Pretensje, urazy, dąsy - jak Rosja buduje dezinformację o szczepionkach na COVID-19

Jak Rosja dezinformuje o szczepionkach na COVID-19Shutterstock

W prokremlowskich przekazach forsowana jest teza, że Europejska Agencja Leków "od miesięcy odkładała ocenę Sputnika V". W rosyjskiej dezinformacji dominują: oskarżenia o niesprawiedliwe traktowanie rosyjskiej szczepionki w Unii Europejskiej, stawianie się Rosji w roli ofiary, dyskredytowanie szczepionek innych producentów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rosyjskie słowo 'obida' oznaczające urazę, pretensje, dąsanie się, chowanie urazy stało się podstawą kształtowania nastrojów społecznych przez spin doktorów rosyjskich mediów państwowych - stwierdził już na początku stycznia tego roku portal EUvsDisinfo prowadzony przez unijny zespół East StratCom Task Force zajmujący się identyfikacją dezinformacji prowadzonej poza granicami Unii Europejskiej. W czasie pandemii tropi on też nieprawdziwe narracje dotyczące jej i szczepień na COVID-19.

EMA oceni rosyjską szczepionkę Sputnik V
EMA oceni rosyjską szczepionkę Sputnik Vtvn24

W marcu "chowanie urazy" nadal jest osią narracji prowadzonej przez Rosję, w tym dezinformacji o szczepionkach. Pokazuje to EUvsDisinfo w swoim najnowszym podsumowaniu na ten temat.

Cel: Europejska Agencja Leków

Sputnik V, rosyjska szczepionka przeciw COVID-19, ma mieć - według jej twórców - 91,6 proc. efektywności w ochronie przeciw wirusowi. 4 marca Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała, że rozpoczęła przyspieszoną ocenę szczepionki Sputnik V opracowanej przez rosyjskie Narodowe Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii im. Nikołaja Gamalei. Wniosek o dopuszczenie do obrotu rosyjskiej szczepionki w UE złożyła zarejestrowana w Niemczech firma R-Pharm Germany. To pierwszy z trzech etapów procesu dopuszczenia szczepionek na COVID-19 do użytku w Unii Europejskiej. EMA oceni w nim zgodność rosyjskiego preparatu z normami UE w zakresie skuteczności, bezpieczeństwa i jakości.

Rosjanie stworzyli dla marki swojej szczepionki oficjalne, prowadzone w języku angielskim konta w mediach społecznościowych, m.in. na Facebooku, Instagramie i Twitterze. To ostatnie zostało wykorzystane 8 marca: zażądano na nim "publicznych przeprosin" od Christy Wirthumer-Hoche, przewodniczącej zarządu EMA, za jej komentarze zniechęcające państwa członkowskie do samodzielnego zatwierdzania szczepionek.

W trzech wpisach opublikowanych na tym twitterowym koncie urzędniczka unijnej agencji oskarżana jest o "możliwą ingerencję polityczną", a EMA o to, że "od miesięcy odkładała ocenę Sputnika V".

Wpisy odnosiły się do słów Wirthumer-Hoche z 7 marca. Zaproszona do jednego z programów austriackiego nadawcy publicznego ORF, wezwała kraje członkowie Unii do powstrzymania się od wydawania krajowych zezwoleń na rosyjską szczepionkę Sputnik V w czasie, gdy preparat jest oceniany przez EMA.

"Potrzebujemy dokumentów, które możemy przejrzeć. Nie mamy też w tej chwili danych (...) o osobach zaszczepionych. Dane te są nieznane. Dlatego pilnie odradzam wydawanie narodowych zezwoleń na wypadek zagrożenia" - powiedziała Wirthumer-Hoche (cytaty za Reutersem). "Moglibyśmy wprowadzić Sputnik V na rynek w przyszłości, kiedy przeanalizujemy niezbędne dane" - stwierdziła, dodając, że szczepionka musi odpowiadać europejskim kryteriom dotyczącym kontroli jakości i skuteczności.

Wspomniane tweety opublikowane w odpowiedzi na te słowa przewodniczącej zarządu EMA są formą trollingu, który ma na celu podważenie wiarygodności EMA i przedstawienie Sputnika V, a tym samym Rosji, jako niesprawiedliwie traktowanej przez Zachód i Unię Europejską - ocenili eksperci z EUvsDisinfo. Obserwuje ten schemat narracji od pojawienia się na rynku szczepionki Sputnik V. Prokremlowskie media twierdzą, że Zachód krytykuje rosyjską szczepionkę, ponieważ nie może zaakceptować wyższości Rosji oraz że Europa odmawia zakupu Sputnika V z powodów politycznych.

