Skarg na zachowanie policjantów jest więcej czy mniej? Zależy, kto liczy


W ostatnich czterech latach liczba składanych bezpośrednio do policji skarg na niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy zmalała o 25 proc. Dokładnie o tyle samo w tym samym okresie wzrosła liczba skarg na policjantów składanych do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Fakt, że dane zbierane oficjalnie i te zbierane przez instytucje pozarządowe się rozmijają, może być - zdaniem prawników - wyrazem braku zaufania do bezstronności aparatu państwowego.

Kwestia oceny działań policji pojawia się w publicznej debacie najczęściej po kolejnych ulicznych manifestacjach. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, pytana 9 marca w Radiu Zet o interwencje policji w trakcie manifestacji Strajku Kobiet, odpowiedziała, że "to decyzja panów Kaczyńskiego, Kamińskiego i wykonawstwo Komendy Głównej Policji. Kiedyś wszyscy poniosą konsekwencje za brutalność, połamane ręce i bicie pałkami. Będą stawali przed sądem za nieadekwatne użycie siły".

28 listopada 2020 roku w trakcie interwencji na zablokowanej przez uczestników marszu w obronie praw kobiet Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, policjant z oddziałów prewencji użył - według wyjaśnień rzecznika stołecznej policji Sylwestra Marczaka - "ręcznego miotacza gazowego". Strzelił gazem prosto w twarz posłanki Barbary Nowackiej, mimo że ta wyciągnęła w stronę policjanta legitymację poselską. Przypadek ten opisaliśmy w Konkret24 30 listopada 2020 roku.

Posłanka Nowacka w Radiu Zet opowiadała, że niedawno zeznawała w tej sprawie, ale odniosła wrażenie, że "policja nie poczuwa się do przeprosin za nadużywanie siły".

29.11.2020 | Barbara Nowacka potraktowana gazem podczas protestu
29.11.2020 | Barbara Nowacka potraktowana gazem podczas protestuFakty TVN

Bo nikt nie zginął

Na temat zachowania policji podczas manifestacji Strajku Kobiet wypowiedział się m.in. prezydent Andrzej Duda. 22 stycznia w programie "Sprawdzam" w TVN24 chwalił policję za profesjonalizm. "Policja u nas zachowuje się w niezwykle profesjonalny sposób. Proszę zauważyć, że u nas nie ma przypadków, że ktokolwiek zginął" – powiedział. "Policja jest od tego, żeby utrzymać porządek i policja swoje zadanie wykonuje. Jeżeli wykonuje je tak, że nie ma poszkodowanych, to znaczy że wykonuje je wzorowo" – dodał.

"To jest sygnał dla policji, że może robić wszystko, że może bić ludzi, używać gazu. Tyle tylko, żeby nikt nie zginął. Wszystko inne jest dozwolone" – skomentowała te słowa Marta Lempart, jedna z liderek Strajku Kobiet. "Kiedy policja bezprawnie porywa ludzi, bezprawnie zatrzymuje, a potem przegrywa w sądach, kiedy ich gazuje, bije, szarpie – to jest normalne? To jest arogancja władzy" – stwierdziła.

23.01.2021 | "Nie wystarczy nie zabijać, żeby być profesjonalistą". Politycy komentują słowa prezydenta
23.01.2021 | "Nie wystarczy nie zabijać, żeby być profesjonalistą". Politycy komentują słowa prezydentaFakty TVN

"Nie powinniśmy czuć się w obowiązku, aby dziękować za to, że nie zostaliśmy potraktowani gazem łzawiącym podczas pokojowej manifestacji" - tak z kolei wypowiedź prezydenta komentuje Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, udzielająca pro bono pomocy prawnej zatrzymywanym manifestantom.

Dane policji: mniej skarg obywateli i oskarżonych policjantów

Po wywiadzie prezydenta poprosiliśmy rzecznika policji o dane na temat skarg na funkcjonariuszy za użycie przemocy na służbie - które to skargi wpływają właśnie do policji.

W pierwszej odpowiedzi z 17 lutego rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka odpisał, że polscy policjanci dziennie podejmują kilkanaście tysięcy interwencji. "Profesjonalizm funkcjonariuszy, poczucie odpowiedzialności za powierzone zadania, zaangażowanie i poświęcenie są efektem ogromnego zaufania obywateli do Policji. Świadczy o tym również to, że mimo dużej presji m.in. ze strony mediów skupiających się głównie na dyskusyjnych interwencjach, z roku na rok jest mniejsza liczba skarg na funkcjonariuszy dot. niewłaściwego lub poniżającego traktowania".

