Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowej
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowejTVN24
wideo 2/3
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowejTVN24

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

W pierwszych dniach stycznia w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o tym, że niemiecka spółka dostała pierwszeństwo na wydobycie węgla ze złoża Dębieńsko w mieście Czerwionka-Leszczyny w województwie śląskim. "Polski gigant musi ustąpić Niemcom. Są pierwsi w kolejce po polskie złoże węgla!!!" - napisał 8 stycznia 2025 roku w serwisie X Paweł Usiądek, polityk Konfederacji i były kandydat tej partii w wyborach parlamentarnych. "Absurdalna sytuacja związana z Jastrzębską Spółką Węglową. Polski gigant wdraża plan naprawczy, czekając na koncesję na złoże Dębieńsko, gdzie pierwszeństwo mają Niemcy. (...) W normalnym państwie oczywiste byłoby dla mnie, że Niemcy nie dostaną koncesji na złoże, którym zainteresowany jest polski podmiot, do tego kontrolowany przez Skarb Państwa" - dodał.

Wideo na ten temat opublikował np. 14 stycznia na Instagramie publicysta Witold Gadowski. Na nagraniu mówi: "Jastrzębska Spółka Węglowa chce eksploatować leżące w Polsce złoże węgla koksującego Dębieńsko. Okazuje się, że nie może, bo pierwszeństwo do tego złoża ma niemiecka spółka, a właściwie konglomerat niemieckich spółek węglowych SCIGC. To Niemcy mają pierwszeństwo do wydobycia węgla w Polsce. Czego nie rozumiecie?". Film polubiło prawie 6 tysięcy osób.

Wprowadzające w błąd posty na temat złoża Dębieńsko, JSW i niemieckiej spółkiInstagram/X

Poseł Marek Jakubiak, kandydujący w wyborach na prezydenta, napisał z kolei 26 stycznia w serwisie X: "Koncesja na wielkie złoże węgla na Śląsku zostanie przyznana... Niemcom? Niezrozumiałe i niedopuszczalne" - i zalinkował tekst na stronie niezalezna.pl. Post wygenerował ponad 35 tysięcy wyświetleń. "Prawi prawnicy powinni już teraz szukać podstaw prawnych do unieważnienia tej i innych antypolskich decyzji reżimu po odsunięciu go od władzy"; "Zostać niemieckim parobkiem, to niestety jest szczyt ambicji dużej części polskiego społeczeństwa. Każde wybory przynoszą konsekwencję" - komentowali niektórzy internauci. Inni zwracali jednak uwagę, że niezupełnie jest tak, jak pisze poseł.

Wszystkie te informacje - co ciekawe, wyjaśnione już wcześniej w kilku artykułach - pochodziły głównie z opublikowanej w sieci odpowiedzi Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) na pytanie jednego z akcjonariuszy. Spółka poinformowała go, że "od kilku lat wyraża zainteresowanie przemysłowym zagospodarowaniem złoża Dębieńsko", ale "obecnie toczy się w Ministerstwie Klimatu i Środowiska postępowanie administracyjne o udzielenie koncesji badawczej dla SCIGC - Silesian Coal International Group of Companies S.A., co uniemożliwia złożenie wniosku przez JSW".

Na tej podstawie powstał manipulacyjny przekaz o "pierwszeństwie Niemców do wydobycia polskiego węgla".

Manipulacja 1: nie tylko niemiecki kapitał

Po pierwsze, nazywanie SCIGC "spółką niemiecką" czy "Niemcami" jest daleko idącym uproszczeniem - ale chwytliwym w publicznym przekazie.

Według Krajowego Rejestru Sądowego zarejestrowana w Katowicach SCIGC to spółka zależna niemieckiego HMS Bergbau AG. Portal slaskibiznes.pl pisał o niej jako o "niemiecko-amerykańsko-szwajcarskiej firmie", ponieważ za spółką stoi kapitał właśnie z tych trzech krajów. Beneficjentem rzeczywistym SCIGC jest Niemiec zamieszkały w Szwajcarii, a prezesem od 2018 roku Polak - Krzysztof Wilgus.

Manipulacja 2: koncesja, ale nie na wydobycie

Już z odpowiedzi JSW na pytania akcjonariusza można się dowiedzieć, że SCIGC złożyła do Ministerstwa Klimatu i Środowiska wniosek o udzielenie koncesji badawczej złoża węgla kamiennego koksującego Dębieńsko 1. Tu trzeba podkreślić: koncesja badawcza, czyli inaczej koncesja na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż, jest czym innym niż koncesja na eksploatację złoża. Uprawnia ona podmiot do oceny, ile węglowodorów (np. węgla kamiennego) znajduje się w danym złożu, jakiej są one jakości i czy ewentualne wydobycie będzie opłacalne. To, że dane przedsiębiorstwo otrzymało koncesję badawczą, nie oznacza jednak, że dostanie także koncesję na wydobycie. W takiej sytuacji ogłasza się nowe postępowanie, do którego mogą stanąć nowe podmioty - także te, które wcześniej nie badały złoża. Ponadto dokumentacja z badań zgodnie z polskim prawem przechodzi nieodpłatnie na rzecz Skarbu Państwa.

