Ustawa o ochronie ludności: "totalitaryzm" i "pełna kontrola"? Które zapisy są naprawdę rewolucją


Krytycy projektu ustawy o ochronie ludności głównie zwracają uwagę na przepisy ograniczające prawa obywateli - a prawnicy przestrzegają przed zmianami, które są bardziej niepokojące. Chodzi o nowe, niekonstytucyjne stany nadzwyczajne, pozbawienie samorządów kompetencji czy likwidację odszkodowań. Wyjaśniamy.

"Tarcza Antykryzysowa, Tarcza Antyinflacyjna, Ustawa o Obronie Ojczyzny, a teraz Ustawa o Obronie Ludności. PiS pięknie nazywa ustawy, stosując emocjonalny szantaż, ale przecież oni to dla naszego dobra. Pierwsze spowodowały galopującą inflację, a ta nowa wprowadza totalitaryzm!" – ostrzegał 20 września na Twitterze poseł Konfederacji Artur Dziambor (pisownia wszystkich postów oryginalna - red.). Polityk dołączył skan projektu ustawy z na czerwono podkreślonymi przepisami jego zdaniem ograniczającymi prawa obywateli.

O tym projekcie dyskutowano już w mediach społecznościowych od kilku dni. Kolejne posty na profilach Konfederacji tylko rozgrzały dyskusję. 21 września posłowie tej partii zorganizowali w Sejmie konferencję prasową pod hasłem: "Konfederacja bije na alarm. 'Nie' dla bandyckiej ustawy PiS o 'ochronie ludności'!".

Na projektowane przepisy zwracają już też uwagę eksperci. 19 września konstytucjonalista dr Kamil Stępniak, opublikował na instagramowym profilu post treści: "Rząd właśnie proceduje ustawę o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej. Zastąpi ona ustawę z 2002 r. W 'nowej ustawie' rząd wprowadza szereg niekonstytucyjnych przepisów, które mają na celu pod pozorem klęską żywiołową bezprawne ograniczanie szeregu praw człowieka i obywatela. Połączono stan klęski żywiołowej, który jest konstytucyjnym stanem nadzwyczajnym z innymi działaniami organów państwowych, które mają przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom".

Podobnych głosów ostrzegających przed projektem nowej ustawy jest coraz więcej. Wyjaśniamy, na czym polega niebezpieczeństwo tych przepisów.

Kaczyński: "konieczność naprawy szkodliwych dla obywateli decyzji administracyjnych"

Chodzi o ustawę o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej, której projekt zaprezentowali 14 czerwca tego roku Jarosław Kaczyński (wtedy wicepremier), szef MSWiA Mariusz Kamińskim i wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Zapowiadając ją, Kaczyński tak ją opisał: - Trudniejsza legislacyjnie właśnie z punktu widzenia konieczności przestrzegania praworządności, przestrzegania różnego rodzaju konstrukcji ustrojowych, a odnosząca się do konieczności naprawy różnych błędnych, bardzo często szkodliwych dla obywateli decyzji administracyjnych.

5 września na stronach Rządowego Centrum Legislacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej. Jak napisali autorzy w uzasadnieniu, ma to być akt prawny, "który w sposób kompleksowy dotyczyłby ochrony ludności, rozumianej de facto jako wszelkie działania państwa w tym obszarze, zarówno w czasie pokoju, jak i wojny". Wprowadza nowe rozwiązania w zakresie zarządzania kryzysowego i zwalczania klęsk żywiołowych i ma zastąpić istniejącą od 20 lat ustawę o stanie klęski żywiołowej.

