Wraz z pojawieniem się polskiego napastnika Krzysztofa Piątka we włoskim Milanie, na Twitterze pojawił się jego profil, który w pięć dni zgromadził już pięć tysięcy obserwujących. To fejkowe konto - informuje agent piłkarza.
W sobotę 23-letni polski zawodnik zadebiutował w barwach klubu z Mediolanu. W meczu z Napoli nie pojawił się wyjściowym składzie. Choć zagrał niespełna 20 minut, to kupiony za 35 milionów euro Polak pokazał się jednak z dobrej strony. Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" uznali go za najlepszego zawodnika Rossonerich.
Z kolei we wtorek grał od pierwszej minuty i strzelił dwa gole, które dały zwycięstwo jego klubowi. Krzysztof Piątek poprowadził AC Milan do półfinału rozgrywek o Puchar Włoch. Jego nowa drużyna pokonała we wtorek na słynnym San Siro SSC Napoli 2:0.
Dwa dni po podpisaniu przez Piątka kontraktu ze słynnym włoskim klubem, na założonym w lutym 2016 roku twitterowym koncie Krzysztof Piątek (Pjona_9), zaczęły pojawiać się wpisy za zdjęciami piłkarza z boiska wraz z komentarzami, w których Polak ma gratulować swoim nowym klubowym kolegom świetnej gry.
"Nie ma konta na Twitterze"
Ostatni z wpisów polubiło ponad trzy tysiące internautów, a ponad pół tysiąca osób podało go dalej. Na fałszywy profil nabrał się także portal sportowy telewizji państwowej. "Nowy idol włoskich i polskich kibiców sam po transferze do Milanu dołączył do społeczności Twittera, ale po wtorkowym zwycięstwie skromnie pogratulował świetnego występu kolegom" - można przeczytać na stronie TVP Sport.
fałsz
Konto obserwuje prawie sześć tysięcy internautów. Wśród nich między innymi poseł Piotr Misilo (PO-KO) i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Zweryfikowane konta na Twitterze mają odpowiedni niebieski znaczek. Ten profil go nie ma. Opublikował zaledwie trzy wpisy.
- To konto jest fejkowe - mówi Tomasz Magdziarz, agent polskiego napastnika. - Krzysiek nie ma konta na Twitterze. Jest tylko na Instagramie i Facebooku. To są jego jedyne oficjalne profile - dodaje.
prawda
Na Instagramie napastnik Milanu ma 648 tysięcy obserwujących. Na Facebooku "lubi" go 32 tysiące internautów.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; tvn24sport,pl zdjęcie: MATTEO BAZZI/EPA/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Instagram/pjona_9