Pół roku pandemii COVID-19. Polska na tle innych krajów

Pół roku pandemii w PolsceShutterstock

W Stanach Zjednoczonych po pół roku trwania epidemii nastąpił dopiero szczyt zachorowań. We Włoszech i Niemczech w ciągu pół roku udało się poskromić pierwszą falę. Na Litwie pół roku po wykryciu koronawirusa przyszła już druga fala, ale słabsza. A w Polsce pierwsza fala właściwie się nie skończyła. Prezentujemy przebieg pandemii w wybranych państwach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Minęło pół roku od potwierdzenia w Polsce pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem. Było to 4 marca. Chory mężczyzna przyjechał z Niemiec i był hospitalizowany w Zielonej Górze. Po 16 dniach jego testy dawały wynik negatywny, opuścił szpital i wrócił do domu.

Od tego czasu w Polsce odnotowano prawie 70 tys. zakażeń SARS-CoV-2. Zmarło 2100 chorych. Wyleczono 49,8 tys. osób.

"Przyrasta nam więcej osób chorych niż ozdrowieńców"
"Przyrasta nam więcej osób chorych niż ozdrowieńców"tvn24

Epidemia, która zaczęła się w chińskim Wuhan pod koniec 2019 roku, wybuchała w różnych krajach w różnym czasie. W Stanach Zjednoczonych pierwszy przypadek raportowano już 20 stycznia, we Francji cztery dni później, ale na Węgrzech czy w Polsce dopiero na początku marca.

W zależności od natężenia zachorowań, liczby wykonywanych testów i wprowadzanych obostrzeń państwa różnie radziły sobie z pandemią. To odbijało się oczywiście na krzywej zakażeń. Sprawdziliśmy, jak w Polsce i innych krajach wyglądała statystyka zakażeń i zgonów w pierwszych sześciu miesiącach pandemii, jak przyrastała liczba wykonywanych testów i osób wyleczonych z COVID-19.

Dane o liczbie zakażeń i zgonów podajemy za Światową Organizacją Zdrowia (WHO), dane o liczbie testów – za Uniwersytetem Oksfordzkim (Our World in Data; sporządzane w oparciu o siedmiodniowe średnie). Przy czym dane WHO są aktualizowane z jednodniowym opóźnieniem, dlatego np. w przypadku Polski 4 września możemy podać statystyki za 3 września. Z kolei dane o testach prezentowane są od momentu, gdy takie informacje z kraju spływały, dlatego wykresy nie dotyczą zawsze sześciu miesięcy.

Dr Tomasz Ozorowski o wszystkich wyzwaniach nadchodzącej jesieni
Dr Tomasz Ozorowski o wszystkich wyzwaniach nadchodzącej jesienitvn24

Do prezentacji wybraliśmy kraje, do których Polacy jeżdżą, doszło tam do dużej liczby zakażeń bądź sąsiadują z Polską. Wykresy pokazują, że nie wszędzie w ciągu pół roku udało się pandemię opanować: są kraje, w których krzywa zachorowań rosła szybko, ale potem spadła; są i takie, gdzie po wzroście krzywej zachorowań nastąpiło jej wypłaszczenie i trend się utrzymywał.

"Na liczbę potwierdzonych przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w poszczególnych państwach i na przebieg krzywej ilustrującej zmiany podczas pandemii może wpływać wiele czynników" – komentuje dane Marek Posobkiewicz, w latach 2012-2018 Główny Inspektor Sanitarny. Wymienia: rodzaj i czas wprowadzenia restrykcji, uwarunkowania etniczne i kulturowe, położenie geograficzne, ilość wykonywanych badań, skuteczność przeprowadzanych dochodzeń epidemiologicznych, izolację osób zakażonych oraz poddawanie kwarantannie osób z kontaktu. "W przypadku Polski nie było do tej pory gwałtownego wzrostu liczby zakażeń" – zauważa.

Polska

Mimo to Polska należy do tych krajów, w których pod koniec pierwszego półrocza chorych na COVID-19 zaczęło przyrastać, zamiast ubywać. Do drugiej połowy lipca notowano średnio 300-400 przypadków dziennie, a od początku sierpnia nastąpił trend wzrostowy. Rekord padł 22 sierpnia, gdy potwierdzono 903 nowe zakażenia.

