Prezydent i premier lecą jednocześnie do USA. Co na to instrukcja HEAD?

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśnia
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/7
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkają się 12 marca z Joe Bidenem w Waszyngtonie. Biały Dom wyjaśniaMaciej Knapik/Fakty TVN

W przyszłym tygodniu prezydent Joe Biden przyjmie Andrzeja Dudę i Donalda Tuska w Białym Domu. Zaplanowanie podróży prezydenta i premiera w tym samym czasie do tego samego kraju jest skomplikowaną operacją, bo organizacja lotów najważniejszych osób w państwie podlega tak zwanej instrukcji HEAD. Choć nie wszystko jest w niej zapisane.

15 lutego 2024 roku rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że 12 marca - w 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO - prezydent USA Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska. W oświadczeniu Białego Domu podano, że podczas spotkania Bidena, Dudy i Tuska "przywódcy potwierdzą niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy" przed rosyjską agresją i wspólnie skonsultują się przed lipcowym szczytem NATO w Waszyngtonie.

Plan podróży prezydenta Dudy i premiera Tuska do Waszyngtonu nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości, będzie zapewne tematem ustaleń pomiędzy obiema kancelariami. Zapytaliśmy zarówno Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, jak i Kancelarię Prezydenta RP o to, kiedy premier i prezydent wylatują do USA i czy znany już jest plan ich wizyt - do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. A ponieważ 5 marca prezydent Duda zapowiedział, że 11 marca rano, przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, to obaj wylecą do USA mniej więcej w tym samym czasie.

Organizacją lotów najważniejszych osób w Polsce zajmuje się 1 Baza Lotnictwa Transportowego w Warszawie, która powstała po katastrofie tupolewa pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku, kiedy to zginęło 96 osób (w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, politycy, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski). Wtedy też wycofano z użycia stare rosyjskie samoloty, a zastąpiły je gulfstreamy i boeingi 737.

Instrukcja HEAD

Niektóre aspekty organizacji takich podróży można poznać dzięki tak zwanej instrukcji HEAD, czyli Instrukcji organizacji lotów z najważniejszymi osobami w państwie w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej z 24 października 2018 roku. Została zmieniona po tym, gdy ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Instrukcja HEAD określa między innymi zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot, a także dysponenta statku powietrznego. To osiemdziesiąt stron z załącznikami. W ośmiu rozdziałach opisane zostały:

  • Organizacja i zabezpieczenie lotów wojskowym specjalnym transportem lotniczym i innymi wojskowymi transportowymi statkami powietrznymi dopuszczonymi do lotów z najważniejszymi osobami w państwie. 
  • Planowanie lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków stanowisk dowodzenia i służb oraz osób funkcyjnych w procesie organizacji i zabezpieczenia lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Zakres obowiązków realizatora lotu, personelu latającego, organizującego lot i dysponenta statku powietrznego.
  • Wymagania i przygotowanie statków powietrznych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Przewóz bagażu, ładunku oraz broni na pokładzie statku powietrznego wykonującego lot z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Ochrona statku powietrznego przeznaczonego do wykonania lotu z najważniejszymi osobami w państwie.
  • Szczególne wymogi lotów z najważniejszymi osobami w państwie.

Status HEAD nadaje się wojskowemu specjalnemu transportowi lotniczemu lub innemu wojskowemu transportowi statku powietrznego z najważniejszą osobą w państwie na pokładzie w misji oficjalnej. Lot statku powietrznego, wykonywany w misji oficjalnej, posiada status HEAD w pięciu przypadkach, jeśli na pokładzie znajdują się: - prezydent - marszałek Sejmu - marszałek Senatu - prezes Rady Ministrów - osoby zgłaszane drogą dyplomatyczną do ministerstwa obsługującego ministra właściwego do spraw zagranicznych, będące odpowiednikami osób o których mowa w pkt 1-4, z państw obcych.

W paragrafie 1 punkcie 8 instrukcji (str. 12) czytamy, że szef resortu obrony w porozumieniu z dysponentami limitu nalotu - czyli szefami kancelarii czterech uprawnionych do lotów HEAD osób - ustala roczne limity wykorzystania rządowych maszyn w ujęciu godzinowym (ale instrukcja przewiduje też wyjątki od limitów). W punkcie 13 czytamy, że w ramach przyznanych limitów mogą korzystać także członkowie oficjalnych delegacji oraz personel towarzyszący (to nie to samo co "osoba towarzysząca" - red.) najważniejszym osobom w państwie.

