Mateusz Morawiecki o "regule Milewskiego". Ponownie mówi nieprawdę


Kolejny raz premier Mateusz Morawiecki wrócił do sprawy Ryszarda Milewskiego, byłego prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Powtórzył nieprawdę o tym, że Milewski zgodził się na przekazanie sprawy Amber Gold konkretnemu sędziemu.

Premier Mateusz Morawiecki w swoich publicznych wystąpieniach często wraca do sprawy sprzed dziesięciu lat, gdy ówczesny prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku padł ofiarą dziennikarskiej prowokacji. O sędzim Ryszardzie Milewskim mówił również w ostatni weekend, gdy spotkał się z mieszkańcami Ryk w województwie lubelskim. Stwierdził, że wymiar sprawiedliwości podczas rządów jego poprzedników kierował się między innymi "regułą Milewskiego". "Kiedy zadzwonił dziennikarz, podając się za pracownika kancelarii Tuska, do sędziego Milewskiego, w Gdańsku to chyba było, i poprosił o przekazanie sprawy, bodaj sprawy Amber Gold, do konkretnego jakiegoś sędziego, to tamten się zgodził" - powiedział zebranym w miejscowej szkole podstawowej.

Mateusz Morawiecki mówi w Rykach o "regule Milewskiego"
Mateusz Morawiecki mówi w Rykach o "regule Milewskiego"tvn24

Podobnie przedstawiał to dziennikarzom w lipcu 2022 roku: "Kiedy redaktor chyba 'Gazety Polskiej' zadzwonił, podając się za pracownika kancelarii premiera Donalda Tuska do sędziego [Ryszarda] Milewskiego, sędziego okręgowego w Gdańsku, z życzeniem, aby sprawę Amber Gold przejął jakiś konkretny sędzia. I sędzia Milewski, że tak powiem, pozytywnie zareagował na tę prośbę".

W podobnym tonie opisywał tę sprawę w kwietniu 2019 roku podczas konferencji prasowej. "Żeby nie mogło być tak, jak kilka lat temu w czasach PO, kiedy jeden z dziennikarzy zadzwonił do sędziego Milewskiego w Gdańsku, który był gotów sprawę kluczową dla porządku gospodarczego państwa – Amber Gold – skierować do spolegliwego sędziego na prośbę premiera" - stwierdził Mateusz Morawiecki.

Z kolei w październiku 2021 roku podczas debaty w Parlamencie Europejskim również mówił o tej sprawie, ale inaczej przedstawił reakcję sędziego na telefon. "Słynna jest sprawa z czasów rządów pana Tuska, kiedy wykonany został telefon do sędziego sądu okręgowego, który w taki sposób zareagował na ten telefon, żeby napisać wyrok de facto na życzenie" – powiedział eurodeputowanym.

Sprawę Ryszarda Milewskiego już szczegółowo wyjaśnialiśmy w Konkret24, ale Mateusz Morawiecki znów o niej przypomina, myląc fakty. Wcześniej twierdził, że sędzia napisał wyrok na polityczne zamówienie. Teraz premier twierdził, że jako prezes sądu okręgowego zgodził się, by sprawę przejął konkretny sędzia. Jednak tak naprawdę rozmowa z dziennikarzem nie dotyczyła ani jednego, ani drugiego. Przypomnijmy.

Na co tak naprawdę zgodził się Milewski?

We wrześniu 2012 roku "Gazeta Polska Codziennie" i portal Niezalezna.pl opublikowały rozmowę, jaką przeprowadził na początku września tego samego roku dziennikarz - podający się za asystenta szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - z Ryszardem Milewskim. Ówczesny prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku uwierzył, że dzwoni do niego osoba z kancelarii premiera Donalda Tuska.

W trakcie rozmowy Milewski wyraził gotowość ustalenia dogodnego dla Tuska terminu posiedzenia aresztowego w sprawie prezesa Amber Gold. Był również gotowy wydelegować gdańskich sędziów na spotkanie z premierem, by zapoznać go ze sprawami dotyczącymi szefa tej firmy, a tak naprawdę piramidy finansowej. W wyniku jej działania poszkodowanych zostało ponad 18 tys. osób, które straciły 851 mln zł.

"Mogę spotkanie wyznaczyć albo na 17 (września - red.), albo nawet na 12 czy 13, tak że tutaj nie ma problemu. Skład już jest, czyta akta. Jest kwestia, czy bardzo przyspieszać, czy nie przyspieszać" - mówi Milewski. Zgadza się na wyznaczenie posiedzenia 12 września. "Urzędnik" pyta również, czy sędziowie, którzy będą brać udział w posiedzeniu, "są zaufani". "Proszę się nie martwić" - odpowiada Milewski.

Gdy dziennikarz podaje wstępną datę spotkania prezesa sądu i sędziów z Tuskiem, Milewski odpowiada: "Dostosujemy się". "Cieszymy się, że ktoś nas wysłucha" - dodaje.

Sędzia Milewski: dałem się nabrać i poniosłem za to konsekwencje
Sędzia Milewski: dałem się nabrać i poniosłem za to konsekwencjetvn24

Prezes Milewski stracił stanowisko

Warto podkreślić, że sędzia Milewski poniósł konsekwencje dyscyplinarne i to jeszcze w czasie rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. W styczniu 2014 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał go za winnego przewinienia dyscyplinarnego, polegającego na naruszeniu zasady niezależności sądów oraz uchybieniu godności sędziego. Tym rozstrzygnięciem sędzia Milewski został pozbawiony funkcji prezesa gdańskiego sądu.

W czerwcu 2014 roku Sąd Najwyższy podwyższył karę wymierzoną przez sąd I instancji i dyscyplinarnie przeniósł sędziego poza apelację gdańską.

Ryszard Milewski bronił się, twierdząc, że to była prowokacja i że nagrania zostały zmanipulowane. Pracuje teraz w VIII Wydziale Karnym Odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Białymstoku.

W maju 2013 roku Prokuratura Okręgowa w Poznaniu umorzyła postępowanie w sprawie Milewskiego wobec "braku znamion czynu zabronionego". Nikt na postanowienie prokuratury nie złożył zażalenia, więc stało się prawomocne.

W październiku 2018 roku Sąd Rejonowy w Zielonej Górze skazał autora prowokacji na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Jak wynika z wyroku sądu, do którego dotarła Wirtualna Polska, autor prowokacji został uznany za winnego podżegania sędziego Milewskiego do czynu zabronionego, a także do przekroczenia uprawnień służbowych. Dodatkowo sąd uznał, że dziennikarz bezprawnie przywłaszczył funkcję urzędnika państwowego i sfałszował dokument. Skazany zapowiedział ubieganie się o ułaskawienie przez prezydenta.

Proces w sprawie Amber Gold zakończył się prawomocnym wyrokiem w maju tego roku. Były szef Amber Gold Marcin P. usłyszał wyrok 15 lat więzienia, jego żona Katarzyna P. została skazana na 11,5 roku.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojtek Jargiło/PAP

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS Tobiasz Bocheński w TVN24 przekonywał, że "46 procent obecnie użytkowanych przez Polaków dróg szybkiego ruchu i autostrad zostało oddanych do użytku w ciągu ostatnich ośmiu lat, a nie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej". Wcześniej twierdził, że jest to "niemalże 50 procent", a ostatecznie kolejny raz zmienił tę liczbę. Sprawdziliśmy dane.

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki uważa, że za jego rządów do Polski wróciło "pół miliona Polaków, którzy wyjechali za Tuska". Jak dodał, za rządów Platformy Obywatelskiej z kraju miało wyjechać od miliona do dwóch milionów Polaków. Sprawdziliśmy dane GUS o migracji. Po raz kolejny nie potwierdzają słów byłego premiera.

Pół miliona Polaków wróciło za Morawieckiego, "do dwóch milionów" wyjechało za PO? Sprawdzamy

Pół miliona Polaków wróciło za Morawieckiego, "do dwóch milionów" wyjechało za PO? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Anny Gembickiej "za pierwszy kwartał tego roku jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o rosnące bezrobocie". Tyle że dane dotyczące bezrobocia pokazują co innego.

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że związki partnerskie powinny być zawierane przed notariuszami, nie w urzędach stanu cywilnego. Argumentował, że "wielu krajach europejskich też taki model wprowadzania był związków partnerskich". Zweryfikowaliśmy słowa ministra obrony.

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk rzekomo "potwierdził plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Taki przekaz - ze wskazaniem na źródło w wywiadzie sprzed kilku lat - rozpowszechniany jest w sieci. To dezinformacja.

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Ministra rodziny powiedziała, że świadczenie 800 plus "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane". Tyle że licytacja o jego podniesienie miała miejsce jeszcze w prekampanii. Przypominamy, jak je podnoszono.

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Źródło:
Konkret24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24

Według części internautów większość Polaków nie pojedzie na wakacje z powodu braku pieniędzy. Ma to być spowodowane "efektem Tuska", czyli rządami koalicji 15 października, bo "jeszcze rok temu wszystkich było stać". Tyle że to błędne wnioski z badań.

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24

Do sieci wróciło nagranie, na którym prezydent Wołodymyr Zełenski jakoby potwierdza, że masakry w Buczy dokonali Ukraińcy. Przekaz jest zmanipulowany. I to podwójnie.

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Premier Albanii Edi Rama rzekomo stwierdził w obecności amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, że Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata, obok Rosji i Izraela. Dowodem na to miało być krótkie nagranie. Słowa szefa rządu Albanii zostały wyjęte z kontekstu.

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przedstawił swoją wizję: w Polsce będzie coraz więcej bogatych ludzi, którzy będą mieli swoje samoloty. Według danych ULC z ostatnich dziesięciu lat w rejestrze cywilnych samolotów przyrost nie był duży, choć systematyczny. Polacy najchętniej inwestują w samoloty ultralekkie.

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, które zamieszczono na TikToku, a potem w innych mediach społecznościowych sugeruje, że w województwie lubelskim powstaje obóz dla migrantów, którzy rzekomo zostaną relokowani z innych państw. Przeznaczenie obiektu jest inne. Wyjaśniamy.

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

Źródło:
Konkret24

W ramach rosyjskich działań dezinformacyjnych przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stworzono strony internetowe, które były bliźniaczo podobne do stron uznanych serwisów medialnych. W Polsce podszyto się pod strony tygodnika "Polityka" i Polskiego Radia. Opisujemy szczegóły rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w eurowybory.

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Witolda Tumanowicza fermy futerkowe to "naprawdę duża część polskiej gospodarki". Przeanalizowaliśmy dane. Poseł się myli.

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24