FAŁSZ

Prezydent Siemianowic Śląskich o szczepionkach mRNA: bardziej szkodzą niż zapobiegają. To nieprawda

Prezydent Siemianowic Śląskich o szczepionkach mRNA, które bardziej szkodzą niż zapobiegają. To nieprawdacortex-film / Shutterstock.com

W kolejnym swoim wystąpieniu w internecie prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech twierdzi, że szczepionki mRNA na COVID-19 "bardziej przyczyniają się do ciężkich powikłań, niż chronią przed hospitalizacją". Ale jako podstawę tej tezy podaje niewiarygodny artykuł.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech kontynuuje swoje wystąpienia na stronie pjj.tv, gdzie w czasie pandemii przedstawiał różne niepoparte dowodami tezy dotyczące zakażeń czy szczepień na COVID-19. W nagraniu z 27 lipca, powołując się na niezrecenzowane badania naukowe, przekonuje, że szczepionki mRNA firm Pfizer i Moderna "bardziej przyczyniają się do ciężkich powikłań, niż chronią przed hospitalizacją".

Tego dnia Rafał Piech opublikował Twitterze wpis o treści: "Wtórna analiza III fazy badań klinicznych Pfizer i Moderna autorstwa Petera Doshi - redaktor naczelny British Medical Journal 'mRNA bardziej przyczyniają się do ciężkich powikłań niż chronią przed hospitalizacją 'covid' Peter Doshi". Post polubiło ponad tysiąc twitterowiczów, prawie 400 udostępniło. W tweecie był link do nagrania opublikowanego na stronie ruchu Polska Jest Jedna (PJJ), który założył sam Piech. Tytuł wideo: "Prezydent Rafał Piech - Trzęsienie ziemi! Preparaty mRNA obniżają odporność". Ze statystyk na stronie wynika, że wyświetlono je prawie 13 tys. razy.

fałsz

Jednym z tematów poruszonych przez Piecha w nagraniu jest badanie poświęcone szczepionkom COVID-19. "Wtórna analiza trzeciej fazy badań klinicznych preparatów Pfizer i Moderna autorstwa Petera Doshi - to jest z jednej strony, można powiedzieć, naukowiec, ale z drugiej, też redaktor naczelny "British Medical Journal". I on mówi tak: [szczepionki - red.] mRNA bardziej przyczyniają się do ciężkich powikłań, niż chronią przed hospitalizacją COVID" - mówi w nagraniu prezydent Siemianowic Śląskich.

Według niego te doniesienia są "straszne i druzgoczące". Jak dodaje: "to są informacje i badania, które nigdy nie trafią do mediów głównego nurtu, bo nie mogą tam po prostu trafić, bo ta narracja jest dla nich, no, niekorzystna; oni prowadzą zupełnie inną politykę, politykę kłamstwa i manipulacji".

Koronawirus w Polsce. Czwarta dawka szczepionki dla wybranych grup
Koronawirus w Polsce. Czwarta dawka szczepionki dla wybranych grupFakty po południu TVN24

Piech pokazuje widzom opublikowany ponad miesiąc wcześniej tweet biologa, dr. Piotra Witczaka. We wpisie z 23 czerwca napisał on: "Wtórna analiza III fazy badań klinicznych [szczepionki] Pfizer i Moderna autorstwa Petera Doshi (redaktor naczelny @bmj_latest!) - preprint [szczepionki] mRNA bardziej przyczyniają się do ciężkich powikłań niż chronią przed hospitalizacją 'covid'". Wpis polubiło prawie 1,3 tys. użytkowników, podało dalej ponad 540.

W Konkret24 już kilkukrotnie pisaliśmy o wprowadzających w błąd wypowiedziach Rafała Piecha na temat pandemii i szczepionek na COVID-19.Podobne twierdzenia prezydenta Siemianowic Śląskich o kwestiach medycznych weryfikował również portal Demagog.

