Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24
Oleśnica. Grzegorz Braun wraz z uczestnikami swojej "interwencji" odmówił modlitwę w intencji
Oleśnica. Grzegorz Braun wraz z uczestnikami swojej "interwencji" odmówił modlitwę w intencji MojaOlesnica.pl
wideo 2/6
Oleśnica. Grzegorz Braun wraz z uczestnikami swojej "interwencji" odmówił modlitwę w intencji MojaOlesnica.pl

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Europoseł i kandydat na prezydenta Grzegorz Braun wraz z innymi osobami 16 kwietnia 2025 roku wtargnął do szpitala w Oleśnicy i na kilkadziesiąt minut uwięził w gabinecie ginekolożkę Gizelę Jagielską - w związku z tym, że wykonała zabieg aborcji. Lekarka przez ponad godzinę nie mogła wykonywać obowiązków, a oddział, nad którym czuwała, pozostawał bez nadzoru. Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo między innymi w sprawie pozbawienia lekarki wolności. Swoje działania europoseł Braun tłumaczył "zatrzymaniem obywatelskim" lekarki. Towarzyszący mu poseł Konfederacji Roman Fritz twierdził, że zjawił się w szpitalu z interwencją poselską.

O placówce w Oleśnicy zrobiło się głośno po tym, jak w marcu 2025 roku "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która była pacjentką ginekologii i patologii ciąży w Centralnym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i miała być wprowadzana w błąd przez lekarzy na temat stanu swojej ciąży. Dopiero na późnym etapie ciąży kobieta dowiedziała się o poważnych wadach płodu, w związku z czym planowała aborcję. Pomocy wśród organizacji proaborcyjnych szukała w tej sprawie rodzina pacjentki. Część lekarzy twierdziła, że wada jest poważna, podczas gdy inni utrzymywali, że rokowania są niejasne i więcej będzie wiadomo dopiero po narodzinach. Kobieta miała nie uzyskać jednoznacznego wsparcia w decyzji o przerwaniu ciąży, a jej stan psychiczny był ignorowany. Ostatecznie ciążę przerwano właśnie w szpitalu w Oleśnicy. Zabieg przerwania ciąży w 36. tygodniu przeprowadziła ginekolożka dr Gizela Jagielska, stosując metodę indukcji asystolii płodu. Oceniła, że było to zgodne z prawem. Informowała, że konsultowała się z krajowym konsultantem.

Dwa dni po wtargnięciu przez europosła Brauna do oleśnickiego szpitala fakt ten komentował w RMF FM Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji (do stycznia 2025 roku do partii tej należał Braun i jego ugrupowanie Konfederacja Korony Polskiej, lecz po ogłoszeniu swojej kandydatury na prezydenta został wykluczony z Konfederacji Wolność i Niepodległość). Bosak stwierdził: "Poseł ma prawo zgodnie z ustawą interweniować. Nie wiem, czy takie prawo ma europoseł. Wydaje mi się, że tam jest luka w prawie, to jest niedoprecyzowane. Natomiast w prawie, jak wiemy mało, kto się orientuje". Dopytany o zatrzymanie obywatelskie, powiedział: "Obejrzałem sobie tę transmisję. Do żadnego zatrzymania w sensie dosłownym tam nie doszło".

O tym, że Braun pojawił się w szpitalu w Oleśnicy właśnie z "interwencją poselską", informowało wiele mediów. Przy czym media prawicowe - jak np. Telewizja Republika czy Radio Maryja - podawały to jako fakt na poważnie, inne pisały o interwencji posła, stosując cudzysłów.

No właśnie: czy w szpitalu w Oleśnicy doszło do interwencji poselskiej? Oprócz europosła Brauna był tam też poseł Fritz. Czy jego obecność uzasadnia użycie sformułowania "interwencja poselska"? Kto i kiedy ma do tego prawo? Kto i kiedy może dokonać obywatelskiego zatrzymania? Wyjaśniamy.

Interwencja poselska - nie dla europosła. Bez ograniczania wolności osobistej

Interwencja poselska to uprawnienie przysługujące posłom i senatorom wynikające z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora z 1996 roku. Stanowią o tym artykuły 19 i 20. W artykule 19 mowa o prawie parlamentarzysty do uzyskiwania informacji o działalności instytucji i firm:

W wykonywaniu mandatu poseł lub senator ma prawo, jeżeli nie narusza dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, a także spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych i samorządowych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.

Artykuł 20 stanowi o prawie do podejmowania przez posłów i senatorów interwencji dla załatwienia jakiejś sprawy:

Poseł lub senator ma prawo podjąć - w wykonywaniu swoich obowiązków poselskich lub senatorskich - interwencję w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w jednostkach gospodarki niepaństwowej dla załatwienia sprawy, którą wnosi we własnym imieniu albo w imieniu wyborcy lub wyborców, jak również zaznajamiać się z tokiem jej rozpatrywania.

