FAŁSZ

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24
Abramsy, HIMARS-y, systemy Patriot i nie tylko. Polska armia pokazała swój sprzęt
Abramsy, HIMARS-y, systemy Patriot i nie tylko. Polska armia pokazała swój sprzętPaweł Szot/Fakty TVN
wideo 2/5
Abramsy, HIMARS-y, systemy Patriot i nie tylko. Polska armia pokazała swój sprzętPaweł Szot/Fakty TVN

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński 6 kwietnia 2025 roku odwiedził Wysokie Mazowieckie w województwie podlaskim, gdzie na spotkaniu z mieszkańcami zachęcał do głosowania na Karola Nawrockiego. W swoim wystąpieniu krytykował sytuację w Polsce i rząd Donalda Tuska. W tym kontekście dużo miejsca poświęcił obronności i działaniom Ministerstwa Obrony Narodowej pod kierownictwem Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jego zdaniem rząd "co najmniej radykalnie spowolnił" plan rozwoju sił zbrojnych pozostawiony przez poprzedników. Dowodem na to ma być mniejsza dynamika powołań do Wojska Polskiego (ten temat, często poruszany także przez Nawrockiego, weryfikowaliśmy w Konkret24), jak również niepodpisanie "wielu zasadniczych kontraktów" (zbrojeniowych - red.).

O tych kontraktach Jarosław Kaczyński mówił: "Ta najgroźniejsza [broń], dająca możliwość bardzo mocnej obrony, i to jeszcze przy małych stratach własnych, to Himarsy i Chunmoo, czyli te wyrzutnie, podobne do Himarsów, koreańskie. Razem siedemset. Żadne państwo na świecie nie ma tyle. Na całym świecie właściwie nie ma tyle tego rodzaju broni". I stwierdził: "No a przecież kontrakty na zakup tego nie zostały w tej chwili sfinalizowane. Powtarzam: kontrakty. Mamy wszystkie pozwolenia, bo przecież Amerykanie takie rzeczy sprzedają tylko po długiej, ciężkiej procedurze. Mamy, no wydawałoby się, zabezpieczone środki. Tylko że nie mamy decyzji. I to dotyczy także różnych innych rodzajów broni, które zostały zakupione". Potem krytykował obecnego szefa MON: "Mówi się ciągle: 'będziemy kontynuować, będziemy kontynuować'. Wicepremier Kosiniak-Kamysz bardzo nawet ładnie na ten temat mówi, bo akurat to potrafi" - i podsumował:

Natomiast jeżeli chodzi o fakty, no to one są takie: to zostało zatrzymane i nigdzie nie padła żadna wiarygodna deklaracja, że nowy prezydent - akurat w tej dziedzinie ma poważne uprawnienia - jakoś to zmieni.

Czy rzeczywiście kontrakty na amerykańskie i koreańskie wyrzutnie zostały "zatrzymane" i "nie ma decyzji" o kontynuacji tych planowanych zakupów?

Działania Agencji Uzbrojenia ws. Himarsów

Himars to amerykańskie wyrzutnie rakietowe dalekiego zasięgu, które swoje zdolności bojowe pokazały m.in. podczas wojny w Ukrainie. Polska obecnie ma ich 20: ostatnie dwie dostarczono do naszego kraju w listopadzie 2024 roku. Był to jednak efekt umowy podpisanej jeszcze w 2019 roku, czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Teraz politycy opozycji - w tym Jarosław Kaczyński - pytają o inną umowę ramową zatwierdzoną przez byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi, we wrześniu 2023 roku. Umowa dotyczyła aż 486 Himarsów, a dokładnie elementów tych wyrzutni potrzebnych w programie Homar-A ("A" od Ameryka), w ramach którego Himarsy będą montowane na polskim podwoziu produkowanym przez Jelcz i integrowane z polskim systemem zarządzania walką Topaz. Umowa ramowa stanowi jednak tylko wstęp do negocjacji, których rezultatem mogą być umowy wykonawcze - dopiero w nich określa się, ile sztuk, za jaką kwotę i w jakim czasie zostanie dostarczone do państwa kupującego.

System HimarsLockheed Martin

W umowie ramowej z września 2023 roku zapowiedziano początek dostaw na przełom 2025 i 2026 roku, ale media już w zeszłym roku informowały, że ten termin będzie przesunięty. We wrześniu 2024 roku "Rzeczpospolita" podała, że negocjacje z producentem wyrzutni - amerykańskim koncernem Lockheed Martin - wciąż się nie rozpoczęły. Wskazywano dwa główne powody: brak zapewnienia wystarczających środków i równoczesne zakupy wyrzutni Chunmoo, czyli koreańskich odpowiedników Himarsów. "Podstawowym problemem są pieniądze, czekamy na zielone światło z Ministerstwa Finansów" - stwierdził w rozmowie z dziennikiem jeden z oficerów. "Z drugiej strony, biorąc pod uwagę zawarte już kontrakty na koreańskie systemy, liczba 486 kolejnych takich zestawów wydaje się zwyczajnie zbyt duża" - pisał autor tekstu.

