FAŁSZ

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracy
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracyTVN24 BiS
wideo 2/5
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracyTVN24 BiS

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W mediach społecznościowych rozpowszechniano w październiku informację o tym, że "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy". Niektórzy internauci nie podają źródła tych doniesień, a niektórzy powołują się na artykuł serwisu CNN Business z 25 października zatytułowany: "Islandia przyjęła krótszy tydzień pracy. Oto jak to się skończyło".

Temat był chętnie w sieci komentowany. "Islandia wprowadza 4-dniowy tydzień pracy"; "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy - eksperyment ten uczynił ją jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie"; "Oto wiadomość, na którą warto zwrócić uwagę - Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy" - pisali polscy użytkownicy serwisów Facebook i X.

FAŁSZ
Wpisy z wprowadzającymi w błąd doniesieniami o skróconym tygodniu pracy w IslandiiFacebook/X

O skróconym tygodniu pracy w Islandii informowały też w ostatnich dniach niektóre polskie serwisy, m.in. Forsal.pl, Filarybiznesu.pl, Biznesinfo.pl. W przeciwieństwie do postów w mediach społecznościowych redakcje te nie pisały jednak o "wprowadzaniu" lub "przechodzeniu" na czterodniowy tydzień pracy w Islandii, tylko o wynikach badań przeprowadzonych w tym kraju.

Wyjaśniamy, dlaczego przekazy o "oficjalnym przechodzeniu na czterodniowy tydzień pracy w Islandii" nie są prawdziwe.

Opis wyników eksperymentu z krótszym czasem pracy

Z treści artykułu na portalu CNN - na który powoływali się internauci - wcale nie wynika, że władze Islandii ogłosiły przejście na czterodniowy tydzień pracy. CNN opisał wyniki badań opublikowane 25 października, które pokazywały, że "gospodarka Islandii radzi sobie lepiej niż większość europejskich krajów po wprowadzeniu w całym kraju krótszego tygodnia pracy bez utraty wynagrodzeń" (pogrubienie od redakcji). W tekście czytamy, że w latach 2020-2022 ponad połowa (51 proc.) islandzkich pracowników "przyjęła ofertę krótszego czasu pracy, w tym czterodniowego tygodnia pracy" (pogrubienie od redakcji). Albowiem w latach 2015-2019 w Islandii dwukrotnie eksperymentalnie wprowadzono skrócony czas pracy dla pracowników sektora publicznego: zamiast standardowych 40 godzin pracowali oni 35-36 godzin tygodniowo, np. wychodząc z pracy o godzinę wcześniej po wykonaniu obowiązków.

Z artykułu CNN można wyciągnąć dwa ważne wnioski. Po pierwsze: "czterodniowy tydzień pracy" w Islandii jest pewnym skrótem myślowym, ponieważ może oznaczać pięć dni roboczych, ale w krótszym wymiarze godzinowym (o tym w dalszej części artykułu). Po drugie: taka możliwość - przynajmniej dla części islandzkich pracowników - nie jest nowością, bo oferty skrócenia czasu pracy bez redukcji wynagrodzenia otrzymują oni już co najmniej od 2020 roku. To przeczy tezie, że właśnie teraz "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy".

"Historyczne umowy" z 2019 i 2020 roku

Raport, który opisano w tekście na portalu CNN, był już drugim dotyczącym skróconego tygodnia pracy w Islandii i przygotowanym przez brytyjski think tank Autonomy Institute wraz z Islandzkim Stowarzyszeniem na rzecz Zrównoważonego Rozwoju i Demokracji (Alda). Pierwszy raport - opublikowany w 2021 roku - podsumowywał efekty dwóch programów pilotażowych z lat 2015-2019, ale jednocześnie opisano w nim historię procesu skracania czasu pracy w Islandii. Również ona nie potwierdza tezy, że Islandia "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy" oraz że miałoby się to dziać akurat teraz.

Trzeba bowiem wiedzieć, że dużą rolę na islandzkim rynku pracy odgrywają związki zawodowe zrzeszające się w większe federacje. W skracaniu czasu pracy islandzkich pracowników również miały swój udział. Jak czytamy w raporcie:

W 2019 i 2020 roku - po zakończeniu programów pilotażowych - między związkami zawodowymi (...) a ich głównymi partnerami negocjacyjnymi - rządem Islandii, SA Confederation of Islandic Enterprise (konfederacja przedsiębiorców - red.) i lokalnymi władzami - podpisano historyczne umowy gwarantujące krótsze godziny pracy dla dziesiątek tysięcy pracowników w Islandii.

Autorzy raportu podają, że według stanu na czerwiec 2021 roku te "historyczne umowy" objęły 86 proc. pracującej populacji Islandii (170 tys. z 197 tys. zatrudnionych). Nie oznacza to jednak, że wszystkie te osoby przeszły na krótszy czas pracy, a jedynie, że ich typ umowy z pracodawcą dawał taką możliwość.

No i początkowo nie chodziło o przechodzenie na czterodniowy tydzień pracy, a przede wszystkim o zmniejszenie wymiaru godzinowego i to w bardzo różnym wymiarze. W przypadku czterech związków zawodowych było to skrócenie czasu pracy o 13 minut dziennie, czyli 65 minut tygodniowo. Dla pracowników sklepów i osób świadczących usługi finansowe redukcja wyniosła 35 minut tygodniowo. Pracownicy sektora publicznego zrzeszeni w federacji BSRB dzięki zawartym umowom mogli pracować 36 zamiast 40 godzin tygodniowo, natomiast pracownicy fizyczni i przemysłowi mieli ustalać indywidualne warunki skrócenia czasu pracy adekwatnie do ich stanowiska i miejsca pracy.

Komu zaoferowano krótszy czas pracy, kto skorzystał

W porównaniu do tamtej sytuacji w najnowszym raporcie (z października 2024 roku) widać zmiany. W kolejnych latach pracodawcy otrzymywali coraz większą dowolność w wyborze formy skrócenia czasu pracy, więc wśród ankietowanych w latach 2021-2022 najwięcej z tych, którym zaoferowano takie skrócenie (28 proc.) odpowiedziało, że mogą pracować cztery dni w tygodniu zamiast pięciu. Druga największa grupa (22 proc.) odpowiedziała, że ustala to indywidualnie z przełożonym, a 19 proc. respondentów przekazało, że ich pracodawca pozwala pracować krócej każdego dnia roboczego. Pozostałe wspomniane formy to praca jeden dzień krócej w miesiącu, jeden dzień krócej na każde dwa tygodnie czy mniej obowiązkowych zmian w miesiącu.

Jak widać, nie są to państwowe i odgórne regulacje określające sztywno wymagany czas pracy; wszystko opiera się na porozumieniach między pracodawcami, związkami zawodowymi a nawet samymi pracownikami. Przytoczone w raporcie dane za 2022 rok pokazują jednak, że skrócenie czasu pracy zdecydowanie nie obejmuje wszystkich Islandczyków. Po pierwsze, w tamtym okresie zaoferowano je 59 proc. wszystkich zatrudnionych (przypomnijmy, że pierwotnie pisano o 86 proc., których "mogłoby to objąć"). Ponadto podział widać w średnim czasie pracy zadeklarowanym przez ankietowanych: dokładnie połowa z nich pracuje między 30 a 40 godzin tygodniowo, ale już 27 proc. spędza w pracy między 40 a 50 godzin tygodniowo. Kolejne 9 proc. zadeklarowało, że jest to więcej niż 51 godzin w tygodniu, a autorzy raportu tłumaczą, że najdłuższy czas pracy dotyczy głównie sektora prywatnego, w tym branży hotelarskiej, rybołówstwa, rolnictwa, przemysłu spożywczego i transportu.

Średni godzinowy czas pracy w tygodniu według ankietowanych Islandczyków w 2022 roku.Autonomy Institute, "On firmer ground: Iceland’s ongoing experience of shorter working weeks"

Między innymi dlatego we wnioskach autorzy raportu podkreślają, że najwięcej do zrobienia pozostaje w sektorze prywatnym, który znacznie wolniej wdraża koncepcję skróconego czasu pracy. Dodają, że nawet jeśli prywatni pracodawcy decydują się już na złożenie takiej propozycji, często są one mniej korzystne i mniej satysfakcjonujące dla pracowników niż w sektorze publicznym.

Rozwój gospodarki - tak, oficjalne zmniejszenie liczby dni roboczych - nie

Rzeczywiście - jak zauważono w tekście CNN i niektórych polskich mediach - analitycy odnotowali, że nastąpił rozwój islandzkiej gospodarki po wprowadzeniu skróconego czasu pracy dla części pracowników. Opierając się na różnych ekonomicznych danych, stwierdzili, że po takiej zmianie gospodarka "pozostała silna", a jednocześnie "wydajność pracy w Islandii wzrosła najbardziej spośród krajów nordyckich w ciągu ostatnich pięciu lat".

I właśnie takie wnioski płyną z tego raportu. Nie są jednak tożsame z tezą, że "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy". Po pierwsze, ta kwestia nie jest w Islandii ustalana odgórnie; po drugie, ten proces trwa już od kilku lat; po trzecie, skrócenie czasu pracy często oznacza redukcję godzin dziennie, ale nie liczby dni roboczych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24