W sieci krąży popularne wideo rzekomo przedstawiające katastrofę, w której zginął Kobe Bryant, legenda NBA. Jednak w rzeczywistości jest to stare nagranie dokumentujące tragedię, do jakiej doszło w grudniu 2018 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W niedzielę na wzgórzu Calabasas w Kalifornii rozbił się helikopter. Wypadek miał miejsce 65 km na północny zachód od Los Angeles.
Dziewięć znajdujących się na pokładzie maszyny osób podróżowało na turniej koszykarski. Wszyscy zginęli, w tym legendarny koszykarz Kobe Bryant oraz jego 13-letnia córka Gianna.
Przyczyny katastrofy nie są na razie znane.
Bryant to pięciokrotny mistrz ligi NBA z Los Angeles Lakers (2000-2002, 2009-2010) i dwukrotny mistrz olimpijski (2008 i 2012). Karierę zakończył w 2016 roku. Miał 41 lat. Osierocił trzy córki - Natalię, Biankę oraz Capri.
Stare nagranie
W dniu jego śmierci w sieci popularność zaczęło zdobywać wideo, które miało dokumentować przebieg katastrofy. Widać jak ktoś filmuje lecący nisko helikopter, który nagle zaczyna tracić wysokość i gwałtownie spada. Wybucha w momencie zderzenia się z ziemią.
Filmik opublikowany jako - jak twierdził internauta - dokumentujący niedzielną katastrofę na jednym z kont na YouTube odnotował 4,2 mln wyświetleń. W momencie publikacji niniejszego tekstu nie był już dostępny.
Na jednym z kont na Twitterze to samo nagranie opublikowane w niedzielę obejrzano niemal 125 tysięcy razy.
Nagranie również trafiło do Polski. Jeden z internautów napisał: "Moment katastofy helikoptera. #Bryant R.I.P (spoczywaj w pokoju - ang.)", ale potem usunął swój wpis. Z kolei użytkownik Docięta Piłka napisał: "nie wiem czy to prawdziwe wideo, ale jakaś masakra". "To raczej jakiś Jemen niż Los Angeles..." - odpisał mu dziennikarz sportowy Michał Pol.
Katastrofa z 2018 roku
Popularne od niedzieli wideo nie dokumentuje katastrofy, w której zginął legendarny koszykarz. Widać na nim wydarzenie, które rozegrało się w grudniu 2018 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wówczas o górę Jebel Jais rozbił się helikopter ratowniczy. Wszyscy członkowie załogi zginęli. Sprawę opisywały media, w tym na przykład BBC oraz miejscowe The National. Wideo pokazujące tę katastrofę jest dostępne w sieci.
Filmik przedstawiany jako dokumentujący śmierć Bryanta i ośmiu innych osób jest na bieżąco usuwany przez portale społecznościowe. Jednak cały czas pojawia się ponownie.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA/ADAM S DAVIS/Twitter