200 tys. nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie? Nie ma takich danych


Najpierw poseł Cezary Tomczyk podał na Twitterze, że w drugiej turze wyborów prezydenckich korespondencyjnie oddano 200 tys. nieważnych głosów. Potem na innym profilu pojawiła się liczba 200 tys. nieważnych głosów - ale oddanych korespondencyjnie za granicą. Tylko że PKW nie zlicza osobno nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie. A wszystkich nieważnych głosów było mniej niż 200 tys.

Blisko 6 tys. użytkowników Twittera polubiło, a 1,5 tys. podało dalej wpis posła Koalicji Obywatelskiej Cezarego Tomczyka. "200.000 głosów korespondencyjnych nieważnych?... na 400.000?!!" - napisał Tomczyk i oznaczył profil Państwowej Komisji Wyborczej. Tweet opublikował 13 lipca, krótko po konferencji prasowej PKW, na której ogłoszono oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich.

Post wywołał poruszenie. W komentarzach wielu internautów wyrażało oburzenie i wzywało polityków do działania. "Walczcie proszę. Tego nie można tak zostawić"; "Nie opuśćcie tego, nie wolno Wam!"; "Jaja z wyborów zrobili" - pisali. Niektórzy jednak krytykowali Tomczyka, zarzucając mu podawanie fałszywych informacji. "Co słowo to kłamstwo. Kto ich tam szkoli?"; "Wszystkich głosów nieważnych było 170 tys." - pisali.

Tomczyk: złożymy protest wyborczy do Sądu Najwyższego
Tomczyk: złożymy protest wyborczy do Sądu Najwyższegotvn24

Podczas konferencji prasowej we wtorek 14 lipca Cezary Tomczyk poinformował, że komitet kandydata KO Rafała Trzaskowskiego złoży w Sądzie Najwyższym protest wyborczy. O nieważnych głosach wspomniał jednym zdaniem. Powiedział, że było ich 170 tys. Nie rozróżniał na te oddane korespondencyjnie i w lokalach wyborczych. Wspomniał również o liczbie ok. 110 tys. pakietów w głosowaniu korespondencyjnym, których nie odesłano lub które zawierały błędy.

200 tys. w kraju, 200 tys. za granicą?

Jeszcze większą popularność na Twitterze niż post Tomczyka zyskał wpis konta o nazwie Kondominium - także na temat rzekomej liczby nieważnych głosów. 9 tys. internautów polubiło go, a ponad 2 tys. podało dalej. Tym razem chodziło o inne dane.

"200 000 tysięcy!! nieważnych głosów korespondencyjnych za granicą... i 200 000 nieważnych w Polsce. To więcej, niż różnica między kandydatami. Dopiero teraz zaczynamy prawdziwą walkę." - brzmiał 13 lipca wpis na profilu Kondominium. Również w tym wypadku wielu internautów komentowało dane, nie podważając ich prawdziwości.

Jako źródło swoich informacji autor profilu Kondominium wskazał konto Cezarego Tomczyka. Poseł KO rzeczywiście posłużył się liczbą 200 tys. - jednak nie w kontekście głosów oddanych w podziale na kraj i zagranicę.

Liczba nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie? Nieznana

Statystyki dotyczące wyników głosowania w drugiej turze, o których pisał na Twitterze Cezary Tomczyk, nie zgadzają się z tymi podanymi przez Państwową Komisję Wyborczą w obwieszczeniu o wynikach głosowania opublikowanym w Dzienniku Ustaw. Według PKW w wyborach łącznie oddano 177 724 nieważne głosy - podczas gdy poseł Tomczyk pisał, że nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie było 200 tys.

Nie można jednak ustalić łącznej liczby nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie. Koperty z głosami oddanymi tą drogą trafiły bowiem do urn razem z głosami wyborców, którzy przyszli do lokali wyborczych. Z tego powodu PKW nie informuje, ile pakietów zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym zawierało głosy ważne, a ile nieważne. Znane są tylko łączne liczby ważnych i nieważnych głosów: tych pierwszych oddano 20 458 911, tych drugich - 177 724.

