Trzy miliony złotych od premiera. Fundacja Zielona: wirtualny twór zasilany publicznymi dotacjami

Źródło:
Konkret24
Hojne dotacje z rezerwy budżetowej
Hojne dotacje z rezerwy budżetowejEwa Koziak | Fakty po południu
wideo 2/6
Hojne dotacje z rezerwy budżetowejEwa Koziak | Fakty po południu

Fundację Zielona chwalą osoby, które nie istnieją. Pracują dla niej "ludzie dobrej woli". Dotują ją kancelaria premiera i ministerstwo rodziny, a także fundacja Orlenu. Tylko efektów milionowych dotacji nie widać. 

Dokładnie 2,989 mln zł z rezerwy budżetowej dostała w lipcu 2023 roku Fundacja Zielona na realizację "Projektu Zielona Polska". Zarządzenie w tej sprawie wydał 4 lipca premier Mateusz Morawiecki, dwa tygodnie później decyzję zatwierdziło Ministerstwo Finansów. Pieniądze publiczne przekazano na projekt, którego celem jest "zmiana społecznego postrzegania zagadnień ekologicznych przez przeprowadzenie ogólnopolskiej kampanii edukacyjno-informacyjnej podnoszącej świadomość ekologiczną Polaków w zakresie ekologii".

Decyzja premiera może dziwić, bo – przypomnijmy - rezerwa ogólna budżetu państwa to ta część budżetu będąca w dyspozycji premiera i ministra finansów, która ma umożliwiać reagowanie "między innymi w sytuacjach nagłych, których wystąpienia nie można było przewidzieć, a wymagających niezwłocznego wsparcia finansowego". Tak czytamy na rządowej stronie. Kampania "podnosząca świadomość ekologiczną Polaków w zakresie ekologii" sytuacją nagłą z pewnością nie jest.

Informacja o przekazaniu prawie 3 mln zł z rezerwy budżetowej dla Fundacji Zielonagov.pl

Co ciekawe, nie są to pierwsze publiczne pieniądze, które dostała od rządu Fundacja Zielona. Bo w kwietniu tego roku otrzymała już 450 tys. zł od Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej – wtedy w ramach konkursu "Po pierwsze rodzina!". W 2022 roku inny projekt Fundacji Zielona dofinansowały fundacje dwóch państwowych spółek, w tym Orlenu.

Czym przekonała do siebie państwowe firmy i resorty Fundacja Zielona, że mogła liczyć na tak potężne dofinansowanie? Trudno na to pytanie odpowiedzieć – tak jak trudno znaleźć aktywność owej fundacji, która by takie dotacje usprawiedliwiała.

Wirtualne biuro w Lublinie

Powstała w 2021 roku, tylko że w Krajowym Rejestrze Sądowym są dwie organizacje o tej nazwie. Pierwsza - Fundacja "Zielona", z cudzysłowem w nazwie - została zarejestrowana 11 sierpnia 2021 roku. Druga - Fundacja Zielona - 8 listopada 2021 roku. I to ona dostała środki z rezerwy budżetowej. Obie fundacje mają ten sam adres, ten sam jednoosobowy zarząd, ale dwa różne numery KRS.

W KRS ogólnodostępne są tylko dokumenty rejestrowe Fundacji "Zielona". Z nich wiadomo, że fundatorem jest prezes Grzegorz Wolski, rocznik 1983, który wniósł początkowy majątek w wysokości 10 tys. zł. W mediach czy w otwartym internecie nie ma wiele informacji o nim i jego aktywności; nie udziela wywiadów, nie opowiada o fundacji. Ale nazwisko Wolskiego widnieje w stopce maila, którego otrzymaliśmy w odpowiedzi na nasze pytania z Fundacji Zielona (czyli tej zarejestrowanej później i dotowanej przez rząd).

Budynek w Lublinie, gdzie jest zarejestrowana Fundacja ZielonaFot. JC/Konkret24

Fundację Zielona zarejestrowano w Lublinie – pojechaliśmy zobaczyć jej biuro. Pod wskazanym adresem przy ul. Tomasza Zana jest biurowiec z lokalami usługowymi. Nie ma recepcji, portierni ani ochroniarza. Biuro Fundacji Zielona znajduje się na drugim piętrze. Próżno jednak szukać tam jakichkolwiek informacji, bo jest to wirtualne biuro; adres potrzebny do zarejestrowania firmy. W sieci znaleźliśmy więcej przedsiębiorstw, które korzystają z tego samego adresu.