Kontrowersje wokół projektu ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej
Kontrowersje wokół projektu ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowejtvn24

Dyskusja w w mediach społecznościowych na temat tego projektu jest pełna emocji. "Czy wy widzieliście co jest w tej ustawie o 'ochronie ludności'? (...) To naprawdę nie są żarty. Co oni planują?" – napisał na Twitterze jeden z użytkowników. Jego wpis miał 4,5 tys. polubień. "Chcą nas pozbawić wielu praw! Chcą ograniczyć nasze swobody obywatelskie! A my co? Damy się poprowadzić jak owce na rzeź? Wyraźmy nasz sprzeciw nie tylko na TT, bo inaczej już niedługo będzie za późno…" – brzmiał komentarz kolejnego internauty. Inni pisali podobnie: "Jeżeli wejdzie w życie będą mogli zrobić wszystko"; PiSSanacja już oficjalnie dąży do wprowadzenia w Polsce totalitaryzmu..."; "ludzie zacznijcie myśleć na taczkach ich trzeba wywieść"; "Ten totalniacki gniot został nazwany 'ustawą o ochronie ludności'. Szczyt bezczelności rządzących?"; "To ustawą będą mogli z obywatelem zrobić wszystko w białych rękawiczkach. Pod hasłem ochrony ludności kryje się pełna kontrola".

Na takie komentarze zareagował 20 września sekretarz stanu w kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. "Trwa próba dyskredytacji projektu ustawy o ochronie ludności i klęsce żywiołowej. Nowela jest przedstawiana jako zagrożenie dla swobód obywatelskich. Na dowód przywołuje się przepisy, które... są kopią obecnych regulacji. Manipulacja służy rozbudzaniu emocji społecznych" - napisał na Twitterze.

Ograniczenia w prawach i wolnościach - jak w ustawie z 2002 roku

Krytycy projektu w pierwszej kolejności wskazują, że będzie ograniczał prawa i wolności obywatelskie w czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej. Istotnie, w artykułach od 42. do 47. opisano te ograniczenia. Polegają m.in. na:

zawieszeniu działalności gospodarczej określonych przedsiębiorców;

dokonaniu przymusowych rozbiórek i wyburzeń budynków lub innych obiektów budowlanych albo ich części;

nakazie ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów;

nakazie lub zakazie przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach;

zakazie organizowania lub przeprowadzania imprez masowych;

nakazie lub zakazie określonego sposobu przemieszczania się itd.

Ten sam katalog ograniczeń jest w uchwalonej 18 kwietnia 2002 roku i kilkukrotnie nowelizowanej ustawie o stanie klęski żywiołowej. W obecnym projekcie niemal co do słowa powtórzono przepisy z art. 20, 21 i 22 ustawy o stanie klęski żywiołowej. Nie są to więc przepisy nowe. Podkreślono to w uzasadnieniu projektu: "Projektodawca utrzymuje obowiązujące na gruncie ustawy z dnia 18 kwietnia 2002 r. o skutkach klęski żywiołowej przepisy (niewłaściwie podana nazwa ustawy – red.) przewidujące możliwość wprowadzenia szczegółowo określonych ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w sytuacji obowiązywania stanu klęski żywiołowej".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński o ustawie o ochronie ludności
Prezes PiS Jarosław Kaczyński o ustawie o ochronie ludności tvn24

Nowe "stany podniesionej gotowości"

Jeśli jednak wgłębimy się w projektowane przepisy, znajdziemy inne, bardziej niekorzystne dla obywateli rozwiązania w porównaniu do ustawy o stanie klęski żywiołowej. Otóż projekt MSWiA zakłada wprowadzenie nowych rodzajów "stanów podniesionej gotowości":

- stan pogotowia, wprowadzany na 30 dni przez szefa MSWiA lub wojewodę: "w sytuacji jeżeli, z uwagi na niekorzystne okoliczności wywołane działaniami sił natury lub działalnością człowieka, zachodzi potrzeba podniesienia gotowości organów publicznych";

- stan zagrożenia, także 30-dniowy: "wprowadza w drodze rozporządzenia Prezes Rady Ministrów w przypadku, gdy wprowadzenie stanu pogotowia jest niewystarczające i konieczne jest podjęcie przez organy administracji publicznej dodatkowych działań oraz wprowadzenie stosownych ograniczeń, zakazów i nakazów obowiązujące osoby fizyczne oraz podmioty ochrony ludności".

Konstytucja w rozdziale XI mówi o trzech stanach nadzwyczajnych: stanie klęski żywiołowej, stanie wyjątkowym i stanie wojennym.

