Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Źródło:
Konkret24
20.01.2023 | Tusk apeluje do premiera w sprawie Rafako. Firma ma ogromne problemy
20.01.2023 | Tusk apeluje do premiera w sprawie Rafako. Firma ma ogromne problemyFakty TVN
wideo 2/4
20.01.2023 | Tusk apeluje do premiera w sprawie Rafako. Firma ma ogromne problemyFakty TVN

Jedni twierdzą, że problemy spółki Rafako "to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS". Jednak politycy PiS utrzymują, że to skutek "niespełna rocznych rządów Donalda Tuska". Kto ma rację? Żadna ze stron. Sprawa jest bardziej złożona. Wyjaśniamy.

Spółka Rafako złożyła 26 września 2024 roku wniosek o ogłoszenie upadłości. Polski wykonawca bloków energetycznych i producent urządzeń dla energetyki z Raciborza wyjaśnił w komunikacie, że decyzja ma związek z brakiem porozumienia z wierzycielami i istotnym pogorszeniem bieżącej płynności. "Rafako od dawna informowało o trudnej sytuacji finansowej i braku możliwości pozyskania dla Spółki Inwestora" - przyznano w komunikacie.

Przeciwne narracje: "po niecałym roku rządów PO" vs "efekt zdarzeń z czasów rządów PiS"

Informację o rozpoczętej upadłości Rafako szybko zaczęto wykorzystywać politycznie. Posłowie opozycji, ale też anonimowi internauci, zaczęli szerzyć przekaz w mediach społecznościowych, że obecna sytuacja spółki jest efektem działań rządu Donalda Tuska; że niby dotychczas spółka świetnie sobie dawała radę, a sytuacja pogorszyła się po zmianie rządu.

"Rafako - firma, która przetrwała komunę, transformację, kryzysy, nie przetrwała rządów Tuska" - napisał 26 września w serwisie X poseł PiS Robert Gontarz. "Rafako - przetrwało komunę, transformację, Balcerowicza, prywatyzację... Pod rządami Tuska właśnie ogłasza upadłość. Dramat" - stwierdził inny poseł PiS Paweł Jabłoński. "Raciborska Fabryka Kotłów Rafako, polska firma z ponad 70 letnią tradycją, produkująca kotły dla krajowej energetyki zawodowej oraz dla zakładów i elektrociepłowni, właśnie ogłasza upadłość. Nie dała rady przetrwać pod zaledwie niespełna rocznymi rządami Donalda Tuska" - ogłosił anonimowy użytkownik serwisu X (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
Wprowadzające w błąd posty o upadłości Rafako i rzekomego wpływu na to rządu Donalda Tuskax.com

Niektórzy biorący udział w dyskusji przypominali, że Donald Tusk jeszcze jako lider opozycji odwiedził zakłady Rafako w styczniu 2023 roku i wtedy pisał w mediach społecznościowych, że "trzeba ratować polskie Rafako" oraz "konieczne są natychmiastowe decyzje". Zwrócił się do ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego: "Mateusz, wajchę przełóż". Do tamtego posta Tuska odnoszą się teraz posłowie i europosłowie z PiS - m.in. Anna Krupka, Janusz Kowalski, Jacek Ozdoba, Kamil Bortniczuk, Piotr Mueller, Michał Dworczyk. "Po niecałym roku rządów PO Rafako składa wniosek o upadłość. Panie Premierze Tusk to jak z tą wajchą…? Tak się kończy cyniczne i populistyczne uprawianie polityki" - napisał ten ostatni.

FAŁSZ

Z drugiej strony, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów, których autorzy sugerują, że to poprzedni rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego odpowiada za upadek Rafako. "To co dzieje się z Rafako dziś, to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS"; "PiS zniszczył Rafako"; "Rafako ogłosiło upadłość. Ludzie tam pracujący doskonale wiedzą, że to z winy PiS"; "PiS położył Rafako" - to przykładowe komentarze z postów w serwisie X.

Rzeczywiście: problemy spółki nie zaczęły się po zmianie rządu w Polsce. Przypominamy, jak to było. Poproszony przez Konkret24 ekspert tłumaczy z kolei, czy wniosek o upadłość spółki z Raciborza to skutek decyzji politycznych czy biznesowych.

