Żywą dyskusję na Twitterze wywołały opublikowane tam zdjęcia Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego - z sugestią, że obaj są na świątecznym spacerze, z tym że prezes PiS spaceruje w towarzystwie ochroniarzy. Takie zestawienie jest manipulacją.
Dwie fotografie byłych premierów Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, zestawione obok siebie, zamieścił 26 grudnia jeden z użytkowników Twittera. Na jednym zdjęciu był Donald Tusk z wnuczką i psem w miejscu wyglądającym jak park, na drugim - Jarosław Kaczyński w asyście ochroniarzy, gdzieś w mieście. Internauta skomentował obie sytuacje: "Donald Tusk podczas świątecznego spaceru z wnuczką. Obok Kaczyński na spacerze... z ochroną". Post szybko zebrał prawie 700 polubień, ponad 100 internautów podało dalej.
Wielu internautów wykorzystało to zestawienie i treść posta do krytyki prezesa PiS i chwalenia byłego przewodniczącego PO. "I jakoś Pan Tusk nie boi się chodzić po ulicach, bo nie niszczył ludzi..."; "Donald...nawet na spacerze z klasą… Drugie foto lepiej bez komentarza"; "Każdy ma takich bliskich na jakich zasłużył" – oceniali.
Wśród ponad 70 komentarzy nie pojawiło się pytanie, co pokazują obie fotografie, kiedy powstały i czy rzeczywiście obaj politycy są na spacerze.
Tusk 2020, Kaczyński 2012
Zdjęcie Donalda Tuska jest aktualne. Były premier opublikował je na swoim koncie na Instagramie 25 grudnia tego roku. Jak napisał, zostało wykonane podczas bożonarodzeniowego spaceru "o słonecznym poranku". "W takim towarzystwie pozwala na chwilę zapomnieć o wirusie, kryzysie i braku śniegu" – dodał.
Nawiązał przy tym do kampanii szczepień, która 27 grudnia rozpoczęła się w większości krajów Unii Europejskiej. "Pamiętajcie o tym, żeby się zaszczepić - wasi najbliżsi chcieliby spędzić z Wami jeszcze niejedne święta!" - zaapelował Tusk.
Natomiast w przypadku zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego mamy do czynienia ze starą fotografią i nie ma ona nic wspólnego ze świątecznym spacerem.
Po wprowadzeniu zdjęcia do wyszukiwarki grafiki Google dowiadujemy się, że zilustrowano nim m.in. artykuł "Gazety Wyborczej" z 21 sierpnia 2012 roku. Dotyczył finansów PiS przeznaczanych m.in. na ochronę. Podpis pod fotografią autorstwa Sławomira Kamińskiego informuje: "Jarosław Kaczyński (z ochroną) w czasie manifestacji w obronie TV Trwam 1 kwietnia w Warszawie" (taka data widnieje w tym podpisie - red.).
Kontekst powstania tej fotografii można znaleźć na stronie Agencji Gazeta. Tam zamieszczono tez prawidłową datę jej wykonania: 21 kwietnia 2012 roku. Zdjęcie opisano w agencji: "Jarosław Kaczyński podczas manifestacji w obronie Telewizji Trwam i mediów katolickich zorganizowanej przez PiS i Solidarną Polskę. Manifestanci przeszli z placu Trzech Krzyży pod Belweder".
Kaczyński maszerował w obronie wolnych mediów
Powodem organizowanych głównie w 2012 roku marszów w obronie Telewizji Trwam było nieprzyznanie stacji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie cyfrowym. KRRiT tłumaczyła to niepewną sytuacją finansową Fundacji Lux Veritatis, właściciela stacji.
Poza mniejszymi manifestacjami w roku tym zorganizowano dwa "Ogólnopolskie Marsze w Obronie Wolnych Mediów". Fotografia Jarosława Kaczyńskiego w asyście ochrony pochodzi z pierwszego z nich - odbył się 21 kwietnia. Zdjęcie wykonano na placu Trzech Krzyży, gdzie celebrowano wtedy mszę inaugurującą manifestację.
Następnie demonstranci wraz z prezesem PiS przeszli pod kancelarię premiera, gdzie Jarosław Kaczyński mówił m.in., że "bez pluralizmu i wolności mediów i słowa nie ma demokracji".
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter