FAŁSZ

"Ukraina będzie pilnować praworządności w Polsce"? To niemożliwe. Wyjaśniamy

"Ukraina będzie pilnować praworządności w Polsce w ramach Unii Europejskiej"?Grand Warszawski / Shutterstock

Internauci komentują informacje podane w nagraniu na YouTube, jakoby po tym, gdy "partia Zełenskiego wstąpiła do Parlamentu Europejskiego", to "Ukraina będzie pilnować praworządności w Polsce". Nic z tego przekazu nie jest prawdą.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie w serwisie YouTube zatytułowane "Ukraina będzie pilnować praworządności w Polsce w ramach struktur Unii Europejskiej!" zyskuje popularność w polskich mediach społecznościowych - m.in. w facebookowych, antyukraińskich grupach. Jego autor - znany na YouTube jako Uszi - już wcześniej publikował antyukraińskie "analizy", w których powielał teorie spiskowe dotyczącego tego kraju, m.in. "Kulisy projektu Żydowski Kijów"; "Po konflikcie na Ukrainie powstanie Nowy Porządek Świata"; "Szlakiem ukraińskich laboratoriów biochemicznych". Kanał ma ponad 73 tys. obserwujących.

Swój materiał z 7 czerwca o Ukrainie i praworządności w Polsce zaczyna słowami: "Teza, że Ukraina mogłaby czuwać nad stanem praworządności w Polszy wydaje się absurdalna. Gdybym dodał, że może to robić w ramach struktur unijnych, to każdy pomyśli, że coś mi się pod kopułką poluzowało. (...) To, o czym mówię, nie jest fejkiem, nie jest clickbaitem, to się już dzieje". Następnie tłumaczy, jak miałoby wyglądać to czuwanie nad stanem praworządności: "Partia polityczna Wołodymyra Zełenskiego, Sługa Narodu, wstąpiła do Parlamentu Europejskiego. (...) Nie wstąpiła do frakcji konserwatywnej, tam gdzie są przyjaciele bądź słudzy z PiS-u, tylko do liberałów, do frakcji ALDO (właściwa nazwa: ALDE - red.), czyli do formacji, która dała się poznać jako jawnie antypolska".

"Można sobie wyobrazić, że choć Ukraińcy chyba nie będą mieli prawa głosu przy głosowaniach typowo unijnych, to będą mogli wychodzić na mównicę" - mówi autor filmu. "Więc ja mogę sobie wyobrazić taki scenariusz, że jeżeli Macron, Verhofstadt czy może Niemcy obiecają Ukrainie coś za to, żeby poutyskiwali nad stanem praworządności czy demokracji w Polsce, to znajdą się tacy harcownicy, którzy będą ze szczerym oburzeniem krytykowali stan praworządności w Polsce" - stwierdza.

Ten przekaz szybko trafił do internautów, wielu wyraża oburzenie: "Jak ja kocham tę unijną lewacką hipokryzjję. Najbardziej skorumpowany kraj na tym globie będzie nas uczył praworządności"; "A nie mówiłam, że ta cała nasza pomoc wyjdzie nam bokiem?"; "Historia lubi się powtarzać, w latach 40 ukraińcy pilnowali na zlecenie niemców w niemieckich obozach koncentracyjnych Polaków i inne narody. Teraz jeden z najbardziej skorumpowanych krajów ma pilnować porządku w innym xD to możliwe tylko w unii europejskiej..." - pisali na Facebooku i YouTube (pisownia postów oryginalna).

Jednak teza (czy raczej hipoteza) o pilnowaniu polskiej praworządności przez Ukrainę i Ukraińców jest nieprawdziwa - choćby dlatego, że wbrew słowom youtubera partia Sługa Narodu nie wstąpiła do Parlamentu Europejskiego.

Tłumaczymy, czym jest ALDE i co oznacza dołączenie do niej partii prezydenta Zełenskiego.

Sługa Narodu członkiem ALDE od 2 czerwca

Partia Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (Alliance of Liberals and Democrats for Europe Party, ALDE) to europejska partia polityczna z siedzibą w Brukseli. W jej skład wchodzą 72 partie z 44 krajów. Jedyną polską jest Nowoczesna. ALDE zrzesza też ugrupowania liberalne spoza UE, m.in. Musawat z Azerbejdżanu, Sojusz Nowego Kosowa czy rosyjskie Jabłoko. Autor filmu o Ukrainie odnosił się do wydarzenia z 2 czerwca tego roku, gdy na kongresie ALDE w Dublinie przyjęto czterech członków, w tym ukraińską partię Sługa Narodu założoną przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Partia Sługa Narodu już wcześniej miała w ALDE status partii stowarzyszonej; został jej nadany 28 lutego, piątego dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na kongresie w Dublinie partia Zełenskiego oficjalnie stała się członkiem ALDE jako trzecia ukraińska - obok Europejskiej Partii Ukrainy (od 2013 roku) i Głosu (od 2018 roku). Dwie inne partie z Ukrainy - Pozycja Obywatelska i Siła Ludzi - mają status stowarzyszonych.

