Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli instytucji, którym nie rząd planuje wydatki
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli instytucji, którym nie rząd planuje wydatkiTVN24
wideo 2/4
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli finansach instytucji, które same planują swoje wydatkiTVN24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

28 sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2025. W mediach społecznościowych zaczęła się dyskusja o tym, że rządowy projekt zakłada wzrost budżetów takich instytucji jak Instytut Pamięci Narodowej, Sąd Najwyższy czy Trybunał Konstytucyjny. "Ale fajny budżet. Duda na 2025 r. w budżecie naszej kochanej opozycji ma jeszcze więcej środków, Trybunał Konstytucyjny także, pisowskie instytuty i kościół też z pieniążkami. Wszyscy zadowoleni"; "Ten sam rząd zwiększa budżet KRS, TK i SN o kilkanaście procent. O królewskim budżecie kancelarii prezydenta nawet nie wspomnę" - to przykładowe komentarze użytkowników serwisu X z początku września (pisownia postów oryginalna). Padały nawet propozycje: "Spór o to, jak zagłodzić neo KRS. Na przyszły rok absolutnie żadnego budżetu dla neo KRS i sami ci sędziowie usiądą w sądach, z których przyszli"; "Cisnąć Donka, zaglodzic TK i neoKRS bo za mało zdecydowany tu jest!".

W reakcji na takie głosy 3 września premier Donald Tusk na wspólnej konferencji z ministrem finansów Andrzejem Domańskim poruszył ten wątek. "Chciałbym jeszcze jedną rzecz wyjaśnić, bo pewnie państwo o to nie spytacie, a ma to związek z budżetem państwa i myśmy dzisiaj jeszcze z panem ministrem Domańskim się zastanawiali, w jaki sposób precyzyjnie wyjaśnić coś, co bulwersuje niektórych, a więc na przykład to, że w budżecie na przyszły rok więcej pieniędzy niż w tym roku ma być wydanych na IPN, Kancelarię Prezydenta czy na przykład Sąd Najwyższy. I ludzie są zdziwieni, jak to jest możliwe. Jakim cudem Tusk czy Domański chcą finansować w większym stopniu - na sobie oszczędzamy, na tyle, na ile możemy tu skutecznie ciąć wydatki - a dajemy więcej prezydentowi Dudzie czy IPN-owi?" - mówił Tusk.

I kontynuował: "Nie wnikając w szczegóły: jest pewna kategoria instytucji - do nich należy Kancelaria Prezydenta albo IPN - którym rząd nie projektuje budżetu. One wysyłają same informacje, jaki mają mieć budżet i rząd może jedyne, co zrobić, to włożyć jako część do budżetu, który pójdzie do Sejmu. Dopiero w Sejmie posłowie mogą zdecydować, że tak zwane święte krowy - bo w języku finansistów i polityków te instytucje, które same sobie projektują budżet, są nazywane świętymi krowami, bo my nie możemy jako rząd ingerować w ich budżety - one będą podlegały krytycznej ocenie dopiero w czasie debaty, debaty sejmowej".

Następnie szef rządu zadeklarował: "I oczywiście będziemy wnosić o to, aby proporcjonalnie, tak jak staramy się oszczędzać na instytucjach rządowych, będziemy starali się przekonać posłów wszystkich ugrupowań, żeby tych pieniędzy poszło wyraźnie mniej. I na Kancelarię Prezydenta, i na IPN. Już nie mówię o tych instytucjach, których istnienie od strony formalnej jest wątpliwe, a działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe, mówię tu o Sądzie Najwyższym".

Dzień później do krytyki wyższych niż w tym roku planowanych budżetów niektórych instytucji odniósł się w serwisie X i na Facebooku minister Domański. "Czy MF [Ministerstwo Finansów - red.) ustala budżet IPN? Nie. Czy MF ustala budżet KRRiTV? Nie. Czy MF ustala budżet TK? Też nie. Te jednostki, oraz wiele innych, same ustalają swój budżet. Można go ograniczyć dopiero na etapie sejmowym. Już w październiku" - napisał w serwisie X. Post tej samej treści opublikował na Facebooku.