Następnie rzecznik wymienia, że: "w 2010 roku było ich [skarg] 1306, 2011 - 1101, 2012 - 1128, to w ubiegłym roku już tylko 511. Przez ostanie 10 lat to spadek aż o prawie 2/3. Warto podkreślić, że w 2020 roku potwierdziły się zaledwie 3 takie skargi, 2019 - 0, a w 2018 - 4".

Po kolejnej prośbie Konkret24 biuro prasowe Komendy Głównej Policji przesłało 2 marca bardziej szczegółowe dane. I tak, od 2016 roku - gdy zaczynały się masowe protesty uliczne w obronie praworządności - liczba skarg wniesionych na policję na niewłaściwe i poniżające zachowanie policjantów wyniosła:

2016 rok - 806 skarg

2017 rok - 681 skarg

2018 rok - 636 skarg

2019 rok - 547 skarg

2020 rok - 511 skarg.

W danych, które przesłała nam policja, nie ma osobnych informacji ani o skargach na niezasadne użycie przemocy (ta kategoria mieści się wśród "niewłaściwe i poniżające zachowanie"), ani o efektach tych skarg. Takie dane znaleźliśmy w rocznych zestawieniach, które przygotowuje Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Wynika z nich, że najgorszymi latami pod względem dyscypliny w policji był okres 2017-2018.

Postępowania wobec policjantów w związku z przemocą na służbie Biuro Spraw Wewnętrznych Policji

W 2017 roku 328 funkcjonariuszom przedstawiono 764 rozmaite zarzuty, w tym 57 dla 42 policjantów za użycie przemocy na służbie. W 2018 roku było 821 zarzutów dla 284 policjantów, mniej zaś – 43 - było zarzutów za użycie przemocy. Rok 2019 ma pod tym względem najlepsze wskaźniki: 26 zarzutów dla 28 policjantów.

Co ciekawe, od 2015 roku policja nie publikuje już na swojej stronie internetowej danych dotyczących wymierzonych kar, liczby ukaranych policjantów, wydalonych ze służby. Poprosiliśmy rzecznika policji o te statystyki, czekamy na odpowiedź.

Na stronie policja.pl brakuje danych z ostatnich lat o przewinieniach policjantówpolicja.pl

Dane RPO: skarg obywateli jest więcej

Inaczej problem nadużywania przez policjantów przemocy przedstawiają dane, które otrzymaliśmy z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. W ostatnich czterech latach, a więc w czasie licznych manifestacji i związanych z nimi policyjnych interwencji, liczba skarg na policjantów (za wyjątkiem 2018 roku) rosła.

W 2017 roku do RPO wpłynęło 769 skarg na policjantów, a w 2020 - już 968. Oznacza to wzrost o 25 proc. To dokładnie odwrotnie, niż pokazują statystyki policji (patrz wyżej): według nich skarg na niewłaściwe zachowanie policjantów między 2017 a 2020 rokiem było o 25 proc. mniej.

Z informacji Biura RPO wynika, że obywatele skarżyli się m.in. na niepodjęcie przez policjantów oczekiwanych działań, na niekulturalne zachowania się policjantów podczas interwencji; były też skargi w sprawie przewlekłości postępowań prowadzonych przez policję. W 2020 roku wpłynęło z kolei wiele skarg dotyczących interwencji związanych z nieprzestrzeganiem przez obywateli zakazów i nakazów wynikających ze stanu epidemii oraz niezasadnych zatrzymań podczas protestów społecznych.

Skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich na działania policji Biuro RPO

Były też skargi do RPO dotyczące niewłaściwego stosowania środków przymusu bezpośredniego – w 2017 roku taki skarg wpłynęło 14, w 2019 – już 36, w 2020 – 35.

W 2019 roku pojawił się nowy rodzaj skarg: o naruszenie zakazu tortur i na poniżające traktowanie przez policjantów – w 2019 było ich 26, w 2020 roku - 19.

"Brak zaufana do właściwego i skutecznego rozpoznania takich skarg"

- Odnoszę wrażenie, od dłuższego czasu, iż statystyki funkcjonujące oficjalnie a statystyki zbierane przez organizacje pozarządowe czy też RPO w dużej mierze się rozmijają – mówi Konkret24 Eliza Rutynowska z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Zastrzega jednak, że różnice w danych mogą wynikać z odmiennej metodologii przyjętej przez policję i RPO.

