Przyszywane, niechciane wypowiedzi klasyków

Fałszywe cytaty z klasyków są popularne w Internecietvn24

Witkacy miał przewidzieć polskie problemy z definiowaniem "demokracji" i nazywać jedną ze stron sporu politycznego "cymbałami". Orwell z kolei miał przestrzegać wyborców, że będą, jego zdaniem, współodpowiedzialni za winy tych, których wybiorą. Tylko czy było tak naprawdę?

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Teksty większości najbardziej uznanych autorów to niewyczerpana kopalnia cytatów. Każdy w niej znajdzie coś użytecznego dla siebie, pasującego do danej chwili. A w szczególności wyrywane z kontekstu wypowiedzi literackich postaci czy samych autorów bywają wygodnie wieloznaczne.

Internet upodobał sobie w szczególności teksty twórców znanych z błyskotliwości i łatwości w pisaniu chwytliwych uwag, takich jak George Orwell, François de La Rochefoucauld, Oscar Wilde, czy na gruncie polskim Stefan Kisielewski, Julian Tuwim czy Stanisław Ignacy Witkiewicz.

W tekście tym skupiamy się na dwóch z tych postaci, z których internauci czerpali w ostatnim czasie niemało. Przede wszystkim na Witkacym, ale i Orwellu.

Cymbały Witkacego, wspólnicy Orwella

I tak w sieci można się natknąć na wypowiadaną z przymrużeniem oka, choć w kontekście wyrażającą raczej pretensję do świata myśl Genezypa z "Nienasycenia" Witkacego: "Że też nic przyjemnego nie może dłużej trwać jak pięć do dziesięciu minut", jak i na cytaty wykorzystywane do rozważań nad sytuacją polityczną. Przykładem może być kwestia Sajetana z "Szewców": "Kona ona ludzkość pod gniotem cielska gnijącego, złośliwego nowotwora kapitału, na którym, nikiej putryfakcyjne owe bąble, faszystowskie rządy powstają i pękają, puszczając smrodliwe gazy zagnitej w sobie, w sosie własnym, bezosobowej ciżby ludzkiej" jako komentarz do sytuacji panującej zdaniem części komentatorów w wielu miejscach na świecie.

Nie brakuje też powoływania się na uniwersalną, pasującą - zdaniem internautów zajmujących się bieżącą polityką - jako komentarz do sporu na unijnym forum o rozumienie demokracji i praworządności, wypowiedzią skierowaną przez Witkacego do swojego przyjaciela: "Wiesz Jakub, kiedy cymbały mówią o matematyce - jest śmiesznie. Kiedy cymbały mówią o sztuce - jest smutno. Kiedy cymbały mówią o demokracji - jest strasznie".

George Orwell w odróżnieniu od skupionego na czystej filozofii Witkacego świadomie większą część tekstów poświęcił kwestiom politycznym, co dało czytelnikom nieprzebraną ilość możliwych do wykorzystania fragmentów, w tym np. takiego z "Drogi na molo w Wigan": "Niekiedy odnosi się wrażenie, że już same słowa „socjalizm" i „komunizm" przyciągają z jakąś wręcz magiczną siłą wszystkich tych propagatorów picia soków owocowych, nudystów, osoby noszące sandały, maniaków seksualnych, kwakrów, stukniętych na punkcie „leczenia Naturą", pacyfistów i feministów".

Najczęściej jednak wykorzystywanym do opatrywania obrazków i tworzenia memów jest taki oto cytat z Orwella: "Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami".

Jednak zarówno z nim, jak i z ostatnim przytoczonym cytatem z Witkacego jest jeden problem: są one nieprawdziwe.

Eksperyment

Strona "Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki" opublikowała 26 Lipca 2017 r. wspomniany "cytat" z Witkacego. I choć nazwa strony brzmi jak publiczne zapewnienie jej administratorów, że starają się czytać, okazuje się, że w tym przypadku chyba nie podołali stawianemu sobie zadaniu.

Kłopot bowiem polega na tym, że tekst ten nigdy nie wyszedł spod pióra Witkacego, przez co ciężko byłoby go znaleźć w jego dorobku.

Autorem cytatu jest dziennikarz Jakub Wiech, który napisał go i umieścił w różnych miejscach mediów społecznościowych, by zbadać, jak rozchodzi się dezinformacja. I by następnie na tym przykładzie przestrzec opinię publiczną przed zbyt dużą ufnością w stosunku do treści proponowanych w sieci.

Wiesz Jakub, kiedy cymbały mówią o matematyce - jest śmiesznie. Kiedy cymbały mówią o sztuce - jest smutno. Kiedy cymbały mówią o demokracji - jest strasznie. rzekomo Witkacy

Jak mówi w rozmowie z Konkret24, na pomysł z fałszywymi cytatami wpadł w atmosferze kontrowersji wokół zapowiedzi wicepremiera Piotra Glińskiego co do możliwego zablokowania wystawienia spektaklu "Śmierć i dziewczyna" pod koniec 2015 r. To wtedy miał wymyślić pierwszy z dwóch tekstów, rzekomo Immanuela Kanta:

"kiedy zagrożony jest pokój, upadają twierdze. Kiedy zagrożona jest demokracja upadają teatry" rzekomo Immanuel Kant (pisownia oryginalna)

"Cytat" z Witkacego miał z kolei być inspirowany klimatem sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego i być wygodnym do użytku dla obydwu jego stron. Okazuje się, że jest na tyle uniwersalny, że wykorzystywany jest przy różnych okazjach.

Na dowód swojego autorstwa tych materiałów autor przekazał nam, poza swoją opowieścią, nagrania z ich zamieszczania na swoim fałszywym profilu na Facebooku. Nigdzie w sieci nie znajdziemy też cytatu "z Witkacego" z okresu przed umieszczeniem go przez Wiecha w sieci.

Przewidywania autora co do mechanizmu rozchodzenia się dezinformacji, okazały się słuszne: w momencie, gdy dany cytat mówi coś, z czym ludzie się zgadzają, bardzo często tracą czujność. Podają dalej, bo słowa zawarte w cytacie są bliskie ich poglądom.

Przyszywane teksty nie chcą się odpruć

I o ile osobie nieznającej twórczości artysty może być ciężko wyłapać falsyfikat, tak już świadomi poglądów Witkacego od razu zaczęli podnosić wątpliwości. Wiech na swoim profilu cytuje m.in. prof. Jacka Bartyzela, polskiego historyka idei, który wskazuje na niespójność cytatu z poglądami polskiego pisarza i odsyła do lektury pracy "Witkiewiczowska krytyka demokracji".

Bo choć wpis mówił to, co ludzie chcieli przeczytać - wyraźnie odstawał on od przekonań samego Witkacego, które mówiąc ogólnie, nie były aż tak przychylne demokracji, jak mogłoby wynikać z fałszywego cytatu.

Jakub Wiech kilkukrotnie demaskował swój eksperyment - a to na swoim profilu na Facebooku, a to na mikroblogu czy w audycji radiowej, ale "cytat" żyje dalej i ma się dobrze. Co więcej - według Wiecha, mimo jego prób demaskowania eksperymentu w prywatnych wiadomościach do stron rozpowszechniających te treści i umieszczania komentarzy pod nimi, fałszywy cytat potrafił utrzymać się na tak popularnych stronach jak Sokzburaka czy Fronda wiele dni.

Straszak wyborczy?

Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami. rzekomo George Orwell

Cytat z Orwella na temat "wspólnictwa" głosujących ze "złodziejami", których "wybierają", powstał prawdopodobnie na stronach anglojęzycznych, na co wskazuje wyszukiwanie zakresami dat w Google, i krąży już od kilku lat, osiągając największą popularność w okolicach wyborów (np. prezydenckich w USA - obrazek na użytek jednej ze stron wyglądał tak). Na polskim gruncie był wykorzystany m.in. przez partię Wolność w lipcu 2018 r.

i podobnie jak w przypadku "cytatu" z Witkacego, od razu wzbudził on wątpliwości wielbicieli Anglika. Wśród nich znawcy pisarstwa Orwella - Aleksego Uchańskiego, który starał się odkłamać wpis partii Korwina w publicznym poście:

Co ciekawe - nie jest to jedyny przypadek wykorzystywania "cytatów" Orwella przez prawicę. Nie dość, że jej przedstawicielom zdarza się posługiwać cytatami właśnie zupełnie zmyślonymi, tak konsekwentnie nie biorą też w ogóle pod uwagę lewicowych sympatii Anglika. Ten osobliwy proceder doczekał się nawet w polskim internecie dedykowanej mu strony "Prawicowy Orwell".

O tym jak jednak uniwersalne bywają zmyślone cytaty z klasyków najlepiej świadczy to, że cytat "z Orwella" o wyborcach-wspólnikach oszustów, spodobał się tak Partii Wolność, jak i np. Joannie Senyszyn, stojącej po zupełnie innej stronie politycznej barykady.

Autor: Oskar Breymeyer-Darski / Źródło: Konkret24, Jakub Wiech; zdjęcie tytułowe: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24