Adres rejestracji Fundacji Zielona to wirtualne biuro, nie prowadzi tam żadnej działalnościFot. JC/Konkret24

Pełnomocnik fundatora nie ma kontaktu z fundatorem

Prezes Fundacji Zielona działa równie wirtualnie jak jej biuro. Nazwisko Grzegorza Wolskiego pojawia się w KRS, lecz ani na stronie fundacji, ani na stronie jej projektu go nie ma. W ogóle nie figurują tam żadne osoby związane z fundacją, która tak bardzo została doceniona przez premiera trzymilionową dotacją. W zakładce "O nas" czytamy tylko: "Jesteśmy częścią wrażliwego ekosystemu – nasz każdy ruch pozostawia ślad, który może nim zachwiać, ale może go również umocnić".

Szukając jednak osób związanych z Fundacją Zielona, trafiliśmy na dwa nazwiska: dr. Krzysztofa Wąsowskiego i Pawła Wizimirskiego.

Pierwszy jest prawnikiem, był pełnomocnikiem procesowym fundatora podczas składania wniosku o rejestrację Fundacji Zielona w KRS. W marcu 2023 "Gazeta Wyborcza" napisała, że Wąsowski jest "zaprzyjaźnionym z prawicą i z Kościołem (…) ekspertem Ordo Iuris". Adwokat we wpisie na Facebooku zaprzeczył, że figuruje na stronie instytutu; zapewnił, że nie przygotowywał dla niego żadnej analizy. I dodał: "Niemniej jednak chętnie zasłużyłbym na miano 'eksperta' Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, będę wdzięczny za pomoc pań autorek poniższego tekstu w uzyskaniu takiego zaszczytnego statusu". W odpowiedzi autorka tekstu "Gazety Wyborczej" opublikowała zrzut ekranu ze strony Ordo Iuris, na której Krzysztof Wąsowski był wymieniony jako jeden z ekspertów.

Dr Krzysztof Wąsowski był prezentowany na stronie Ordo Iuris, teraz już tam nie widniejeGoogle

W odpowiedzi do Konkret24 Wąsowski podkreślił, że jego działalność zawodowa "jak dotąd nigdy nie była powiązana z działalnością Ordo Iuris". Pytaliśmy go również, jaka była jego aktywność w Fundacji Zielona i czy nadal z nią współpracuje. Odpowiedział, że "był jedynie pełnomocnikiem fundatora i jego rola zakończyła się po zarejestrowaniu tej fundacji w KRS". Poprosiliśmy więc, czy może nas skontaktować z prezesem. Odpowiedział: "Nie mam kontaktu z panem Grzegorzem Wolskim (ani do pana Grzegorza Wolskiego). Nie przypominam sobie także, abym kiedykolwiek wcześniej miał kontakt z panem Grzegorzem Wolskim".

Paweł Wizimirski z kolei to twórca wideo i entuzjasta elektromobilności, dyrektor operacyjny Studia Burza świadczącego usługi marketingowe z zakresu foto i wideo. W 2022 roku przygotował kilka filmów o samochodach elektrycznych dla Fundacji Zielona i sam w nich wystąpił (o tym projekcie piszemy dalej). Nie pracuje jednak w fundacji: w rozmowie z Konkret24 tłumaczy, że to przedstawiciele fundacji odezwali się do niego i firmy, z którą współpracuje, pytając, czy nie zechcieliby nagrać dla fundacji kilku filmów o elektromobilności. Wizimirski pytany, jaki miał kontakt z Grzegorzem Wolskim, odpowiada, że raz w życiu rozmawiał z nim przez telefon. - Zaskoczyło mnie, bo w rozmowie była mowa o Warszawie, a potem się okazało, że oni są z Lublina - wspomina. Sześć filmów nagranych przez Wizimirskiego można obejrzeć na stronie Projektu Zielona Polska.

Skok przychodów w ciągu roku. Organizacja "ludzi dobrej woli"

Podpis Grzegorza Wolskiego widnieje pod wszystkimi dokumentami Fundacji Zielona złożonymi w KRS. Są to m.in. listy obecności na zgromadzeniach zarządu - na których jedynym obecnym był prezes Grzegorz Wolski. Na tych zgromadzeniach zatwierdzano m.in. sprawozdania finansowe fundacji. Do tej pory złożyła sprawozdania za 2021 i 2022 rok. 

