Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.
Projekt dotyczący ograniczeń w dostępie do 800 plus dla obcokrajowców jest gotowy - poinformował 27 kwietnia 2025 roku na konferencji prasowej w Krakowie minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. "To nie będzie bezduszny projekt, natomiast będzie to projekt, który będzie realizował tę zasadę, że powinno się wypłacać 800 plus tym osobom, które wnoszą pewien wkład do formalnego funkcjonowania w polskim społeczeństwie" - stwierdził szef MSWiA. W projektowanej zmianie chodzi to, by świadczenia takie jak 800 plus były wypłacane obcokrajowcom pod warunkiem, że mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Nowelizacja to pokłosie apelu Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. W połowie stycznia zwrócił się do rządu z postulatem podjęcia prac nad zmianą prawa w tym kierunku.
Kandydujący także na prezydenta Sławomir Mentzen również poruszał podczas swoich wystąpień temat świadczeń dla Ukraińców w Polsce, a 24 kwietnia na profilu Konfederacji w serwisie X opublikowano wpis cytujący słowa Mentzena: "Na sam socjal dla Ukraińców wydajemy znacznie więcej niż oni płacą tutaj w podatkach!". Dalej czytamy: "Wypłacamy 800 plus dla Ukraińców, 300 plus dla Ukraińców, 1500 plus dla Ukraińców. Dopłacaliśmy w ramach kredytu 2 proc. Ukraińcom do zakupu mieszkań w Polsce. Wypłacamy 800 plus nawet na dzieci, które nie mieszkają w Polsce! Jaki mamy interes w tym, żeby wysyłać 800 plus na Ukrainę? Jaki my mamy interes w tym, żeby leczyć w Polsce Ukraińców, którzy mieszkają na Ukrainie, nie płacą u nas nawet składki zdrowotnej, a przyjeżdżają do Polski się leczyć?" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Na końcu zachęcono do głosowania na polityka Konfederacji.
Post wygenerował niemal 47 tys. wyświetleń, lecz większość komentujących krytykowała słowa kandydata Konfederacji. "To kłamstwo. Powinni was pozwać, ale chyba takim g***** nikt się nie chce zajmować"; "Jedziecie narracją Kremla na Ukraińców. Już się na Was nie nabierzemy"; "Ja bym wolał poznać twarde dane, ale konfa i pis często krzyczą, ale nic nie pokazują jako dowód"; "Czy ja już gdzieś tego fejka nie widziałem?" - pisali. Niektórzy domagali się wyliczeń i danych potwierdzających tezę Mentzena. "Poproszę wyliczenia tego doktora ekonomii"; "A jakieś konkretne liczby Pan Doktor ma na potwierdzenie tych tez? Czy Wiejska Baba przy ustawianiu ręki mu mówiła?".
Sprawdziliśmy, z jakiej wypowiedzi Mentzena pochodzi ten cytat i czy kandydat Konfederacji ma rację, utrzymując, że nasze państwo traci finansowo na obecności Ukraińców.
OGLĄDAJ W "CZARNO NA BIAŁYM": Polityk Konfederacji o kampanii Mentzena: jest mało merytoryczna
Profesor Dudek pyta Mentzena o koszty i korzyści ekonomiczne
Przytoczony w poście cytat Mentzena to fragment rozmowy polityka z historykiem i politologiem profesorem Antonim Dudkiem. Tę opublikowano w serwisie YouTube 24 lutego 2025 roku na kanale "Super Expressu". W pierwszej części prof. Dudek zapytał Mentzena, czy uważa, że z ekonomicznego punktu widzenia to Polska poniosła wyłącznie koszty przyjęcia około miliona uchodźców wojennych z Ukrainy i czy dostrzega jakiekolwiek korzyści ekonomiczne z ich obecności w kraju. Na to Mentzen odparł: "To jest zawsze bilans kosztów i korzyści. To nie jest tak, że mamy same koszty i nic z tego nie mamy. Natomiast jeżeli się to policzy, to się okazuje, że na sam socjal dla Ukraińców wydajemy znacznie, znacznie, znacznie więcej, niż oni płacą tutaj w podatkach".
I kontynuował: "Jaki mamy interes w tym, żeby wysłać 800 plus na Ukrainę? Cały czas wysyłamy 800 plus na Ukrainę na dzieci uczące się w ukraińskich szkołach w Ukrainie. Jaki my mamy interes w tym, żeby leczyć w Polsce Ukraińców, którzy mieszkają na Ukrainie, przyjeżdżają do Polski się leczyć. Nie płacą nawet składki zdrowotnej".
Ukraińcy w Polsce: więcej dają, niż otrzymują
Tezy Mentzena nie potwierdzają dostępne szacunki finansowe. W tym opublikowany na początku marca 2025 roku raport Banku Gospodarstwa Krajowego pt. "Wpływ napływu migrantów z Ukrainy na polską gospodarkę. Podsumowanie stanu wiedzy". Wynika w niego, że wpływy do budżetu państwa od emigrantów z Ukrainy w 2024 roku wynosiły 15,21 mld zł. To pięć razy więcej niż kwota świadczeń 800 plus wypłaconych tej grupie.
"W ramach programu 'Rodzina 800 plus' w 2024 r. wypłacono ponad 2,8 mld zł na 292 tys. dzieci z obywatelstwem ukraińskim, które znajdują się w Polsce. Było to około 4 proc. całkowitej wartości świadczeń wypłaconych w ramach programu" - czytamy w raporcie. "Równocześnie składki na ubezpieczenia społeczne do ZUS odprowadzało w 2024 r. 794 tys. Ukraińców, stanowili oni 5 proc. wszystkich ubezpieczonych. Biorąc pod uwagę szacunkową wartość podatków płaconych w Polsce przez migrantów z Ukrainy, można stwierdzić, że na każde 1 zł otrzymane przez obywateli Ukrainy w ramach programu 'Rodzina 800 plus' migranci wpłacili do polskiego budżetu państwa około 5,4 zł" - podaje raport BGK. Analogicznie - w przypadku polskich obywateli - na każdy 1 zł wypłaconego świadczenia 800 plus przypada ok. 6 zł podatków i opłat wpłaconych do budżetu państwa.
W połowie marca 2025 roku szczegółową analizę finansowego bilansu obecności Ukraińców w Polsce opublikowała redakcja portalu fact-checkingowego Demagog. Z jej szacunków wynika, że zapłacone przez obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce podatki oraz składki w 2024 roku to ok. 17,7 mld zł. Tymczasem koszt wypłaconych tej grupie świadczeń - 800 plus, opieka zdrowotna, emerytury i pozostałe świadczenia socjalne - to wydatek około 4 mld zł z budżetu państwa. Według tych wyliczeń różnica jest ponad czterokrotna.
Podsumowując: nie jest tak, jak twierdzi Sławomir Mentzen. Trend jest wręcz przeciwny, co pokazują dostępne wyliczenia, według których przychody wynikające z obecności Ukraińców w Polsce przewyższają wydatki socjalne ponoszone na tę grupę.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Polak/PAP