Peter Doshi nie jest redaktorem naczelnym "British Medical Journal"

Piech mówi - za treścią tweeta Witczaka - że Peter Doshi to redaktor naczelny "British Medical Journal", jednego z najstarszych czasopism medycznych na świecie. Skład redakcji "BMJ" jest na stronie czasopisma. Obecnie redaktorem naczelnym jest Kamran Abbasi - lekarz, profesor wizytujący w Departamencie Podstawowej Opieki Zdrowotnej i Zdrowia Publicznego Imperial College w Londynie oraz dziennikarz. Objął to stanowisko 1 stycznia 2022 roku, zastępując Fionę Godlee, która była redaktorką naczelną "BMJ przez ponad 16 lat.

prawda

Peter Doshi jest członkiem redakcji "BMJ", ma stanowisko starszego redaktora (ang. senior editor). Jest profesorem nadzwyczajnym badań farmaceutycznych usług zdrowotnych w Szkole Farmacji Uniwersytetu Maryland.

Piech i Witczak powołują się na niezrecenzowany artykuł naukowy

Piech, ponownie za Witczakiem, powołuje się na artykuł opublikowany na stronie SSRN (wcześniej znane jako Social Science Research Network). To repozytorium preprintów badań naukowych z zakresu m.in. nauk społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i nauk o zdrowiu. O tym, że omawiany tekst to preprint, Witczak poinformował w swoim tweecie, lecz Piech nie wspomniał o tym w swoim nagraniu.

Preprint to wstępna wersji artykułu naukowego udostępniana przed recenzją i przed publikacją w czasopiśmie naukowym. W tradycyjnym systemie recenzji artykułów naukowych nadesłany manuskrypt przed publikacją otrzymuje informację zwrotną od dwóch lub trzech recenzentów.

Preprint, na który powołali się Witczak i Piech, opublikowano 23 czerwca tego roku, nosił tytuł: "Poważne niepożądane zdarzenia o szczególnym znaczeniu po szczepieniu mRNA w badaniach randomizowanych" ("Serious Adverse Events of Special Interest Following mRNA Vaccination in Randomized Trials"). Jednym ze współautorów jest wspomniany Peter Doshi. Preprint ma w sumie siedmiu autorów. Profesor Doshi wymieniony jest jako ostatni.

prawda

Autorzy preprintu porównali ryzyko poważnych zdarzeń niepożądanych po szczepionce Pfizera i Moderny (szczepionki mRNA) z ryzykiem hospitalizacji z powodu COVID-19. Doszli do wniosku, że "nadmierne ryzyko poważnych zdarzeń niepożądanych o szczególnym znaczeniu przewyższało zmniejszenie ryzyka hospitalizacji z powodu COVID-19 w porównaniu z grupą placebo zarówno w badaniach Pfizer, jak i Moderna". Co oznaczać ma, że według nich ryzyko poważnych zdarzeń niepożądanych po szczepionce było większe niż ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19.

Jak sprawdziliśmy, preprint jeszcze nie został opublikowany w żadnym z czasopism naukowych, a jego rzetelność podważają naukowcy.

Zarzuty do autorów artykułu o manipulację danymi

Do tweeta dr. Witczaka na temat preprintu odniosła się na Twitterze prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Oskarżyła autorów preprintu o P-hacking, czyli o nadużywanie danych polegające na łamaniu założeń używanych modeli statystycznych oraz na popełnianiu błędów logicznych. "Dr Witczak znów rozpowszechnia dyrdymały. Autorzy tego preprintu stosują P-hacking aby oszukać ludzi. Tak naprawdę preprint niczego nie pokazuje. I drobna podpowiedź dla dr Witczaka – proszę przeanalizować, które objawy niepożądane zostały włączone, a które wykluczone z analizy" - napisała prof. Szuster-Ciesielska.

Podobnie ów preprint oceniła redakcja medycznego portalu fact-checkingowego Healthfeedback.org. Przeanalizowała go po tym, gdy anglojęzyczni antyszczepionkowcy też zaczęli podawać go jako dowód na to, że szczepionki przeciw COVID-19 częściej powodują hospitalizacje, niż im zapobiegają.

