Prezydent i premier lecą jednocześnie do USA. Co na to instrukcja HEAD?

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśnia
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/7
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN

W przyszłym tygodniu prezydent Joe Biden przyjmie Andrzeja Dudę i Donalda Tuska w Białym Domu. Zaplanowanie podróży prezydenta i premiera w tym samym czasie do tego samego kraju jest skomplikowaną operacją, bo organizacja lotów najważniejszych osób w państwie podlega tak zwanej instrukcji HEAD. Choć nie wszystko jest w niej zapisane.

15 lutego 2024 roku rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że 12 marca - w 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO - prezydent USA Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska. W oświadczeniu Białego Domu podano, że podczas spotkania Bidena, Dudy i Tuska "przywódcy potwierdzą niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy" przed rosyjską agresją i wspólnie skonsultują się przed lipcowym szczytem NATO w Waszyngtonie.

Plan podróży prezydenta Dudy i premiera Tuska do Waszyngtonu nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości, będzie zapewne tematem ustaleń pomiędzy obiema kancelariami. Zapytaliśmy zarówno Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, jak i Kancelarię Prezydenta RP o to, kiedy premier i prezydent wylatują do USA i czy znany już jest plan ich wizyt - do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. A ponieważ 5 marca prezydent Duda zapowiedział, że 11 marca rano, przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, to obaj wylecą do USA mniej więcej w tym samym czasie.

Organizacją lotów najważniejszych osób w Polsce zajmuje się 1 Baza Lotnictwa Transportowego w Warszawie, która powstała po katastrofie tupolewa pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku, kiedy to zginęło 96 osób (w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, politycy, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski). Wtedy też wycofano z użycia stare rosyjskie samoloty, a zastąpiły je gulfstreamy i boeingi 737.

Instrukcja HEAD

Niektóre aspekty organizacji takich podróży można poznać dzięki tak zwanej instrukcji HEAD, czyli Instrukcji organizacji lotów z najważniejszymi osobami w państwie w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej z 24 października 2018 roku. Została zmieniona po tym, gdy ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Instrukcja HEAD określa między innymi zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot, a także dysponenta statku powietrznego. To osiemdziesiąt stron z załącznikami. W ośmiu rozdziałach opisane zostały:

  • Organizacja i zabezpieczenie lotów wojskowym specjalnym transportem lotniczym i innymi wojskowymi transportowymi statkami powietrznymi dopuszczonymi do lotów z najważniejszymi osobami w państwie. 
  • Planowanie lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków stanowisk dowodzenia i służb oraz osób funkcyjnych w procesie organizacji i zabezpieczenia lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot i dysponenta statku powietrznego.
  • Wymagania i przygotowanie statków powietrznych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Przewóz bagażu, ładunku oraz broni na pokładzie statku powietrznego wykonującego lot z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Ochrona statku powietrznego przeznaczonego do wykonania lotu z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Szczególne wymogi lotów z najważniejszymi osobami w państwie.

Status HEAD nadaje się wojskowemu specjalnemu transportowi lotniczemu lub innemu wojskowemu transportowi statku powietrznego z najważniejszą osobą w państwie na pokładzie w misji oficjalnej. Lot statku powietrznego, wykonywany w misji oficjalnej, posiada status HEAD w pięciu przypadkach, jeśli na pokładzie znajdują się: - prezydent - marszałek Sejmu - marszałek Senatu - prezes Rady Ministrów - osoby zgłaszane drogą dyplomatyczną do ministerstwa obsługującego ministra właściwego do spraw zagranicznych, będące odpowiednikami osób o których mowa w pkt 1-4, z państw obcych.

W paragrafie 1 punkcie 8 instrukcji (str. 12) czytamy, że szef resortu obrony w porozumieniu z dysponentami limitu nalotu - czyli szefami kancelarii czterech uprawnionych do lotów HEAD osób - ustala roczne limity wykorzystania rządowych maszyn w ujęciu godzinowym (ale instrukcja przewiduje też wyjątki od limitów). W punkcie 13 czytamy, że w ramach przyznanych limitów mogą korzystać także członkowie oficjalnych delegacji oraz personel towarzyszący (to nie to samo co "osoba towarzysząca" - red.) najważniejszym osobom w państwie.

Paragraf 22 punkt 1 (str. 66) stanowi, że listę z danymi pasażerów i innymi danymi niezbędnymi do organizacji lotu i wizyty przekazuje organizator lotu niezwłocznie po podjęciu decyzji o danym locie, nie później niż 24 godziny przed planowanym lotem. Lista ta powinna trafić do SOP, realizatora lotu oraz do Dyżurnej Zmiany Bojowej Centrum Operacji Powietrznych - Dowództwa Komponentu Powietrznego, a w przypadku wylotów w rejon PKW/PJW (czyli rejonów stacjonowania i wykonywania zadań przez Polski Kontyngent Wojskowy lub Polską Jednostkę Wojskową poza granicami Polski) również do Dyżurnej Służby Operacyjnej Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ostatecznego sprawdzenia listy pasażerów dokonuje, bezpośrednio przed startem, koordynator wylotu lub, w przypadku jego nieobecności w miejscu startu, inna osoba wyznaczona przez organizującego lot.

Dodatkowo, za każdym razem, co najmniej dwie godziny (w uzasadnionych przypadkach dopuszcza się jedną godzinę) przed planowanym czasem startu, realizator lotu udostępnia maszynę i zapewnia obsługę techniczną do realizowania czynności ochronnych przez funkcjonariuszy SOP, w miejscu podstawienia samolotu dla wejścia pasażerów lub w innym miejscu, w czasie uzgodnionym z SOP. Dostęp do statku powietrznego jest możliwy wyłącznie dla załogi, personelu pokładowego, organizującego lot lub osoby przez niego upoważnionej oraz – na żądanie dowódcy statku powietrznego – dla personelu technicznego (paragraf 22 punkt 12, str. 67).

To istotny zapis, bo wymaga, by każda maszyna, którą ma lecieć prezydent czy premier, była do dyspozycji SOP.

Andrzej Duda i Donald Tusk w jednym samolocie? Nie. A ilu ministrów może lecieć razem?

W kontekście jednoczesnych wizyt Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w USA trzeba zwrócić uwagę na paragraf 22 instrukcji, który stanowi, że "na pokładzie tego samego statku powietrznego nie mogą przebywać w czasie lotu jednocześnie" prezydent i premier (str. 66). Tak więc wspólny lot prezydenta i premiera do Stanów Zjednoczonych jest wykluczony.

Inne ważne osoby w państwie również nie mogą ze sobą latać na jednym pokładzie. Instrukcja wyklucza to także w przypadku: - prezydenta i marszałka Sejmu - premiera i wszystkich wiceprezesów Rady Ministrów.

Na pokładzie tego samego statku powietrznego nie może przebywać też w trakcie jednego lotu więcej niż połowa: - członków: Rady Ministrów, Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Kolegium do spraw Służb Specjalnych - dowódców wojskowych, do których zalicza się: Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcę Generalnego RSZ, Dowódcę Operacyjnego RSZ oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej.

Czym Duda i Tusk mogą polecieć do USA

Instrukcja HEAD wymienia, że loty z najważniejszymi osobami w państwie w rejonie PKW/PJW realizowane są przy użyciu:

  • wojskowego specjalnego transportu lotniczego
  • innych wojskowych transportowych statków powietrznych
  • sojuszniczych statków powietrznych.

Wykonywanie takich lotów z wykorzystaniem maszyn Sił Zbrojnych RP nadzorowane jest przez Dyżurną Zmianę Bojową Centrum Operacji Powietrznych-Dowództwo Komponentu Powietrznego. W punkcie 17 (str. 54) instrukcja precyzuje "zasady wydzielania i przygotowania statków powietrznych" do lotów HEAD. Otóż typy samolotów przeznaczonych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie określa w corocznym rozkazie Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. Kryteria weryfikacji samolotów (w tym wykonywania lotów weryfikacyjnych i prób silników) do wykonywania takich lotów określa z kolei Szef Szefostwa Techniki Lotniczej-Główny Inżynier Wojsk Lotniczych. Samolot w celu uzyskania gotowości do realizacji zadań lotniczych HEAD musi wykonać lot weryfikacyjny oraz próbę silników, w okresie ważności lotu weryfikacyjnego, czyli powyżej 72 godzin od czasu jego wykonania (paragraf 17 punkt 7, str. 54). Negatywną ocenę dotyczącą zachowania wymogów bezpieczeństwa, co wstrzymuje możliwość wykonania lotów HEAD w rejonie PKW/PJW, wystawa Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych lub Komendant SOP.

Do lotów przez ocean (czyli m.in. do USA) z osobami na najwyższych stanowiskach w kraju służą dwa rodzaje samolotów będące na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego (do dyspozycji jest w sumie pięć maszyn). Wśród nich jest Gulfstream G550, który znajduje się na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego od 2017 roku; jedną z maszyn nazwano Książę Józef Poniatowski, drugą Generał Kazimierz Pułaski. Zasięg tego małego, 16-miejscowego, samolotu to 12 500 kilometrów.

Gulfstream G550Mały samolot do transportu osób na najwyższych stanowiskach w państwiePAP/Adam Ziemienowicz
Gulfstream G550ppor. Robert Suchy/CO MON

Drugim samolotem do przewożenia najważniejszych osób w państwie na tak długich dystansach jest Boeing 737-800. W 2017 roku dostarczony został Józef Piłsudski, a w 2021 roku do floty dołączyły maszyny Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski.

