Rzekoma wypowiedź George'a Orwella sugerująca, że środki masowego przekazu manipulują odbiorcami, w czasach wojny znowu krąży w polskim internecie. Jednak pisarz nie ma nic wspólnego z przypisywanym mu cytatem.
Internauci od lat rozpowszechniają przekaz, że brytyjski pisarz i dziennikarz George Orwell miał kiedyś powiedzieć: "Ludzie będą wierzyć w to, co wykreują im media" (zdanie krąży w kilku wersjach). W ostatnich tygodniach w polskich mediach społecznościowych znowu przypomina się ten cytat - co zapewne ma związek z trwającą wojną w Ukrainie i towarzyszącą jej wojną informacyjną. Niektórzy oskarżają bowiem o nią również media. Gdy jedna z użytkowniczek Facebooka opublikowała ten cytat 1 marca, dołączając ilustrację globu, post wygenerował blisko 500 komentarzy, prawie 150 razy go udostępniono. "Ludzie wierzą we wszystko"; "Smutne, ale prawdziwe..." - komentowali internauci.
fałsz
Na Facebooku częściej jednak można się natknąć na inną, bardziej popularną i charakterystyczną ilustrację z cytatem przypisywanym Orwellowi.
"Pierwszą ofiarą każdej wojny jest prawda"
Na popularnym w sieci obrazku widać zaciśniętą pięść trzymającą na sznurku ludzi, którzy zamiast głów mają telewizory. Pod nią jest napis: "Ludzie będą wierzyć tylko w to co wykreują media. George Orwell" (pisownia oryginalna). 26 lutego post z tą grafiką i tą wersją cytatu opublikowano na jednym z facebookowych kont — zareagowało na niego ponad 200 internautów, ponad 100 udostępniło.
fałsz
W komentarzach, podobnie jak w przypadku wcześniej omawianego wpisu, nikt nie kwestionował, że autorem cytatu jest George Orwell. Niektórzy internauci, którzy także opublikowali grafikę, odnosili jej przesłanie do bieżących wydarzeń. "Ponieważ, jak wiemy 'pierwszą ofiarą każdej wojny jest prawda' - warto z większym dystansem, krytycyzmem i rozwagą przyjmować niektóre newsy" - przekonywał autor jednego z postów.
Grafika ta była w ostatnich latach popularna na Facebooku. W tym serwisie najwcześniejszy przykład jej użycia znaleźliśmy w 2016 roku, później pojawił się np. w 2019 roku i kilkukrotnie w 2020 roku. Prawdziwy wysyp publikacji tej grafiki zaczął się przed rokiem.
Od lat pojawia się ona również w anglojęzycznej części internetu. W kwietniu serwis Reuters Fact-Check opisał przykład wiralowego posta, w którym na tę grafikę zareagowało ok. 18 tys. internautów.
To nie są słowa George'a Orwella
Dziennikarze Reutersa skontaktowali się z Benedictem Cooperem z brytyjskiego stowarzyszenia Orwell Society, który potwierdził im, że nie jest to autentyczny cytat z Orwella. "Jest to część niepokojącego trendu, w którym fałszywe cytaty są nie tylko błędnie przypisywane Orwellowi, ale wręcz fabrykowane i podawane jako cytaty Orwella z pobudek, o których możemy jedynie spekulować" - powiedział agencji Cooper.
Reuters przywołuje esej z 2019 roku autorstwa biografa Orwella — Doriana Lynskeya. Podaje on kilka argumentów, które mają dowieść, że Orwell nie mógł być autorem cytowanego zdania. Zauważa, że słowo "media" weszło do powszechnego użycia dopiero po śmierci pisarza, w 1950 roku, "a ten rygorysta w dziedzinie poprawnej prozy nigdy nie użyłby liczby pojedynczej". W oryginale zdanie brzmi bowiem: "The people will believe what the media tells them they believe" - a więc Orwell napisałby "the media tell". Według biografa cytat nie współgra również z poglądami Orwella, który "miał zbyt wiele wiary w zwykłych ludzi, by przedstawiać ich jako łatwowierne marionetki".
O fałszywych cytatach sławnych osób pisaliśmy w Konkret24 w 2018 roku. Omówiliśmy m.in. wykorzystywane do opatrywania obrazków i tworzenia memów zmyślone słowa przypisane Orwellowi: "Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". Cytat ten znalazł się na stronie jednej z prawicowych partii na Facebooku. Praktyka cytowania autora "Roku 1984" przez prawicowe profile doczekała się nawet dedykowanej jej facebookowej strony "Prawicowy Orwell". O tym profilu i o współczesnych dyskusjach na temat poglądów pisarza pisał w kwietniu 2021 roku portal Spider's Web.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook