Prezydent i premier lecą jednocześnie do USA. Co na to instrukcja HEAD?

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśnia
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/7
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN

W przyszłym tygodniu prezydent Joe Biden przyjmie Andrzeja Dudę i Donalda Tuska w Białym Domu. Zaplanowanie podróży prezydenta i premiera w tym samym czasie do tego samego kraju jest skomplikowaną operacją, bo organizacja lotów najważniejszych osób w państwie podlega tak zwanej instrukcji HEAD. Choć nie wszystko jest w niej zapisane.

15 lutego 2024 roku rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że 12 marca - w 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO - prezydent USA Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska. W oświadczeniu Białego Domu podano, że podczas spotkania Bidena, Dudy i Tuska "przywódcy potwierdzą niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy" przed rosyjską agresją i wspólnie skonsultują się przed lipcowym szczytem NATO w Waszyngtonie.

Plan podróży prezydenta Dudy i premiera Tuska do Waszyngtonu nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości, będzie zapewne tematem ustaleń pomiędzy obiema kancelariami. Zapytaliśmy zarówno Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, jak i Kancelarię Prezydenta RP o to, kiedy premier i prezydent wylatują do USA i czy znany już jest plan ich wizyt - do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. A ponieważ 5 marca prezydent Duda zapowiedział, że 11 marca rano, przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, to obaj wylecą do USA mniej więcej w tym samym czasie.

Organizacją lotów najważniejszych osób w Polsce zajmuje się 1 Baza Lotnictwa Transportowego w Warszawie, która powstała po katastrofie tupolewa pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku, kiedy to zginęło 96 osób (w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, politycy, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski). Wtedy też wycofano z użycia stare rosyjskie samoloty, a zastąpiły je gulfstreamy i boeingi 737.

Instrukcja HEAD

Niektóre aspekty organizacji takich podróży można poznać dzięki tak zwanej instrukcji HEAD, czyli Instrukcji organizacji lotów z najważniejszymi osobami w państwie w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej z 24 października 2018 roku. Została zmieniona po tym, gdy ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Instrukcja HEAD określa między innymi zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot, a także dysponenta statku powietrznego. To osiemdziesiąt stron z załącznikami. W ośmiu rozdziałach opisane zostały:

  • Organizacja i zabezpieczenie lotów wojskowym specjalnym transportem lotniczym i innymi wojskowymi transportowymi statkami powietrznymi dopuszczonymi do lotów z najważniejszymi osobami w państwie. 
  • Planowanie lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków stanowisk dowodzenia i służb oraz osób funkcyjnych w procesie organizacji i zabezpieczenia lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot i dysponenta statku powietrznego.
  • Wymagania i przygotowanie statków powietrznych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Przewóz bagażu, ładunku oraz broni na pokładzie statku powietrznego wykonującego lot z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Ochrona statku powietrznego przeznaczonego do wykonania lotu z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Szczególne wymogi lotów z najważniejszymi osobami w państwie.

Status HEAD nadaje się wojskowemu specjalnemu transportowi lotniczemu lub innemu wojskowemu transportowi statku powietrznego z najważniejszą osobą w państwie na pokładzie w misji oficjalnej. Lot statku powietrznego, wykonywany w misji oficjalnej, posiada status HEAD w pięciu przypadkach, jeśli na pokładzie znajdują się: - prezydent - marszałek Sejmu - marszałek Senatu - prezes Rady Ministrów - osoby zgłaszane drogą dyplomatyczną do ministerstwa obsługującego ministra właściwego do spraw zagranicznych, będące odpowiednikami osób o których mowa w pkt 1-4, z państw obcych.

W paragrafie 1 punkcie 8 instrukcji (str. 12) czytamy, że szef resortu obrony w porozumieniu z dysponentami limitu nalotu - czyli szefami kancelarii czterech uprawnionych do lotów HEAD osób - ustala roczne limity wykorzystania rządowych maszyn w ujęciu godzinowym (ale instrukcja przewiduje też wyjątki od limitów). W punkcie 13 czytamy, że w ramach przyznanych limitów mogą korzystać także członkowie oficjalnych delegacji oraz personel towarzyszący (to nie to samo co "osoba towarzysząca" - red.) najważniejszym osobom w państwie.

Paragraf 22 punkt 1 (str. 66) stanowi, że listę z danymi pasażerów i innymi danymi niezbędnymi do organizacji lotu i wizyty przekazuje organizator lotu niezwłocznie po podjęciu decyzji o danym locie, nie później niż 24 godziny przed planowanym lotem. Lista ta powinna trafić do SOP, realizatora lotu oraz do Dyżurnej Zmiany Bojowej Centrum Operacji Powietrznych - Dowództwa Komponentu Powietrznego, a w przypadku wylotów w rejon PKW/PJW (czyli rejonów stacjonowania i wykonywania zadań przez Polski Kontyngent Wojskowy lub Polską Jednostkę Wojskową poza granicami Polski) również do Dyżurnej Służby Operacyjnej Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ostatecznego sprawdzenia listy pasażerów dokonuje, bezpośrednio przed startem, koordynator wylotu lub, w przypadku jego nieobecności w miejscu startu, inna osoba wyznaczona przez organizującego lot.