Wyniszczające spory z państwowymi spółkami

Historia firmy Rafako sięga lat 40. poprzedniego wieku: w okresie PRL-u było to przedsiębiorstwo państwowe produkujące kotły na potrzeby krajowej energetyki i na eksport. W 1993 roku Rafako sprywatyzowano, a rok później wprowadzono na Giełdę Papierów Wartościowych. Dawid Czopek, zarządzający funduszem Polariz FIZ, w tekście na portalu money.pl wspomina, że na początku XXI wieku spółka Rafako "należała do grona najciekawszych firm notowanych na giełdzie".

W 2011 roku większość akcji Rafako kupiła Grupa PGB działająca w branży budowlanej. Rok później PGB ogłosiło jednak bankructwo, a dla Rafako rozpoczęły się ciężkie czasy. Wojciech Żołneczko z działającego w Raciborzu portalu Nowiny.pl opisywał: "Jeśli dziś zapytamy pierwszego z brzegu rafakowca, kiedy to wszystko zaczęło się psuć, bez wątpienia wskaże na moment, w którym PBG stało się głównym akcjonariuszem Rafako. Wśród pracowników do dziś krążą opowieści o niegospodarności z tamtych lat, która kłuła ich w oczy".

W kontekście upadłości Rafako jeszcze ważniejsze niż przejęcie przez PGB były jednak problemy przy budowie bloku węglowego 910 MW w Elektrowni Jaworzno. Spółka podpisała ogromny kontrakt z państwowym Tauronem w 2014 roku. Blok miał powstać w niecałe pięć lat, lecz ostatecznie rozpoczął pracę z opóźnieniem, w listopadzie 2020 roku. Nie był to jednak koniec, tylko początek problemów Rafako.

W następnych latach blok był trzykrotnie wyłączany z powodu awarii. Zdaniem Rafako powodem była zła jakość węgla dostarczanego przez Tauron, a zdaniem państwowej spółki - błędy konstrukcyjne. Strony weszły w spór, który zakończył się podpisaniem w marcu 2023 roku ugody, na mocy której Rafako zapłaciło Tauronowi 240 mln zł. Był to spory cios dla spółki, która i bez tego w latach 2019-2023 przyniosła miliard złotych straty operacyjnej.

11.08.2022 | Nowy blok w Elektrowni Jaworzno wciąż nie pracuje. "Nie ma żadnej awarii, to jest odstawienie"
11.08.2022 | Nowy blok w Elektrowni Jaworzno wciąż nie pracuje. "Nie ma żadnej awarii, to jest odstawienie"Nowy blok Elektrowni Jaworzno został oddany do użytku w 2020 roku, ale nie produkuje energii. Miał ruszyć w środę, ale nie ruszył - awaria jest nazywana przez Tauron "planowanym odstawieniem". Tymczasem Rafako - firma, która uczestniczyła w budowie bloku - alarmuje, że do elektrowni dostarczany jest węgiel tak złej jakości, że grozi on uszkodzeniem instalacji.Fakty TVN

W rozmowie z Konkret24 Dawid Czopek z Polaris FIZ wyjaśnia, że oprócz problemów w Jaworznie sytuacja Rafako w ostatnim czasie pogorszyła się przez niezrealizowanie dużego kontraktu na budowę bloku na biomasę w Wilnie (z tego powodu Rafako musiało zapłacić 30 mln euro kary) oraz zamówienia na elektrociepłownię w Radlinie realizowaną na zlecenie spółki z Grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej - JSW Koks. Właśnie działania tej ostatniej spółki prezes zarządu Rafako Maciej Stańczuk wskazał jako bezpośredni powód złożenia wniosku o upadłość. "Działania, jakie podjęła wobec Rafako w ostatnich dniach JSW Koks S.A., dla której budowaliśmy Elektrociepłownię w Radlinie, pozbawiły nas źródła przychodów i wygenerowały przesłanki upadłościowe" - podano w komunikacie. Chodzi o pobranie przez JSW Koks kaucji i wypłatę gwarancji bankowych przy jednoczesnym zakończeniu mediacji.

Zarząd JSW odrzuca te zarzuty, pisząc w oświadczeniu, że "wypowiedzi zarządu Rafako S.A. mogą świadczyć o braku elementarnej wiedzy w zakresie realizowanej inwestycji", która "wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie".