Wyjaśnienie ministra finansów Andrzeja Domańskiego z 4 września 2024 roku.x.com

Temat zmniejszenia budżetu dla Trybunału Konstytucyjnego przewija się w ostatnich dniach przy okazji wewnętrznych debat w koalicji rządzącej nad tym, czy Sejm powinien powołać nowych członków TK w miejsce trzech, których kadencja kończy się w grudniu. Dziennikarz Onetu Kamil Dziubka, analizując 11 września przygotowania władzy do rozprawy z TK, napisał: "Nie jest wykluczone, że w trakcie prac nad budżetem państwa obóz władzy będzie chciał częściowo odciąć TK od publicznych pieniędzy. Na razie – jak słyszymy – wśród rządzących trwa dyskusja na ten temat. Pojawiają się głosy, że to ryzykowne rozwiązanie, bo może skłonić wciąż urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę do wysłania ustawy budżetowej… właśnie do trybunału".

Które jeszcze instytucje - oprócz tych wymienionych przez premiera i ministra finansów - należą do budżetowych "świętych krów"? Jest ich kilkanaście i prawie wszystkie zaplanowały na 2025 rok budżety wyższe niż w 2024.

Budżetowe "święte krowy": ile ich jest, ile chcą pieniędzy w 2025 roku

W dyskusji chodzi o instytucje państwowe, które same proponują, jak wysoki ma być ich budżet na kolejny rok. Jest takich 16. To, że nie minister finansów określa ich roczne budżety, wynika z ustawy o finansach publicznych. W art. 139 ust. 2 wymienia 15 z nich i stanowi:

Minister Finansów włącza do projektu ustawy budżetowej dochody i wydatki Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Trybunału Konstytucyjnego, Najwyższej Izby Kontroli, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz z wojewódzkimi sądami administracyjnymi, Krajowej Rady Sądownictwa, sądownictwa powszechnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Krajowego Biura Wyborczego i Państwowej Inspekcji Pracy.

Szesnastą, niewymienioną tu instytucją, jest Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - jest to jednostka administracji rządowej obsługuje Radę Ministrów, która uchwala projekt ustawy budżetowej.

Ministerstwo Finansów musi uwzględnić propozycje tych instytucji w projekcie ustawy budżetowej, który przekłada Radzie Ministrów. Rząd nie może ingerować w te propozycje. Wysokość tych budżetów zmienić może dopiero Sejm podczas prac nad uchwaleniem ustawy budżetowej.

W poniższej tabeli prezentujemy wszystkie 16 instytucji wraz z wysokością ich budżetów na 2024 rok i propozycjami budżetów zgłoszonych na rok 2025. Policzyliśmy, o ile procent miałyby być większe lub mniejsze. Jak się okazuje, plany finansowe aż 15 "świętych krów" na 2025 rok wzrosły. Największy wzrost budżetu proponuje Kancelaria Senatu - o 46,7 proc. wobec 2024 roku; kolejne to: Biuro Rzecznika Praw Dziecka - o 43,7 proc. i Urząd Ochrony Danych Osobowych - o 32,6 proc. Najwyższa Izba Kontroli planuje zwiększyć budżet o 18,3 proc., Państwowa Inspekcja Pracy - o 15,8 proc., a Naczelny Sąd Administracyjny - o 15,4 proc.

Najmniejsze podwyżki budżetów zaplanowały: Krajowe Biuro Wyborcze - o 5,9 proc., Krajowa Rada Sądownictwa - o 10,1 proc. i Trybunał Konstytucyjny - o 11 proc. Jedynie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów chce budżet obciąć - o 67,4 proc. "KPRM tłumaczy to zjawisko tym, że doszło do 'uporządkowania struktury' instytucji. Innymi słowy, przede wszystkim doszło do przeniesienia potężnych pozycji wydatkowych, do tej pory podlegających pod KPRM, w inne miejsca" - wyjaśnia portal Money.pl.

