FAŁSZ

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24
Jaka jest demograficzna przyszłość Polski? "Skala zjawiska jest olbrzymia i niepokojąca"
Jaka jest demograficzna przyszłość Polski? "Skala zjawiska jest olbrzymia i niepokojąca"Marta Balukiewicz/Fakty po Południu
wideo 2/5
Jaka jest demograficzna przyszłość Polski? "Skala zjawiska jest olbrzymia i niepokojąca"Marta Balukiewicz/Fakty po Południu

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

W piątek 13 lipca Sejm odrzucił złożony przez Lewicę projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakładającej możliwość przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży i dekryminalizację pomocy w aborcji. Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, przeciw było 218, a dwóch wstrzymało się od głosu. W głosowaniu nie wzięło udziału m.in. siedmiu posłów koalicji rządzącej. Lewica już zapowiedziała, że złoży projekt ponownie.

W nawiązaniu do tego głosowania i szerzej do tematu aborcji w serwisie Demotywatory.pl, a potem także w mediach społecznościowych, 14 lipca zaczęto udostępniać planszę - demotywatora z flagami Polski i Czech z podpisem dużymi, niebieskimi literami: "Czechy - aborcja na życzenie. Przyrost naturalny 1,45 Polska - najbardziej restrykcyjne prawo antyaborcyjne w Europie. Przyrost naturalny -0,05 Czechy marginalna rola Kościoła. Polska dominująca rola Kościoła". I już mniejszymi, białymi literami: "Tak blisko i jednocześnie tak daleko...". Jeden z wpisów z tą planszą w serwisie X wyświetliło ponad 178 tys. internautów. Link zamieszczony pod planszą na portalu Demotywatory.pl sugeruje, że wpis pierwotnie pojawił się na facebookowej grupie "Antyklerykalna Rzeczpospolita Polska Odrodzona".

FAŁSZ
Wpis z planszą o aborcji i przyroście naturalnym w Polsce i Czechachx.com

Komentujący ten wpis mieli dwa główne typy zarzutów. Jedni uważali, że proste zestawianie informacji o dostępie do aborcji z danymi o przyroście naturalnym jest błędem: "Corelation is not causation (ang. Korelacja to nie związek przyczynowy - red.). Wróć do szkoły średniej i poćwicz podstawy statystyki"; "Mylisz korelację z koincydencją. Udowodnij naukowo, że całkowita dopuszczalność aborcji zwiększa przyrost naturalny" - pisali (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Inni sugerowali natomiast, że przytoczone na planszy dane są błędne i pomylono na niej niektóre terminy z zakresu demografii: "Mieszasz dwa różne wskaźniki"; "Moje ulubione: Manipulowanie fałszywymi statystykami". Wyjaśniamy więc, co nie zgadza się w podanych liczbach.

Przyrost naturalny: ujemny w Polsce i Czechach

Na początek wyjaśnijmy, czym jest przyrost naturalny. Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), to różnica między liczbą urodzeń żywych i liczbą zgonów w stosunku do liczby ludności; najczęściej podawana dla jednego roku. Jeśli zgonów w danym roku było więcej niż urodzeń, przyrost naturalny jest ujemny.

Od razu warto podkreślić, że przyrostu naturalnego nie należy mylić z przyrostem rzeczywistym: w tym drugim poza narodzinami i zgonami uwzględnia się saldo migracji. Jeśli więc w danym roku w kraju zmarło więcej osób, niż się urodziło (przyrost naturalny ujemny), ale jednocześnie tę lukę wypełniła migracja do kraju (po odjęciu osób, które wyjechały), przyrost rzeczywisty będzie dodatni.

I tak: w 2023 roku w Polsce zmarło 409 tys. osób, a urodziło się 272 tys. dzieci. Różnica to -137 tys. osób. Przyrost naturalny był więc ujemny. GUS podał, że w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wyniósł -3,6. Na rozpowszechnianej w sieci planszy przyrost dla Polski również był ujemny, ale miał wynosić -0,05. Nie udało nam się ustalić, skąd autorzy wzięli tę liczbę.

W Czechach w tym samym czasie przyrost naturalny miał być dodatni i wynieść 1,45. To kolejna nieprawda. W 2023 w Czechach zmarło 113 tys. osób i urodziło się 91 tys. dzieci. Różnica to -22 tys. osób, czyli przyrost naturalny również był ujemny. Jak podał Czeski Urząd Statystyczny (CSU), w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wyniósł dokładnie -2,0.

Jeśli chodzi więc o różnice w zgonach i urodzeniach, sytuacja w Czechach w 2023 roku była nieco lepsza niż w Polsce, ale w obu krajach więcej ludzi umierało, niż się rodziło. Skąd więc autorzy wpisów wzięli wartość 1,45 dla Czech?

Dzietność: w Czechach wyższa niż w Polsce

Nietrudno znaleźć tę liczbę na stronie Czeskiego Urzędu Statystycznego. Nie jest to przyrost naturalny, a współczynnik dzietności w 2023 roku. W skrócie oznacza on, ile żywych urodzeń przypada na jedną kobietę w wieku rozrodczym. W definicji podawanej przez GUS czytamy, że "oznacza liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15–49 lat) przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku, tzn. przy przyjęciu cząstkowych współczynników płodności z tego okresu za niezmienne".

To ważny wskaźnik demograficzny. Przyjmuje się, że powinien osiągać między 2,10 a 2,15, aby zapewniać prostą zastępowalność pokoleń w kraju. Wiemy już, że dla Czech w 2023 roku wyniósł 1,45. Polski GUS oficjalnie jeszcze nie podał tej danej, ale potwierdził już portalowi Forsal.pl, że w Polsce w 2023 roku było to 1,16. To najniższy wskaźnik dzietności w historii Polski.

Dwie dane demograficzne dla Polski i Czech w latach 2013-2023Konkret24 na podstawie danych GUS/CSU

Znowu więc ta dana demograficzna jest dla Polski mniej korzystna niż dla Czech, ale sytuacja nie jest tak tragiczna, jak sugerowano na udostępnianej planszy, ponieważ dzietność polskich kobiet nie jest ujemna (jest to po prostu niemożliwe). Zarówno Polska jak i Czechy mają więc ujemny przyrost naturalny (choć wyższy w Czechach) i dodatni współczynnik dzietności (choć znowu wyższy w Czechach).

Przypomnijmy, że część internautów zarzucała również autorom planszy, że proste wiązanie prawa aborcyjnego w kraju z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Rzeczywiście: jak pisał Leszek Ossowski w swojej pracy opublikowanej w czasopiśmie "Studia Demograficzne" w 2008 roku, "związek między współczynnikiem dzietności (TFR – total fertility rate) a współczynnikiem aborcji (TAR – total abortion rate) nie jest jednoznaczny. Nawet w krajach, gdzie ustawodawstwo jest zunifikowane, częstość sztucznych poronień oraz poziom dzietności często jest zróżnicowany".

Na Konkret24 w listopadzie 2023 roku pisaliśmy natomiast, jak wiele jest czynników wpływających na decyzje Polek o posiadaniu dziecka. Autorzy analizowanych przez nas prac przede wszystkim zwracali uwagę nie na aborcję, a na czynniki społeczne, ekonomiczne, kulturowe i związane z polityką rodzinną.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Chen Leopold/PAP

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24