Pół roku pandemii w Polsce: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

"Zakażeń jesienią z pewnością będzie więcej. Koronawirusy cechują się sezonowością" – prognozuje Marek Posobkiewicz. "Z zasady zakażeń latem jest mniej ze względu na warunki atmosferyczne. Jednak na całym świecie wirus SARS-CoV-2 nie wyhamował i następuje stały wzrost liczby potwierdzonych zakażeń. Spowodowane jest to wysoką zaraźliwością tego wirusa oraz tym, że nasz układ odpornościowy go nie znał. Każda osoba, która się z nim zetknęła, stawała się potencjalnym wektorem, czyli zakażała się i po namnożeniu się wirusa mogła zarażać inne osoby" – tłumaczy.

Tydzień po wykryciu pierwszego zakażenia, 11 marca, nasz rząd zaczął wprowadzać pierwsze obostrzenia. Zamknięto szkoły i uczelnie. Cztery dni później granice Polski zamknięto dla ruchu lotniczego i kolejowego.

Do wykrycia pierwszego potwierdzonego przypadku w Polsce wykonano 584 testy na koronawirusa. W miarę rozwoju epidemii liczba badanych zaczęła rosnąć. 10 kwietnia po raz pierwszy przetestowano 10 tys. próbek jednego dnia. Jednak dopiero w połowie czerwca – a więc trzy miesiące po wykryciu pierwszego zakażenia - w Polsce nastąpił wyraźny trend wzrostowy, jeśli chodzi o średnie tygodniowe liczby wykonywanych testów. Obecnie przeprowadza się ich ponad 20 tys. dziennie, niemal dwukrotnie więcej niż na początku maja. 3 września wykonano 22 tys. testów (dane Ministerstwa Zdrowia), co daje 0,64 testu na tysiąc mieszkańców (przelicznik stosowany przez Uniwersytet Oksfordzki).

Czechy, Węgry

Skutki pandemii po pół roku:

Czechy: 25,1 tys. zakażonych; 425 zgonów; 18,4 tys. wyzdrowiało

Węgry: 6,9 tys. zakażonych; 620 zgonów; 3,9 tys. wyzdrowiało (dane na 3.09)

W podobnym okresie jak u nas epidemia zaczęła się w Czechach i na Węgrzech. Pierwsze przypadki koronawirusa odnotowano tam kolejno 1 i 4 marca.

Pół roku pandemii w Czechach: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Jednak wykresy dziennych zakażeń w tych krajach obejmujące pół roku epidemii różnią się od polskiego. W Czechach i na Węgrzech wyraźniej zaznaczyła się pierwsza fala epidemii: nastąpiła na przełomie marca i kwietnia. Czechom udało się zdusić epidemię, dzięki czemu w maju i w pierwszej połowie czerwca tylko raz zanotowano tam więcej niż 100 przypadków zachorowań dziennie (19 maja: 111). Pod koniec półrocza pandemii zachorowań znowu zaczęło przybywać. Na Węgrzech w czerwcu, lipcu i pierwszej połowie sierpnia nie notowano dziennie więcej niż 50 zakażeń.

Oba kraje wprowadziły pierwsze obostrzenia 16 marca, dwa tygodnie po wykryciu pierwszego przypadku koronawirusa.

Pół roku pandemii na Węgrzech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Według danych na platformie Ourworldindata.org pół roku po rozpoczęciu epidemii Czesi osiągnęli wskaźnik 1,03 testu na tysiąc mieszkańców, a na Węgrzech - 0,79.

W obu krajach po pół roku widać jednak ponowne wzmożenie epidemii i w obu notowano w ostatnich dniach dobowe rekordy zakażeń. Na Węgrzech 31 sierpnia było ich 292, a w Czechach 2 września – 650.

Czeski minister zdrowia Adam Vojtiech zapowiedział, że w Pradze rozważa się zaostrzenie środków higieniczno-sanitarnych, a węgierski rząd podjął decyzję o zamknięciu kraju dla obcokrajowców od 1 września.