"W Polsce nienawiść do Rosji bierze górę nad rozsądkiem"

Prorosyjski portal Sputnik Polska 2 marca opublikował artykuł pt. "Kolejny kraj V4 wybrał Sputnika V. 'W Polsce nienawiść do Rosji bierze górę nad rozsądkiem'". Tekst opisywał zakup rosyjskiej szczepionki przez Słowację (kupiły ja też Węgry, o czym informował portal TVN24.pl). Znalazł się w nim krytyczny wobec Polski komentarz słowackiego polityka Lubosza Blahy, wiceprzewodniczącego słowackiej partii Kierunek - Socjalna Demokracja. "Słowacja jest o wiele bardziej pragmatyczna niż Polska, w której nienawiść do Rosji jest tak silna, że często bierze górę nad rozsądkiem przy podejmowaniu decyzji strategicznych" - powiedział Blaha dla Sputnika.

Artykuł Sputnik Polska z 2 marca 2021 roku o dostawie szczepionek Sputnik V do Słowacji tvn24 | pl.sputniknews.com

Ten słowacki polityk wcześniej publicznie bronił rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 roku. Krytykował sankcje wobec Rosji, mówił o niej jako o przyjaznym narodzie, który wyzwolił Słowację od faszyzmu w 1945.

Dzień przed publikacją materiału na Sputnik Polska, 1 marca, minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej stwierdził, że "jeżeli chodzi o Sputnika (szczepionkę - red.), to nigdy nie będziemy narażali naszych obywateli na ryzyko, jeżeli nie będziemy mieli konkretnych wyników badań".

EMA nie "odkładała od miesięcy" oceny Sputnika V

4 marca doktor Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz wiceszef Rady Zarządzającej EMA, powiedział w Radiu Zet, że szczepionka Sputnik V może być zarejestrowana przez EMA najwcześniej w drugim kwartale tego roku, czyli między kwietniem a czerwcem.

"To na razie bardzo wstępny etap. Teraz EMA weryfikuje wyniki badań laboratoryjnych i klinicznych, zaprezentowane przez Rosjan" - mówił Grzegorz Cessak. "Bardzo ważna będzie interpretacja tych wyników i ich sprawdzenie. Możliwe są też inspekcje w miejscach wytwarzania szczepionki, a także inspekcje badań klinicznych" - dodał.

Szczepionka Sputnik V w walce z pandemią
Szczepionka Sputnik V w walce z pandemiątvn24

Czy prawdą jest, że EMA "od miesięcy odkładała ocenę Sputnika V"? Nie, to twierdzenie jest pokłosiem nieprawdziwych informacji krążących już w listopadzie 2020 roku - informuje EUvsDisinfo. Wtedy m.in. rosyjskie państwowe agencje informacyjne TASS i Ria Novosti fałszywie twierdziły, że UE "rozpoczęła negocjacje" z rosyjskim producentem szczepionki Sputnik V. Kanał telewizyjny Tsargrad podawał, że "Europa schowała swoją dumę do kieszeni i rozpoczęła negocjacje" z producentem.

Do tych twierdzeń odniosła się sama Europejska Agencja Leków. Poinformowała, że rosyjskie Narodowe Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii, producent Sputnika V, otrzymało od EMA porady naukowe, m.in. najnowsze wytyczne regulacyjne i naukowe dotyczące opracowywania szczepionki. "Zgodnie z polityką przejrzystości EMA szczepionka znajduje się na liście leków i szczepionek COVID-19, które uzyskały opinię naukową agencji" - czytamy w komunikacie.

Co więcej, Stefan de Keersmaecker, rzecznik Komisji Europejskiej odpowiedzialny m.in. za zdrowie publiczne, przekazał mołdawskiej redakcji fact-checkingowej Stopfals.md, że to twórcy rosyjskiej szczepionki skontaktowali się z Europejską Agencją Leków - a nie odwrotnie, jak twierdziły rosyjskie media.

Dziś, czyli cztery miesiące później, rosyjskie media błędnie informują, że ocena Sputnika V została odłożona o miesiące. Jak ocenia EUvsDisinfo, w ten sposób prokremlowscy gracze starają się uwiarygodnić swoje twierdzenia o politycznych atakach na rosyjską szczepionkę. Bo nie została ona wcale wcześniej zgłoszona przez producenta do procesu dopuszczenia na rynek unijny - o czym 9 grudnia informowała dyrektor EMA Emer Cooke, a 2 lutego potwierdził komunikat agencji. Informacje o preparatach zgłoszonych do oceny EMA są na bieżąco publikowane na jej stronie internetowej.

