Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowej
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowejTVN24
wideo 2/3
Radlin. Wstrząs w kopalni Marcel. Podsumowanie akcji ratunkowejTVN24

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

W pierwszych dniach stycznia w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o tym, że niemiecka spółka dostała pierwszeństwo na wydobycie węgla ze złoża Dębieńsko w mieście Czerwionka-Leszczyny w województwie śląskim. "Polski gigant musi ustąpić Niemcom. Są pierwsi w kolejce po polskie złoże węgla!!!" - napisał 8 stycznia 2025 roku w serwisie X Paweł Usiądek, polityk Konfederacji i były kandydat tej partii w wyborach parlamentarnych. "Absurdalna sytuacja związana z Jastrzębską Spółką Węglową. Polski gigant wdraża plan naprawczy, czekając na koncesję na złoże Dębieńsko, gdzie pierwszeństwo mają Niemcy. (...) W normalnym państwie oczywiste byłoby dla mnie, że Niemcy nie dostaną koncesji na złoże, którym zainteresowany jest polski podmiot, do tego kontrolowany przez Skarb Państwa" - dodał.

Wideo na ten temat opublikował np. 14 stycznia na Instagramie publicysta Witold Gadowski. Na nagraniu mówi: "Jastrzębska Spółka Węglowa chce eksploatować leżące w Polsce złoże węgla koksującego Dębieńsko. Okazuje się, że nie może, bo pierwszeństwo do tego złoża ma niemiecka spółka, a właściwie konglomerat niemieckich spółek węglowych SCIGC. To Niemcy mają pierwszeństwo do wydobycia węgla w Polsce. Czego nie rozumiecie?". Film polubiło prawie 6 tysięcy osób.

Wprowadzające w błąd posty na temat złoża Dębieńsko, JSW i niemieckiej spółkiInstagram/X

Poseł Marek Jakubiak, kandydujący w wyborach na prezydenta, napisał z kolei 26 stycznia w serwisie X: "Koncesja na wielkie złoże węgla na Śląsku zostanie przyznana... Niemcom? Niezrozumiałe i niedopuszczalne" - i zalinkował tekst na stronie niezalezna.pl. Post wygenerował ponad 35 tysięcy wyświetleń. "Prawi prawnicy powinni już teraz szukać podstaw prawnych do unieważnienia tej i innych antypolskich decyzji reżimu po odsunięciu go od władzy"; "Zostać niemieckim parobkiem, to niestety jest szczyt ambicji dużej części polskiego społeczeństwa. Każde wybory przynoszą konsekwencję" - komentowali niektórzy internauci. Inni zwracali jednak uwagę, że niezupełnie jest tak, jak pisze poseł.

Wszystkie te informacje - co ciekawe, wyjaśnione już wcześniej w kilku artykułach - pochodziły głównie z opublikowanej w sieci odpowiedzi Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) na pytanie jednego z akcjonariuszy. Spółka poinformowała go, że "od kilku lat wyraża zainteresowanie przemysłowym zagospodarowaniem złoża Dębieńsko", ale "obecnie toczy się w Ministerstwie Klimatu i Środowiska postępowanie administracyjne o udzielenie koncesji badawczej dla SCIGC - Silesian Coal International Group of Companies S.A., co uniemożliwia złożenie wniosku przez JSW".

Na tej podstawie powstał manipulacyjny przekaz o "pierwszeństwie Niemców do wydobycia polskiego węgla".

Manipulacja 1: nie tylko niemiecki kapitał

Po pierwsze, nazywanie SCIGC "spółką niemiecką" czy "Niemcami" jest daleko idącym uproszczeniem - ale chwytliwym w publicznym przekazie.

Według Krajowego Rejestru Sądowego zarejestrowana w Katowicach SCIGC to spółka zależna niemieckiego HMS Bergbau AG. Portal slaskibiznes.pl pisał o niej jako o "niemiecko-amerykańsko-szwajcarskiej firmie", ponieważ za spółką stoi kapitał właśnie z tych trzech krajów. Beneficjentem rzeczywistym SCIGC jest Niemiec zamieszkały w Szwajcarii, a prezesem od 2018 roku Polak - Krzysztof Wilgus.

Manipulacja 2: koncesja, ale nie na wydobycie

Już z odpowiedzi JSW na pytania akcjonariusza można się dowiedzieć, że SCIGC złożyła do Ministerstwa Klimatu i Środowiska wniosek o udzielenie koncesji badawczej złoża węgla kamiennego koksującego Dębieńsko 1. Tu trzeba podkreślić: koncesja badawcza, czyli inaczej koncesja na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż, jest czym innym niż koncesja na eksploatację złoża. Uprawnia ona podmiot do oceny, ile węglowodorów (np. węgla kamiennego) znajduje się w danym złożu, jakiej są one jakości i czy ewentualne wydobycie będzie opłacalne. To, że dane przedsiębiorstwo otrzymało koncesję badawczą, nie oznacza jednak, że dostanie także koncesję na wydobycie. W takiej sytuacji ogłasza się nowe postępowanie, do którego mogą stanąć nowe podmioty - także te, które wcześniej nie badały złoża. Ponadto dokumentacja z badań zgodnie z polskim prawem przechodzi nieodpłatnie na rzecz Skarbu Państwa.