Miesiąc później gen. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, przekazał jednak agencji Reuters, że Polska przygotowuje się do rozpoczęcia negocjacji z producentem Himarsów i zapowiedział, że pierwsza umowa wykonawcza będzie dotyczyła ponad 100 sztuk tych wyrzutni. Podkreślił jednak, że zanim przedstawiciele agencji usiądą do stołu z Amerykanami, muszą zakończyć negocjacje w sprawie koreańskich Chunmoo.

Ministerstwo Obrony Narodowej w odpowiedzi na pytania Konkret24 dotyczące Himarsów odpowiedziało, że "podpisanie kolejnej umowy wykonawczej jest uzależnione od zakończenia procesu negocjacji i uzyskania wszelkich zgód, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym". Proces przeprowadzenia zakupów nie został jednak "zatrzymany" - jak twierdził Jarosław Kaczyński. MON wyjaśnia bowiem: "Agencja Uzbrojenia obecnie prowadzi działania związane z pozyskiwaniem elementów systemu dostępnych w ramach programu Foreign Military Sales".

Dwie umowy na Chunmoo, będzie polska amunicja

Znacznie więcej dzieje się natomiast w kwestii koreańskich wyrzutni Chunmoo - tu działania bynajmniej nie "zostały zatrzymane" po zmianie rządu. Umowę ramową na 288 sztuk tego sprzętu Mariusz Błaszczak podpisał w październiku 2022 roku, a miesiąc później zawarto umowę wykonawczą na dostawy 218 wyrzutni. One również mają być zintegrowane z polskim podwoziem Jelcz i system zarządzania walką Topaz (program Homar-K). Pierwsza skonstruowana w ten sposób wyrzutnia dotarła do Polski w sierpniu 2023 roku.

Jak jest po zmianie rządu? MON w odpowiedzi dla Konkret24 przypomina, że "dostawy modułów wyrzutni K239 Chunmoo trwają - również te przewidziane na 2025 rok".

Wyrzutnia K239 ChunmooAgencja Uzbrojenia/X

Nowe kierownictwo MON w kwietniu 2024 roku podpisało już drugą umowę wykonawczą na pozostałe 72 koreańskie wyrzutnie, co łącznie da 290, a więc dwie sztuki więcej niż przewidywano w umowie ramowej. Zgodnie z umową 60 z 72 wyrzutni ma zostać wyprodukowanych w Polsce.

Początkowo umowa z kwietnia była warunkowa, ponieważ poszukiwano dla niej finansowania, lecz zmieniło się to w grudniu 2024 roku, gdy MON poinformował, że Bank Gospodarstwa Krajowego uruchomił linię kredytową o wartości ok. 4 mld euro. Ma ona pozwolić na finansowanie umów wykonawczych dotyczących Chunmoo. Przy tej okazji wiceszef MON Paweł Bejda przekazał, że do tej pory do Polski trafiło już 66 modułów, z czego 35 to wykorzystywane już przez wojsko kompletne wyrzutnie. Dostawy mają potrwać do 2029 roku.

Nie tylko wyrzutnie będą produkowane w Polsce, ale także amunicja do nich. 14 kwietnia 2025 roku MON przekazywał nam, że "podpisanie kolejnej umowy wykonawczej – w zakresie produkcji i dostawy pocisków rakietowych – będzie uzależnione od spełnienia wszelkich czynników formalnych i wynegocjowania wszystkich warunków umowy ze stronami kontraktu", a już następnego dnia polska Grupa WB i koreańska Hanwha Aerospace podpisały list intencyjny określający warunki funkcjonowania przyszłej spółki celowej (ang. joint venture), która zajmie się produkcją pocisków CGR-080 do wyrzutni Chunmoo w Polsce. Wprawdzie było to po wystąpieniu prezesa PiS w Wysokiem Mazowieckiem, lecz już wyżej opisane działania pokazują, że nie miał racji.

Portal milmag.pl podał, że "porozumienie reguluje większość ustaleń pomiędzy partnerami i pozwoli na rychłe podpisanie właściwej umowy joint-venture". Zauważył też: "Jest to jedna z pierwszych tego typu kompleksowych inicjatyw realizowanych po 1989". Po podpisaniu listu intencyjnego 15 kwietnia wiceminister Paweł Bejda przekazał: "Mamy zapewnienie, że w przeciągu trzech lat pierwsze pociski rakietowe zejdą z linii produkcyjnej spółki".

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Tvn24

Pozostałe wiadomości

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24