Ukraińskie partie należące do ALDEaldeparty.eu

Sługa Narodu wstąpiła do europarlamentu? "To nieprawda"

Czy wstępując do ALDE, ukraińska partia "wstąpiła do Parlamentu Europejskiego"? - To nieprawda - mówi w rozmowie z Konkret24 dr Michał Matlak, europeista z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie i Uniwersytetu Łódzkiego. - ALDE to partia europejska, ale nie oznacza to, że jej członkowie zasiadają w Parlamencie Europejskim. Tam działają grupy polityczne: przykładowo członkowie ALDE należą do grupy Renew Europe. Renew Europe, tak jak pozostałe grupy, działa na zasadzie polskiego klubu parlamentarnego, więc mogą do niej należeć wyłącznie europosłowie z państw członkowskich Unii Europejskiej. Posłowie ukraińskiej Sługi Narodu, mimo że są w ALDE, nie stają się więc członkami Renew Europe i nie wstępują do Parlamentu Europejskiego, to jest niemożliwe - tłumaczy dr Matlak.

Grupa Renew Europe (Odnówny Europę) ma 100 miejsc w europarlamencieMaciej Zieliński / PAP

Potwierdza to rzeczniczka Renew Europe, Hiszpanka Clara de Melo Ponce: "Myślę, że zaszło nieporozumienie: tylko członkowie Unii Europejskiej mogą uczestniczyć w pracach Parlamentu Europejskiego. W tej chwili nie odnosi się to więc do Ukrainy" - napisała Konkret24. "Renew Europe składa się z dwóch partii europejskich, które skupiają partie krajowe: ALDE i EPD (Europejska Partia Demokratyczna - red.). Te dwie partie mogą mieć członków spoza krajów członkowskich UE, choć wyłącznie z krajów europejskich. Działania i poglądy takich partii mogą inspirować prace w Parlamencie Europejskim, ale nie jest to żaden formalny, bezpośredni proces. Jedyni decydenci w Parlamencie Europejskim pochodzą z Unii Europejskiej. W Renew Europe tylko członkowie grupy z państw UE mają prawo głosu w procesie legislacyjnym" - wyjaśniła.

Prawo do przemawiania? Nie jako ALDE, tylko na zaproszenie

Autor filmu na YouTube stwierdził też, że "choć Ukraińcy chyba nie będą mieli prawa głosu przy głosowaniach typowo unijnych, to będą mogli wychodzić na mównicę". Doktor Matlak obala to twierdzenie. - To niemożliwe, żeby posłowie ukraińscy mogli teraz przemawiać w Parlamencie Europejskim jako reprezentanci ALDE tylko dlatego, że są członkami partii - mówi. - Parlament może co prawda zapraszać przedstawicieli spoza państw członkowskich do przemawiania, ale jest to rzadkie i zwykle dotyczy głów państw, a nie posłów. Przykładem może być prezydent Zełenski czy przewodniczący ukraińskiego parlamentu Stefanczuk. Ale to można było robić zawsze. Przyjęcie Sługi Narodu do ALDE nic w tej kwestii nie zmieniło. Poza tym zapraszanie zewnętrznych gości odbywa się na zasadzie konsensusu. Nie może być tak, że ALDE czy Renew Europe zaprosi kogoś i tylko na tej podstawie zostanie on wysłuchany - tłumaczy.

Potwierdza to Andrew Burgess, doradca polityczny partii ALDE. "Chociaż partia ALDE popiera unijne aspiracje Ukrainy, kraj ten nie wybiera obecnie posłów do Parlamentu Europejskiego, więc nie mogą oni przemawiać jako ALDE w sali Parlamentu Europejskiego" - odpisał w odpowiedzi na pytania Konkret24.

"Prawo głosu w procesie decyzyjnym" i cele Zełeńskiego

Co więc daje partii Sługa Narodu członkostwo w ALDE?

"Partia ma teraz prawo głosu w procesie decyzyjnym i politycznym ALDE. Decyzje te są podejmowane demokratycznie i przyjmowane większością głosów wszystkich pełnoprawnych partii członkowskich ALDE" - tłumaczy Burgess.

- To głównie kwestia przepływu informacji i wpływu podczas kongresów - uzupełnia dr Matlak. Dodaje, że dla samego Zełenskiego akces jego partii akurat do liberalnej ALDE miał być realizacją celów polityki zagranicznej Ukrainy. - Ukraińskie partie były już wcześniej częścią partii europejskich, na przykład partie Petra Poroszenki i Witalija Kliczki były częścią Europejskiej Partii Ludowej. Dlatego dla Zełenskiego to jest kwestia odróżnienia się od innych graczy politycznych w Ukrainie - tłumaczy. - Chodziło mu też o wzmocnienie swojej pozycji przed głosowaniem nad nadaniem Ukrainie statusu kraju kandydującego - dodaje.

W czwartek 23 czerwca najpierw Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Radę Europejską do nadania Ukrainie i Mołdawii statusu kandydatów do Unii Europejskiej, a wieczorem przywódcy krajów unijnych na posiedzeniu Rady przyznali ten status obu krajom.

Doktor Michał Matlak zauważa, że partie ukraińskie już wcześniej były w ALDE i na podstawie ich aktywności można stwierdzić, że "akurat temat praworządności w Polsce nigdy nie był specjalnie ważny z perspektywy ukraińskiej". - Oni mieli większe problemy nawet przed wojną - stwierdza.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Grand Warszawski / Shutterstock, YouTube

Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24