FAŁSZ

Niemiecka "propaganda globalnego wrzenia"? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Milionowe zasięgi ma rozsyłane w mediach społecznościowych nagranie fragmentu prognozy pogody z niemieckiej telewizji. Internautów zastanawiają płomienie pojawiające się na ekranie przy czerwonej mapie z temperaturami. Komentują, że zrobiono to w celu wzmocnienia rzekomo fałszywej narracji o globalnym ociepleniu. Czy niemiecka stacja wyemitowała taki program?

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Jutro po południu od 26 do 31 stopni na wodzie z przyrostami, na lądzie od 18 do 21 stopni" - mówi prezenter stojący przed video wallem z mapą pogody. To mapa Niemiec i sąsiednich krajów, dominuje na niej czerwony kolor. Pokazywane na terenie Niemiec temperatury oscylują między 26 a 31 stopni Celsjusza, a od dołu ekranu widać wzbijające się płomienie. W tle słychać jakby trzaski palącego się drewna, a także syreny alarmowe. Nagranie trwa sześć sekund, jest fragmentem prognozy pogody w niemieckiej publicznej stacji ARD.

Filmik ten od 4 do 6 sierpnia rozpowszechniano w wielu krajach. Posty osiągały duże zasięgi. "Niemiecka prognoza pogody idzie na całość w ramach propagandy 'globalnego wrzenia'" - skomentowała 5 sierpnia użytkowniczka Twittera, która opublikowała film. "Media swoje a pogoda swoje"; "Media już tylko na usługach słusznej propagandy globalistów" - pisali inni internauci. "W Niemczech ekrany telewizorów płoną podczas prognozy pogody, ponieważ Niemcy nie płacą wystarczających podatków klimatycznych" - ironizował jeden z anglojęzycznych twitterowiczów. Jego post dotarł do miliona internautów, polubiło go 9,7 tys. użytkowników.

FAŁSZ
Zmanipulowane nagranie rozsyłali użytkownicy różnych platform, w różnych językachTwitter/YouTube/Reddit/TikTok/Bitchute

Posty z tym nagraniem znaleźliśmy też w serwisach YouTube, Reddit, Bitchute, TikTok. Komentowano je w językach angielskim, niemieckim czy greckim. Wielu internautów wierzyło, że prognoza pogody w ARD jest urozmaicana obrazem płomieni, by "podkręcać" rzekomo fałszywy przekaz o postępującym ociepleniu klimatu.

Jednak grafiki z płomieniami w niemieckiej telewizji nie pokazano.

Oryginalne nagranie "nie sieje paniki"

Przy niektórych tweetach z nagraniem dołączana już jest informacja kontekstowa zaproponowana przez społeczność internautów. "Ten film został przerobiony. W oryginalnym programie nie pokazywano płomieni" - brzmiał komunikat dodany do jednego z popularnych postów. "Wideo jest fałszywe. Dodano płomienie do wideo, aby przekonać, że jest dużo siania paniki" - to komentarz przy innym tweecie.

Internauta, który dodał ostatni cytowany komentarz, opublikował też link do nagrania programu ARD z 8 czerwca tego roku. To z niego pochodzi fragment wykorzystany w przeróbce - jest w 35. minucie, 12. sekundzie. W oryginalnej wersji nie ma grafiki z płomieniami i nie słychać wycia syren.

Oryginalne nagranie prognozy pogody z ARD można obejrzeć w serwisie YouTubeYouTube

"Satyra gdziekolwiek spojrzeć"

Kadry ze zmanipulowanego nagrania wprowadziliśmy do wyszukiwarki obrazów Google. To nie pierwszy raz, gdy wideo było masowo rozsyłane w internecie. Pierwszy post, który znaleźliśmy, opublikowano 10 czerwca na Twitterze z opisem w języku niemieckim: "Prognoza pogody na wyższym poziomie #GlobalneOcieplenie". Zamieścił go internauta, który w opisie konta ma "Satyra gdziekolwiek spojrzeć". Inni internauci, rozsyłając to nagranie, opatrywali je żartobliwymi opisami - na przykład, że to "propozycja" dla autorów prognozy pogody.

28 czerwca austriacki serwis AFP Faktencheck potwierdził, że fragmenty wideo zostały przerobione. "Dwie mapy pogodowe z płomieniami są fałszywe. ARD nie używa płomieni w obrazach pogody" - przekazała redakcji przedstawicielka Hessischen Rundfunks, nadawcy programu (wchodzi w skład ARD - red.).

Niektórzy internauci krytykowali kolory map pogody - użycie czerwieni przy normalnych latem temperaturach ma ich zdaniem wzmocnić przekaz o postępującym ociepleniu klimatu. Przedstawicielka nadawcy podkreśliła, że w ostatnich latach ujednolicono wygląd prognoz pogody w różnych programach, ale nie było żadnych zasadniczych zmian w wyglądzie map pogodowych. AFP Faktencheck zwraca uwagę, że w zależności od pory roku stosowane są różne skale kolorów. "Na przykład latem temperatura pięciu stopni jest oznaczana kolorem niebieskim jako zimna, a zimą jako żółta lub pomarańczowa" - czytamy w artykule.

Kto "manipuluje umysłem"?

Telewizyjne prognozy pogody budzą emocje sceptyków globalnego ocieplenia, według których informacje o kryzysie klimatycznym są sztucznie wzmacniane np. poprzez użycie na mapach czerwonego koloru. Przekazy o "chwytach marketingowych" czy "manipulacjach umysłem" opisaliśmy w Konkret24 w sierpniu 2022 roku. Tysiące komentarzy, udostępnień i polubień miała rozsyłana wówczas ilustracja, na której zestawiono mapy pogodowe emitowane w niemieckiej telewizji w 2017 i 2022 roku. Na pierwszej dominowała zieleń, na drugiej - czerwień. W tamtym przypadku również chodziło o ARD.

Internauci w wielu językach komentowali obie pogodowe mapy z sierpniaTwitter/Facebook

Tylko, że przekaz internautów wprowadzał w błąd, bo na mapie z 2017 roku kolor zielony nie był związany z wysokościami temperatur. Prezenterka zapowiadała deszcze, burze, wiatr i ochłodzenie, stojąc na tle zwykłej mapy topograficznej pokazującej lasy, rzeki, morza itp. Mapa z 2022 roku, na której dominowała czerwień, była już tzw. heat mapą, czyli mapą ciepła przygotowaną specjalnie do prezentowania prognozowanej temperatury. Na takich mapach czasem używa się kolorów, by łatwiej odróżnić, gdzie będzie zimno, gdzie umiarkowanie ciepło, a gdzie gorąco. Im ciemniejsza czerwień, tym będzie bardziej upalnie.

Jak wówczas ustaliliśmy, do 2020 roku kolor na mapach pogodowych prezentowanych w programie ARD "Tagesthemen" nie był powiązany z prezentowanymi temperaturami. Nie były to heat mapy. Przejrzeliśmy archiwalne wydania tego niemieckiego programu z 2017 roku - słowa rzeczniczki się potwierdziły - wówczas mapy były zawsze w zielonym kolorze.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24