Czy polska spółka Skarbu Państwa musiała ustąpić zagranicznej firmie, bo tamta "miała pierwszeństwo" w postępowaniu o koncesję badawczą? Otóż z wydanego przez resort klimatu 22 stycznia 2025 roku komunikatu jasno wynika, że nie.

Manipulacja 3: JSW też się ubiegała, lecz złożyła wniosek z błędami

Wbrew sugestiom w rozpowszechnianym przekazie, jakoby za historią dotyczącą złoża Dębieńsko stał obecny rząd, jest to sprawa z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Resort wyjaśnił bowiem, że SCIGC złożyła wniosek o badanie złoża Dębieńsko w grudniu 2022 roku. W związku z tym - zgodnie z Ustawą prawo geologiczne i górnicze - Ministerstwo Klimatu i Środowiska musiało publicznie ogłosić, że otrzymało taki wniosek i przez 90 dni inne zainteresowane podmioty również mogły składać swoje wnioski.

Takie ogłoszenie resort wydał w marcu 2023 roku, a już dwa miesiące później - w maju 2023 roku - swój wniosek o koncesję badawczą w Dębieńsku złożyła Jastrzębska Spółka Węglowa. W komunikacie ministerstwo klimatu wyjaśniło, że ten wniosek został odrzucony, ponieważ "obejmował obszar badań, który nie był tożsamy ze współrzędnymi obszaru podanymi w ogłoszeniu". W efekcie tego jedynym wnioskiem do rozpatrzenia pozostał ten złożony przez SCIGC.

Ostatecznie postępowanie zakończyło się niepomyślnie także dla SCIGC. W marcu 2024 roku - czyli już po zmianie rządu - Ministerstwo Klimatu odmówiło wydania zagranicznej spółce koncesji badawczej. Firma odwołała się od tej decyzji i - jak czytamy w oświadczeniu resortu - aktualnie postępowanie odwoławcze w II instancji jest "na końcowym etapie". Ze względu na to trwające postępowanie JSW nie może jednak złożyć nowego wniosku. W wiadomości przesłanej Konkret24 rzecznik polskiej spółki Tomasz Siemieniec potwierdza: "W przypadku decyzji odmownej (...) JSW złoży wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o udzielenie koncesji na rozpoznawanie części złoża węgla kamiennego i metanu pokładów węgla 'Dębieńsko 1'".

Mimo tych obszernych wyjaśnień zarówno Ministerstwa Klimatu, jak też JSW, w sieci nadal można natrafić na wpisy, których autorzy - w tym politycy - powielają manipulacyjny przekaz o polskim złożu węgla oddanym Niemcom. Jak np. cytowany wyżej post posła Marka Jakubiaka z klubu Wolni Republikanie.

Podsumujmy więc: postępowanie w sprawie złoża Dębieńsko odbyło się zgodnie z prawem. Po złożeniu wniosku przez zagraniczną spółkę resort umożliwił złożenie wniosków innym podmiotom - z czego skorzystała Jastrzębska Spółka Węglowa. Postępowanie w sprawie tego wniosku umorzono jednak, bo dokument zawierał błędy. Nie miało to nic wspólnego z "pierwszeństwem niemieckiej firmy". Ponadto wniosek SCIGC też został odrzucony, a firma rozpoczęła postępowanie odwoławcze, które trwa do dziś. No i wszystkie omawiane wnioski dotyczyły rozpoznawania złoża w Dębieńsku, a nie jego eksploatacji.

Resort klimatu informuje, że "zarówno JSW, jak i SCIGC nie złożyły dotychczas wniosku o udzielenie koncesji na wydobywanie kopaliny ze złoża węgla kamiennego 'Dębieńsko 1'".

SCIGC miało zaproponować JSW współpracę

Po ukazaniu się oświadczenia Ministerstwa Klimatu zarząd spółki Silesian Coal International Group of Companies rozesłał do mediów komunikat. Przekazał m.in., że już po rozpoznaniu złoża zarówno JSW, jak i SCIGC "planują wystąpienie o odrębne koncesje na wydobycie, każda w swoim obszarze 'Dębieńsko 1'". Kierownictwo SCIGC w korespondencji z JSW miało też zaproponować współpracę w badaniu złoża, projektowaniu jego eksploatacji i realizacji projektu wydobycia. Według zagranicznej spółki "ta oferta spotkała się z zainteresowaniem JSW i jest przedmiotem trwających między spółkami uzgodnień".