Ekspert: "skutek złego zarządzania, a nie decyzji politycznych"

Oczywiście, opisane tu wydarzenia, które w różnym stopniu doprowadziły do złożenia przez Rafako wniosku o upadłość, działy się w czasach jakiegoś rządu. Na przykład przejęcie przez PGB nastąpiło za rządów PO-PSL, spór z Tauronem przypadł na czasy rządów Zjednoczonej Prawicy, a wniosek o upadłość złożono już po przejęciu władzy przez obecny rząd Donalda Tuska. Dawid Czopek tłumaczy jednak, że upadłość Rafako to "skutek wieloletniego złego zarządzania, a nie doraźnych decyzji politycznych". I dodaje:

Rafako to była spółka państwowa w czasach PRL, ale od wielu lat jest już prywatna, więc ciężko obwiniać o jej obecną sytuację taki czy inny rząd. Ta spółka od wielu lat przynosi straty, nie potrafi dokończyć kontraktów i przez to ma złą opinię w branży. A to, delikatnie mówiąc, nie zachęca inwestorów, którzy mogliby teraz ją uratować.

Dane potwierdzają te słowa: w latach 2019-2023 Rafako wygenerowało ponad 1 mld zł straty operacyjnej. I już w tym okresie zarząd spółki kilkukrotnie przymierzał się do złożenia wniosku o upadłość. Najpierw w styczniu 2023 roku w komunikacie podano, że przez spór z Tauronem "zaistniał stan niewypłacalności" i spółka przygotowuje wniosek o upadłość. Z jego złożenia zrezygnowano w lutym, lecz sytuacja powtórzyła się w październiku 2023. Zarząd ponownie rozpoczął przygotowywanie wniosku o upadłość, który również nie został jednak złożony. Pomogła m.in. pożyczka 15 mln zł od Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Okazało się, że było to tylko odsunięcie wyroku w czasie. Najpierw w sierpniu 2024 roku spółka zależna Rafako Engineering złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości, a miesiąc później to samo zrobiła główna spółka Rafako.

Kolejne obietnice, które "i tak nie uratują" Rafako

- Niektórzy próbują wykorzystywać ten wniosek o upadłość w celach politycznych i pokazywać, że problemy Rafako wynikają na przykład z niezrealizowanych kontraktów ze spółkami Skarbu Państwa: Tauronem i JSW - zauważa Dawid Czopek. I tłumaczy: - To były kwestie biznesowe, a nie polityczne, bo przecież Mateusz Morawiecki czy Donald Tusk nie powiedzieli prezesom tych spółek, żeby zakończyli rozmowy z Rafako. Ale że jest to spółka - jak sama o sobie pisze - sięgającą czasów powojennej Polski, łatwo obwiniać, że taka firma z tradycją upada teraz z winy jednego czy drugiego rządu.

Tym bardziej że obietnice poprawy sytuacji składał pracownikom Rafako nie tylko lider opozycji Donald Tusk, ale i poprzedni premier Mateusz Morawiecki. Ten drugi przyjechał do Raciborza niecały miesiąc przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku i ogłosił, że "tu uratowaliśmy Rafako". Stwierdził, że "Rafako stoi w przededniu wielkiej epoki inwestycji energetycznych w Polsce". Natomiast już po wyborach, w grudniu 2023 roku, z przedstawicielami spółki spotkał się nowy minister aktywów państwowych Borys Budka, który zadeklarował wsparcie resortu.

Wniosek o upadłość udało się jednak tylko odłożyć w czasie. We wrześniu 2024 roku, po upadku rozmów z JSW Koks, związkowcy z Rafako napisali jeszcze list do premiera Donalda Tuska, w którym wspomnieli o jego wizycie w zakładzie. "Wtedy otrzymaliśmy od Pana niesamowitą pomoc, za którą już zawsze będziemy wdzięczni, bo to dzięki niej udało się oddalić widmo upadłości!" - stwierdzili. "Dlatego raz jeszcze bardzo prosimy Pana o pomoc w ratowaniu Firmy" - dodali. Już po złożeniu wniosku o upadłość kolejną próbę uratowania Rafako zapowiedział minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski. W Radiu Tok FM zadeklarował rozmowę z Agencją Rozwoju Przemysłu na ten temat, ale jednocześnie zaznaczył, że ma ograniczone pole manewru, ponieważ Rafako nie jest spółką pod nadzorem aktywów państwowych. Przypomniał też, że "państwo pod wieloma rządami robiło wiele wysiłków, by tę spółkę ratować".

Czy kolejna rządowa pomoc może wskrzesić Rafako? - Rząd może dalej pompować w spółkę miliony złotych, lecz to i tak jej nie uratuje, a za trzy miesiące albo pół roku będziemy znowu rozmawiać na temat upadłości. Tym bardziej że nie byłaby to pierwsza pomoc ze strony Skarbu Państwa dla Rafako - komentuje Dawid Czopek.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Zbigniew Meissner/PAP

Pozostałe wiadomości

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24