Podważanie innych szczepionek, atakowanie Ukrainy

EUvsDisinfo zauważa, że rosyjska dezinformacja wokół szczepionek przeciw COVID-19 to nie tylko oskarżenia o niesprawiedliwe traktowanie i stawianie się w roli ofiary - ale również działania dyskredytujące inne szczepionki przeciw COVID-19. Również te, które zostały już dopuszczone do użytku w Unii przez EMA (obecnie są to preparaty czterech firm: Pfizer/BionTech, Moderna, AstraZeneca, Johnson & Johnson).

Na początku marca rosyjskie media informowały, że mołdawscy lekarze odmawiają zaszczepienia się preparatem AstraZeneca i czekają na pojawienie się Sputnika V. Jak sprawdził zespół EUvsDisinfo, informacja pojawiła się po tym, jak dwie grupy lekarzy z autonomii gagauskiej w Mołdawii zwróciły się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą, by nie wysyłało im szczepionek AstraZeneca przekazanych przez Rumunię, ponieważ nie ma chętnych do szczepień. W oświadczeniu piszą: "Nasz zespół zgadza się na szczepienia. Ale chce albo [szczepionki] Pfizer, albo Sputnik V".

Podważenie zaufania do szczepionek może też być jednocześnie działaniem podważającym zaufanie do rządów. Gdy 2 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał na Twitterze, że został zaszczepiony szczepionką AstraZeneki na donbaskim froncie, prokremlowscy publicyści w państwowej telewizji Rossija 24 stwierdzili, że zamiast szczepionki wstrzyknięto mu witaminy. Nie przedstawili żadnych dowodów, które mogłyby poprzeć tę tezę. Taka reakcja jest następstwem oskarżeń wysuwanych już od dawna przez stronę rosyjską o to, że ukraiński rząd planuje zniszczenie swojego narodu poprzez odmowę przyjęcia rosyjskiej szczepionki - zauważa zespół EUvsDisinfo.

Obusieczny miecz dezinformacji

Akcje dezinformacyjne docelowo wymierzone na zewnątrz kraju odbiły się też na sytuacji wewnętrznej Rosji. Według sondaży mniej niż jedna trzecia Rosjan jest gotowa zaszczepić się szczepionką Sputnik V, a w kraju rośnie liczba szczepionkowych sceptyków.

W grudniu 58 proc. Rosjan stwierdziło, że nie jest gotowych przyjąć szczepionkę Sputnik V. Na początku marca deklarowało tak już 62 proc. ankietowanych. Tylko 30 proc. stwierdziło, że dałoby się zaszczepić rosyjską szczepionką. Najczęściej jako powód rezygnacji ze szczepienia tym preparatem respondenci podawali zagrożenie skutkami ubocznymi (37 proc.).

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, EUvsDisinfo; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Po zapowiedzi Donalda Trumpa o wysłaniu dodatkowych żołnierzy na granicę z Meksykiem w sieci zaczęły krążyć filmy pokazujące rzekomo przejazdy sprzętu wojskowego pod tę granicę. Wśród nich można zobaczyć.... wozy bojowe polskiej armii. Przestrzegamy, to fake news.

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24

Według ministry z kancelarii prezydenta Andrzej Duda nie jest zadowolony z szybkości prac Trybunału Konstytucyjnego. Spojrzeliśmy więc w statystyki. Pokazują, że w ostatnim roku prezesury Julii Przyłębskiej wyroków znowu było mniej, a statystyki poprawiano metodą zakończonych postępowań.

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek podczas dyskusji w telewizyjnym studiu straszył "lewacką ideologią", a jako rzekomy dowód jej złego wpływu na dzieci wskazał uczniów amerykańskich szkół, którzy "utożsamiają się z kotami, ćmami" i "chodzą na czworakach". Sprawdziliśmy, o co posłowi może chodzić. Okazuje się, że powiela fałszywy spin republikanów w USA. Sprawa dotyczy popularnej od lat subkultury.

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Amerykańska działaczka antyaborcyjna Bevelyn Williams opuściła więzienie po tym, gdy ułaskawił ją prezydent Donald Trump. Politycy i działacze prawicowi - a za nimi internauci - twierdzą, że Williams trafiła do więzienia "za modlitwę" i "pokojowe protesty" przed kliniką aborcyjną. A to nieprawda.

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Źródło:
Konkret24