Czy polska spółka Skarbu Państwa musiała ustąpić zagranicznej firmie, bo tamta "miała pierwszeństwo" w postępowaniu o koncesję badawczą? Otóż z wydanego przez resort klimatu 22 stycznia 2025 roku komunikatu jasno wynika, że nie.

Manipulacja 3: JSW też się ubiegała, lecz złożyła wniosek z błędami

Wbrew sugestiom w rozpowszechnianym przekazie, jakoby za historią dotyczącą złoża Dębieńsko stał obecny rząd, jest to sprawa z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Resort wyjaśnił bowiem, że SCIGC złożyła wniosek o badanie złoża Dębieńsko w grudniu 2022 roku. W związku z tym - zgodnie z Ustawą prawo geologiczne i górnicze - Ministerstwo Klimatu i Środowiska musiało publicznie ogłosić, że otrzymało taki wniosek i przez 90 dni inne zainteresowane podmioty również mogły składać swoje wnioski.

Takie ogłoszenie resort wydał w marcu 2023 roku, a już dwa miesiące później - w maju 2023 roku - swój wniosek o koncesję badawczą w Dębieńsku złożyła Jastrzębska Spółka Węglowa. W komunikacie ministerstwo klimatu wyjaśniło, że ten wniosek został odrzucony, ponieważ "obejmował obszar badań, który nie był tożsamy ze współrzędnymi obszaru podanymi w ogłoszeniu". W efekcie tego jedynym wnioskiem do rozpatrzenia pozostał ten złożony przez SCIGC.

Ostatecznie postępowanie zakończyło się niepomyślnie także dla SCIGC. W marcu 2024 roku - czyli już po zmianie rządu - Ministerstwo Klimatu odmówiło wydania zagranicznej spółce koncesji badawczej. Firma odwołała się od tej decyzji i - jak czytamy w oświadczeniu resortu - aktualnie postępowanie odwoławcze w II instancji jest "na końcowym etapie". Ze względu na to trwające postępowanie JSW nie może jednak złożyć nowego wniosku. W wiadomości przesłanej Konkret24 rzecznik polskiej spółki Tomasz Siemieniec potwierdza: "W przypadku decyzji odmownej (...) JSW złoży wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o udzielenie koncesji na rozpoznawanie części złoża węgla kamiennego i metanu pokładów węgla 'Dębieńsko 1'".

Mimo tych obszernych wyjaśnień zarówno Ministerstwa Klimatu, jak też JSW, w sieci nadal można natrafić na wpisy, których autorzy - w tym politycy - powielają manipulacyjny przekaz o polskim złożu węgla oddanym Niemcom. Jak np. cytowany wyżej post posła Marka Jakubiaka z klubu Wolni Republikanie.

Podsumujmy więc: postępowanie w sprawie złoża Dębieńsko odbyło się zgodnie z prawem. Po złożeniu wniosku przez zagraniczną spółkę resort umożliwił złożenie wniosków innym podmiotom - z czego skorzystała Jastrzębska Spółka Węglowa. Postępowanie w sprawie tego wniosku umorzono jednak, bo dokument zawierał błędy. Nie miało to nic wspólnego z "pierwszeństwem niemieckiej firmy". Ponadto wniosek SCIGC też został odrzucony, a firma rozpoczęła postępowanie odwoławcze, które trwa do dziś. No i wszystkie omawiane wnioski dotyczyły rozpoznawania złoża w Dębieńsku, a nie jego eksploatacji.

Resort klimatu informuje, że "zarówno JSW, jak i SCIGC nie złożyły dotychczas wniosku o udzielenie koncesji na wydobywanie kopaliny ze złoża węgla kamiennego 'Dębieńsko 1'".

SCIGC miało zaproponować JSW współpracę

Po ukazaniu się oświadczenia Ministerstwa Klimatu zarząd spółki Silesian Coal International Group of Companies rozesłał do mediów komunikat. Przekazał m.in., że już po rozpoznaniu złoża zarówno JSW, jak i SCIGC "planują wystąpienie o odrębne koncesje na wydobycie, każda w swoim obszarze 'Dębieńsko 1'". Kierownictwo SCIGC w korespondencji z JSW miało też zaproponować współpracę w badaniu złoża, projektowaniu jego eksploatacji i realizacji projektu wydobycia. Według zagranicznej spółki "ta oferta spotkała się z zainteresowaniem JSW i jest przedmiotem trwających między spółkami uzgodnień".

"Projekt Silesian Coal International Group of Companies nie konkuruje z projektem JSW. Dzięki współpracy pomiędzy podmiotami można otrzymać w przyszłości dostęp do interesującego je złoża, ponosząc zdecydowanie mniejsze koszty inwestycji. Taka jest nasza oferta złożona dla JSW" - stwierdził zarząd SCIGC.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Grygiel/PAP

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24