Zdaniem dr. Mateusza Radajewskiego, konstytucjonalisty z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, samo wprowadzenie ustawą tego typu nowych rozwiązań, jak stan pogotowia czy zagrożenia, jest w świetle Konstytucji RP dopuszczalne. Ale - jak pisze dr Radajewski w opinii dla Konkret24 - "kluczowe jest jednak, by nie zastępowały one stanów nadzwyczajnych, co oznacza, że działania podejmowane w ich ramach nie mogą naruszać zwykłych reguł funkcjonowania państwa opisanych w ustawie zasadniczej".

Jak wyjaśnia dalej dr Radajewski, chodzi o to, by czasie stanu pogotowia czy zagrożenia "legalnie nie naruszać istoty praw i wolności (np. całkowicie zawieszać wolności zgromadzeń), ograniczać praw człowieka w drodze rozporządzeń, a także zmieniać zasad działania organów władzy (np. likwidować samodzielności samorządu)". Dla przypomnienia, tego typu ograniczenia wolności i praw można wprowadzać jedynie wtedy, kiedy obowiązują te stany nadzwyczajne, które wymienia konstytucja.

Z kolei prof. Hubert Izdebski, członek PAN i wykładowca Uniwersytetu SWPS w Warszawie, w przepisach wprowadzających stan pogotowia i zagrożenia widzi umocnienie tendencji "dokonywania zmiany ustroju RP bez formalnego zmieniania przepisów konstytucji". W analizie projektu ustawy o ochronie ludności, napisanej dla Fundacji Batorego, podkreśla, że poprzez wprowadzania nowych stanów, które nazywa "hybrydowymi" dochodzi do "zacierania konstytucyjnych granic między normalnym stanem funkcjonowania państwa (…) a stanami nadzwyczajnymi, w szczególności stanem klęski żywiołowej", w którym to jest możliwe jest ograniczanie wolności i praw obywatelskich.

Walka z klęską żywiołową bez udziału samorządowców

Profesor Izdebski zwraca uwagę, że projektowane przepisy "dają praktycznie nieograniczoną możliwość" premierowi zawieszania organów jednostek samorządu terytorialnego w razie wprowadzenia nie tylko stanu klęski żywiołowej, ale i tych nowych "hybrydowych quasi-stanów nadzwyczajnych", czyli stanu pogotowia i stanu zagrożenia.

Artykuł 31, ustęp 7 projektu brzmi bowiem: "(…) Prezes Rady Ministrów, na wniosek właściwego terytorialnie wojewody, może w drodze decyzji administracyjnej, orzec o przejęciu zadań organów samorządu terytorialnego przez wojewodę, na czas określony, w zakresie niezbędnym do wykonania polecenia lub realizacji zadań koordynacyjnych wynikających z obowiązywania jednego ze stanów (pogotowia lub zagrożenia – red.)".

To znaczy, że gdy zdaniem wojewody wójt czy prezydent miasta nie wykonuje np. poleceń premiera w czasie stanu pogotowia lub zagrożenia, wojewoda, po decyzji premiera, może przejąć obowiązki wójta lub prezydenta zastępując ich wyznaczonym przez siebie pełnomocnikiem.

Projekt MSWiA wyklucza ponadto wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z udziału w walce z klęską żywiołową. W ustawie z 2002 roku o stanie klęski żywiołowej art. 8 mówi: "W czasie stanu klęski żywiołowej działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia kierują: 1) wójt (burmistrz, prezydent miasta) – jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono tylko na obszarze gminy; 2) starosta – jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze więcej niż jednej gminy wchodzącej w skład powiatu; 3) wojewoda – jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze więcej niż jednego powiatu wchodzącego w skład województwa; 4) minister właściwy do spraw administracji publicznej lub inny minister, do zakresu działania którego należy zapobieganie skutkom danej klęski żywiołowej lub ich usuwanie, a w przypadku wątpliwości co do właściwości ministra lub w przypadku gdy właściwych jest kilku ministrów – minister wyznaczony przez Prezesa Rady Ministrów – jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze więcej niż jednego województwa".