Wymienione wyżej organy i jednostki, wobec których poseł lub senator podjął interwencję, mają obowiązek najpóźniej w ciągu czternastu dni powiadomić posła lub senatora o stanie rozpatrywania sprawy i w terminie uzgodnionym z posłem lub senatorem ostatecznie ją załatwić.

Co ważne: - Europosłowie nie są objęci ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ich uprawnienia wynikają ze statutu europosła Parlamentu Europejskiego. Jest tam konstrukcja podobna do interwencji poselskiej, ale dotyczy tylko instytucji Unii Europejskiej w związku z bezpośrednim wykonywaniem obowiązków, na przykład praca w konkretnej komisji Parlamentu Europejskiego. Nie ma natomiast możliwości interwencji w takim zakresie, w jakim przysługuje ona polskim parlamentarzystom - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Krzysztof Izdebski, prawnik i ekspert Fundacji Batorego. - Grzegorz Braun nie mógł się na to (prawo do interwencji poselskiej - red.) w ogóle powoływać - dodaje.

Po happeningu Brauna podobnie pisała we "Wprost" dr Anna Banaszewska, radczyni prawna: "Interwencja poselska to instrument, który przysługuje wyłącznie posłom i senatorom". Odnosząc się do wydarzeń w Oleśnicy, wyjaśniała: "W ramach interwencji poseł lub senator może żądać wejścia na teren szpitala oraz złożenia wyjaśnień w sprawach, w których taką interwencję prowadzi. Ale nie oznacza uprawnienia do naruszania praw pacjentów w szczególności prawa do intymności czy też prawa do świadczeń w odpowiednich warunkach".

W ramach interwencji poselskiej na teren szpitala w Oleśnicy mogły więc wejść tylko osoby z legitymacją poselską, pozostałe nie powinny były zostać wpuszczone w ramach tej akcji. Tak więc wejść mógł poseł Roman Fritz, ale nie europoseł Braun. Na wtargnięcie europosła do szpitala zareagował Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. "Interwencja poselska polega na możliwości żądania określonych informacji, wglądu do określonych dokumentów i rzeczywiście ta instytucja istnieje. Natomiast nie jest elementem interwencji poselskiej ograniczanie czyjejś wolności osobistej czy zakłócanie funkcjonowania instytucji publicznej" - komentował 18 kwietnia w "Sygnałach dnia" Programu I Polskiego Radia.

"Widzimy dziś tendencję do nadużywania"

Krzysztof Izdebski, pytany o zdarzenie w szpitalu w Oleśnicy, komentuje: - To na pewno nie miało nic wspólnego z interwencją poselską w rozumieniu ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Te przepisy nie dają uprawień do zatrzymywania kogoś, czy pozbawiania wolności. To są regulacje, które pozwalają posłowi na uzyskanie informacji, interwencję, ale z poszanowaniem prawa. W artykule 19 wyraźnie mowa jest o poszanowaniu dóbr osobistych. W mojej ocenie w szpitalu w Oleśnicy doszło do przekroczenia uprawnień.

I kontynuuje: - Jeśli chodzi o samą instytucję interwencji poselskiej: rzeczywiście, widzimy dziś tendencję do jej nadużywania poprzez szeroką interpretację przepisów. Ale te przepisy są dość jasne: interwencja poselska nie polega na obywatelskim zatrzymaniu, nie daje prawa do natychmiastowej ingerencji, do wpływania na decyzje innych organów. Chodzi raczej o możliwość zapoznania się ze sprawą, zadania pytań, zebrania informacji - zauważa prawnik z Fundacji Batorego. Zastrzega: - Parlamentarzysta nie ma uprawnień do podejmowania decyzji administracyjnych czy prawnych. Może się interesować sprawą, sygnalizować problem, próbować w granicach prawa przyspieszyć rozpoznanie jakiegoś wniosku. Ale nie może decydować, ani tym bardziej działać jak ktoś, kto samodzielnie egzekwuje prawo.

Przypomnijmy: pod koniec grudnia 2023 roku niektórzy posłowie PiS, także powołując się na działania w ramach interwencji poselskiej, weszli do siedzib telewizji publicznej i Polskiej Agencji Prasowej, by zablokować ich przejęcie przez nowe władze wybrane przez rząd koalicji 15 października. Przebywali w budynkach firm, na zmianę, do początku stycznia. Obecność i zachowanie polityków PiS w siedzibach mediów publicznych przekraczało zdaniem prawników granice interwencji poselskiej - co wyjaśnialiśmy w Konkret24.

"Obywatelskie zatrzymanie" lekarki? Brak spełnienia przesłanek

Z kolei zatrzymanie obywatelskie - nazywane też ujęciem obywatelskim - to sytuacja, w której zwykły obywatel będący świadkiem przestępstwa lub wykroczenia samodzielnie dokonuje zatrzymania innego obywatela. O takiej sytuacji stanowi art. 243 Kodeksu postępowania karnego: "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości". Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce policji.

Policja wskazuje na trzy warunki zatrzymania obywatelskiego, by było ono zgodne z prawem: 1. Osoba zatrzymywana musi dopuszczać się przestępstwa lub wykroczenia. 2. Tożsamość popełniającego przestępstwo jest nieznana i uciekł on z miejsca przestępstwa lub istnieje obawa, że to zrobi. 3. Musi nastąpić niezwłoczne przekazanie zatrzymanej osoby w ręce policji.

Jednoczesne spełnienie wszystkich trzech warunków jest istotne - w przeciwnym razie dokonujący zatrzymania ryzykuje, że sam stanie przed sądem. Nieuprawnione obywatelskie zatrzymanie może skutkować zarzutem pozbawienia kogoś wolności, naruszenia nietykalności cielesnej albo zastosowania przemocy w celu wymuszenia jakiegoś zachowania. Wszystkie te działania zagrożone są karą pozbawienia wolności.

Tymczasem europoseł Braun wraz z grupą osób przez ponad godzinę uniemożliwiali lekarce Gizeli Jagielskiej wykonywanie obowiązków, a jej oddział pozostawał bez nadzoru. Jagielska opowiedziała, jak odnosił się do niej Grzegorz Braun: "Obrażał mnie i kierował wobec mnie groźby, doszło też wobec mnie do rękoczynu, ponieważ jak chciałam odejść, to byłam popychana i szarpana". Na miejsce wezwano policję. Braun poinformował funkcjonariuszy, że dokonuje interwencji poselskiej wobec lekarki i domagał się od policjantów, by ci przeprowadzili czynności.

- Jeśli chodzi o kwestię obywatelskiego zatrzymania, to z dostępnych medialnych doniesień nie wynika, że doszło do popełnienia przestępstwa, które by takie zatrzymanie usprawiedliwiało - ocenia Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego. - Procedury, które były wykonywane przez personel - być może dla niektórych kontrowersyjne - mieściły się w granicach prawa. To była wyłącznie interpretacja posła Brauna. Jego zachowanie w szpitalu miało charakter bezprawnego pozbawienia kogoś wolności - ocenia.

Izdebski dodaje: - To kolejna polityczna akcja posła Brauna mająca na celu pokazanie własnej sprawczości - a w rzeczywistości zakłócająca pracę szpitala. Zresztą nie pierwszy raz mamy do czynienia z podobną sytuacją, gdy dochodzi do zakłócenia pracy jakieś instytucji przez tego europosła.

"Poseł w czasie interwencji nie może nikogo pozbawiać wolności. Zatrzymania mogą dokonać wyłącznie Policja lub inne organy do tego uprawnione. Obywatelsko można ująć sprawcę na gorącym uczynku lub w pościgu, jeśli zbiegł z miejsca zdarzenia i wyłącznie, wówczas, gdy nie są znane dane personalne sprawcy lub istnieje ryzyko, że sprawca zbiegnie. Ujęcie obywatelskie trwa jedynie do przyjazdu Policji. Żadna z przesłanek nie została spełniona. Przekroczenie tych granic wyczerpuje znamiona bezprawnego pozbawienia wolności" - oceniła dr Anna Banaszewska w wypowiedzi dla "Wprost". 

Prokuratura wszczęła śledztwo, w którym sprawdzi, czy Braun nie naraził pacjentek szpitala na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia poprzez uniemożliwienie lekarce pracy. Rzecznik prokuratury okręgowej we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek przekazała dziennikarzom, że śledztwo wszczęto w zakresie kilku czynów. "Przede wszystkim w zakresie pozbawienia wolności doktor Gizeli J. na terenie szpitala, w ten sposób uniemożliwienia jej wykonywania czynności lekarza, ale także w zakresie znieważenia jej, naruszenia jej nietykalności przez popychanie jej i odpychanie. Pomówienia, które mogło by narazić ją na utratę zaufania w wykonywaniu zawodu lekarza. Natomiast przedmiotem tego śledztwa jest też czyn z artykułu 165 kk - prokuratura będzie ustalała, czy w wyniku tego zdarzenia nie doszło do zagrożenia życia i zdrowia pacjentek, które przebywały na oddziale, które były w trakcie porodu i nie mogłaby być udzielona pomoc przez lekarza ginekologa" - poinformowała prokurator. Jak dodała, za czyn popełniony przez europosła Grzegorza Brauna grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Za awanturę w szpitalu mają też odpowiadać inne osoby, które weszły do placówki z europosłem.

Również Grzegorz Braun złożył zawiadomienie do prokuratury - dotyczy naruszenia jego nietykalności.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24