Ukraina

Skutki pandemii po pół roku: 128,2 tys. zakażonych; 2710 zgonów; 59,7 tys. wyzdrowiało

Na Ukrainie pierwszy przypadek zakażenia raportowano dzień wcześniej niż w Polsce – 3 marca. Wykres dziennych zakażeń pokazuje jednak regularny wzrost, a dzień przed końcem pierwszego półrocza epidemii w tym kraju (2 września) odnotowano najwięcej nowych zachorowań: 2495. Ogólnokrajowe obostrzenia ukraiński rząd wprowadził na początku kwietnia.

Pół roku pandemii na Ukrainie: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Wzrost notowanych przypadków zachorowań łączy się z zauważalnym wzrostem liczby wykonywanych testów. Podczas gdy w połowie kwietnia badano dziennie 4,2 tys. próbek, 2 września padł rekord: 41 tys. testów. To daje 0,55 testu na tysiąc mieszkańców.

Litwa

Skutki pandemii po pół roku: 2,8 tys. zakażonych; 86 zgonów; 1,8 tys. wyzdrowiało

Litwa jest przykładem o tyle ciekawym, że notowany po pół roku epidemii ponowny wzrost zachorowań wydaje się łagodniejszy od pierwszego, który nastąpił w marcu i kwietniu.

Pół roku pandemii na Litwie: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Na Litwie pierwszy przypadek koronawirusa raportowano 28 lutego, ale mimo podobnego do Polski terminu, pierwsza fala zachorowań była tam gwałtowniejsza niż u nas. Litwinom udało się ją zdusić w połowie maja i do połowy lipca sytuacja wydawała się opanowana. Wtedy jednak z dnia na dzień zaczęto notować więcej przypadków, nawet 122 dziennie. Półrocze pandemii Litwa zamknęła 28 sierpnia z liczbą 36 nowych zakażeń. Uwagę zwraca mała w tym kraju liczba zgonów na COVID-19.

Pierwsze obostrzenia na Litwie wprowadzono 16 marca, gdy epidemia zaczęła przybierać na sile.

Litwini testowali wtedy 118 próbek dziennie. Obecnie mają za sobą nie tylko szczyt zachorowań, ale i szczyt liczby wykonywanych testów. Najwięcej wykonywano od połowy kwietnia do połowy maja. Kolejny przyrost testów nastąpił na początku sierpnia. 28 sierpnia zrobiono ich 5,6 tys., co daje wskaźnik 2,06 testu na tysiąc mieszkańców.

Francja

Skutki pandemii po pół roku: 180,5 tys. zakażonych; 30,2 tys. zgonów; 80,8 tys. wyzdrowiało

We Francji zanotowano pierwszy przypadek koronawirusa w Europie – było to 24 stycznia. Do końca lutego nie raportowano jednak więcej niż 10 zakażeń, a potem Francja zderzyła się z silną pierwszą falą na przełomie marca i kwietnia (1 kwietnia: 7500 przypadków).

Pół roku pandemii we Francji : liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Obostrzenia w tym kraju wprowadzono 16 marca. Epidemię udało się zdusić na początku czerwca - i do półrocza, które przypadło 24 lipca, nie notowano więcej niż 1500 przypadków dziennie (poza 21 lipca – 1810). Druga fala epidemii na wykresach widoczna jest dopiero teraz.

Koronawirus we Francji spowodował jednak wiele zgonów. W najgorszym pod tym względem dniu – 4 kwietnia – na COVID-19 zmarły 2003 osoby.

Po pół roku epidemii laboratoria testują znacznie więcej osób niż w maju, po zakończeniu pierwszej fali zakażeń. Pod koniec maja wykonywano średnio 37 tys. testów, a 24 lipca – 86,5 tys. Daje to 1 test na tysiąc mieszkańców.

Koronawirus we Francji
Koronawirus we Francjitvn24

Niemcy, Włochy, Hiszpania

Skutki pandemii po pół roku:

Niemcy: 204,1 tys. zakażonych; 9,1 tys. zgonów; 189,4 tys. wyzdrowiało

Włochy: 247,5 tys. zakażonych; 35,1 tys. zgonów; 200 tys. wyzdrowiało

Hiszpania: 297 tys. zakażonych; 28,5 tys. zgonów; brak danych o wyzdrowiałych od 18 maja

Na przełomie stycznia i lutego koronawirus dotarł do trzech najliczniejszych, poza Francją, krajów Unii Europejskiej: do Niemiec 27 stycznia, do Włoch 31 stycznia, do Hiszpanii 2 lutego.

Pół roku pandemii w Niemczech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Rozkład nowych przypadków w Hiszpanii i Niemczech w pierwszej fazie pandemii jest porównywalny. Szybko nastąpił gwałtowny wzrost, a szczyt przypadł na przełom marca i kwietnia; do końca czerwca epidemia wygasała.

Pół roku pandemii w Hiszpanii: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Należy jednak zauważyć, że w mniej licznej Hiszpanii było więcej zgonów, a ich szczyt zbiegł się ze szczytem zachorowań. W Niemczech zmarłych na COVID-19 było mniej, a przyrost zgonów widoczny jest już po szczycie zachorowań. Ponadto w Hiszpanii po pół roku epidemii występuje kolejny trend wzrostowy, którego ustrzegli się Niemcy.

W Hiszpanii pierwsze obostrzenia wprowadzono 14 marca, w Niemczech – 16 marca.

Pół roku pandemii we Włoszech: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Inny przebieg miała w ciągu pierwszych sześciu miesięcy epidemia we Włoszech. Tam przyrost zachorowań od początku marca był również gwałtowny, ale zmniejszanie się dziennej liczby zakażeń trwało dłużej. Podobnie jak w Niemczech po pół roku od potwierdzenia pierwszego zakażenia nie odnotowano także zauważalnego wzrostu zachorowań.

Włosi jako jedni z pierwszych Europie już 8 marca wprowadzili obostrzenia mające ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Zamknięto m.in. restauracje i bary.

Włochy są szczególne także pod tym względem, że od początku maja regularnie spadała tam średnia tygodniowa liczba wykonywanych testów. W Niemczech od połowy czerwca, mimo braku nasilania się epidemii, liczba testowanych osób stale rośnie. Podobnie jest w Hiszpanii, gdzie laboratoria działają intensywniej od początku lipca.

Z tych trzech krajów najwięcej testów po pół roku pandemii robiono w Niemczech – gdzie przypadał 1 test na tysiąc mieszkańców; w Hiszpanii było to 0,94; we Włoszech - 0,45.

Koronawirus w Hiszpanii
Koronawirus w Hiszpaniitvn24

Wielka Brytania

Skutki pandemii po pół roku: 303,1 tys. zakażonych; 41,2 tys. zgonów

Na Wyspach Brytyjskich wychodzenie z pierwszej fali zachorowań trwało dłużej niż w innych krajach Europy Zachodniej, mimo że pierwszy przypadek koronawirusa zanotowano tam w tym samym okresie, co w Niemczech, Włoszech i Hiszpanii – 31 stycznia.

Pół roku pandemii w Wielkiej Brytanii: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Brytyjski wykres dziennych zakażeń, z regularnymi spadkami i wzrostami, pokazuje jednak szczyt zachorowań: trwał cały kwiecień mimo wprowadzonych 17 marca obostrzeń. Stopniowy spadek zachorowań rozłożył się w czasie. Z tego powodu Brytyjczycy mogli powiedzieć, że ustabilizowali epidemię dopiero na początku lipca i tak było też 1 sierpnia, czyli pół roku po wykryciu pierwszego przypadku koronawirusa.

Z tym że na COVID-19 zmarło w Wielkiej Brytanii najwięcej osób ze wszystkich krajów europejskich. Po pół roku epidemii zgonów było 41,2 tys.; obecnie jest 41,5 tys.

W szczycie epidemii w kwietniu zwiększono liczbę testów. 31 lipca było to już ponad 150 tys. dziennie, co daje 2,27 testu na 100 tys. mieszkańców.

Szwecja

Skutki pandemii po pół roku: 77 tys. zakażonych; 5,8 tys. zgonów

Podobnie jak niestandardowe było szwedzkie podejście do walki z koronawirusem, objawiające się m.in. brakiem ogólnokrajowego zamrożenia gospodarki, tak i nietypowy w porównaniu z innymi krajami jest wykres zakażeń w ciągu półrocza epidemii w Szwecji.

Pół roku pandemii w Szwecji: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Folkhälsomyndigheten

Pierwszy przypadek zanotowano tam 31 stycznia. Przez długi czas jednak liczba nowych zakażeń była niska. Dopiero na początku czerwca odnotowano znaczący wzrost zachorowań i ten szczyt trwał do końca miesiąca.

Pół roku po wybuchu epidemii, czyli w końcu lipca, statystyki zachorowań zmalały, raportowano 200-300 zakażeń - tak jak w końcu marca.

Szczyt zgonów na COVID-19 wystąpił w kwietniu, po pół roku epidemii było kilka przypadków zgonów dziennie.

Uniwersytet Oksfordzki podaje, że 31 lipca przeprowadzono 7,5 tys. testów, co daje 0,75 testu na tysiąc mieszkańców. Jednak ta jednostka ma ograniczone dane o liczbie wykonywanych w Szwecji testów. Szersze statystyki publikuje Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego (Folkhälsomyndigheten). Są prezentowane w systemie tygodniowym od 9. tygodnia (24 lutego – 1 marca).

Na wykresie widać, że liczba testów od marca rosła. W pierwszym sklasyfikowanym tygodniu wykonano 752 testy, a między 6 a 12 lipca – już 81 tys. W pół roku po wybuchu epidemii wykonywano ok. 59 tys. testów tygodniowo.

Rosja

Skutki pandemii po pół roku: 845 tys. zakażonych; 14 tys. zgonów; 646,5 tys. wyzdrowiało

W Federacji Rosyjskiej pierwsze zakażenie koronawirusem raportowano 31 stycznia, ale dopiero w końcu marca zaczęto stwierdzać ponad 200 chorych dziennie. Szczyt zachorowań notowano przez pierwszą połowę maja.

Pół roku pandemii w Rosji: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Obowiązywały już wtedy obostrzenia – 28 marca zamknięto m.in. restauracje, centra handlowe i duże parki. Wtedy też Władimir Putin ogłosił, że Rosjanie najpierw przez tydzień, a ostatecznie przez miesiąc nie pójdą do pracy. Mimo tego po pół roku – 31 lipca – wciąż było ponad 5 tys. nowych przypadków zakażenia dziennie, a zgonów od 150 do 200 dziennie.

Pod koniec marca w Rosji wykonywano 20 tys. testów dziennie. Do 12 czerwca liczba ta rosła, a potem wraz z mniejszą liczbą zakażeń – malała. Pół roku od wybuchu epidemii wykonywano 317 tys. testów dziennie, co daje 2,17 testu na tysiąc mieszkańców.

Stany Zjednoczone

Skutki pandemii po pół roku: 4,7 mln zakażonych; 157 tys. zgonów; 1,6 mln wyzdrowiało

W Stanach Zjednoczonych pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem potwierdzono już 20 stycznia, ale szybki przyrost (aż do tysiąca zakażeń dziennie) zaczęto notować w drugiej połowie marca.

Pół roku pandemii w USA: liczba zakażonych, zgonów i wykonanych testów na COVID-19WHO, Our World in Data

Niebezpieczne rozmiary epidemia zaczęła przybierać w kwietniu i maju, szczyt zachorowań przypadł niemal pół roku po wykryciu pierwszych zakażeń: na połowę lipca.

Wprowadzanie obostrzeń w USA leżało w kompetencjach władz stanowych, dlatego nie można wskazać jednej daty takiej decyzji. Jako pierwsze na wdrożenie rygorystycznych środków zdecydowały się władze Kalifornii, gdzie od 20 marca mieszkańcom nakazano zostać w domach i opuszczać je tylko w pilnych potrzebach.

Pierwsze sześć miesięcy epidemii w USA to także ciągły wzrost liczby wykonywanych testów. W szczytowym momencie, gdy notowano najwięcej przypadków dziennych zakażeń, Amerykanie testowali od 500 tys. do nawet 1,19 mln osób dziennie. 31 lipca, pół roku po wykryciu pierwszego przypadku, wykonano 936 tys. testów, co daje 2,83 testu na tysiąc mieszkańców. To najlepszy wskaźnik spośród analizowanych tu krajów.