Dodatkowo, za każdym razem, co najmniej dwie godziny (w uzasadnionych przypadkach dopuszcza się jedną godzinę) przed planowanym czasem startu, realizator lotu udostępnia maszynę i zapewnia obsługę techniczną do realizowania czynności ochronnych przez funkcjonariuszy SOP, w miejscu podstawienia samolotu dla wejścia pasażerów lub w innym miejscu, w czasie uzgodnionym z SOP. Dostęp do statku powietrznego jest możliwy wyłącznie dla załogi, personelu pokładowego, organizującego lot lub osoby przez niego upoważnionej oraz – na żądanie dowódcy statku powietrznego – dla personelu technicznego (paragraf 22 punkt 12, str. 67).

To istotny zapis, bo wymaga, by każda maszyna, którą ma lecieć prezydent czy premier, była do dyspozycji SOP.

Andrzej Duda i Donald Tusk w jednym samolocie? Nie. A ilu ministrów może lecieć razem?

W kontekście jednoczesnych wizyt Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w USA trzeba zwrócić uwagę na paragraf 22 instrukcji, który stanowi, że "na pokładzie tego samego statku powietrznego nie mogą przebywać w czasie lotu jednocześnie" prezydent i premier (str. 66). Tak więc wspólny lot prezydenta i premiera do Stanów Zjednoczonych jest wykluczony.

Inne ważne osoby w państwie również nie mogą ze sobą latać na jednym pokładzie. Instrukcja wyklucza to także w przypadku: - prezydenta i marszałka Sejmu - premiera i wszystkich wiceprezesów Rady Ministrów.

Na pokładzie tego samego statku powietrznego nie może przebywać też w trakcie jednego lotu więcej niż połowa: - członków: Rady Ministrów, Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Kolegium do spraw Służb Specjalnych - dowódców wojskowych, do których zalicza się: Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcę Generalnego RSZ, Dowódcę Operacyjnego RSZ oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej.

Czym Duda i Tusk mogą polecieć do USA

Instrukcja HEAD wymienia, że loty z najważniejszymi osobami w państwie w rejonie PKW/PJW realizowane są przy użyciu:

  • wojskowego specjalnego transportu lotniczego
  • innych wojskowych transportowych statków powietrznych
  • sojuszniczych statków powietrznych.

Wykonywanie takich lotów z wykorzystaniem maszyn Sił Zbrojnych RP nadzorowane jest przez Dyżurną Zmianę Bojową Centrum Operacji Powietrznych-Dowództwo Komponentu Powietrznego. W punkcie 17 (str. 54) instrukcja precyzuje "zasady wydzielania i przygotowania statków powietrznych" do lotów HEAD. Otóż typy samolotów przeznaczonych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie określa w corocznym rozkazie Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. Kryteria weryfikacji samolotów (w tym wykonywania lotów weryfikacyjnych i prób silników) do wykonywania takich lotów określa z kolei Szef Szefostwa Techniki Lotniczej-Główny Inżynier Wojsk Lotniczych. Samolot w celu uzyskania gotowości do realizacji zadań lotniczych HEAD musi wykonać lot weryfikacyjny oraz próbę silników, w okresie ważności lotu weryfikacyjnego, czyli powyżej 72 godzin od czasu jego wykonania (paragraf 17 punkt 7, str. 54). Negatywną ocenę dotyczącą zachowania wymogów bezpieczeństwa, co wstrzymuje możliwość wykonania lotów HEAD w rejonie PKW/PJW, wystawa Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych lub Komendant SOP.

Do lotów przez ocean (czyli m.in. do USA) z osobami na najwyższych stanowiskach w kraju służą dwa rodzaje samolotów będące na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego (do dyspozycji jest w sumie pięć maszyn). Wśród nich jest Gulfstream G550, który znajduje się na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego od 2017 roku; jedną z maszyn nazwano Książę Józef Poniatowski, drugą Generał Kazimierz Pułaski. Zasięg tego małego, 16-miejscowego, samolotu to 12 500 kilometrów.

Gulfstream G550Mały samolot do transportu osób na najwyższych stanowiskach w państwiePAP/Adam Ziemienowicz
Gulfstream G550ppor. Robert Suchy/CO MON

Drugim samolotem do przewożenia najważniejszych osób w państwie na tak długich dystansach jest Boeing 737-800. W 2017 roku dostarczony został Józef Piłsudski, a w 2021 roku do floty dołączyły maszyny Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski.

