Wielkimi krokami zbliża się pierwszy wyścig Roberta Kubicy po powrocie do Formuły 1. Polski kierowca na bieżąco relacjonuje przygotowania do rozpoczynającego się w weekend sezonu na swoim koncie na Instagramie. Jak ustalił Konkret24, z istniejącym profilem na Twitterze Kubica nie ma nic wspólnego.
Już w najbliższy weekend Robert Kubica pojedzie po raz pierwszy w wyścigu F1 po ośmioletniej przerwie.
Jego karierę przerwał dramatyczny wypadek w 2011 roku. Kubica będący wtedy kierowcą teamu Renault, brał udział w rajdzie samochodowym w Ligurii. On i jego pilot Jakub Gerber rozbili się na pierwszym odcinku. Prowadzony przez Kubicę samochód na jednym z zakrętów uderzył w barierę, która wbiła się w auto i poważnie zraniła polskiego kierowcę. Pierwsze doniesienia mówiły nawet o możliwej amputacji prawej ręki. Na szczęście udało się ją lekarzom uratować i polski kierowca wraca do ścigania się w F1.
17 marca jeżdżący w teamie Williamsa Kubica zmierzy się ze swoimi konkurentami na torze w Melbourne, podczas Grand Prix Australii.
Na bieżąco na Instagramie
Polski kierowca prowadzi konto na Instagramie - "robertkubica_real". Jest autentyczne, ponieważ zostało zweryfikowane. Można to poznać po niebieskim znaczku przy nazwie profilu.
Kubica na bieżąco publikuje tam zdjęcia. Ostatnie są z przygotowań do sezonu. Widać na nich, jak polski kierowca trenuje, czy udziela wywiadów. Wiele zdjęć pokazuje polskiego kierowcę zza kulis, w nieformalnych sytuacjach.
Kubica konto prowadzi profil na Instagramie od roku. Obserwuje go 142 tysiące osób. Jego pierwszym postem był krótki filmik, w którym zaprasza do obserwowania swojego oficjalnego konta.
Polski kierowca F1 ma też oficjalną, zweryfikowaną stronę na Facebooku. Każdy z wpisów Kubica podpisywał tam swoim imieniem.
Stronę polubiło do tej pory ponad 181 tysięcy użytkowników. Jednak od dłuższego czasu nie pojawiają tam się nowe posty. Ostatni jest z końca marca 2018 roku.
Fałszywe konto na Twitterze
Profil "R_Kubica" na Twiterze istnieje od kwietnia 2013 roku. Obserwuje go prawie 25 tysięcy osób, w tym znani politycy i dziennikarze. W opisie profilu można przeczytać: "Konto Twitterowe Roberta Kobicy. 2019 WilliamsRacing Formuła 1. Polska".
Konto publikowało do września 2018 roku odnośniki do polskich mediów podających informacje o polskim kierowcy. Teraz posty są pisane po polsku i po angielsku. Rzekomo przez Kubicę. "Tydzień na powrót do rywalizacji w GP!", "Pracujemy nad poprawą naszych błędów. Chcemy wrócić do ścigania się w Australii", "To jest dobry dzień" - to ostanie wpisy z tego konta. Każdy z postów lubi około tysiąc osób.
37 wpisów jest ze zdjęciem lub krótkim filmem, lecz są to materiały, które już wcześniej zostały opublikowane w innych miejscach w sieci. Są ogólnie dostępne. Nie znaleźliśmy żadnych dowodzących, że rzeczywiście Robert Kubica prowadzi to konto.
- Roberta nie ma na Twitterze - potwierdza nam Sophie Ogg, odpowiedzialna za komunikację w teamie Wiliamsa.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, Eurosport; zdjęcie: newspix.pl
Źródło zdjęcia głównego: newspix.pl