Zdjęcie z listopada 2017 roku
Boeing B737-800 Józef Piłsudski w 1 Bazie Lotnictwa TransportowegoZdjęcie z listopada 2017 rokugov.pl

Według instrukcji (str. 55) do realizacji lotu o statusie HEAD wyznacza się zasadniczy i zapasowy statek powietrzny. W przypadku organizacji lotu w rejony niebezpieczne, w rejonie PKW/PJW oraz w rejonie działań wojennych, zapasowa maszyna wraz z załogą utrzymywana jest w gotowości przez cały czas lotu samolotu zasadniczego.

Ale czy prezydent i premier muszą korzystać z gulfstreamów i boeingów z wyposażenia 1 Bazy Lotnictwa Transportowego? Otóż wcale nie. - Zasada jest taka, że nie może być to lot z międzylądowaniem, chyba że szczególne warunki geograficzne nie pozwalają na inną możliwość. To na przykład Australia, gdzie samolot musi niezbędnie wykonać międzylądowanie - tłumaczy Jerzy Dziewulski, doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do spraw bezpieczeństwa w latach 1996–1997.

- Natomiast do Stanów Zjednoczonych nie lecą z międzylądowaniem, a więc muszą lecieć samolotem, który wykona tę trasę bez międzylądowania, czyli także bez tankowania, bez jakichkolwiek innych powodów do lądowania, chyba że powodów awaryjnych - wyjaśnia dalej. - Zalecenie jest takie, że powinni korzystać w takich podróżach z samolotów, które są flotą rządową, a więc z floty, która jest w odpowiedni sposób przygotowywana do lotu, przechodzi pewien rodzaj operacji bezpieczeństwa, kontrolę pirotechniczną, techniczną, oficjalny odbiór - dodaje.

A gdyby prezydent lub premier chciał lecieć liniami rejsowymi? - To robi się kłopot, bo taki samolot podlega takiej samej kontroli jak samolot rządowy, czyli jest on przez długi czas wyłączony z eksploatacji - odpowiada Dziewulski. Dlaczego? - Bo całego systemu bezpieczeństwa dreamlinera (czyli samolotu pasażerskiego, który doleci bez międzylądowania do Nowego Jorku - red.) nie da się zrobić w ciągu kilku godzin. To musi trwać, a więc samolot, który mógłby polecieć i wrócić do Stanów, musi stać w określonym miejscu, w hangarze na przykład, w którym jest wyłączony z powszechnego dostępu techników do samolotu, czyli są tam tylko ci, którzy dokonują kontroli tego samolotu. Jest SOP, jest potwierdzenie odbioru, a potem odstawienie samolotu w miejsce, w którym będą pasażerowie. To przeważnie terminal wojskowy. Wówczas odpowiedzialność za bezpieczeństwo tego samolotu spoczywa na SOP-ie, a nie na Polskich Liniach Lotniczych - opisuje procedury Jerzy Dziewulski.

Prezydent i premier w powietrzu jednocześnie?

Po zapowiedzi, że 11 marca rano prezydent i premier wezmą jeszcze udział w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego (KPRM potwierdziła nam, że Donald Tusk tam będzie), można przewidywać, że szef rządu i głowa państwa mogą niemal jednocześnie wystartować do USA. Czy dwie najważniejsze osoby w państwie mogą odbywać takie loty równocześnie, choć na pokładach różnych samolotów? Jerzy Dziewulski: - Oczywiście nie wolno im lecieć jednym samolotem, to generalna zasada z dokumentu (instrukcji HEAD). Natomiast nie jest tam opisane, czy wolno im wylecieć z jednego lotniska, czy nie. W mojej ocenie nie ma takich ograniczeń, zatem mogą oni z jednego lotniska startować i mogą na jednym lotnisku lądować.

Instrukcja HEAD to jedyny zbiór przepisów określający sposób podróżowania najważniejszych osób w państwie i jeśli tam nie zapisano poszczególnej zasady, nie będzie zapisana też w innym dokumencie obejmującym zakres podróży najważniejszych osób w państwie. - Nie widzę natomiast żadnych przeciwskazań do ewentualnej próby wykluczenia prezydenta i premiera z odlotu z jednego portu lotniczego. Choć z punktu widzenia bezpieczeństwa praktycznie nie ma to znaczenia - z prostej przyczyny: premier i prezydent spotykają się w jednym miejscu, jak na przykład w BBN-ie, kancelarii premiera, czy w Sejmie. Zatem port lotniczy należy traktować tak samo jak inne miejsce, w którym prezydent i premier mogą przebywać razem - wyjaśnia ekspert.

O bezpieczeństwo i organizację lotu prezydenta do Stanów Zjednoczonych, w obliczu zwołanej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zapytaliśmy rzecznika Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 roku
Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 rokuTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24