"Podstawową wadą tego preprintu jest użycie P-hackingu. Dzieje się tak, gdy naukowcy manipulują danymi, np. poprzez pomijanie pewnych zestawów danych, w celu uzyskania statystycznie istotnych wyników w swojej analizie" - wyjaśnia Healthfeedback.org. Portal pisze, że metodologia badania jest błędna, a samo badanie "nie dostarcza dowodów na twierdzenie, że szczepionka COVID-19 jest bardziej niebezpieczna niż pozostanie niezaszczepionym". Błąd polegał m.in. na tym, że autorzy preprintu policzyli całkowitą liczbę zdarzeń niepożądanych po szczepionce COVID-19, a nie całkowitą liczbę osób dotkniętych zdarzeniami niepożądanymi. Jeśli więc konkretna osoba doświadczyła trzech zdarzeń niepożądanych, zostały policzone trzykrotnie. To zauważyła doktor nanomedycyny Susan Oliver, która omówiła na swoim kanale na YouTube "Back to the Science" popełnione w preprincie błędy. Ten błąd mógł zwiększyć prawdopodobieństwo, że badanie wykaże większe ryzyko tych zdarzeń w porównaniu z ryzykiem hospitalizacji z powodu COVID-19.

Ponadto lista ocenianych poważnych zdarzeń niepożądanych budzi wątpliwości naukowców. Autorzy badania uwzględnili np. biegunkę, ale wykluczyli wymioty; uwzględnili hiperglikemię (wysoki poziom cukru we krwi), ale wykluczyli hipoglikemię (niski poziom cukru we krwi); nie uwzględniono long covid i śmierci, która jest najpoważniejszym wynikiem COVID-19 (w analizie uwzględniono tylko hospitalizację) - zauważa doktor Oliver. Tymczasem dotychczas z powodu COVID-19 zmarło na świecie prawie 6,4 mln osób (za: Our World in Data, stan na 29 lipca 2022 roku). Autorzy preprintu nie wyjaśnili, dlaczego wykluczyli akurat te zdarzenia niepożądane. Susan Oliver zaznaczyła, że część ocenianych w badaniu zdarzeń niepożądanych niekoniecznie wymaga hospitalizacji; według niej zestawienie takich danych jest "porównywaniem pomarańczy do jabłek".

Szczepienie na COVID-19. Korzyści przewyższają ryzyko. Zrecenzowane badania to potwierdzają

Tymczasem dostępne są zrecenzowane badania dowodzące, że korzyści ze szczepienia na COVID-19 przewyższają ryzyko zachorowania na tę chorobę - zauważa Healthfeedback.org.

Prawdą jest, że u niektórych osób niektóre szczepionki na COVID-19 wiążą się z ryzykiem zapalenia serca i z ryzykiem powstania zakrzepów krwi. Jednak badanie opublikowane w kwietniu 2022 roku, przeprowadzone przez naukowców z amerykańskiej agencji Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wykazało, że to infekcja koronawirusem częściej prowadzi do zapalenia serca niż szczepienie na COVID-19. Badanie obejmowało dane pacjentów z 40 ośrodków zdrowia w Stanach Zjednoczonych. Podobnie badanie - naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego - opublikowane w sierpniu 2021 roku w "BMJ" wykazało, że ryzyko powstania zakrzepów krwi po zakażeniu koronawirusem było wyższe w porównaniu z tym samym ryzykiem po szczepieniu COVID-19. Przeanalizowano ok. 30 mln osób zaszczepionych w Anglii od 1 grudnia 2020 do 24 kwietnia 2021 roku.

Z kolei w badaniu opisanym w prestiżowym czasopiśmie naukowym "The Lancet Infectious Diseases" w czerwcu tego roku wykorzystano modelowanie matematyczne do oszacowania liczby zgonów unikniętych dzięki szczepieniu na COVID-19 w pierwszym roku po podaniu pierwszej szczepionki (między 8 grudnia 2020 a 8 grudnia 2021 roku). Naukowcy oszacowali, że dzięki szczepieniu na COVID-19 udało się zapobiec ponad 14 mln zgonów.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: cortex-film / Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: cortex-film / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24