FAŁSZ

"W Serbii program szczypawkowania upadł"? Wręcz przeciwnie


"Okazuje się, że udostępniłem fake newsa" - przyznał na Facebooku internauta, który podał dalej wiadomość, jakoby w Serbii upadł program szczepień na COVID-19 i ogłoszono koniec pandemii. Jak pisze: pojechał do Serbii i sam się przekonał, że to nieprawda. Bo Serbia wiosną stała się wręcz jednym z liderów szczepień w Europie. Blisko jedna piąta mieszkańców kraju jest już zaszczepiona.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rozpowszechniany od połowy kwietnia przekaz w mediach społecznościowych głosi, że Serbia nie poradziła sobie z procesem szczepień przeciw COVID-19. "Dobra wiadomość: w Serbii program szczypawkowania upadł => ogłoszono koniec srandemii !!" (pisownia oryginalna) - prześmiewczo informował popularny wpis, który 16 kwietnia ukazał się na Facebooku. "Który kraj będzie następny?" - brzmiało pytanie.

Na ten post zareagowało ponad 240 internautów, 230 razy podano go dalej. Został udostępniony na jednej z facebookowych grup, gdzie wywołał ponad 420 reakcji. Lecz wpisy o tej samej treści publikowali również inni użytkownicy Facebooka.

Popularny wpis z Facebooka przekazujący nieprawdziwą informacjętvn24 | facebook

Niektórzy internauci pozytywnie przyjęli informację o rzekomym fiasku szczepień w Serbii i "zakończeniu" tam pandemii - a przy okazji krytykowali sytuację w Polsce. "Serbowie mają jaja w Polsce jest strach i od dziesiątek lat programowanie żywca"; "Polska na końcu"; "To czas do serbi jechac" - komentowali (pisownia postów oryginalna). Choć byli i tacy, którzy pytali o źródło informacji o sytuacji w Serbii: "Proszę o link do tej wiadomości", "jakieś źródło?".

"Od kilku godzin właśnie jestem w Serbii... Wszystko zakagańcowane"

Jeden z użytkowników w komentarzu pod wpisem przyznał, że sam sprawdził, iż informacja w omawianym poście nie jest prawdą. "Niedawno udostępniłem Pana wpis o tym, że rzekomo w Serbii odwołano pandemię. Niestety. Okazuje się, że udostępniłem fake news'a. Od kilku godzin właśnie jestem w Serbii... Wszystko zakagańcowane. I to pod rygorami jak wszędzie. Teraz będę mocno weryfikował news'y zanim udostępnię. Pozdrawiam" - napisał.

Rzeczywiście, brak jest jakichkolwiek doniesień ze strony władz Serbii, by w kraju tym zakończono lub zawieszono program szczepień. Podobnie jak przez Polskę, także przez Serbię przeszła już trzecia fala pandemii. Obostrzenia epidemiczne nadal tam obowiązują - a 5 kwietnia zostały zaktualizowane oraz dodano nowe (o czym niżej).

Szczepienia w Serbii: cztery szczepionki, w tym rosyjska i chińska

W siedmiomilionowej Serbii szczepienia ruszyły w grudniu 2020 roku. Do 20 kwietnia już 26,9 proc. mieszkańców Serbii otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki na COVID-19 - wynika z danych portalu Our World in Data. Natomiast 18,2 proc. ludności zaszczepiono wszystkimi wymaganymi dawkami (stan na 18 kwietnia). To o wiele więcej niż w innych krajach Europy.

Odsetek mieszkańców Serbii zaszczepionych przeciw COVID-19 wszystkimi wymaganymi dawkami szczepionki. Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz interaktywną wersję wykresu odsetka mieszkańców Serbii zaszczepionych przeciw COVID-19 wszystkimi wymaganymi dawkami szczepionki (stan na 18 kwietnia).

Dla porównania: do 20 kwietnia wszystkimi dawkami zaszczepiono na Węgrzech 14,8 proc. mieszkańców, w Czechach - 8,3 proc., w Słowenii - 7,1 proc., w Niemczech - 6,7 proc., a w Polsce - tylko 6,2 proc.

Premier Serbii Ana Brnabic ​​spodziewa się, że do końca kwietnia 40 proc. mieszkańców powyżej 18. roku życia zostanie zaszczepionych na COVID-19 - podał Reuters. W kraju tym dostępne są cztery szczepionki: Pfizer, AstraZeneca, rosyjska Sputnik V i szczepionka Sinovac chińskiego koncernu Sinopharm. Serbia była pierwszym krajem w Europie, który dopuścił do użytku preparaty Sputnik V i Sinovac - przypomina Euronews.com. W maju ma tam w dodatku ruszyć produkcja Sputnik V. Jako państwo nienależące do Unii Europejskiej Serbia nie otrzymała szczepionek z programu COVAX.

9 kwietnia serbski minister zdrowia Zlatibor Loncar powiedział: "Serbia może wprowadzić obowiązkowe szczepienia COVID-19 dla pracowników służby zdrowia, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa" (za Reutersem). Jako pierwszy kraj w Europie obowiązkowe szczepienia medyków wprowadziły pod koniec marca Włochy.

"Szczepionkowa turystyka" do Serbii

W lutym i marcu Serbia stała się jednym z liderów szczepień w Europie, o czym informowały światowe media, także polskie (m.in. medonet.pl, gazetaprawna.pl, rp.pl). 29 marca serwis BBC News podał, że na początku marca Serbia oferowała szczepienia obywatelom krajów sąsiednich wobec nadwyżki szczepionek i niechęci części Serbów do szczepień. Chętni mogli się szczepić na serbskich granicach z Macedonią Północną i Bośnią. Jak donosił DW.com, "szczepionkowa turystyka" do Serbii została jednak zatrzymana. Tylko osoby, które są rezydentami bądź ich małżonkowie są obywatelami Serbii, mogą otrzymać szczepionkę.

Władze Serbii starają się zachęcić własnych obywateli do szczepień. Rozpoczęły kampanię, w której znane postaci opowiadają o korzyściach ze szczepień. W ramach ich promowania prezydent Aleksandar Vucic przyjął chińską szczepionkę w wiosce Rudna Glava.

Od 21 kwietnia szczepienia w Serbii są dostępne bez wcześniejszego umówienia się. "Każdy obywatel Serbii może przyjechać do dowolnego punktu szczepień w kraju i zaszczepić się bez umawiania się na termin" - poinformował dyrektor biura technologii informacyjnych i e-administracji Mihailo Jovanovic, czytamy w komunikacie opublikowanym na rządowym portalu Serbii. "Mamy wystarczająco dużo szczepionek. Zadaniem każdego samorządu lokalnego jest udanie się do każdego małego miejsca, każdej wioski i kontynuowanie masowych szczepień" - podkreślił.

Wciąż nowe zakażenia w Serbii

Pomimo stosunkowo wysokiego odsetka zaszczepionych i zakończenia trzeciej fali pandemii Serbia nadal odnotowuje taką liczbę nowych zakażeń jak na początku roku. W szczycie trzeciej fali średnia liczba zakażeń sięgała 5,5 tys. (2 kwietnia). Poniżej przedstawiamy siedmiodniową średnią liczbę nowych zakażeń COVID-19 od 1 października 2020 do 20 kwietnia w Serbii.

Siedmiodniowa średnia liczba nowych zakażeń COVID-19 w Serbii (od 1 października 2020 do 20 kwietnia 2021)Our World in Data | ourworldindata.org

Zobacz interaktywną wersję wykresu siedmiodniowej średniej liczby nowych zakażeń COVID-19 w Serbii.

Zdaniem epidemiologów przyrost zakażeń koronawirusem i hospitalizacji chorych na COVID-19 obserwowany w lutym był efektem ignorowania obowiązujących obostrzeń przez kluby nocne i kawiarnie, a także tego, że kurorty zimowe działały podczas zimy w Serbii przy pełnym obłożeniu - opisuje serwis rp.pl.

Obostrzenia pandemiczne nadal obowiązują w Serbii

W związku z sytuacją epidemiologiczną w Serbii od 5 kwietnia przedłużono następujące obostrzenia:

obowiązek zasłaniania ust i nosa w pomieszczeniach i środkach transportu publicznego, a także na zewnątrz, jeśli nie można uniknąć kontaktu z innymi ludźmi;

zalecana odległość między osobami przebywającymi na zewnątrz wynosi 1,5 metra;

zabronione są publiczne gromadzenia więcej niż pięciu osób na wewnątrz i na zewnątrz (nie dotyczy to miejsc pracy, szkół i podobnych obiektów, gdzie ograniczono liczbę przybywających osób; maksymalnie jedna osoba na 4 metry kw.);

w miarę możliwości pracownicy powinni pracować w domu;

zabronione są wizyty u pacjentów w szpitalach;

wizyty w domach opieki są ograniczone do 15 minut.

A od 5 kwietnia wprowadzono następujące obostrzenia:

kawiarnie, bary i restauracje z ogródkami i patiami mogą działać wyłącznie na zewnątrz; obowiązuje limit pięciu osób na stolik i zachowanie odległości dwóch metrów między stolikami;

centra handlowe, kawiarnie, bary i restauracje bez ogródków i patio pozostają zamknięte;

zakaz występów muzycznych na żywo w ogródkach i patio;

kawiarnie, bary i restauracje mogą sprzedawać jedzenie i napoje na wynos.

19 kwietnia do klas powrócili uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych.

Osoby chcące wjechać na teren Republiki Serbii muszą mieć negatywny wynik testu RT-PCR na SARS CoV-2 - nie starszy niż 48 godzin. Ograniczenie nie dotyczy obywateli Republiki Albanii, Bośni i Hercegowiny, Republiki Bułgarii, Węgier, Republiki Macedonii Północnej i Czarnogóry, którzy wjeżdżają do Republiki Serbii z krajów, których są obywatelami.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Milos Miskov/Anadolu Agency/ABACAPRESS/PAP

Pozostałe wiadomości

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24