W obecnym projekcie MSWiA o kierowaniu walką z klęską żywiołową mówi art. 35 - powtarza on treść art. 8 ustawy z 2002 roku, ale bez punktu pierwszego mówiącego, że w czasie klęski żywiołowej ogłoszonej w jednej gminie akcją kieruje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. To może oznaczać, że np. w takich gminach jak Warszawa (gmina na prawach powiatu) czy Sandomierz (gmina miejska) nie będzie osoby odpowiedzialnej za kierowanie akcją. Zadania samorządowców ograniczono w nowej ustawie do "zapewnienia warunków do prowadzenia działań i organizowania akcji ratowniczych na obszarze gminy".

Profesor Izdebski uznaje, że projekt konsekwentnie nie przyznaje organowi wykonawczemu samorządu gminnego odpowiednich kompetencji w tym zakresie, co "może zachęcać do refleksji nad ogólnym stosunkiem autorów projektu do samorządu, który to stosunek odpowiada ogólnej tendencji do dostatecznie znanej z 'Polski Ludowej' recentralizacji".

Bez odszkodowań za szkody - tylko pożyczki i zasiłki

Projekt nowej ustawy "kasuje" przepisy ustawy z 22 listopada 2002 roku o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności, praw człowieka i obywatela - w tej części, która dotyczy stanu klęski żywiołowej. Oznacza to, że np. przedsiębiorca, który w czasie trwania stanu klęski żywiołowej na skutek wprowadzonego ograniczenia w działalności gospodarczej poniósł straty, nie będzie mógł starać się o odszkodowanie od państwa.

A o takim odszkodowaniu mówi art. 228 ust. 4 Konstytucji RP: "Ustawa może określić podstawy, zakres i tryb wyrównywania strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela".

Jak zauważa prof. Izdebski, "wprawdzie w art. 228 ust. 4 Konstytucji RP występowanie ustawy określającej podstawy, zakres i tryb wyrównywania tych strat ma charakter fakultatywny, jednakże skoro ustawa już została wydana, może budzić poważne wątpliwości rezygnacja z niej, wskazująca w istocie na brak uznania fundamentalnej konstytucyjnej roli wolności i praw człowieka i obywatela".

Doktor Radajewski stwierdza, że zgodnie z konstytucją ustawa może, ale nie musi przewidywać, że straty majątkowe wynikające z wprowadzenia stanu nadzwyczajnego są wyrównywane przez państwo. "Jest więc dopuszczalne" - pisze dr Radajewski w opinii dla Konkret24 - "by żadne odszkodowania nie były wypłacane. Konstytucja dopuszcza, że będą z nią zgodne także wszelkie rozwiązania pośrednie, w tym wspierające przedsiębiorców, którzy ucierpieli wskutek ograniczeń wprowadzonych w stanie nadzwyczajnym".

Wskazuje przy tym na dość istotną różnicę: "Przepisy, które planuje się uchylić, dotyczyły odszkodowań za straty związane z ograniczeniami praw człowieka (np. za straty wynikające z zakazu prowadzenia działalności gospodarczej), nie zaś za straty wynikające z samej klęski żywiołowej (np. niemożność prowadzenia działalności gospodarczej na skutek zniszczenia lokalu przedsiębiorstwa). Wydaje się, że projektowane rozwiązania obejmują przynajmniej w istotnej części tę drugą materię".

Zamiast odszkodowań, projekt MSWiA przewiduje dla przedsiębiorców poszkodowanych w stanie klęski żywiołowej tylko nieoprocentowane pożyczki na płace dla pracowników i zwolnienia podatkowe, a dla osób poszkodowanych 10 tys. zł doraźnego zasiłku i 300 tys. zł zasiłku na remont domu czy mieszkania.

Premier i szef MSWiA wydają polecenia administracji, samorządom

Autorzy projektu nowej ustawy nie ukrywają, że jej celem jest wzmocnienie pozycji premiera i szefa MSWiA w czasie stanów nadzwyczajnych.

Artykuł 31 projektu brzmi: "(...) Prezes Rady Ministrów może wydawać polecenia obowiązujące organy administracji rządowej, państwowe osoby prawne, organy samorządu terytorialnego, samorządowe osoby prawne oraz samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej oraz przedsiębiorców (...)". Podobne polecenia może wydawać minister spraw wewnętrznych i administracji.