Lista obecności na zgromadzeniu zarządu fundacji podpisana przez Grzegorza WolskiegoKrajowy Rejestr Sądowy

I tak: w 2021 fundacja nie miała żadnego przychodu - przy 8 tys. zł kosztów, w związku z czym zamknęła rok z 8 tys. zł straty netto.

W sprawozdaniu za 2022 rok kwoty są już znaczące: fundacja uzyskała 1,28 mln zł przychodu (928 tys. zł z działalności gospodarczej i 350 tys. zł z działalności statutowej), co przy 1 mln zł kosztów dało jej niemal 275 tys. zł zysku netto.

Z informacji uzupełniającej do bilansu złożonej w KRS wynika natomiast, że na wynagrodzenia w fundacji w 2022 roku przeznaczono 155 tys. zł. Na podany na stronie fundacji adres przesłaliśmy pytania, m.in o liczbę zatrudnionych pracowników. W odpowiedzi odpisano, że fundacja "nie posiada rozbudowanej bazy pracowników" i "jest organizacją opartą o wolontariat, współpracowników i ludzi dobrej woli". Maila nie podpisała konkretna osoba, natomiast w stopce było nazwisko Grzegorza Wolskiego z dopiskiem "director". To jedyny rodzaj kontaktu, jaki mieliśmy z tą osobą.

Teksty bez konkretów. Podziękowania od nieistniejących klientów

Milion złotych przychodu w jednym roku i tak samo wysokie koszty wskazywałyby na to, że Fundacja Zielona prowadziła w 2022 roku sporą aktywność. Sęk w tym, że tego nie widać. A już na pewno się tym nie chwali ani swoich idei nie promuje.

Na stronie internetowej Fundacji Zielona nie ma bowiem ani słowa o tym, co konkretnie robi. Witryna wygląda na zrobioną na szybko, według standardowego wzoru, zamieszczone tam treści to teksty wyglądające, jakby pisała je sztuczna inteligencja: banały, ogólnikowe zdania typu: "Sięgamy zarówno po sprawdzone, jak i niekonwencjonalne rozwiązania, aby stawiać wyzwania zastanej sytuacji, edukować w skali mikro i makro, wdrażać nowatorskie procedury, łączyć podmioty, by osiągać symbiozę i kształtować ekologiczną inteligencję Polaków".

Na stronie "odpowiedziano" na trzy pytania dotyczące działalności fundacji. To kolejne frazy bez konkretów. Odpowiedź na pytanie "Jak działamy" brzmi: "Inspirujemy ludzi do zmian, które wpłyną na ograniczenie emisji CO2 w Polsce. Uczymy o tym, jakie wybory są najlepsze dla środowiska – od tych codziennych po długofalowe jak ogrzewanie czy zasilanie domu". A w odpowiedzi na pytanie "W co się angażujemy" czytamy: Angażujemy się w kwestie związane z energią odnawialną. Mamy ambicje mieć wpływ nie tylko na lokalne otoczenie, lecz także region". Zaś w odpowiedzi na trzecie pytanie o zasięg działania skopiowano zdanie z poprzedniej odpowiedzi: "Mamy ambicje mieć wpływ nie tylko na lokalne otoczenie, lecz także region. Chcemy inspirować zagranicznych sąsiadów do podejmowania działań wspierających zieloną energię".

To zdanie skopiowano na stronie nawet trzy razy, bo pojawia się także w zakładce "Inspirujemy". Wszystkie zdania w zakładce "inspirujemy" są skopiowanymi "odpowiedziami" na pytania o działalność fundacji. Oprócz zakładki "Inspirujemy" na stronie są też zakładki "Uczymy" i "Angażujemy", których treść wypełniono skopiowanymi zdaniami z sekcji "Nasza działalność" i "O nas". Tak więc przeglądając stronę, użytkownik cały czas czyta te same ogólnikowe zdania.

Część tekstów na stronie Fundacji Zielona to te same skopiowane w różnych miejscach zdaniafundacjazielona.pl

Strona od dawna nie jest zresztą aktualizowana; ostatni wpis w dziale "Aktualności" pochodzi z 10 września 2021 roku, czyli powstał zaraz po rejestracji Fundacji "Zielona" w KRS. Co więcej, ten artykuł oraz trzy pozostałe opublikowane wcześniej skopiowano z portalu Green-news.pl. Informuje się jednak o tym dopiero na końcu tekstów - w zakładce "Aktualności" obok nich widnieje nazwisko Grzegorza Wolskiego.