W sumie planowane wzrosty budżetów 15 instytucji - z wyłączeniem planów finansowych KPRM - oznaczają łączny wzrost wydatków budżetowych o 676,5 mln zł wobec 2024 roku.

Instytucje najczęściej wskazywane w politycznej debacie. Jak rosły ich budżety

Kilka z tych instytucji szczególnie budzi zainteresowanie ze względu na to, że kierują nimi osoby sprzyjające Prawu i Sprawiedliwości, a obecna koalicja rządząca otwarcie krytykuje ich działalność, mówiąc o upolitycznieniu tych organów. To właśnie te wskazywane w dyskusjach politycznych czy uwagach internautów. Sprawdziliśmy sześć takich instytucji: czy i jak zmieniały się ich budżety w latach 2015-2024. Są to: Instytut Pamięci Narodowej, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Kancelaria Prezydenta RP i Sąd Najwyższy. Na wykresach poniżej przedstawiamy wysokości budżetów z ostatnich 10 lat oraz budżety zaproponowane na 2025 rok. Przy czym pokazujemy ich całkowite budżety razem ze stałymi dodatkowymi budżetami, jak np. dotacja rzecz Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa zawarta co roku w budżecie Kancelarii Prezydenta.

Instytut Pamięci Narodowej. W latach 2015–2024 budżet IPN-u rósł z roku na rok - z wyjątkiem roku 2019. Największy wzrost nastąpił między 2022 a 2023 rokiem - z 434,2 do 544,9 mln zł. Na rok 2025 IPN proponuje budżet w wysokości 648,2 mln zł.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jej budżet rósł z roku na rok w całym analizowanym okresie. Największy wzrost wystąpił w roku 2023: z 67,9 do 84,9 mln zł. Na rok 2025 KRRiT zaproponowała budżet w wysokości 101,4 mln zł.

Trybunał Konstytucyjny. Również budżet tego organu rósł co roku, a szczególny skok nastąpiło w 2023 roku: z 41,8 mln zł rok wcześniej do 50,2 mln zł. Na 2025 rok zaplanowano budżet w wysokości 63,5 mln zł, czyli o 6,4 mln więcej niż rok wcześniej.

Krajowa Rada Sądownictwa. W przypadku KRS również rok 2023 był tym, gdy budżet wzrósł znacząco w porównaniu z poprzednimi latami: 16,9 mln zł w 2022 roku do 23 mln zł. KRS chce, by w 2025 roku jej budżet wynosił 27,5 mln zł - to o 2,6 mln więcej niż ma do dyspozycji w tym roku.

Kancelaria Prezydenta RP. Budżet Kancelarii Prezydenta wzrósł z 167,6 mln zł w 2015 roku do 274,3 mln zł w 2024. Nie zmieniał sią w latach 2015 i 2016 (167,7 mln zł). Niewielki spadek nastąpił w 2020 roku - z 197,7 mln w 2019 roku do 190,4 mln. Największy wzrost nastąpił - tak jak w przypadku innych prezentowanych tu instytucji - między 2022 a 2023 rokiem: z 209,9 mln do 254,7 mln zł. Planowany przez Kancelarię Prezydenta budżet na 2025 rok wynosi 310,8 mln zł - jest to o 36,5 mln zł więcej niż w tym roku.

Sąd Najwyższy. Budżet SN rósł między 2015 a 2021 rokiem, w 2022 nieco spadł - ale od 2023 nastąpił duży wzrost, a w następnym roku był kolejny skok. Natomiast na 2025 rok Sąd Najwyższy zaplanował jeszcze wyższy budżet: 300,4 mln zł. To o 30,7 mln zł więcej niż w roku 2024.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+