"Projekt Silesian Coal International Group of Companies nie konkuruje z projektem JSW. Dzięki współpracy pomiędzy podmiotami można otrzymać w przyszłości dostęp do interesującego je złoża, ponosząc zdecydowanie mniejsze koszty inwestycji. Taka jest nasza oferta złożona dla JSW" - stwierdził zarząd SCIGC.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Grygiel/PAP

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24

Bezpieczeństwo energetyczne to jeden z tematów najczęściej pojawiających się w wypowiedziach kandydatów na prezydenta. Rafał Trzaskowski stwierdził na spotkaniu z wyborcami, że zagwarantować może je rozwój energii atomowej w Polsce. Przekonywał, że właściwe prace nad budową pierwszej elektrowni jądrowej już się rozpoczęły. Jednak do tego jeszcze daleko.

Trzaskowski o elektrowni jądrowej: "wbijane są pierwsze łopaty". Niezupełnie

Trzaskowski o elektrowni jądrowej: "wbijane są pierwsze łopaty". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Rząd Zjednoczonej Prawicy "zatrzymał" pakt migracyjny na polskiej granicy, on jako "jako kandydat na prezydenta" składał projekty ustaw - przekonywał Karol Nawrocki na konferencji programowej. Nie ma racji. Oto przykłady, jak wprowadzał w błąd opinię publiczną.

Nawrocki na konferencji programowej. Nieprawdy i manipulacje

Nawrocki na konferencji programowej. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozpowszechniają przekaz o tym, że amerykańska agencja pomocowa zapłaciła cztery miliony dolarów magazynowi "Time" za tytuł Człowieka Roku dla Wołodymyra Zełenskiego. Ta dezinformacja ma na celu zdyskredytowanie ukraińskiego prezydenta.

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci film pokazujący scenę, jak policjant goni złodzieja. Ale pościg jest niecodzienny. Wyjaśniamy, co naprawdę widać na nagraniu.

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

"Komisja Europejska przyspiesza", "decyzja o relokacji migrantów już w marcu" - takie informacje można przeczytać w niektórych internetowych serwisach oraz w mediach społecznościowych. To manipulacja, do której wykorzystano jeden z dokumentów paktu migracyjnego. Zawiłość unijnych przepisów powoduje, że często stają się tematem fake newsów.

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24

"Trochę się tłuką, trochę ubijają interesy" - komentują internauci rozpowszechnianą w internecie informację, jakoby Ukraina kupiła od Rosji reaktory jądrowe. Rzeczywiście, Ukraina zdecydowała o zakupie dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, ale Rosja na tym nie zarobi. Wyjaśniamy.

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Źródło:
Konkret24

Najstarszy syn prezydenta USA Donald Trump Jr. rzekomo powiedział, że "Stany Zjednoczone powinny wysyłać broń do Rosji" a nie do Ukrainy. Ostrzegamy przed tym fałszywym przekazem.

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Po trzech latach wojny coraz głośniejsza staje się dyskusja o tym, który kraj i ile środków przekazał na pomoc walczącej Ukrainie. Publiczną "licytację" zaczął prezydent USA, jednak dane pokazują, że wartość pomocy z całej Europy była wyższa.

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało o skróceniu od 1 marca godziny lekcyjnej, zelektryzowała internautów. Według przekazu w sieci miałoby to rozwiązać problem zbyt niskich podwyżek pensji nauczycieli. Zmartwimy jednak uczniów: resort "nie ma takich planów". A fake news jest efektem pewnego postulatu.

40-minutowe lekcje od marca? MEN odpowiada

40-minutowe lekcje od marca? MEN odpowiada

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu rząd Donalda Tuska chciałby ustawą pozbawić prezydenta RP tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych. Ten fake news wynika z niezrozumienia rządowego projektu nowelizacji.

Chcą "pozbawić prezydenta tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych"? Duda już skomentował

Chcą "pozbawić prezydenta tytułu zwierzchnika Sił Zbrojnych"? Duda już skomentował

Źródło:
Konkret24

Czternastu posłów Prawa i Sprawiedliwości miało zagłosować "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" - informuje Konfederacja na swoich profilach. Manipuluje.

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS Waldemar Buda w antyukraińskim wpisie stwierdził, że mężczyźni z Ukrainy unikają mobilizacji i sugerował, że "wielu z nich jest w Polsce, jeździ limuzynami". Dołączył do niego zdjęcie luksusowych aut. Wyjaśniamy, skąd pochodzi.

Buda o Ukraińcach w Polsce: "wielu jeździ limuzynami". Nie tymi

Buda o Ukraińcach w Polsce: "wielu jeździ limuzynami". Nie tymi

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, twierdził podczas spotkań z wyborcami, że "nie ma środków na leczenie chorych na raka", bo resort zdrowia miał zabrać 4,2 mld zł przeznaczone na ten cel. O jakie pieniądze chodzi i co się z nimi dzieje?

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie rzekomej notatki podpisanej przez prezydenta Donalda Trumpa. W piśmie tym ma on zakazywać w Białym Domu używania słowa "przestępca". Wyjaśniamy, skąd się wziął taki przekaz.

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

Źródło:
Konkret24