Nie wiadomo, dlaczego Cezary Tomczyk posłużył się w tweecie także liczbą 400 tys. Czy posłowi chodziło o łączną liczbę głosów nieważnych, czy o łączną liczbę głosów oddanych korespondencyjnie? Według PKW pakiety wysłano 704 111 wyborcom. Do komisji trafiło łącznie 614 631 kopert zwrotnych, oznacza to, że pakietu nie odesłało prawie 89,5 tys. osób. Komisje stwierdziły, że wymogów formalnych nie spełniono w przypadku 21 506 odesłanych pakietów - najczęstszą przyczyną był brak w kopercie oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu. Do urn wrzucono ostatecznie 593 269 kopert.

W odpowiedzi na nasze pytania Cezary Tomczyk wysłał Konkret24 tylko krótki komentarz. Podał łączną liczbę nieważnych głosów - 177 701 - zbliżoną do oficjalnych danych PKW. "Pisałem bezpośrednio oglądając konferencję" - wyjaśnił. Na szczegółowe pytania dotyczące liczb 200 tys. i 400 tys. już nie odpowiedział.

PKW ogłosiła wyniki wyborów prezydenckich
PKW ogłosiła wyniki wyborów prezydenckichtvn24

Liczba nieważnych głosów oddanych korespondencyjnie za granicą? Też nieznana

Niezgodne z danymi PKW są również liczby w tweecie konta Kondominium – o rzekomo 200 tys. nieważnych głosach oddanych korespondencyjnie za granicą i 200 tys. w kraju.

Autor posta sugerował na Twitterze, że statystyki zaczerpnął od Cezarego Tomczyka. Poseł KO zamieścił jednak na Twitterze inne dane.

Ze statystyk na stronie PKW wynika, że z wszystkich 177 716 nieważnych głosów - w kraju oddano 175 615, za granicą 2078, a 23 na statkach. Liczba nieważnych głosów w arkuszu na stronie nieznacznie różni się od tej w obwieszczeniu PKW (przypomnijmy: 177 724). Zapytaliśmy PKW o przyczynę tej różnicy - czekamy na odpowiedź.

Na podstawie danych PKW nie można więc podać łącznej liczby nieważnych głosów oddanych za granicą w formie korespondencyjnej - z powodu istniejącej w części krajów możliwości głosowania zarówno korespondencyjnie, jak i w lokalach.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Darek Delmanowicz/PAP/Twitter

Pozostałe wiadomości

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak twierdzi, że policja w swoich danych dotyczących ofiar powodzi nie uwzględniła informacji o kobiecie z Głuchołaz. Polityk Konfederacji utrzymuje, że statystyki ofiar powodzi są zaniżone. Sprawdziliśmy. Bosak nie ma racji.

Bosak: w statystykach policji nie ma ofiary z Głuchołaz. Nieprawda, jest

Bosak: w statystykach policji nie ma ofiary z Głuchołaz. Nieprawda, jest

Źródło:
Konkret24

Według posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Gróbarczyka rząd na likwidację szkód w infrastrukturze po powodzi przeznaczy 100 mln zł. Na dodatek zestawia to z kosztem wybudowania warszawskiej kładki pieszo-rowerowej. Polityk podaje błędne kwoty.

Gróbarczyk: rząd daje "na wszystkie szkody powstałe po powodzi 100 mln zł". Dezinformuje

Gróbarczyk: rząd daje "na wszystkie szkody powstałe po powodzi 100 mln zł". Dezinformuje

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS rozpowszechniają informację, jakoby na odbudowę zniszczonego w połowie przez powódź domu można dostać zaledwie 40 tysięcy złotych. Jednak opierają się na starych wytycznych. Obowiązywały one za rządów Zjednoczonej Prawicy - dziś już nie.

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

"Na Opolszczyźnie już trafiają do ludzi informacje, że pieniądze się skończyły", "ludzie pozostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa" - takie informacje o powodzianach jednego z regionów rozprowadzają politycy PiS. Na dowód przywołują komunikat publicznej instytucji. Wyjaśniamy, jak zmanipulowali jego przekaz.

