwerennej Polski podkreślają swój udział w finansowaniu ochotniczych straży pożarnych, które niosą pomoc powodzianom. Tylko że opozycja wprowadza opinię publiczną w błąd, jednocześnie próbując przykryć rzeczywiste zarzuty dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Wyjaśniamy.

Strażacy pomagają, bo "zadbał o to Fundusz Sprawiedliwości"? To manipulacja

Strażacy pomagają, bo "zadbał o to Fundusz Sprawiedliwości"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według Mariusza Błaszczaka żołnierzy "wprowadzono do tego całego procesu ochrony ludności dopiero w sobotę właśnie po południu", czyli "zdecydowanie zbyt późno". Jednak członkowie Wojsk Obrony Terytorialnej zostali postawieni w stan gotowości dużo wcześniej. A MON dementuje informacje Błaszczaka.

Błaszczak: "żołnierzy wprowadzono dopiero w sobotę". Dementi MON

Błaszczak: "żołnierzy wprowadzono dopiero w sobotę". Dementi MON

Źródło:
Konkret24

Młody kierowca wjechał samochodem w wezbraną powodzią rzekę w Kłodzku i zginął - taki przekaz rozsyłają internauci w mediach społecznościowych. Rzekomym dowodem jest nagranie z tej sytuacji. Jednak nie jest to Polska, a zdarzenie nie skończyło się tragicznie. Przestrzegamy przez rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji tworzonych na bazie starych filmów, które w czasie obecnej powodzi są znowu publikowane.

"Sytuacja tragiczna, chłopak zginął"? Uwaga na fałsz o Kłodzku

"Sytuacja tragiczna, chłopak zginął"? Uwaga na fałsz o Kłodzku

Źródło:
Konkret24

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24