Piąta fala w Europie i w Polsce: we wszystkich krajach przewyższyła czwartą


Tylko nieliczne kraje Europy mają za sobą szczyt piątej fali epidemii COVID-19. Z danych wynika, że apogeum zakażeń ciągle jest nie tylko przed Polską, ale i 21 innymi krajami regionu. Co więcej, we wszystkich obecna fala już przewyższyła poprzednie, biorąc pod uwagę średnią siedmiodniową liczbę zakażeń na milion mieszkańców.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od 27 stycznia w Anglii nie ma już wymogu noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych, a certyfikaty covidowe przestały być warunkiem wejścia na imprezy masowe. Przejście z tak zwanego "Planu B" do "Planu A" uzasadniane jest spadkiem infekcji omikronem i stabilizacją obciążenia szpitali w Anglii.

26 stycznia także Holandia złagodziła pandemiczne obostrzenia; m.in. otwarto gastronomię i instytucje kulturalne, zawody sportowe mogą już odbywać z udziałem publiczności, restauracje oraz instytucje kultury mogą działać od 5 rano do 22. W kraju nadal obowiązuje przepustka sanitarna i konieczność noszenia maseczki. Poluzowanie zasad motywowane jest nie spadkiem zakażeń (ich liczba na milion mieszkańców rośnie), ale napięciami społecznymi. Nowe, mniej restrykcyjne zasady będą obowiązywać przez sześć tygodni. Premier Holandii zaapelował o przestrzeganie obostrzeń, bo jeżeli liczba zakażeń będzie wzrastać, to dalsze znoszenie blokad nie będzie możliwe.

Nie wszystkie kraje w Europy mogą sobie dziś pozwolić na podobne kroki. Tylko sześć z nich ma już za sobą szczyt piątej fali COVID-19 - pokazują dane Our World in Data. Za to szczyt fali omikronu jest jeszcze przed 22 państwami regionu.

Tymczasem brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) ostrzega przed nowym podwariantem omikronu o nazwie BA.2, który wydaje się mieć znacznie wyższą zdolność rozprzestrzeniania się niż dominujący obecnie BA.1. "Teraz wiemy, że BA.2 ma zwiększone tempo wzrostu, co można zaobserwować we wszystkich regionach Anglii" - powiedziała dr Susan Hopkins, główna doradczyni medyczna UKHSA.

Doktor Paweł Grzesiowski o nowym podwariancie omikrona
Doktor Paweł Grzesiowski o nowym podwariancie omikrona

"Powtarzamy to od początku pandemii, że wirus COVID-19 cały czas mutuje, cały czas się zmienia" - komentował doniesienia o nowym podwariancie na antenie TVN24 doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19. W przypadku BA.2 "jedna osoba zakazi średnio 10-12 kolejnych osób" - dodał. "Co to dla nas oznacza? Wirus nabywa kolejnych cech, doskonaląc swoją strukturę, żeby jeszcze szybciej i skuteczniej zarażać" - wyjaśnił dr Grzesiowski.

Gdzie piąta fala już przeszła

Sprawdziliśmy, które państwa piątą falę mają już za sobą. Na poniższym wykresie przedstawiamy dziewięć takich państw oraz jak zmieniała się w nich średnia siedmiodniowa zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców między 20 grudnia 2021 a 28 stycznia 2022. Takie przedstawienie pozwala na porównywanie sytuacji w krajach o różnej liczbie mieszkańców. Sześć z nich to kraje europejskie - Włochy, Hiszpania, Grecja, Wielka Brytania, Irlandia i Finlandia. Dla porównania zestawiliśmy je z trzema krajami spoza Europy - Australią, Stanami Zjednoczonymi i Kanadą - gdzie fala zakażeń także wyraźnie opadła.

Na tle analizowanych tu państw najbardziej wyróżnia się Irlandia. Tam ostatnia fala była najwyższa - w pierwszej połowie stycznia 2022 roku średnia liczba zakażeń na milion mieszkańców utrzymywała się na poziomie ponad czterech tysięcy (z wyjątkiem 10 stycznia gdy spadła do 3,8 tys.). Najwyższa była 9 stycznia - 4,8 tys. Do 28 stycznia spadła do 1006.

Próg czterech tysięcy przekroczyła jeszcze tylko Australia (najwyższa średnia 13 stycznia - 4,4 tys.). Na 28 stycznia średnia spadła już do 2,2 tys.

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców w dziewięciu krajach na świecie od 20 grudnia 2021 do 28 stycznia 2022Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla państw.

W Grecji szczyt piątej fali przypadał na pierwszą połowę stycznia. Najwyższą średnią zakażeń na milion mieszkańców osiągnęła 5 stycznia - 3,5 tys. I tak do 17 stycznia spadła już poniżej dwóch tysięcy (1988), 28 stycznia wynosiła 1,8 tys.

We Włoszech i Hiszpanii fala zakażeń omikronem swój szczyt miała w połowie stycznia i w obu krajach średnia tylko sporadycznie przekraczała trzy tysiące zakażeń. Od drugiej połowy stycznia widać utrzymujący się trend spadkowy. Do 28 stycznia spadła we Włoszech do 2,6 tys. a w Hiszpanii do 2,5 tys.

Piątą falę najłagodniej przeszła Kanada i Finlandia. W Kanadzie tylko w pierwszej połowie średnia przekraczała tysiąc zakażeń na milion mieszkańców (najwięcej 10 stycznia - 1093). Na 28 stycznia spadła już do 467,21. Nieco gorzej było w Finlandii, tam w szczycie fali wynosiła nieco ponad półtora tysiąca (11 stycznia - 1520,5). Na 28 stycznia spadła już do 974,75.

We wszystkich analizowanych tu krajach ostatnia fala zakażeń była wyższa niż wcześniejsze, wynika z danych prezentowanych przez Our World in Data.

I tak w piątek 28 stycznia najwyższą średnią liczbę zakażeń na milion mieszkańców miały Włochy (2,6 tys.), Hiszpania (2,5 tys.) i Australia (2,2 tys.). Kolejno powyżej tysiąca miały Grecja (1,8 tys.), Stany Zjednoczone (1,6 tys.), Wielka Brytania (1,3 tys.) i Irlandia (1006). Najmniej i jednocześnie poniżej tysiąca udało się spaść Finlandii (975) i Kanadzie (467).

Gdzie w Europie piąta fala rośnie

Na kolejnym wykresie przedstawiamy 22 europejskie państwa, w których obecnie fala zakażeń COVID-19 obecnie rośnie (dane od 20 grudnia 2021 do 28 stycznia 2022). Jest wśród nich Polska.

I tak na 28 stycznia najwyższą średnią miała wśród nich Słowenia - 6,4 tys., za nią była Portugalia - 5,5 tys., Francja - 5,4 tys. Ponad cztery tysiące miały też Belgia (4,4 tys.), Szwajcaria (4,1 tys.) i Szwecja (4 tys.). Kolejne pięć państw miało średnią na poziomie powyżej trzech tysięcy, były to: Austria (3,7 tys.), Norwegia, Łotwa, Norwegia i Holandia (po 3,6 tys.). W pozostałych wynosiła od tysiąca do 2,9 tys.

Polska była drugim krajem z najniższą średnią zakażeń na milion mieszkańców (1169,72). Mniejszą miała tylko Mołdawia (1064,78). Należy tu zaznaczyć, że w obu krajach od drugiej połowy stycznia utrzymuje się trend rosnący - na 18 stycznia w Mołdawii było to 401,13, w Polsce - 418,57.

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców w 22 krajach na świecie od 20 grudnia 2021 do 28 stycznia 2022Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla 22 państw Europy.

We Francji (5,5 tys. - stan na 28 stycznia), Luksemburgu (3,6 tys.) i Chorwacji (2,1 tys.) średnia w ostatnich dniach nieznacznie spada. Może być to początek końca fali, ale jest za wcześnie, by stwierdzić jednoznacznie, czy te kraje mają za sobą szczyt fali.

Aktualna fala zakażeń jest już wyższa niż poprzednie we wszystkich analizowanych tu krajach. Wśród nich jesienna fala zakażeń była najwyższa w Słowacji - w szczycie, 26 listopada 2021 roku, średnia zakażeń na milion mieszkańców wynosiła tam 2083,14. W obecnej fali wyższą ma już 15 z 22 państw.

Piąta fala w Polsce: większa niż wszystkie poprzednie

Piąta fala w Polsce znacząco przewyższa wcześniejsze fale - wynika z danych. 30 stycznia br. średnia siedmiodniowa zakażeń na milion mieszkańców wynosiła 1264,12. To więcej niż w szczycie czwartej fali 7 grudnia 2021 (619,77), czy trzeciej 1 kwietnia 2021 (764).

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń COVID-19 na milion mieszkańców w Polsce od 9 marca 2020 do 28 stycznia 2022Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz szczegółowe dane dla Polski.

Obecna fala jest również najwyższa w kraju pod względem liczby aktywnych przypadków, czyli osób, które aktualnie przechodzą zakażenie. We wtorek 1 lutego w Polsce było 776 804 takich osób i jest najwięcej od początku epidemii - informuje portal TVN24.pl. To około 2,04 proc. ludności kraju.

Piąta fala w Polsce jeszcze nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu. Ten ma nastąpić w połowie lutego, przewiduje Ministerstwo Zdrowia.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: ANTONIO BAT/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24