FAŁSZ

Bosak: w statystykach policji nie ma ofiary z Głuchołaz. Nieprawda, jest

Źródło:
Konkret24
Szef KGP o liczbie ofiar śmiertelnych powodzi
Szef KGP o liczbie ofiar śmiertelnych powodziTVN24
wideo 2/8
Szef KGP o liczbie ofiar śmiertelnych powodziTVN24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak twierdzi, że policja w swoich danych dotyczących ofiar powodzi nie uwzględniła informacji o kobiecie z Głuchołaz. Polityk Konfederacji utrzymuje, że statystyki ofiar powodzi są zaniżone. Sprawdziliśmy. Bosak nie ma racji.

Mimo że policja podaje dane dotyczące liczby ofiar powodzi, nadal rozchodzi się dezinformujący przekaz o tym, że rząd ukrywa prawdziwe statystyki. Komendant główny policji insp. Marek Boroń we wrześniu informował publicznie najpierw o siedmiu ofiarach, a 28 września podczas posiedzenia rządu podał, że ta liczba wzrosła do dziewięciu. Dodał, że jedna osoba jest nadal poszukiwana.

Bosak: "gdzie się podziała pani Irena?"

Pomimo tego 29 września wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak powtarzał w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News swoje wcześniejsze twierdzenia o ukrywaniu przez rząd prawdziwych danych dotyczących ofiar powodzi i liczby osób zaginionych. W telewizyjnym studiu jako "dowód" podał konkretny przypadek: mieszkanki Głuchołaz. "Onet podał relację dziesięć dni temu z Głuchołaz, gdzie syn swojej mamy, pani Ireny, 65-letniej, porwanej przez powódź podaje, że mama się utopiła, została porwana przez rzekę. (...) Komendant policji potwierdził. W zestawieniu policji nie ma pani Ireny z Głuchołaz. No więc pytanie: gdzie się podziała pani Irena? Gdzie się podziało wiele innych osób, o których mówili samorządowcy? Samorządowcom w pewnym momencie kazano zamknąć gębę i zamknęli gębę. (...) Dlaczego w sprawie pani Ireny policja prowadzi postępowanie od dziesięciu dni?" - mówił Krzysztof Bosak.

Sprawdziliśmy przypadek wskazanej przez niego mieszkanki Głuchołaz.

Powódź w Głuchołazach

Do dramatycznej sytuacji w Głuchołazach w województwie opolskim doszło 15 września nad ranem. Najpierw woda przerwała wały na rzece Biała Głuchołaska, a niedługo potem zabrała tymczasowy most i zniszczyła sąsiedni, który był w budowie. Wdarła się do miasta, które zostało niemal doszczętnie zalane. Paweł Kolera, oficer prasowy KW PSP w Opolu, opisywał wówczas w rozmowie z TVN24, że sytuacja jest bardzo ciężka i informował o ewakuacji mieszkańców: - Na miejsce zadysponowany został śmigłowiec będący w dyspozycji policji, wraz z ratownikami wysokościowymi, który będzie ewakuował osoby najbardziej potrzebujące z miejsc, gdzie nie jesteśmy w stanie dotrzeć pojazdami - mówił. Ministerstwo Infrastruktury udostępniło wówczas zdjęcie zniszczonego mostu. "Most w Głuchołazach został zerwany pod naporem wody. Uszkodzeniu uległa też konstrukcja sąsiedniego, budowanego mostu na DK40 (Drodze krajowej nr 40 - red.)" - informowano w komunikacie.

Media informują o ofierze śmiertelnej w Głuchołazach

Można przypuszczać, że Krzysztofowi Bosakowi chodzi o bohaterkę tekstu pt. "Nie żyje poszukiwana pani Irena z Głuchołazów. 'Poznaliśmy po pierścionkach'", który został opublikowany w Onecie 18 września. W artykule pada nazwisko kobiety i jest opisana krótko historia 65-latki. Słuch po niej zaginął, gdy oczekiwała na ewakuację ze swojego domu w Głuchołazach. W artykule czytamy wypowiedź syna kobiety potwierdzającego śmierć matki. Przytaczał ją potem też internetowy serwis dziennika "Super Express". Podał oficjalną informację z policji: "Na brzegu Białej Głuchołaskiej w pobliżu wsi Nowy Świętów zostało odnalezione ciało kobiety" - zastrzeżono, że identyfikacja zwłok dopiero się odbędzie.

Kilka godzin wcześniej portal o2 cytował zaś jednego z członków rodziny seniorki, który poinformował: "Przyczyną śmierci było utonięcie, woda ją porwała". Wcześniej, gdy rodzina szukała kobiety, jej córka na Facebooku opisywała, że matka przygotowywała się do ewakuacji. Poinformowała rodzinę przez telefon, że wychodzi z domu, po czym kontakt się urwał. Córka umieściła na Facebooku nekrolog, z którego wynika, że pogrzeb jej matki odbył się 1 października w Głuchołazach. Jako dzień śmierci wskazano 17 września.

Dane policji i informacja z prokuratury w Opolu

26 września policja opisała na platformie X każdy z przypadków z osobna. Napisano: "dotychczas ujawniono 7 zgonów osób, których okoliczności śmierci mogą wskazywać na to, że ich przyczyną było utonięcie. Każda z tych śmierci to rodzinna tragedia" i wyszczególniono miejsca, w których znajdowano ofiary powodzi:

- Bielsko-Biała (ciało mężczyzny w korycie potoku); - Nysa (ciało mężczyzny w wodzie przy jednej z miejskich ulic); - Nowe Świętowo (ciało kobiety w rzece); - Kłodzko (ciało mężczyzny w lustrze wody zalanego domu jednorodzinnego); - Lądek-Zdrój (ciało kobiety w mieszkaniu zniszczonym przez działanie wody oraz ciało mężczyzny - obywatela Niemiec - w samochodzie); - Stronie Śląskie (ciało mężczyzny w korycie rzeki).

Na tym wykazie są dwie kobiety - jedną znaleziono w powiecie głuchołaskim (Lądek-Zdrój jest w powiecie kłodzkim). Zapytaliśmy policję w Opolu oraz komendę główną, czy wymieniona w tym spisie ofiara - kobieta znaleziona w Nowym Świętowie - to opisywana przez media mieszkanka Głuchołaz. Policja odmówiła jednak podania szczegółów i odesłała nas do prokuratury w Opolu.

2 października otrzymaliśmy odpowiedź od prokuratora Stanisława Bara, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Opolu. "Prokuratura Rejonowa w Prudniku nadzoruje śledztwo (wszczęte w dniu 20 września br.) w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety, której ciało w dniu 17 września br. zostało ujawnione w miejscowości Nowy Świętów (to właściwa nazwa miejscowości, w poście policji podano błędną - red.) nieopodal rzeki Biała Głuchołaska. Na chwilę obecną przyczyna zgonu pozostaje nie ustalona - oczekuje się na wyniki otwarcia zwłok (pisemną opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej). Niemniej jednak okoliczności stwierdzone w trakcie oględzin miejsca ujawnienia zwłok jak i samego ciała pozawalają wnioskować, że wielce prawdopodobną przyczyną śmierci kobiety było utonięcie. W wyniku przedsięwziętych czynności tożsamości zmarłej została ustalona (mieszkanka Głuchołaz)" (pogrubienie od redakcji) - poinformował rzecznik.

Tym samym prokuratura potwierdziła, że ofiara wymieniona w danych policji to kobieta, o której informowały media. Krzysztof Bosak nie mówił więc prawdy, twierdząc, że w zestawieniu policji nie ma mieszkanki Głuchołaz.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Michał Meissner/PAP, Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24