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

PiS: na Opolszczyźnie "koniec pomocy dla powodzian". To nieprawda

Źródło:
TVN24

Jedni twierdzą, że problemy spółki Rafako "to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS". Jednak politycy PiS utrzymują, że to skutek "niespełna rocznych rządów Donalda Tuska". Kto ma rację? Żadna ze stron. Sprawa jest bardziej złożona. Wyjaśniamy.

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Źródło:
Konkret24

Rząd szuka budżetowych oszczędności, które można przeznaczyć na pomoc poszkodowanym przez powódź. Według ministra finansów pasa zacisnąć mogą tak zwane budżetowe "święte krowy". Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel twierdzi, że na liście do cięcia wydatków nie ma jednej z "krów" - kancelarii premiera. Czy ma rację?

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

"To naprawdę talibowie?", "mundury chyba amerykańskie" - zastanawiają się internauci, rozpowszechniając popularne w sieci nagranie z pokazu umiejętności jakiegoś wojska. Żołnierze ćwiczą w dość niecodzienny sposób, co budzi wiele komentarzy. Wyjaśniamy.

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Ożył, powstał z martwych", "akustyczne wskrzeszenie", "czyli te zbombardowane szpitale to fejk" - pisali internauci w reakcji na nagranie mające pokazywać fejkowy pogrzeb mieszkańca Strefy Gazy. Okazuje, że do sytuacji doszło na innym terytorium i w innym czasie.

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

W Gazie "nawet martwi" uciekają przed alarmami bombowymi. To fejk

Źródło:
Konkret24, Correctiv.org

Amerykańska astronautka wróciła na Ziemię ze stacji kosmicznej w rosyjskim statku. Prorosyjskie konta w sieci stworzyły więc przekaz, który zdobył milionowe zasięgi. Według niego astronautka została porzucona przez swój kraj. Wyjaśniamy, jak jest naprawdę.

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

Źródło:
Konkret24

"Ofiar być ponad czterysta", "ofiar będą tysiące, nie setki", "kiedy poznamy bilans ofiar!?" - spekulowali internauci na temat liczby śmiertelnych ofiar powodzi. Do nich szybko dołączyli politycy opozycji. Oto jak rozpowszechniała się dezinformacyjna narracja o ofiarach powodzi, która wyszła od osób znanych z szerzenia fake newsów.

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

Źródło:
Konkret24

"Nie dostali ani jednego centa!" - głoszą politycy opozycji po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała, że kraje dotknięte powodzią otrzymają pomoc z Funduszu Spójności. Wielu podkreśla, że dostaniemy środki, które nam już przyznano. Owszem, pieniądze nie są nowe, ale zasady ich wypłaty już tak. Wyjaśniamy.

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje przekaz, jakoby do przedsiębiorcy z Nysy weszła Inspekcja Handlowa, bo darował powodzianom towar znacznej wartości. Jak ustaliliśmy, to fałszywy przekaz. Powód kontroli był inny, choć inspektorzy wybrali "niefortunny moment".

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa przekonywał, że terytorialsi z mazowieckiego Ciechanowa "przyjechali 140 kilometrów na pięć minut na konferencję prasową" z ministrem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - po czym zaraz wrócili, "bez pomagania na miejscu". Nie znaleźliśmy potwierdzenia takiej sytuacji. Sama jednostka dementuje informacje posła.

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Poseł Konfederacji: żołnierze WOT jechali 140 kilometrów na konferencję z ministrem i zaraz wrócili. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Co to było?", "co Duda dostał w łapę?", "co on mu tam dał?" - dopytują internauci, komentując nagranie, na którym widać, jak prezydent Andrzej Duda przekazuje coś oficerowi podczas wizyty w zalanym Lądku-Zdroju. Wbrew przypuszczeniom nie był to ani różaniec, ani wizytówka.

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Wizytówka? Różaniec? "Co Duda dostał" i przekazał żołnierzowi

Źródło:
Konkret24