Paragraf 22 punkt 1 (str. 66) stanowi, że listę z danymi pasażerów i innymi danymi niezbędnymi do organizacji lotu i wizyty przekazuje organizator lotu niezwłocznie po podjęciu decyzji o danym locie, nie później niż 24 godziny przed planowanym lotem. Lista ta powinna trafić do SOP, realizatora lotu oraz do Dyżurnej Zmiany Bojowej Centrum Operacji Powietrznych - Dowództwa Komponentu Powietrznego, a w przypadku wylotów w rejon PKW/PJW (czyli rejonów stacjonowania i wykonywania zadań przez Polski Kontyngent Wojskowy lub Polską Jednostkę Wojskową poza granicami Polski) również do Dyżurnej Służby Operacyjnej Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ostatecznego sprawdzenia listy pasażerów dokonuje, bezpośrednio przed startem, koordynator wylotu lub, w przypadku jego nieobecności w miejscu startu, inna osoba wyznaczona przez organizującego lot.

Dodatkowo, za każdym razem, co najmniej dwie godziny (w uzasadnionych przypadkach dopuszcza się jedną godzinę) przed planowanym czasem startu, realizator lotu udostępnia maszynę i zapewnia obsługę techniczną do realizowania czynności ochronnych przez funkcjonariuszy SOP, w miejscu podstawienia samolotu dla wejścia pasażerów lub w innym miejscu, w czasie uzgodnionym z SOP. Dostęp do statku powietrznego jest możliwy wyłącznie dla załogi, personelu pokładowego, organizującego lot lub osoby przez niego upoważnionej oraz – na żądanie dowódcy statku powietrznego – dla personelu technicznego (paragraf 22 punkt 12, str. 67).

To istotny zapis, bo wymaga, by każda maszyna, którą ma lecieć prezydent czy premier, była do dyspozycji SOP.

Andrzej Duda i Donald Tusk w jednym samolocie? Nie. A ilu ministrów może lecieć razem?

W kontekście jednoczesnych wizyt Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w USA trzeba zwrócić uwagę na paragraf 22 instrukcji, który stanowi, że "na pokładzie tego samego statku powietrznego nie mogą przebywać w czasie lotu jednocześnie" prezydent i premier (str. 66). Tak więc wspólny lot prezydenta i premiera do Stanów Zjednoczonych jest wykluczony.

Inne ważne osoby w państwie również nie mogą ze sobą latać na jednym pokładzie. Instrukcja wyklucza to także w przypadku: - prezydenta i marszałka Sejmu - premiera i wszystkich wiceprezesów Rady Ministrów.

Na pokładzie tego samego statku powietrznego nie może przebywać też w trakcie jednego lotu więcej niż połowa: - członków: Rady Ministrów, Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Kolegium do spraw Służb Specjalnych - dowódców wojskowych, do których zalicza się: Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcę Generalnego RSZ, Dowódcę Operacyjnego RSZ oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej.

Czym Duda i Tusk mogą polecieć do USA

Instrukcja HEAD wymienia, że loty z najważniejszymi osobami w państwie w rejonie PKW/PJW realizowane są przy użyciu:

  • wojskowego specjalnego transportu lotniczego
  • innych wojskowych transportowych statków powietrznych
  • sojuszniczych statków powietrznych.

Wykonywanie takich lotów z wykorzystaniem maszyn Sił Zbrojnych RP nadzorowane jest przez Dyżurną Zmianę Bojową Centrum Operacji Powietrznych-Dowództwo Komponentu Powietrznego. W punkcie 17 (str. 54) instrukcja precyzuje "zasady wydzielania i przygotowania statków powietrznych" do lotów HEAD. Otóż typy samolotów przeznaczonych do wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie określa w corocznym rozkazie Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. Kryteria weryfikacji samolotów (w tym wykonywania lotów weryfikacyjnych i prób silników) do wykonywania takich lotów określa z kolei Szef Szefostwa Techniki Lotniczej-Główny Inżynier Wojsk Lotniczych. Samolot w celu uzyskania gotowości do realizacji zadań lotniczych HEAD musi wykonać lot weryfikacyjny oraz próbę silników, w okresie ważności lotu weryfikacyjnego, czyli powyżej 72 godzin od czasu jego wykonania (paragraf 17 punkt 7, str. 54). Negatywną ocenę dotyczącą zachowania wymogów bezpieczeństwa, co wstrzymuje możliwość wykonania lotów HEAD w rejonie PKW/PJW, wystawa Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych lub Komendant SOP.

Do lotów przez ocean (czyli m.in. do USA) z osobami na najwyższych stanowiskach w kraju służą dwa rodzaje samolotów będące na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego (do dyspozycji jest w sumie pięć maszyn). Wśród nich jest Gulfstream G550, który znajduje się na wyposażeniu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego od 2017 roku; jedną z maszyn nazwano Książę Józef Poniatowski, drugą Generał Kazimierz Pułaski. Zasięg tego małego, 16-miejscowego, samolotu to 12 500 kilometrów.

Gulfstream G550Mały samolot do transportu osób na najwyższych stanowiskach w państwiePAP/Adam Ziemienowicz
Gulfstream G550ppor. Robert Suchy/CO MON

Drugim samolotem do przewożenia najważniejszych osób w państwie na tak długich dystansach jest Boeing 737-800. W 2017 roku dostarczony został Józef Piłsudski, a w 2021 roku do floty dołączyły maszyny Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski.