Zdjęcie z listopada 2017 roku
Boeing B737-800 Józef Piłsudski w 1 Bazie Lotnictwa TransportowegoZdjęcie z listopada 2017 rokugov.pl

Według instrukcji (str. 55) do realizacji lotu o statusie HEAD wyznacza się zasadniczy i zapasowy statek powietrzny. W przypadku organizacji lotu w rejony niebezpieczne, w rejonie PKW/PJW oraz w rejonie działań wojennych, zapasowa maszyna wraz z załogą utrzymywana jest w gotowości przez cały czas lotu samolotu zasadniczego.

Ale czy prezydent i premier muszą korzystać z gulfstreamów i boeingów z wyposażenia 1 Bazy Lotnictwa Transportowego? Otóż wcale nie. - Zasada jest taka, że nie może być to lot z międzylądowaniem, chyba że szczególne warunki geograficzne nie pozwalają na inną możliwość. To na przykład Australia, gdzie samolot musi niezbędnie wykonać międzylądowanie - tłumaczy Jerzy Dziewulski, doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do spraw bezpieczeństwa w latach 1996–1997.

- Natomiast do Stanów Zjednoczonych nie lecą z międzylądowaniem, a więc muszą lecieć samolotem, który wykona tę trasę bez międzylądowania, czyli także bez tankowania, bez jakichkolwiek innych powodów do lądowania, chyba że powodów awaryjnych - wyjaśnia dalej. - Zalecenie jest takie, że powinni korzystać w takich podróżach z samolotów, które są flotą rządową, a więc z floty, która jest w odpowiedni sposób przygotowywana do lotu, przechodzi pewien rodzaj operacji bezpieczeństwa, kontrolę pirotechniczną, techniczną, oficjalny odbiór - dodaje.

A gdyby prezydent lub premier chciał lecieć liniami rejsowymi? - To robi się kłopot, bo taki samolot podlega takiej samej kontroli jak samolot rządowy, czyli jest on przez długi czas wyłączony z eksploatacji - odpowiada Dziewulski. Dlaczego? - Bo całego systemu bezpieczeństwa dreamlinera (czyli samolotu pasażerskiego, który doleci bez międzylądowania do Nowego Jorku - red.) nie da się zrobić w ciągu kilku godzin. To musi trwać, a więc samolot, który mógłby polecieć i wrócić do Stanów, musi stać w określonym miejscu, w hangarze na przykład, w którym jest wyłączony z powszechnego dostępu techników do samolotu, czyli są tam tylko ci, którzy dokonują kontroli tego samolotu. Jest SOP, jest potwierdzenie odbioru, a potem odstawienie samolotu w miejsce, w którym będą pasażerowie. To przeważnie terminal wojskowy. Wówczas odpowiedzialność za bezpieczeństwo tego samolotu spoczywa na SOP-ie, a nie na Polskich Liniach Lotniczych - opisuje procedury Jerzy Dziewulski.

Prezydent i premier w powietrzu jednocześnie?

Po zapowiedzi, że 11 marca rano prezydent i premier wezmą jeszcze udział w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego (KPRM potwierdziła nam, że Donald Tusk tam będzie), można przewidywać, że szef rządu i głowa państwa mogą niemal jednocześnie wystartować do USA. Czy dwie najważniejsze osoby w państwie mogą odbywać takie loty równocześnie, choć na pokładach różnych samolotów? Jerzy Dziewulski: - Oczywiście nie wolno im lecieć jednym samolotem, to generalna zasada z dokumentu (instrukcji HEAD). Natomiast nie jest tam opisane, czy wolno im wylecieć z jednego lotniska, czy nie. W mojej ocenie nie ma takich ograniczeń, zatem mogą oni z jednego lotniska startować i mogą na jednym lotnisku lądować.

Instrukcja HEAD to jedyny zbiór przepisów określający sposób podróżowania najważniejszych osób w państwie i jeśli tam nie zapisano poszczególnej zasady, nie będzie zapisana też w innym dokumencie obejmującym zakres podróży najważniejszych osób w państwie. - Nie widzę natomiast żadnych przeciwskazań do ewentualnej próby wykluczenia prezydenta i premiera z odlotu z jednego portu lotniczego. Choć z punktu widzenia bezpieczeństwa praktycznie nie ma to znaczenia - z prostej przyczyny: premier i prezydent spotykają się w jednym miejscu, jak na przykład w BBN-ie, kancelarii premiera, czy w Sejmie. Zatem port lotniczy należy traktować tak samo jak inne miejsce, w którym prezydent i premier mogą przebywać razem - wyjaśnia ekspert.

O bezpieczeństwo i organizację lotu prezydenta do Stanów Zjednoczonych, w obliczu zwołanej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zapytaliśmy rzecznika Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 roku
Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 rokuTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24