W sekcji "Nasza galeria" są wyłącznie zdjęcia wyglądające jak stockowe, czyli wzięte w sieci: przedstawiają ludzi zbierających śmieci czy sadzących drzewa. W sekcji "Opinie o nas" czytamy rzekomo opinie trzech osób, które pod zdjęciami są przedstawione jako: Wiktoria (główna menedżer), Łukasz (biolog) i Paweł (kreatywny). "Wspaniale się pracuje w ludźmi, którzy inspirują do działania" - pisze rzekomo Paweł. A Łukasz dziękuje "za super zorganizowanie spotkanie".

Wystarczy jednak wprowadzić ich zdjęcia do wyszukiwarki obrazów Google, by stwierdzić, że Wiktoria, Paweł i Łukasz nie mogą nic wiedzieć o działalności Fundacji Zielona, bo… nie istnieją. Zdjęcia pochodzą z sieci, a na innych witrynach w sekcji opinii te same osoby mają już inne imiona: np. Wiktoria to Anne, a Łukasz to John. I polecają inne usługi.

Autorzy rzekomych opinii na stronie Fundacji Zielona występują pod innymi nazwiskami na stronie innego przedsięwzięciafundacjazielona.pl/pictosafe.com

Profile bez fanów, posty wrzucane hurtowo

Fundacja Zielona nie ma konta w żadnym serwisie społecznościowym. Profil na Facebooku, Instagramie i w YouTube ma jedynie "Projekt Zielona Polska" - czyli ten, na który fundacja dostała prawie trzy miliony złotych z rezerwy budżetowej. Te konta założono w listopadzie 2022 roku - wtedy zorganizowano pierwszą edycję projektu. Mimo że fundacja wcześniej nie wykazywała żadnej aktywności, partnerami zostały fundacje dwóch spółek Skarbu Państwa: Fundacja Orlen i Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu. Za pozyskane od nich środki Fundacja Zielona nie stworzyła własnych materiałów, zleciła ich wykonanie zewnętrznej firmie.

I tak w pierwszej edycji "Projektu Zielona Polska" powstało 14 filmów na temat elektromobilności (w tym trzy są fragmentami tego samego wywiadu) – to te, które zrealizował Paweł Wizimirski. Wszystkie opublikowano na kontach "Projektu Zielona Polska" w grudniu 2022 roku, w tym większość wrzucono hurtowo: 19 i 31 grudnia. Ostatniego dnia roku podziękowano fundacjom Orlenu i Agencji Rozwoju Przemysłu "za pomoc w stworzeniu projektu i jego pierwszej edycji". Nie wiadomo, ile Fundacja Zielona dostała od obu fundacji, lecz w dokumentach KRS za 2022 rok wykazała 350 tys. zł z dotacji i darowizn.

Natomiast na stronie "Projektu Zielona Polska" jest sekcja, w której można rzekomo "poznać naukowe dowody i rozwiązania wielu problemów gospodarki opartej na paliwach kopalnych" i zachęta: "podejmij codziennie wyzwanie o bezemisyjny transport, ogrzewanie i generację energii". Lecz zamieszczony pod spodem link "Podejmij misję" nie działa - odsyła na górę wyświetlanej strony.

Kiedy dziennikarze Tvn24.pl zapytali w kwietniu tego roku Fundację Zielona o efekty pierwszej edycji projektu, ta odpisała, że "udało się dotrzeć z merytorycznym przekazem proekologicznym do ponad 100 000 polskich użytkowników sieci Internet (wg. Google Analytics)". Gdy jednak spojrzy się na zainteresowanie "Projektem Zielona Polska" w mediach społecznościowych, liczby nie powalają: 306 obserwujących na Facebooku, 7 subskrybentów w YouTube i 5 obserwujących na Instagramie.

Brak zainteresowania widać też po statystykach wpisów: w 2023 na profilu "Projektu Zielona Polska" na Facebooku i Instagramie opublikowano po 15 postów (takich samych na obu kontach). Na Instagramie łącznie polubiło je pięciu użytkowników, a na Facebooku ani jeden. Nikt też w tym roku nie skomentował posta projektu w żadnym serwisie społecznościowym.

Te liczby zaskakują wobec podawanej przez Fundację Zielona informacji, jakoby prowadzi kampanie dydaktyczno-informacyjnej mające na celu dotarcie do dużej liczby odbiorców, także w mediach społecznościowych.

Widoczna aktywność: zapytania ofertowe

A przecież właśnie na dwa projekty dydaktyczno-naukowe mające dotrzeć do licznej rzeszy odbiorców Fundacja Zielona dostała w tym roku od rządu prawie 3,5 mln zł - łącznie z rezerwy budżetowej oraz od Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Przypomnijmy: w konkursie "Po pierwsze rodzina!" fundacja otrzymała niemal pół miliona złotych. Pisaliśmy o tym w tvn24.pl w kwietniu tego roku - jak zauważali autorzy tekstu, Iga Dzieciuchowicz i Piotr Szostak, nie wiadomo było jednak, co wspólnego z rodziną mają działania Fundacji Zielona. Nie było na to żadnych dowodów. Po wygraniu konkursu fundacja opublikowała na stronie zapytania ofertowe - szukała zewnętrznych wykonawców działań zadeklarowanych we wnioskach o dofinansowanie.

Z tych zapytań można się dowiedzieć, że projekt zgłoszony w ramach konkursu ministerstwa rodziny nosi nazwę "Zielona Rodzina" i jest to "projekt informacyjno-edukacyjny promujący tworzenie otoczenia przyjaznego rodzinom" zakładający "stworzenie materiałów wideo oraz audio w postaci klipów oraz wywiadów z influencerami/ekspertami (5 materiałów wideo i 5 materiałów audio)". Fundacja szukała więc kogoś, kto stworzy wszystkie materiały wideo, grafiki, teksty merytoryczne oraz przeprowadzi kampanię w mediach społecznościowych.

We wrześniu, po otrzymaniu prawie trzech milionów z rezerwy budżetowej, Fundacja Zielona opublikowała na stronie zapytania ofertowe dotyczące z kolei "Projektu Zielona Polska". Fundacja liczy "na dotarcie do społeczeństwa z przekazem podnoszącym świadomość ekologiczną o sumarycznym zasięgu 7 500 000 impresji, ze szczególnym wykorzystaniem sieci reklamowej Google, mediów społecznościowych, portali horyzontalnych, radio, prasy a także influencerów i ekspertów". Poszukiwani są chętni na zrealizowanie działań z influencerami i kampanii wyświetleniowej. Termin składania ofert w obu projektach minął tydzień po opublikowaniu zapytań, więc zainteresowani nie mieli zbyt dużo czasu, żeby się z nimi zapoznać.

29 września zapytaliśmy Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, dlaczego dofinansowano akurat ten projekt, kto podjął taką decyzję i jakie działania zobowiązała się zrealizować fundacja. Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

"W trakcie realizacji"

Termin realizacji zadań w ramach projektu "Zielona Rodzina" zapisany w zapytaniu ofertowym minął 30 września, a tych w ramach "Projektu Zielona Polska" minie z końcem roku. Nie znaleźliśmy przejawów aktywności związanych w pierwszym projektem.

Zapytaliśmy fundację, co już zrobiono za publiczne pieniądze, czyli jakie są efekty pierwszego projektu i jaki jest postęp prac w drugim. W obu przypadkach Fundacja Zielona odpowiedziała tą samą formułką: że projekty są "w trakcie realizacji", a termin ich zakończenia to 31 grudnia 2023.

Dodano, że medialna kampania dydaktyczno-informacyjna w obu projektach ma się zacząć dopiero 16 października. Czyli dzień po wyborach

Aktualizacja, 16 października

Już po publikacji artykułu na pytania Konkret24 o powody przyznania środków Fundacji Zielona odpowiedziała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Przekazano nam, że za zleceniem realizacji "Projektu Zielona Polska" przemawiały "przesłanki ważnego interesu społecznego oraz interesu publicznego" oraz że "przedmiot projektu kwalifikował się do katalogu zadań publicznych określonych w ustawie – dotyczy ekologii i ochrony zwierząt oraz ochrony dziedzictwa przyrodniczego".

Tak napisano o celu projektu: "Celem zadania jest zmiana społecznego postrzegania zagadnień ekologicznych przez przeprowadzenie ogólnopolskiej kampanii edukacyjno-informacyjnej podnoszącej świadomość ekologiczną Polaków. Projekt skierowany jest przede wszystkim do aktywnych użytkowników Internetu. Odbiorcy będą mieli okazję zapoznać się z takimi pojęciami jak m.in. ślad węglowy, gospodarka obiegu zamkniętego, polityka 'zero waste', 'car pooling/car sharing' czy 'ekologicznej mobilności'.

To te same informacje, które można znaleźć w opisie projektu w pytaniach ofertowych Fundacji Zielona.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24