"Amerykanki, które w finale tenisa stołowego pokonały Chinki"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24
Polscy siatkarze górą nad USA w półfinale igrzysk w Paryżu
Polscy siatkarze górą nad USA w półfinale igrzysk w Paryżu Eurosport/Max
wideo 2/4
Polscy siatkarze górą nad USA w półfinale igrzysk w Paryżu Eurosport/Max

"Amerykańska drużyna kobiet w ping ponga pokonała Chiny" - taki przekaz opatrzony zdjęciem zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych stał się popularny w polskiej sieci. A powodem było właśnie zdjęcie. Tylko że w tej informacji są przekłamania, a fotografia nie powinna dziwić.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

3 i 4 sierpnia w sieci krążyły wpisy, których autorzy załączali zdjęcie z trwających igrzysk olimpijskich w Paryżu - widać na nim pięć zawodniczek. W jednych z postów autor napisał, że "Amerykańska drużyna kobiet w Ping ponga pokonała Chiny". Do 8 sierpnia post ten miał ponad 220 tys. wyświetleń. "I fajnie, że przeszły na demokratyczną stronę"; "Typowo amerykańska ekipa"; "Rodowite z Arizony dziewczęta", "To po co dajesz zdj chinek?" – brzmiały komentarze (pisownia wszystkich postów oryginalna). Już po nich widać, że dotyczyły wyglądu amerykańskich zawodniczek - a dokładnie pochodzenia.

W innych popularnych wpisach tłumaczono np., że "Amerykanie do ping ponga pięć Chinek sobie kupili" czy znacząco podkreślano: "Amerykanki, które w finale tenisa stołowego pokonały Chinki".

Wprowadzające w błąd wpisy z 3 i 4 sierpnia 2024X.com, Facebook.com

Przekaz merytoryczny o grze w finale - fake news

Posty z tą fotografią publikowano najbardziej zaraz po rozegraniu finału w grze pojedynczej tenisistek stołowych - odbył się po południu 3 sierpnia. W tym finale rywalizowały dwie chińskie sportsmenki - Chen Meng i Sun Yingsha. Chen Meng pokonała rodaczkę Sun Yingshę 4:2. Co ciekawe, skład finału był identyczny jak w igrzyskach w 2021 roku w Tokio i wówczas Chen także zwyciężyła 4:2. W tym roku obok Chinek na podium stanęła Japonka Hina Hayata.

Chinka Sun Yingsha ze srebrem, Chinka Chen Meng ze złotem oraz Japonka Hina Hayata z brązem w grze pojedynczej kobiet w tenisie stołowymZdjęcie z 3 sierpnia 2024TOLGA AKMEN/PAP/EPA

Jeśli chodzi natomiast o zawody drużynowe i powielane w postach zdanie, że "amerykańska drużyna kobiet w ping ponga pokonała Chiny" - to informujemy, że finały w tej kategorii do publikacji naszego tekstu nie zostały jeszcze rozegrane. Tak więc fraza, jakoby "Amerykanki w finale tenisa stołowego pokonały Chinki" była w dniu publikacji owych postów nieprawdziwa.

A gdy publikujemy ten tekst - 8 sierpnia - również jest nieprawdą. Ostatnie etapy drużynowego turnieju odbyły się 5, 6 i 7 sierpnia (1/8 oraz 1/4 finału). W 1/8 finału (6 sierpnia) Amerykanki przegrały z Niemkami (2:3) - i odpadły z turnieju, więc niemożliwe jest starcie z Chinkami. Na 8 sierpnia zaplanowano półfinały (Chiny i Korea Południowa, Niemcy i Japonia), a na 10 sierpnia finały.

Azjatyckie korzenie zawodniczek? Nic dziwnego

Skąd zatem pochodzi publikowane przez internautów zdjęcie? I kto na nim jest? Wiemy już, że nie zostało zrobione na koniec wygranego meczu ćwierćfinałowego, półfinałowego czy finałowego w Paryżu. Fotografię można odnaleźć na oficjalnym Instagramie opisującym zmagania reprezentacji Stanów Zjednoczonych w tenisie stołowym. Zostało opublikowane 26 lipca 2024 roku. "Pocztówka z Paryża, a na niej nasza drużyna Stanów Zjednoczonych w tenisie stołowym: Amy, Rachel i Lily, rezerwowa Sally oraz trenerka Gao na treningu" - opisano.

Wpis na profilu amerykańskiej reprezentacji w tenisie stołowym z 26 lipca 2024Instagram.com

Na zdjęciu z treningu są zatem zawodniczki reprezentacji USA. I są to Amerykanki: Amy Wang (urodzona w Sewell w New Jersey), Rachel Sung (z San Jose w Kalifornii), Lily Zhang (z Redwood City w Kalifornii), rezerwowa Sally Moyland (urodzona w kalifornijskim Fremont) oraz trenerka Jun Gao - również Amerykanka, choć urodzona w chińskim Baodingu, czterokrotna olimpijka i członkini kadry narodowej i olimpijskiej Chin i Stanów Zjednoczonych.

Kobieca drużyna nie jechała do Paryża po złoto. Weteranka olimpijska (była w Paryżu, Tokio, Rio de Janeiro i Londynie) Zhang dotarła do 1/8 finału w grze pojedynczej, natomiast debiutantki olimpijskie: Wang (która rozpoczęła grę dla narodowej drużyny amerykańskiej w wieku 12 lat) i najmłodsza, 20-letnia Sung zjawiły się w stolicy Francji głównie po to, by zbierać doświadczenie i wrócić na igrzyska za cztery lata.

Azjatyckie korzenie zawodniczek USA - na co tak zwracają uwagę internauci - nie powinno dziwić nikogo, kto choć trochę się sportem interesuje. Tenis stołowy jest bowiem uważany za sport narodowy Chin. Od 2008 roku, kiedy drużynowa rywalizacja kobiet zadebiutowała w programie igrzysk, złoty medal za każdym razem zdobywają Chinki. I nie tylko drużyna z USA ma zawodniczki, które mają chińskie korzenie - w tegorocznych olimpijskich drużynach takie zawodniczki są także w drużynach: niemieckiej (Shan Xiaona i Yuan Wan), kanadyjskiej (Mo Zhang), chilijskiej (Zhiying Zeng), francuskiej (Yuan Jia Nan), monakijskiej (Xiaoxin Yang), portugalskiej (Shao Jieni i Fu Yu), hiszpańskiej (María Xiao).

Zawodniczkę chińskiego pochodzenia ma także Polska. Trenuje w Tarnobrzegu (trafiła tam w 2002 roku). To urodzona w 1986 roku w Baodingu Li Qian - srebrna i brązowa medalistka mistrzostw Europy. Była pierwszą polską tenisistką stołową, która wywalczyła prawo do gry na igrzyskach olimpijskich (w Pekinie w 2008 roku). Qian to także olimpijka z Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016).

Zdjęcie z 2 października 2015 roku
Li Qian na Mistrzostwach Europy w tenisie stołowym w JekaterynburguZdjęcie z 2 października 2015 rokuSERGEI ILNITSKY/PAP/EPA

Na koniec jeszcze jedno wyjaśnienie dla niezorientowanych w dyscyplinach sportowych: ping pong i tenis stołowy to nie to samo. Te dyscypliny różnią się nie tylko zasadami i stylem gry, ale także sprzętem - no i rangą.

Tenis stołowyPAP/REUTERS

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: RITCHIE B. TONGO/PAP/EPA, X

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24