Wyzwanie jesieni: diagnostyka

Analizując dane z powyższych wykresów, Marek Posobkiewicz zwraca uwagę, że kluczowe w prognozowaniu rozwoju epidemii w różnych krajach jest tempo wykształcania się odporności zbiorowej. "W przyszłości, gdy kilkadziesiąt procent społeczeństwa będzie już po kontakcie z wirusem, spadnie liczba potencjalnych wektorów i epidemia w naturalny sposób wygaśnie. Nie znaczy to, że ten wirus przestanie istnieć. Nadal będzie krążył w środowisku, tylko nie będzie już powodował tak dużej liczby zakażeń" – tłumaczy.

Były Główny Inspektor Sanitarny za największe wyzwanie zbliżającej się jesieni uważa szybką diagnostykę osób objawowych. "Żeby spośród wszystkich osób z infekcjami wyłapać jak najwięcej zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Osoby objawowe, które gorączkują, kaszlą i kichają, stanowią największe źródło nowych zakażeń" – wyjaśnia Posobkiewicz.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS Tobiasz Bocheński w TVN24 przekonywał, że "46 procent obecnie użytkowanych przez Polaków dróg szybkiego ruchu i autostrad zostało oddanych do użytku w ciągu ostatnich ośmiu lat, a nie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej". Wcześniej twierdził, że jest to "niemalże 50 procent", a ostatecznie kolejny raz zmienił tę liczbę. Sprawdziliśmy dane.

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Anny Gembickiej "za pierwszy kwartał tego roku jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o rosnące bezrobocie". Tyle że dane dotyczące bezrobocia pokazują co innego.

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że związki partnerskie powinny być zawierane przed notariuszami, nie w urzędach stanu cywilnego. Argumentował, że "wielu krajach europejskich też taki model wprowadzania był związków partnerskich". Zweryfikowaliśmy słowa ministra obrony.

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk rzekomo "potwierdził plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Taki przekaz - ze wskazaniem na źródło w wywiadzie sprzed kilku lat - rozpowszechniany jest w sieci. To dezinformacja.

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Ministra rodziny powiedziała, że świadczenie 800 plus "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane". Tyle że licytacja o jego podniesienie miała miejsce jeszcze w prekampanii. Przypominamy, jak je podnoszono.

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Źródło:
Konkret24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24

Według części internautów większość Polaków nie pojedzie na wakacje z powodu braku pieniędzy. Ma to być spowodowane "efektem Tuska", czyli rządami koalicji 15 października, bo "jeszcze rok temu wszystkich było stać". Tyle że to błędne wnioski z badań.

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24

Do sieci wróciło nagranie, na którym prezydent Wołodymyr Zełenski jakoby potwierdza, że masakry w Buczy dokonali Ukraińcy. Przekaz jest zmanipulowany. I to podwójnie.

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Premier Albanii Edi Rama rzekomo stwierdził w obecności amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, że Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata, obok Rosji i Izraela. Dowodem na to miało być krótkie nagranie. Słowa szefa rządu Albanii zostały wyjęte z kontekstu.

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przedstawił swoją wizję: w Polsce będzie coraz więcej bogatych ludzi, którzy będą mieli swoje samoloty. Według danych ULC z ostatnich dziesięciu lat w rejestrze cywilnych samolotów przyrost nie był duży, choć systematyczny. Polacy najchętniej inwestują w samoloty ultralekkie.

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, które zamieszczono na TikToku, a potem w innych mediach społecznościowych sugeruje, że w województwie lubelskim powstaje obóz dla migrantów, którzy rzekomo zostaną relokowani z innych państw. Przeznaczenie obiektu jest inne. Wyjaśniamy.

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

Źródło:
Konkret24

W ramach rosyjskich działań dezinformacyjnych przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stworzono strony internetowe, które były bliźniaczo podobne do stron uznanych serwisów medialnych. W Polsce podszyto się pod strony tygodnika "Polityka" i Polskiego Radia. Opisujemy szczegóły rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w eurowybory.

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Witolda Tumanowicza fermy futerkowe to "naprawdę duża część polskiej gospodarki". Przeanalizowaliśmy dane. Poseł się myli.

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24

"A czy państwo otrzymali już powołanie na ćwiczenia wojskowe..." - tego typu komentarze krążą w mediach społecznościowych w reakcji na publikowane w sieci karty powołań do wojska. Według nagłaśnianego przekazu wojsko ma teraz wysyłać więcej takich kart i to do osób "z łapanki". Uspokajamy i wyjaśniamy.

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

Źródło:
Konkret24