"Bez tej informacji (o metodologii zbierania danych - red.) mogę tylko powiedzieć, że spadek liczby odnotowanych skarg na funkcjonariuszy policji może wskazywać na brak zaufana do właściwego i skutecznego rozpoznania takich skarg lub 'kreatywne' ich liczenie" - pisze w opinii dla Konkret24 dr Piotr Kładoczny, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. "Zwłaszcza w kontekście zwiększającej się liczby skarg składanych na funkcjonariuszy do RPO" - dodaje. Przypomina, że ze względu na niewłaściwe wyjaśnianie skarg na policjantów Polska przegrywa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka sprawy o naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który mówi o zakazie tortur i nieludzkiego, poniżającego zachowania wobec zatrzymanych.

"To, co robi policja teraz, to już się w głowie nie mieści"
"To, co robi policja teraz, to już się w głowie nie mieści"Fakty po południu

"Można przypuszczać, że ludzie przyzwyczaili się do tego, że nie mogą liczyć na bezstronność aparatu państwowego w prawnym starciu z funkcjonariuszami policji. Wydaje się, że zwłaszcza teraz, gdy rządzący podporządkowali sobie policję i prokuraturę, takie mniemanie znajduje jeszcze większe uzasadnienie" - uważa dr Kładoczny. "Dlatego też wolą zwracać się do RPO, którego uznają za jedyny już prawie organ państwa, w którego dobrą wolę w zakresie obrony ich praw wierzą" - dodaje prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Niepokoi praktyka wywożenia zatrzymanych w Warszawie do komisariatów w innych miastach

Statystyki - czy te korzystne dla policji, czy nie - nie pokazują pełnego obrazu policyjnych działań wobec manifestantów. Uzupełnieniem może tu być raport Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur. To grupa ekspertów przy Biurze RPO, której zadaniem jest przeciwdziałanie okrutnemu traktowaniu i torturom, a działają na mocy protokołu dodatkowego do Konwencji ONZ o zakazie tortur.

Marta Lempart o zatrzymanych przez policję manifestantach
Marta Lempart o zatrzymanych przez policję manifestantach tvn24

W raporcie z 14 stycznia tego roku, opracowanym na podstawie rozmów z zatrzymanymi przez policję podczas różnych manifestacji od 23 października do 14 grudnia 2020 roku, eksperci napisali, że niepokoi brutalność policji, nieuzasadnione stosowanie gazu, kajdanek, bicie pałkami i obelgi. Zwracają uwagę na utrudnienia w kontaktach zatrzymanych z adwokatami i bliskimi.

Potwierdza to prawniczka FOR Eliza Rutynowska, która świadczy pomoc prawną zatrzymywanym przez policję. "Nadal niepokoi to nadużywanie i nieadekwatne stosowanie środków przymusu bezpośredniego wobec protestujących" - stwierdza.

"Ogromny niepokój Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur wzbudza niespotykana dotychczas na taką skalę praktyka przewożenia osób zatrzymanych w Warszawie do jednostek Policji w innych miejscowościach"- czytamy w styczniowym raporcie ekspertów Biura RPO. Część osób była przewożona do miejscowości poza Warszawą - mimo że, jak sprawdzili eksperci, w stołecznych aresztach były wolne miejsca. I tak: 24 października było 59 zajętych miejsc ze 103 (ok. 57 proc.); 25 października – 83 zajętych ze 103 miejsc (ok. 80 proc.); 30 października – 26 zajętych ze 103 (ok. 25 proc.); 19 listopada – 30 zajętych z 93 dostępnych miejsc (ok. 32 proc.).

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Biura RPO o decyzjach sądów w sprawie zatrzymanych manifestantów
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Biura RPO o decyzjach sądów w sprawie zatrzymanych manifestantów tvn24

Na tę kwestię zwraca również uwagę dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Przypomina, że w sprawie nadmiernej brutalności policji - przejawiającej się nieuzasadnionym stosowaniem środków przymusu bezpośredniego, zbędnym używaniem gazu łzawiącego czy zamykaniem manifestantów w tzw. kotle - HFPC wielokrotnie interweniowała u Komendanta Głównego Policji. "Zwracaliśmy uwagę na traktowanie demonstrantów jak potencjalnych naruszycieli prawa, zamiast osób korzystających z prawa do pokojowych zgromadzeń" - informuje dr Kładoczny.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański / PAP

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24