Blisko 400 przypadków zakażenia omikronem stwierdzono do 2 grudnia na całym świecie. Ten nowy wariant koronawirusa pojawił się już w co najmniej 30 krajach - w tym w 16 państwach Europy.
Nowy wariant korowirusa omikron może za kilka miesięcy odpowiadać za ponad połowę zakażeń w Unii Europejskiej i Europejskim Obszarze Gospodarczym" - poinformowało 2 grudnia Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), powołując się na modele matematyczne. "Wstępne dane wskazują, że wariant omikron może się okazać silniejszy niż delta i stać się dominującym koronawirusem" - ocenia ECDC.
Codziennie wydłuża się lista krajów, nie tylko europejskich, w których stwierdzono zakażenie nowym wariantem. Według danych bazy GISAID - globalnej inicjatywy naukowców śledzących m.in. warianty koronawirusa - 2 grudnia omikron był już obecny w 27 krajach na wszystkich kontynentach (poza Antarktydą). 14 z nich to państwa europejskie. Ale może też być w krajach, które jeszcze nie zaraportowały swoich danych do GISAID.
W Polsce wariantu omikron jeszcze nie stwierdzono - poinformował w Polsat News 3 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski. "Mieliśmy dwa bardzo podejrzane przypadki, bo były to osoby, które wracały z RPA i miały dodatni wynik testu. Po sekwencjonowaniu genu próbki jednej z tych osób okazało się, że to był wariant delta. Na tę chwilę nie mamy jeszcze potwierdzonej informacji, żeby omikron był obecny w Polsce" – powiedział minister. Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz poinformował z kolei, że obecnie w badaniu pod kątem nowego wariantu jest sześć kolejnych próbek.
Na podstawie bazy GISAID prezentujemy, w których krajach do 2 grudnia stwierdzono już zakażenia wariantem omikron. A także, w których krajach o nim informowano, choć GISAID tego jeszcze nie wykazuje.
Listopad: Botswana, RPA
Przypomnijmy: pierwszy przypadek wystąpienia koronawirusa w wariancie B.1.1.529 stwierdzono w pięciu próbkach pobranych 11 listopada w Botswanie. Jako pierwsza zakażenia tym wariantem do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zgłosiła Republika Południowej Afryki – 24 listopada. Dwa dni później – 26 listopada – WHO nadała wariantowi B.1.1.529 nazwę omikron i podniosła go do rangi "niepokojącego" (VOC – ang. variants of concern).
W ciągu kilku dni omikron stał się dominującym wariantem w RPA. "Może to świadczyć o lepszej transmisyjności" – pisał w swoim komunikacie z 27 listopada interdyscyplinarny zespół doradczy ds. COVID-19 Polskiej Akademii Nauk, ale zastrzegał, że "obecnie w regionie obserwuje się niewielką liczbę przypadków, więc nawet pojedyncze ognisko wywołane przez dany wariant może znacząco zaburzyć proporcję poszczególnych wariantów w populacji".
Kilka dni wcześniej udostępniono też pełną sekwencję genetyczną próbek pobranych w Botswanie. "Analiza sekwencji wykazała, że wirus ten cechuje się nagromadzeniem mutacji, które mogą budzić niepokój" – komentował zespół ekspercki PAN. "W przypadku wcześniejszych wariantów występowały zazwyczaj pojedyncze z tych zmian, a i tak wiązano je z rosnącą zdolnością do przenoszenia się między ludźmi oraz unikania przed odpowiedzią immunologiczną organizmu" – dodał.
Właśnie duża liczba mutacji i ich charakter wywołał takie zaniepokojenie nowym wariantem, choć pierwsze doniesienia o objawach zakażenia nie są niepokojące. Ministerstwo służby zdrowia Botswany przekazało, że 16 z 19 osób zakażonych omikronem nie miało żadnych objawów, trzy przeszły chorobę "bardzo, bardzo łagodnie". Natomiast doktor Angelique Coetzee z RPA, która odkryła tę odmianę patogenu, przekazała, że żaden z jej pacjentów, u którego stwierdzono zakażenie omikronem, nie został hospitalizowany, a ich stan nie był ciężki. Zaobserwowane symptomy to zmęczenie, ból głowy, drapanie w gardle i lekkie przeziębienie, czyli inne niż w przypadku wariantu delta. Naukowcy podkreślają jednak, że wciąż dysponujemy zbyt małą ilością danych o nowym wariancie, żeby wyciągać wnioski.
2 grudnia: blisko 400 przypadków, 27 państw
Jak wynika z danych bazy GISAID, zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w wariancie omikron według stanu na 2 grudnia stwierdzono w 27 krajach. Wszystkich zaraportowanych przypadków jest 389. Najwięcej chorych było w trzech krajach afrykańskich: RPA (217), Ghanie (33) i Botswanie (19). Naukowcy z GISAID podają, że w tych krajach wariant omikron odpowiadał kolejno za 74, 60 i 39 proc. wszystkich zakażeń w ostatnich czterech tygodniach. RPA i Ghana to także jak na razie jedyne kraje, w których omikron jest wariantem dominującym.
Zobacz szczegółowe dane dla każdego kraju.
Powyżej 10 zakażeń omikronem było jeszcze w Australii (11) i czterech krajach europejskich: Wielkiej Brytanii (18), Holandii (13), Portugalii (13) i Niemczech (12).
Pozostałe kraje europejskie, w których stwierdzono zakażenie wariantem omikron, to: Austria (5), Włochy (4), Belgia (3), Hiszpania (3), Norwegia (3), Francja (2), Szwecja (1), Szwajcaria (1), Irlandia (1) i Czechy (1).
Zobacz szczegółowe dane dla każdego kraju.
Zgłosiły też Arabia Saudyjska, Finlandia i Islandia
Baza GISAID jest aktualizowana każdego dnia, lecz zdarzają się opóźnienia w raportowaniu przez kraje. Poza krajami podanymi w GISAID 2 grudnia, tego samego dnia pierwsze przypadki zakażenia wariantem omikron zgłosiły ministerstwa i instytuty medyczne co najmniej trzech innych państw: Arabii Saudyjskiej, Finlandii i Islandii - wszystkie informowały o jednym takim zakażeniu.
Ta lista wydłuża się każdego dnia. Naukowcy ostrzegają, że wariant omikron może krążyć już także w państwach, które nie stwierdziły jeszcze jego obecności. "Mam wrażenie, że omikron prawdopodobnie rozprzestrzenił się w wielu innych miejscach, w których wkrótce zostanie wykryty" - powiedział w rozmowie z "Science" epidemiolog Moritz Kraemer z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock