Patryk Jaki: hiszpańska wicepremier na szczyt klimatyczny leciała samolotem, potem wsiadła na rower. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Prof. Malinowski: zaczynają się destabilizować naturalne elementy systemu klimatycznego
Prof. Malinowski: zaczynają się destabilizować naturalne elementy systemu klimatycznegoTVN24
wideo 2/5
Prof. Malinowski: zaczynają się destabilizować naturalne elementy systemu klimatycznegoTVN24

Samolotem, samochodem, pociągiem, a może rowerem - sprawdzamy, w jaki sposób hiszpańska wicepremier trafiła na nieformalne spotkanie unijnych ministrów środowiska. Zarzucono jej hipokryzję i działanie pod publiczkę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Opublikowane w mediach społecznościowych nagranie z jadącą na rowerze hiszpańską wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych Teresą Riberą bardzo szybko stało się wiralem. Dlaczego? Według przekazu z mediów społecznościowych przyleciała ona samolotem na szczyt klimatyczny (niektórzy informowali, że rządowym falconem). Z lotniska miała odjechać samochodem, by na ostatnie 100 metrów przed miejscem spotkania przesiąść się na rower elektryczny.

Na popularnym materiale widać pedałującą na rowerze wicepremier w towarzystwie dwóch współpracowników. Przed nimi i za nimi jadą rządowe limuzyny.

Przez sieć przetoczyła się fala krytyki i kpin. Polityk Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) wytykano hipokryzję i działanie na pokaz, podobnie jak partiom lewicowym, które na swoje sztandary biorą walkę o środowisko i klimat. "Przyleciała samolotem Falcon z Madrytu, aby pojeździć ulicami Valladolid na rowerze, i jeszcze pozwoliła sobie na pouczanie nas o ochronie przyrody" – podsumował Riberę kierujący strukturami opozycyjnej partii Vox w prowincji Kastylia i Leon Juan Garcia Gallardo. Sarkastycznie jej poradził, aby po zakończonej wizycie w Valladolid wróciła do stolicy samolotem. A warto tu dodać, że 23 lipca w Hiszpanii odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne.

Wpisy w mediach społecznościowych komentujące przejazd na rowerze hiszpańskiej wicepremierkiTwitter/Telegram

"Będą ograniczać naszą wolność, standard życia i możliwości podróżowania, ale ich to nie będzie dotyczyć" - skomentował na Twitterze Andrew Bringen, jeden z angielskich posłów niedużej Partii Odzyskiwania (Reclaim Party). Sprawa była także komentowana przez osoby publiczne i konta w mediach społecznościowych o milionowych zasięgach. "Myślicie, że zapakowała rower do prywatnego samolotu?" - zapytał na Twitterze psycholog i autor książek dr Jordan B. Peterson. "Według doniesień przejechała na rowerze tylko 100 metrów" - stwierdził Sean Hannity z Fox News.

Wideo skomentował także na swoim Telegramie znany kremlowski propagandzista Władimir Sołowjow.

Zagadka Patryka Jakiego

Również w Polsce wideo szybko stało się popularne. Od niego europoseł Patryk Jaki rozpoczął swoje wideo opublikowane na Twitterze, a mające na kilku przykładach kpiąco pokazywać "jak lewacy walczą o klimat". "Mam dla was zagadkę" - zagaił. "Leci samolotem z Falcon do Madrytu, a następnie wsiada na rower, by w asyście dwóch samochodów pojechać na szczyt klimatyczny, robiąc pokazówkę dla mediów. Kto to taki?" - zapytał i szybko odpowiedział: "To Teresa Ribera, lewicowa hiszpańska wicepremier".

"Teresa Ribera, hiszpańska minister ds. klimatu przyleciała na spotkanie prywatnym odrzutowcem, kawalkadą limuzyn, a ostatnie 100 metrów, przed kamerami, przepedałowała eko-rowerkiem" - taki komentarz pojawił się z kolei twitterowym koncie Wojciecha Cejrowskiego (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Obłuda"; "Pajacowanie na pokaz"; "Tak się robi PR"; "kompletna idiokracja"; "hipokryci i kłamcy"; "To takie surrealistyczne" - komentowali polscy internauci.

Polska Agencja Prasowa opublikowała depeszę, którą zatytułowała: "Przyjechała na szczyt klimatyczny na rowerze, ale wcześniej leciała samolotem". "Co za hipokryzja! Hiszpańska wicepremier chciała pokazać, że jest eko. Coś nie wyszło..." - zatytułował z kolei swój tekst portal TVP Info.

Sprawdziliśmy, w jaki sposób hiszpańska polityk dotarła do Valladoid i do ostatecznego celu podróży.

Hiszpańskie ministerstwo zaprzecza: nie samolot, a samochód hybrydowy

Sprawę jej podróży zbadały między innymi hiszpańskie portale fact-checkingowe - Maltida.es, Thelocal.es. i Newtral.es.

Wbrew przekazowi z sieci między 10 a 11 lipca w hiszpańskim Valladolid nie odbył się szczyt klimatyczny, a nieformalne spotkanie unijnych ministrów środowiska. Zostało zorganizowane przez Hiszpanię, która obecnie już po raz piąty sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

Kilka godzin po publikacji materiału z jadącą na rowerze wicepremier, resort, którym kieruje w odpowiedzi na pytania Maltida.es poinformował, że Ribera do Valladolid przyjechała 9 lipca pociągiem. Dwie godziny później ministerstwo odniosło się na Twitterze do rozchodzących się po sieci przekazów. "Stop kłamstwom. Ministerstwo ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych zaprzecza fałszywym wiadomościom rozpowszechnianym ewidentnie w złej wierze przez urzędników państwowych. Teresa Ribera na nieformalne spotkanie unijnych ministrów środowiska do Valladolid nie dotarła ani samolotem komercyjnym, ani rządowym. Prosimy o sprawdzanie rozpowszechnianych informacji" - napisano. Natomiast dzień później, 11 lipca, ten resort odpisał portalowi Maltida.es, że jednak Ribera dotarła do Valladolid nie pociągiem, a samochodem z napędem hybrydowym. To reszta delegacji miała dotrzeć pociągiem.

Hiszpańscy dziennikarze przekazali, że nie byli w stanie sprawdzić, czy Ribera dotarła na spotkanie autem, co z Madrytu zajęłoby jej około 2,5 godziny. Zwróciliśmy się do hiszpańskiego ministerstwa ds. transformacji ekologicznej o materialny dowód na to, że Ribera pokonała trasę do Valladolid autem, np. kilometrówkę. Czekamy na odpowiedź.

Wicepremier nie mogła lecieć falconem

Falcon - wbrew temu, co stwierdził na nagraniu Patryk Jaki - to nie miasto w Hiszpanii, z którego miała wyruszyć Ribera. Jest to jeden z hiszpańskich samolotów rządowych. Hiszpańscy dziennikarze sprawdzili w prowadzonym w sieci przez prywatną osobę rejestrze lotów wojskowych, rządowych i królewskich maszyn, że jest tam tylko jeden lipcowy lot do Valladolid i jest to lot wojskowy. Rozpoczął się 10 lipca o godz. 10:57. Falcon wystartował spod Madrytu, a wylądował o godz. 11:38 w Valladolid. Jednak wicepremier nie mogła być na pokładzie, ponieważ wówczas była już na miejscu, czego dowodzi publikacja zdjęcia z nią na rowerze. Fotografia została opublikowana przez ministerstwo 10 lipca o godz. 10:37, a więc na godzinę przed lądowaniem maszyny. Spotkanie unijnych ministrów planowo miało się rozpocząć o godz. 10, o czym za chwilę.

Jednak źródła portalu Newtral.es w hiszpańskich siłach powietrznych przekazały, że widoczny w wymienionym rejestrze lotów wojskowy samolot tak naprawdę nie wylądował w Valladolid, a tylko 10 lipca wykonywał ćwiczenia w pobliżu tamtejszego lotniska. Narzędzie do śledzenia lotów FlightAware informuje, że maszyna wykonała trzy przeloty na bardzo małej wysokości z prędkością ponad 200 kilometrów na godzinę. Co ciekawe, jego znak wywoławczy wskazywał, że na pokładzie jest wicepremier Hiszpanii. Potwierdziliśmy to, sprawdzając dane Flightradar - innego narzędzia do śledzenia lotów, a także Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej - Eurocontrol. W tym roku w Valladolid ani razu nie wylądowała żadna z hiszpańskich rządowych, królewskich czy wojskowych maszyn. Zatem informacje z rejestru lotów prowadzonego przez prywatną osobę są błędne.

Na rowerze przejechała co najmniej 850 metrów

Hiszpańscy dziennikarze sprawdzili też przekaz z mediów społecznościowych, że Teresa Ribera przejechała na rowerze zaledwie ostatnie 100 metrów do miejsca spotkania ministrów. Na nagraniu widać polityk, która jedzie na wypożyczonym rowerze o numerze 5068. Ministerstwo przekazało dziennikarzom zapis z wypożyczenia pojazdu o tym numerze. Wynika z niego, że rower został wypożyczony 10 lipca o 9:31 ze stacji przy Plaza Zorilla, a zdany o godz. 10:10 na stacji przy Plaza Poniente. Obok jest Muzeum Hiszpańskiej Sztuki Współczesnej, gdzie odbywało się spotkanie unijnych ministrów.

Sprawdzając publicznie dostępne materiały wideo z przejazdem na rowerze wicepremier, hiszpańscy dziennikarze ustalili, że przejechała ona ok. 850 metrów. Nie byli jednak w stanie zweryfikować, jak Ribera pokonała początkowe 300 metrów z hotelu do stacji, skąd wypożyczyła rower. Ministerstwo klimatu odmówiło udostępnienia informacji na ten temat, powołując się na względy bezpieczeństwa.

Według opublikowanego w sieci programu nieformalnego szczytu pierwsze punkty dnia 10 lipca wicepremier miała przewidziane na godz. 9:55 (przyjazd) i 10:00 (przemówienie).

Fragment programu spotkania unijnych ministrów środowiskaSpanish-presidency.consilium.europa.eu

Po zakończonym pierwszym dniu spotkania Ribera opublikowała na swoim Twitterze zdjęcie, na który widać, jak wraca na rowerze do hotelu.

Podsumowując: w Valladolid nie odbywał się szczyt klimatyczny, a nieformalne spotkanie unijnych ministrów środowiska. Teresa Ribera nie przyleciała na ten szczyt rządowym samolotem. Hiszpański resort twierdzi, że przyjechała z Madrytu autem z napędem hybrydowym, ale nie przedstawił na to żadnych dowodów. Nie wiadomo też, jakim środkiem transportu podróżowała wicepremier do stacji, gdzie wypożyczyła rower w dniu spotkania. A jak się okazuje, przejechała nim dużo dłuższy dystans, niż wynika to z fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Spanish-presidency.consilium.europa.eu

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+