To uregulowanie poleceń premiera znamy z ustawy z 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, a także ze znowelizowanej 12 marca 2022 roku ustawy o zarządzaniu kryzysowym.

Jak pisaliśmy w Konkret24, Mateusz Morawiecki na podstawie tych przepisów polecił spółkom Skarbu Państwa m.in. zakupy sprzętu medycznego w Chinach (część okazała się wadliwa), budowę szpitali tymczasowych, zorganizowanie "wyborów kopertowych" na prezydenta, przeprowadzenie kampanii billboardowej #StopRussiaNow. Na podstawie tych poleceń wydano ponad 1,7 mld zł.

Premier Morawiecki zainaugurował akcję #StopRussiaNow
Premier Morawiecki zainaugurował akcję #StopRussiaNowFakty TVN

Przepisy dotyczące wydawania poleceń organom samorządu czy przedsiębiorcom dr Radajewski ocenia krytycznie. "Konstytucja przewiduje bowiem samodzielność samorządu, co oznacza, że jego organy nie powinny być bezpośrednio podporządkowane premierowi, ministrowi czy wojewodzie. Tego typu rozwiązania powinny raczej być ograniczone tylko do stanów nadzwyczajnych, w których dopuszczalne jest modyfikowanie zwykłych reguł funkcjonowania państwa" - podkreśla w analizie.

Jeśli chodzi o wydawanie poleceń przedsiębiorcom, to zdaniem dr. Radajewskiego "w tym przypadku dochodzi do ingerencji w konstytucyjnie gwarantowaną wolność gospodarczą". "By działanie takie było legalne poza stanami nadzwyczajnymi, należałoby wyraźnie i szczegółowo określić w samej ustawie, czego mogą dotyczyć takie polecenia" - uważa.

Projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej jest teraz na etapie prac rządowych. Jeśli ustawę przyjmą parlament i prezydent, nowe przepisy miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Aleksander Koźmiński/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Pod względem wartości zgromadzonego majątku żaden z senatorów, którzy pierwszy raz w życiu pełnią ten mandat, nie może równać się z szefem lewicowej Unii Pracy Waldemarem Witkowskim. Kilka milionów złotych oszczędności i nieruchomości za ponad 27 mln złotych czynią tego polityka najbogatszym wśród senackich debiutantów.

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
współpr.
Bartosz Chyż
Źródło:
Konkret24

Oficjalne dane o zakażeniach COVID-19 raportowane przez Ministerstwo Zdrowia pokazują tylko fragment rzeczywistości. Chorych jest dużo więcej, a dynamiczny wzrost widać w danych o sprzedawanych w aptekach testach.

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda powiela kolejny fałszywy przekaz o masakrze w Buczy. Tym razem chodzi o wywiad z ukraińskim politykiem, który miał dostarczyć dowodów, że zbrodnia z 2022 roku została "sfingowana". To fake news nagłaśniany m.in. przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową.

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24, Tvn24.pl

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki i inni politycy PiS chcą powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać "aferę wiatrakową". Chodzi o ustawę autorstwa posłów Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej o wsparciu odbiorców prądu, która zdaniem polityków odchodzącej władzy zawiera "lobbystyczną wrzutkę". W swojej krytyce tego projektu politycy PiS zapomnieli, że to ich rządy słynęły z wielu wrzutek do uchwalanych ustaw. Przypominamy je poniżej.

Wrzutka za wrzutką. Z nieoczekiwanych zmian w projektach ustaw PiS słynął przez ostatnie lata

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy kiedy wybuchła afera wiatrakowa, 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, który zakłada jawność odrębnych majątków małżonków najważniejszych osób w państwie jak i przedstawicieli władz samorządowych. Poprzednią próbę uregulowania tej kwestii, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy platformy X i Facebooka rozsyłali film, na którym widać, jak na ośnieżonej drodze kierowca zatrzymuje się, widząc idące z naprzeciwka poboczem niedźwiedzie. Nagranie ma rzekomo pokazywać scenę ze Szczyrku - ale to nieprawda.

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24