Zdjęcie z listopada 2017 roku
Boeing B737-800 Józef Piłsudski w 1 Bazie Lotnictwa TransportowegoZdjęcie z listopada 2017 rokugov.pl

Według instrukcji (str. 55) do realizacji lotu o statusie HEAD wyznacza się zasadniczy i zapasowy statek powietrzny. W przypadku organizacji lotu w rejony niebezpieczne, w rejonie PKW/PJW oraz w rejonie działań wojennych, zapasowa maszyna wraz z załogą utrzymywana jest w gotowości przez cały czas lotu samolotu zasadniczego.

Ale czy prezydent i premier muszą korzystać z gulfstreamów i boeingów z wyposażenia 1 Bazy Lotnictwa Transportowego? Otóż wcale nie. - Zasada jest taka, że nie może być to lot z międzylądowaniem, chyba że szczególne warunki geograficzne nie pozwalają na inną możliwość. To na przykład Australia, gdzie samolot musi niezbędnie wykonać międzylądowanie - tłumaczy Jerzy Dziewulski, doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do spraw bezpieczeństwa w latach 1996–1997.

- Natomiast do Stanów Zjednoczonych nie lecą z międzylądowaniem, a więc muszą lecieć samolotem, który wykona tę trasę bez międzylądowania, czyli także bez tankowania, bez jakichkolwiek innych powodów do lądowania, chyba że powodów awaryjnych - wyjaśnia dalej. - Zalecenie jest takie, że powinni korzystać w takich podróżach z samolotów, które są flotą rządową, a więc z floty, która jest w odpowiedni sposób przygotowywana do lotu, przechodzi pewien rodzaj operacji bezpieczeństwa, kontrolę pirotechniczną, techniczną, oficjalny odbiór - dodaje.

A gdyby prezydent lub premier chciał lecieć liniami rejsowymi? - To robi się kłopot, bo taki samolot podlega takiej samej kontroli jak samolot rządowy, czyli jest on przez długi czas wyłączony z eksploatacji - odpowiada Dziewulski. Dlaczego? - Bo całego systemu bezpieczeństwa dreamlinera (czyli samolotu pasażerskiego, który doleci bez międzylądowania do Nowego Jorku - red.) nie da się zrobić w ciągu kilku godzin. To musi trwać, a więc samolot, który mógłby polecieć i wrócić do Stanów, musi stać w określonym miejscu, w hangarze na przykład, w którym jest wyłączony z powszechnego dostępu techników do samolotu, czyli są tam tylko ci, którzy dokonują kontroli tego samolotu. Jest SOP, jest potwierdzenie odbioru, a potem odstawienie samolotu w miejsce, w którym będą pasażerowie. To przeważnie terminal wojskowy. Wówczas odpowiedzialność za bezpieczeństwo tego samolotu spoczywa na SOP-ie, a nie na Polskich Liniach Lotniczych - opisuje procedury Jerzy Dziewulski.

Prezydent i premier w powietrzu jednocześnie?

Po zapowiedzi, że 11 marca rano prezydent i premier wezmą jeszcze udział w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego (KPRM potwierdziła nam, że Donald Tusk tam będzie), można przewidywać, że szef rządu i głowa państwa mogą niemal jednocześnie wystartować do USA. Czy dwie najważniejsze osoby w państwie mogą odbywać takie loty równocześnie, choć na pokładach różnych samolotów? Jerzy Dziewulski: - Oczywiście nie wolno im lecieć jednym samolotem, to generalna zasada z dokumentu (instrukcji HEAD). Natomiast nie jest tam opisane, czy wolno im wylecieć z jednego lotniska, czy nie. W mojej ocenie nie ma takich ograniczeń, zatem mogą oni z jednego lotniska startować i mogą na jednym lotnisku lądować.

Instrukcja HEAD to jedyny zbiór przepisów określający sposób podróżowania najważniejszych osób w państwie i jeśli tam nie zapisano poszczególnej zasady, nie będzie zapisana też w innym dokumencie obejmującym zakres podróży najważniejszych osób w państwie. - Nie widzę natomiast żadnych przeciwskazań do ewentualnej próby wykluczenia prezydenta i premiera z odlotu z jednego portu lotniczego. Choć z punktu widzenia bezpieczeństwa praktycznie nie ma to znaczenia - z prostej przyczyny: premier i prezydent spotykają się w jednym miejscu, jak na przykład w BBN-ie, kancelarii premiera, czy w Sejmie. Zatem port lotniczy należy traktować tak samo jak inne miejsce, w którym prezydent i premier mogą przebywać razem - wyjaśnia ekspert.

O bezpieczeństwo i organizację lotu prezydenta do Stanów Zjednoczonych, w obliczu zwołanej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zapytaliśmy rzecznika Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 roku
Start Boeinga 737-800 "Józef Piłsudski" na lotnisku Chopina w Warszawie. Nagranie z marca 2021 rokuTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24